Hasło "areodynamika" rzucone w momencie wyjaśniania sobie kwestii "nurkowania" nic mi nie mówi, natomiast statystyki pokazałyby mi czy rzeczywiście pchnięcie przez nieuwagę drążka sterowniczego w pozycję obniżającą lot samolotu skutkują "nurkowaniem" i katastrofą, pokazałyby mi jak często taki manewr kończy się katastrofą. Ze mnie jest laik i ja chętnie wysłucham twoich argumentów i np. Paziego, do któryś się przychyle, któreś mnie przekonają bądź nie, stąd moje pytania o "szczegóły".
Olo...rany Julek. Przyczyna jest prosta dlaczego samolot nie lata w locie horyzontalnym z ujemnym kątem natarcia, ponieważ jest to tylko możliwe z dodatnim kątem natarcia.
Fazy:
1. Start przyspieszenie + zwiększenie kąta natarcia
2. wejście w lot horyzontalny zwiększanie prędkości + zmniejszenie kąta lecz pozostawienie go w trybie dodatnim by utrzymywać stałą wysokość
3. Lądowanie czyli zmniejszenie prędkości i ponowne zwiększenie kąta natarcia oraz użycie klap i slotów.
Przy każdej fazie towarzyszy nam DODATNI KĄT NATARCIA SKRZYDEŁ. Czy wiesz dlaczego? Z takiej samej przyczyny dlaczego nie może występować UJEMNY KĄT NATARCIA w przypadku komercyjnych samolotów pasażerskich. Gdyby akrobacje były możliwe, to nie byłby to samolot komercyjny, tylko akrobacyjny. Boeing nie jest akrobacyjnym samolotem i nie ma możliwości wykonywania podobnych manewrów, ponieważ jest to zbyt niebezpieczne.
Zobacz jeszcze jedną rzecz:
Pikowanie,
nurkowanie (lot nurkowy) –
manewr lotniczy (lub
figura akrobacji lotniczej) polegający na zdecydowanym obniżeniu
nosa samolotu poniżej horyzontu, co prowadzi do szybkiego
spadku wysokości lotu i równie szybkiego wzrostu prędkości. W "klasycznym" ujęciu oś podłużna maszyny jest prostopadła do ziemi. Stosowany jest w sytuacjach związanych bądź z potrzebą utraty wysokości, lub nabrania prędkości, także w czasie walki powietrznej, ale zasadniczo ogranicza się jego stosowanie do
pokazów lotniczych.
A jak wiemy obiekt zanim uderzył w pentagon z prędkości 800km/h+ w ułamkach sekundy zwiększył prędkość do 950km/h. Liniowiec pasażerski nie posiada takich umiejętności i to nisko nad ziemią. Albo miał solidne nurkowanie albo to był bezzałogowy f16, czy rakieta. Innych opcji nie widzę.
Ok., dzieki za rysunek, tyle że on nie ma raczej wiele wspólnego z samym lotem "nurkowym", a następnie wychodzeniem z takiego lotu.
Loty horyznotalne dlaczego odbywają się na wysokościach 11 tys. metrów??
Odpowiedz sobie na to pytanie. Jedną z przyczyn tego jest to, że wysokość zawsze daje czas na reakcję i możliwość uratowania samolotu np. z nurkowania , które można uzyskać poprzez turbulencje, które powodują często nurkowanie i spadek wysokości. W przypadku tak niskiego lotu, jak 100 metrów nad ziemią przy takiej prędkości i przy patim manewrze jest to moim zdaniem niemożliwe. Szczególnie ten dziwny skok do 950km/h w mgnieniu oka.
Pozostałe pytania pominę i obaj wiemy dlaczego.
Użytkownik Muhad edytował ten post 24.02.2010 - 12:12