Chciałem uzmysłowić komizm obrony oficjalnej wersji, która przeczy prawom fizyki. Zakładam, że tematyka aerodynamiki w odniesieniu do informacji jakie posiadamy według oficjalnej wersji lotu jest znana. Przejdę do zdjęć.

Na zdjęciu powyżej jest zaznaczony tor lotu obiektu i w żółtym kółeczku antena, która jest wysoka na 92,5 metra.
Przechodząc do zdjęcia poniżej

samolot niby miał dokonać cudu przelecieć nad nią i bezpośrednio nad nią dokonać zejścia do parteru na wysokość 23,5 metra.
Na zdjęciu poniżej jest zobrazowanie tego, jak miało to wyglądać według tej oficjalnej wersji lotu z uwzględnieniem tej anteny

i to przy przeciążeniu 34 G, kiedy samolot linii pasażerskich może znieść zaledwie 5.6 G Największe obciążenie jakie zarejestrowano w przypadku boeinga to 1.6 G.
Jak widać na obrazku tor lotu pokazuje lot z dziobem skierowanym w dół. Pilot miał 3 sekundy na wyprowadzenie samolotu przy takiej prędkości, przy takim kącie natarcia i przy takim przeciążeniu.
Czyli w podsumowaniu:
Nagły skok z prawie 100metrów na 23 metry, by z 23 metrów w sekundę zejść do 4 metrów, co daje łączny przebieg cudownego manewru w 3 sekundy od miejsca anteny i to z ujemnym kątem natarcia a to wszystko przy prędkości 800km/h ... WOW...INCREDIBLE. To niesłychany CUD
GRATULUJĘ WSZYSTKIM POMYSŁOWOŚCI W OBRONIE OFICJALNEJ WERSJI.
Kolejna rzecz:
Oficjalna wersja jest znana i przebieg lotu jest widoczny na tych obrazkach. Jest to zgodne z OFICJALNĄ wersją i z tej właśnie wersji, uwzględniając kilka czynników, jak - prędkość, kąt nachylenia (kąt natarcia) i wysokość lotu - że przeciążenie było właśnie tego rzędu.
Jednak jest problem dość poważniejszy. Zapisy z czarnej skrzynki urywają się na jakąś sekundę przed uderzeniem w pentagon. Wiesz dlaczego?
Dlatego, że wedle zapisu FDR (Flight Data Recorder) z czarnej skrzynki, Lot 77 na sekundę przed uderzeniem znajdował się na wysokości 180 stóp czyli 55 metrów, podczas gdy Pentagon ma 77 stopy, czyli 24 metry. Wiesz o czym to świadczy?? Że to, co zostało tak naprawdę zarejestrowane świadczy o tym, że detonacja pentagonu doszła do skutku tuż po tym, jak prawdziwy boeing przeleciał nad pentagonem, kierując się na lotnisko widoczne na zdjęciu poniżej.

Właśnie w tym ktwi cała sprzeczność. Zapisy czarnej skrzynki pokazują wysokość lotu a według oficjalnej wersji obiekt miał zejść w pentagon i właśnie stąd się bierze ta awykonalność tego manewru. Kolejny raz podkreślam; niby jak z dużej wysokości tuż nad anteną lub nawet obok niej miał zejść w 3 sekundy przy prędkości 800km/h do wysokości najpierw do 20 kilku metrów po 2 sekundach od obniżenia tego lotu a później po 1 sekundzie z 22 metrów na 4 metry?? I ciągle przypominam o ujemnym kącie nachylenia z dziobem skierowanym w dół.
i tak na koniec; A JEDNAK MOŻLIWE
Czy kiedykolwiek zdarzyło się coś podobnego do tego, co wedle rządu miało zdarzyć się w Pentagonie? Tak. W lutym 2005 roku mały odrzutowiec uderzył w budynek w Teterboro w stanie New Jersey. Oto zdjęcia:

Cały wrak samolotu jest świetnie widoczny, a przed budynkiem widać oderwane skrzydła.

Tutaj jeszcze lepiej widać oderwane skrzydła leżące przed budynkiem.
A tutaj można znaleźć solidne podstawy do tego, by twierdzić że klatkowane nagranie z pentagonu zostało sfałszowane: CLICK
Peace.
Użytkownik Muhad edytował ten post 16.02.2010 - 13:22