Napisano 23.02.2010 - 14:04
Napisano 23.02.2010 - 15:48
Napisano 23.02.2010 - 15:55
Napisano 23.02.2010 - 16:06
Napisano 23.02.2010 - 16:19
Zanim się zostaje oficerem, to zazwyczaj są tzw. szkolenia wstępne, czyż nie?
Co, broni i granatu w ręku nie trzymała?? Halo, tu ziemia
Napisano 23.02.2010 - 16:25
Cóż, przyznaję, że moje zdanie na temat pani Kwiatkowski opiera się wyłącznie na informacjach znalezionych w Internecie, konkretnie na jej notkach biograficznych zamieszczonych w różnych miejscach, od Wikipedii, po strony zwolenników teorii spiskowych. W żadnym miejscu nie natrafiłem na informacje dotyczące jej dorobku naukowego - ani na spisy jej publikacji w naukowych periodykach, ani choćby na miejsca zatrudnienia na uniwersytetach, w instytutach czy innych placówkach naukowych. Za to chyba każde źródło podaje informacje o jej pracy jako oficera logistyki, autorki przemówień szefa NSA oraz specjalistki od spraw politycznych Afryki Środkowej i Bliskiego Wschodu. Wszystko to są posady administracyjne.Jest także naukowcem. Co Ty opowiadasz ,że tylko za biurkiem
Napisano 23.02.2010 - 16:37
Strasznie stary musiał być ten granat, nie uważasz?Co, broni i granatu w ręku nie trzymała?? Halo, tu ziemia
Napisano 23.02.2010 - 19:59
Popularny
Użytkownik PaZi edytował ten post 23.02.2010 - 23:24
Napisano 23.02.2010 - 22:28
Dowodów rzeczowych nie posiadam. Opieram się tylko na jej słowach, które przytoczył Muhad w wątku o weteranach. Pani Kwiatkowski miała powiedzieć, iż "na zupełnie niezniszczonym trawniku, na którym stałam w parę minut po uderzeniu, nie było żadnych widocznych części samolotu. Poza tym dziwnym brakiem jakichkolwiek szczątków samolotu, nie widać było zniszczeń w samej konstrukcji budynku Pentagonu, jakich można się było spodziewać po uderzeniu tak dużego samolotu". Z tych słów wnioskuję, że spodziewała się zobaczyć przynajmniej części kadłuba i skrzydeł wystające z Pentagonu.Że tak nieśmiało zapytam. Piszesz o swoich przypuszczeniach co spodziewała się zobaczyć pani Kwiatkowski na trawniku? Masz może jakieś dowody na to, co spodziewała się zobaczyć, czy też są to tylko Twoje domysły?
Faktycznie, zapędziłem się nie zwracając uwagi na to, że Wikipedia z polskiego hasła "petarda" przekierowuje na angielskie "fajerwerki". Mój błąd. Swoją drogą, kiedyś odpaliłem rzymskie ognie w kuchni - tam chyba był proszek błyskowy?Zastanawiam się czy to zamierzona manipulacja czy tylko pomyłka. Jeśli kiedyś było Ci dane poczuć zapach proszku błyskowego z petard, to moje gratulacje. Petardy nie zawierają proszku błyskowego. Przeróżne rodzaje fajerwerków owszem.
Napisano 23.02.2010 - 23:34
Cóż, przyznaję, że moje zdanie na temat pani Kwiatkowski opiera się wyłącznie na informacjach znalezionych w Internecie, konkretnie na jej notkach biograficznych zamieszczonych w różnych miejscach, od Wikipedii, po strony zwolenników teorii spiskowych. W żadnym miejscu nie natrafiłem na informacje dotyczące jej dorobku naukowego - ani na spisy jej publikacji w naukowych periodykach, ani choćby na miejsca zatrudnienia na uniwersytetach, w instytutach czy innych placówkach naukowych. Za to chyba każde źródło podaje informacje o jej pracy jako oficera logistyki, autorki przemówień szefa NSA oraz specjalistki od spraw politycznych Afryki Środkowej i Bliskiego Wschodu. Wszystko to są posady administracyjne.Jest także naukowcem. Co Ty opowiadasz ,że tylko za biurkiem
Skoro jednak, Muhadzie, tak uparcie twierdzisz, że jest ona naukowcem, to może podałbyś jakieś przykłady jej publikacji naukowych? I źródła, z których czerpiesz swoje informacje?
Napisano 23.02.2010 - 23:55
Napisano 24.02.2010 - 00:09
Napisano 24.02.2010 - 00:16
Użytkownik Lynx edytował ten post 24.02.2010 - 00:19
Napisano 24.02.2010 - 00:19
0 użytkowników, 4 gości oraz 0 użytkowników anonimowych