365 odpowiedzi w tym temacie

[balas]

Jeśli i on nie wystarczy, napiszemy do pana Hypkiego, który z kolei jasno wyraża się np. o offsecie i o tym, jak USA zrobiły nas w jajo.

Ale w Raporcie czy Skrzydlatej nigdy nie widziałem żadnej nawet niewielkiej wzmianki o tzw. Teoriach spiskowych 9/11. Jak już będziesz mieć list to można od razu wysłać do obu zaproponowanych osób. To nic nie kosztuję.

[Arkadiusz]

To są pisma zbyt oficjalne i poważne, aby publikować w nich domniemania i rzeczy, co do których nie ma pewności. Wybrałem tych dwóch specjalistów dlatego, bo pierwszy z nich (prof. Maryniak) jest swoistą "wyrocznią" w sprawach tak aerodynamiki jak i lotnictwa, a do tego jest odważnym człowiekiem, drugi zaś może nie ma aż tak wielkiego doświadczenia naukowego, ale również nie lubi kłamstw. Oczywiście Hypki jest w tym przypadku "rezerwą" i funkcjonuje tu jako przeciwciężar dla tych, którzy uznaliby Maryniaka za agenta Nie wysnuwam dogmatu o ich nieomylności, jednak wiem że do amatorstwa tym panom daleko. Szczególnie do prof. Maryniaka zwracają się nawet doświadczeni piloci, jeśli uznają jakąś kwestię za sporną.

[balas]

To są pisma zbyt oficjalne i poważne, aby publikować w nich domniemania i rzeczy, co do których nie ma pewności.

NO tak choć z drugiej strony w jednym z numerów Raportu bodajże przy okazji opisu zamachu w Biesłanie napisali, że zamachy na domy mieszkalne we wrześniu 1999 roku zostały być może przeprowadzone przez FSB. Co moim zdaniem wskazuję, że teorię spiskowe o 9/11 raczej te poważne pisma uważają jak to napisałeś za domniemania. Bo o atakach z 1999 roku napisali, że są wersję alternatywne co do sprawców.

Tak na marginesie to jestem w lekkim szoku, że tu na forum jest mnóstwo tematów o 9/11, a o zamachach w Rosji nie udało mi się znaleźć ani jednego. A dowody są o wiele mocniejsze niż w sprawie 9/11 przede wszystkim za sprawą nieudanej akcji w Riazaniu, gdzie agentów FSB złapano na podkładaniu ładunków. Chyba muszę ten brak nadrobić wkrótce.

Użytkownik balas edytował ten post 14.02.2010 - 16:01

[PaZi]

To pewnie dlatego, że w Rosji takie sprawy są do przewidzenia. Jakbyś tam zaczał szczekać o tym i o tamtym to by cię zaraz przymknęli. W USA mają gdzieś takich ludzi, więc ujadają jakie to zły rząd jest bo jeszcze mogą. Bardzo bym chciał zobaczyć jak spiskowcy zarzucają takie rzeczy Putinowi. Pewnie zaraz by się znalazl jakiś patriotyczny ruski haker i przejął kompa. Jakby większa grupa wystąpiła to pewnie długo by ze swojej strony się cieszyli.

Pozdrawiam

[Yaw]

Arkadiusz podziwiam Cię. Gdy pisałeś sceptycznie, dyskredytowano Cię i atakowano personalnie. Nie zraziło Cię to. Później jak się zamieszałeś, poklepano Cię po ramieniu i przepraszano, a teraz jak jest ewentualność, że sprowadzisz kolejne sceptyczne argumenty już mamy "sprytne" (ja bym nazwał "tchórzliwe") zabiegi, by autorów ewentualnych niewygodnych faktów zdyskredytować. Wiedz w każdym razie, że są osoby ciekawe rezultatu tej korespondencji.

A co do tych, którzy się czepiają wspomnianych specjalistów, to dwa zdania:

1) hipokryzja (piję do wątków, gdzie powoływano się na przeróżnych do specjalistów)
2) czy Wam chodzi o prawdę, czy aby Wasza wersja zakrzyczała inne ?

Pamiętajcie - prawda jest tylko jedna. Jeśli kiedyś ta prawda będzie tak dostępna, oczywista i widoczna, jak to że musimy oddychać, to ktoś na tym forum będzie miał wielki problem, bo zda sobie sprawę, że nie był badaczem, a manipulatorem.

Czy odgórne odrzucanie opinii wspomnianych ekspertów jest badaniem, szukaniem prawdy ?

[Garry]

Ja również jestem ciekawy bo śledzę tę dyskusję od początku i nie wiem czy mój post w innym temacie jej czasem nie zapoczątkował
W każdym bądź razie obie strony są zażarte i bardzo chciałbym zobaczyć odpowiedz jak to Arkadiusz ujął - wyroczni do spraw aerodynamiki i lotnictwa .

A mówienie, że ktoś kto wykłada na uczelni wyższej, jest agentem i współpracuje z CIA, jest nie używając słowa śmieszne, to co najmniej dziwne. Zaraz dostanę posta, że to ja współpracuje z CIA, albo Arkadiusz
A już Aquilla na pewno

Użytkownik Garry edytował ten post 14.02.2010 - 20:50

[Arkadiusz]

Nawet jeśli profesor Maryniak powie: "Tak panowie, tam nie było żadnego samolotu" lub "Sceptycy się mylą, bo samolot był" nie będzie to dla mnie jakiś powód do dumy, czy też do smutku. Piszę, bo sam jestem ciekaw co powie na ten temat praktyk i wybitny specjalista. W mojej opinii w każdej dyskusji ludzi inteligentnych powinien zaistnieć taki moment, że kiedy argumenty się powtarzają, a sama dyskusja w kwestii merytorycznej tkwi w martwym punkcie oraz niebezpiecznie zbliża się do najbardziej doraźnej wymiany argumentów (kłótni), zdrowo jest wtedy zasięgnąć rady autorytetu. My wszyscy, aktywnie dyskutujący w tym temacie w jakimś stopniu interesujemy się lotnictwem. Jedni wiedzą więcej, inni mniej, ale na pewno nasza wiedza i tak jest niewielka w porównaniu z wiedzą oraz doświadczeniem tego człowieka. Dlaczego pomyślałem o prof. Maryniaku, napisałem w poprzednich postach. To po prostu człowiek, który nie boi się trudnych tematów. Wątpię, aby miał opory przed odpowiedzią, wystarczy poznać opinie jakie krążą o nim i o legendarnej wprost odwadze w stosunku do ludzi, którzy mogliby mu zrobić krzywdę zanim mrugnąłby okiem (albo jeszcze szybciej).

Być może gdyby nie on, omawialibyśmy tu katastrofę dwóch Iłów 62M i szukali winnych tej tragedii, bo "wielki brat" naprawdę robił wiele, aby udowodnić że "ptaszki", które od niego pozyskaliśmy są bezpieczne, a że dwa w krótkim odstępie czasu się rozbiły? Bywa... Dopiero głębsza analiza udowodniła, że obie katastrofy były identyczne pod względem przyczyn. Wielu jednak siedziało nad tym, aby nikt tej analizy nie ujrzał. A co mamy z tego my? Choćby to, że możemy stwierdzić z czystym sumieniem, iż ZSRR oferował nam latające trumny. Po tych katastrofach też wybuchały teorie spiskowe, a jakże. "Kopernik" i "Kościuszko" to były transatlantyki, latały do USA. Z krainy "bolszogo kamunizma", przez wielką kałużę prosto do tego "imperialistycznego szamba" Wtedy też było przerzucanie win. Polonusi oskarżali komunistów, komuniści USA, a przedmiotem dyskusji były rzekomo podłożone bomby. Jednak analiza pokazała, że to nie bomby, tylko silnik rozpadł się w drobiazgi z powodu pewnych wad.

[Garry]

Ja jak na razie uważałem po kolei obie strony za te słuszne . Jestem w tej chwili otwarty, jak wcześniej powiedziałem bardzo ciekawy tego co powie pan super profesor. Jestem pewien jednak, że niezależnie od opinii kogoś kto naprawdę zna się na rzeczy, jedna ze stron dla której wynik będzie niekorzystny, nie odpuści, podważy kompetencje tej osoby lub jak wcześniej wspomniałem padną teksty w typu agent CIA.

[Arkadiusz]

Jak to mówili Radzieccy: "Pażiwiom, pasmatrim" I naprawdę nie chodzi o to, aby któraś ze stron zwyciężyła w tej dyskusji. Rozmawia się także po to, aby czegoś się dowiedzieć. Jeśli otrzymamy odpowiedź, niewątpliwie dowiemy się czegoś nowego.

[Aquila]

To niesamowite - zatem tak wielu specjalistów z całego świata z dziedziny aerodynamiki to sieroty i idioci, ponieważ nie zauważyli tych oczywistych nieścisłości, które Muhad zobaczył już po dwóch dniach nauki! Zapewne zostali przekupieni przez CIA. Na dodatek ci, co fałszowali te dane z Flight Data Recorder zamiast wpisać coś sensownego (skoro je fałszowali a potem podrzucali do ruin Pentagonu, to mogli napisać co tylko im przyszło do głowy) to również sieroty i idioci - bo zamiast podrobić jakiś sensowny zapis czarnej skrzynki to napisali coś zupełnie idiotycznego! To straszne! Dlaczego, przygotowując tak wielki spisek, nie zadbali o szczegóły i nie dowiedzieli się wcześniej, że to, co chcą wmówić ludziom jest fizycznie niemożliwe?

Strasznie nieudolna jest ta CIA, oj strasznie, a mimo to zrobiła w konia prawie cały świat

[QQRIVER]

Muhad co Ty za brednie opowiadasz? Nie ma żadnej filozofii? To dlaczego każdy twój post to stek bzdur oparty na twoich własnych wyobrażeniach popartych wiedzą z internetu tworzona przez amatorów żądnych spisku i sensacji? Skoro sam odwołujesz się do tak zwanych "ekspertów" (tych osłów od teorii spiskowych?) to czemu do jasnej cholery sensowny pomysł zwrócenia się do rodzimego, prawdziwego specjalisty wywołał u Ciebie taką panikę i natychmiastowy atak?

Arogancja? To Ty jesteś arogantem skoro twierdzisz, że po dwóch dniach opanowałeś "podstawy aerodynamiki plus podstawy znajomości mechaniki samolotu". Doprawdy pełna arogancji i buty postawa.

Ostatnia część twoich wypocin to już tylko brednie szaleńca opętanego spiskiem. "W USA zatrudnia się dziesiątki tysięcy młodzieży, która ma siać dezinformację w sieci na temat tego co robi ich rząd. Taki jest stan rzeczy. A takie zachowania prowadzą do podejrzeń, że niektórzy z Was sami są umoczeni." tu brzmisz jak osoba chora. Rozumiesz to? Nie jestem złośliwy, w tym miejscu pokazujesz, że coś jest naprawdę z tobą nie tak. Dalej jest jeszcze lepiej, ale nie warto nawet o tym wspominać, bo każdy widzi z kim ma do czynienia.

PS

Pytanie czeka. Wiarygodny czy nie? Dałeś wskazówkę, że opowiadasz się za opcją numer dwa, ale bardzo bym chciał potwierdzenia.

Użytkownik QQRIVER edytował ten post 15.02.2010 - 11:11

[QQRIVER]

Doprawdy interesujące, bo o kimś takim jak "Neewton" nigdy nie słyszałem. Faktycznie Muhad musiałeś uczyć się zasad "Neewtona" skoro teraz wypisujesz takie brednie.