85 odpowiedzi w tym temacie

[Tiamat]

Aquila ignorancie, manipulatorze, to już zostało dawno wyjaśnione, latarnie pościnali agenci brzeszczotami, murek rozwalili kilofem, a generator wyklepali gumowym młotkiem. A ludzie na autostradzie zostali opłaceni i zastraszeni, że nic nie widzieli. A tak naprawdę to wywołano tam tornado technologia HAARP, żeby pozrywało latarnie itd., co by agenci swoich biurowych łapek nie męczyli.

Aquila, rakieta rakietą, ale jeszcze przed chwilą była mowa o Globalhawku w innym temacie. Jesteście zdecydowani jak baby podczas okresu. A może myli wam się Globalhawk z Tomahawkiem ? Najzabawniejsze u was jest to, że zupełnie wam nie przeszkadza, że macie odmienne koncepcje na ten temat, najważniejszy jest jeden wspólny cel - oby przeciwko Boeingowi, co nie ?

[balas]

To ja chciałem przedstawić swoją koncepcję ataku na Pentagon, który połączy wszystkie wersję spiskowe. Według mnie najpierw eksplodowała bomba, a potem w wybitą przez nią dziurę uderzyły kolejno: rakieta odpalona z wozu strażackiego, Tomahawk, GlobalHawk i A3 Skywarrior (Tu zastrzegam, że nie jestem na 100% pewny i dopuszczam możliwość, że najpierw uderzył A3 Skywarrior, a dopiero potem GlobalHawk). W tym samym czasie nad Pentagonem przeleciał B757. Dzięki tak dużej ilości obiektów lecących w stronę Pentagonu świadkowie nie zauważyli jak agenci przecinali piłkami do metalu ze scyzoryka Victorinox latarnie. Następnie agenci oświadczyli, że zapłacą pierwszej setce osób, które się zgłoszą i powiedzą, ze widziały jak leciał B757, a pominą inne obiekty w swoich zeznaniach po 100 USD. Oczywiście w Ameryce bieda więc od razu ustawiła się kolejka. Jednocześnie CIA zapowiedziała, że jak ktoś piśnie choć słówko o ataku tomahawków, głobalhawków i A3 to mu odetną kablówkę na dwa lata tak więc do dziś nikt się nie zdecydował ujawnić prawdy.

Myślę, że teraz wszystko jest logiczne, trzyma się kupy i co najważniejsze łączy wszystkie wersję spiskowe.

Użytkownik balas edytował ten post 19.02.2010 - 17:24

[Tiamat]

Dobra koledzy agenci, koniec ironii, bo zaraz padnie zarzut, że chcemy obrócić jakże poważny temat w żart. P.s. TS balas, dzisiaj mamy tajne spotkanie loży masońskiej.

Edit: o cholera, to jest publiczny wpis, a szef mówił, że tego wpisu nie będzie widać dla obywateli.

[Quintus Maximus]

I ja coś dorzucę - jakim cudem Tomahawk stał się dla około 100 osób przypadkowo znajdujących się w pobliżu "samolotem pasażerskim", strącił kilka latarni na szerokości równej szerokości skrzydła Boeinga, dokonał uszkodzeń dokładnie takich (z rozmiaru i kształtu) jakich dokonałby Boeing, rozrzucił dookoła części Boeinga i co ważniejsze szczątki pasażerów lotu AA77, uszkodził niski murek przed Pentagonem (tam, gdzie wg symulacji "przelatywał" lewy silnik Boeinga) i jednocześnie wygiął i przesunął w stronę Pentagonu moim zdaniem conajmniej kilkunastotonowy generator (tam, gdzie wg symulacji "przelatywał" prawy silnik Boeinga)

Panowie, przecież już to wszystko było omawiane - wszystkie te ślady były przygotowane wcześniej lub/i zrobili je już po wybuchu. Tak samo jak mogli podrzucić części samolotu na ulice Manhattanu, kawałki poszycia Boeinga, które można było nieść w rękach. Mogli wywalić większą dziurę, wsadzić tam jakiegoś Boeinga i podpalić - myślę, że byłoby mniej kontrowersji. Mogli w ogóle dużo rzeczy inaczej zrobić, a najlepiej gdyby w ogóle tego nie robili. Szkoda tych wszystkich niewinnych ludzi.

Mały OT
Panowie tak dla rozluźnienia zapraszam do zobaczenia moich demotów na demotywatory.pl - w wolnych chwilach sobie tam jakiegoś wrzucę Zrobiłem oczywiście kilka o 911

Pozdrawiam. Nadal czekam na usunięcie konta, nie wiem, czemu to tak długo trwa... A konto chcę usunąć, bo ciągle będzie mnie kusić, żeby jeszcze jeden, jeszcze ostatni itd. post napisać Obowiązki czekają

EDIT: No Tiamat, od ciebie plusa to się nie spodziewałem Dzięki.

Użytkownik Quintus Maximus edytował ten post 19.02.2010 - 18:51

[Tiamat]

Panowie, przecież już to wszystko było omawiane - wszystkie te ślady były przygotowane wcześniej lub/i zrobili je już po wybuchu. Tak samo jak mogli podrzucić części samolotu na ulice Manhattanu, kawałki poszycia Boeinga, które można było nieść w rękach. Mogli wywalić większą dziurę, wsadzić tam jakiegoś Boeinga i podpalić - myślę, że byłoby mniej kontrowersji. Mogli w ogóle dużo rzeczy inaczej zrobić, a najlepiej gdyby w ogóle tego nie robili. Szkoda tych wszystkich niewinnych ludzi.

Przecież już to napisałem przed chwilą, nie przedrzeźniaj. Ale fakt, że o podrzuconych częściach zapomniałem, także masz ode mnie plusika. A tak szczerze, to pewnie dodałeś mnie do listy ignorowanych, przez co jest mi bardzo przykro Ja tego nie zrobię, mam zbyt wielki ubaw Ale plusika naprawdę dałem.

[Jarecki]

Jeżeli kogoś to zainteresuje to w podanym niżej linku są 364 nowe zdjęcia Pentagonu,nigdy wcześniej nie publikowane w żadnych mediach czy internecie,a jeżeli już to w bardzo niskiej rozdzielczości.
Wszystkie zdjęcia pochodzą z anonimowego źródła.Więcej informacji w linku.

364 new photographs of the Pentagon on 9/11 released by the New World Order Report Archives. These exclusive pictures have never been available on the internet before

[Tiamat]

Zaraz obejrzę, ale też polecam w google poszukać zdjęć wpisując mniej więcej "pentagon my own pictures". Jest dużo amatorskich zdjęć ludzi zaraz po zdarzeniu.

[Aquila]

balas - moje wersje dostępne są na przykład tutaj i tutaj (w dalszej części posta)

[Darken]

Ale jestem ciekaw dlaczego autor nie poparł swojej wersji dowodami. No tak zapomniałem ich nie będzie ale domysły będą podane jako dowody

[Garry]

Transformers - wóz strażacki mnie rozłożył

Co do zdjęć to widać tam dziurę jak po uderzeniu czegoś co miało skrzydła - np. rakiety Cruise. (ironia) No przecież taki boeing nie mógłby uszkodzić całej ściany tylko taką okrągłą dziurę... Na poważnie - wizja agentów obijająca młotkami tynk oraz osmalająca ścianę workami z sadzą czy innym badziewiem jest no śmieszna. Przepraszam za to podejście, ale argumenty że siła nośna nie mogłaby ponieść samolotu do miejsca uderzenia czy o ładunkach wybuchowych w WTC były o wiele bardziej sensowne... Nie mówię że w pentagonie nie mogło być ładunków. Ta dziura po prostu jest dziurą jaką pozostawiłby po sobie samolot oraz droga do miejsca uderzenia na to wskazuje. Ślady na trawniku?? Gdyby samolot o takiej masie zahaczył o trawnik to by się natychmiast rozwalił więc ślady na trawniku mogły być tylko w postaci porozrzucanych części.

Btw. Quintus bardzo fajne demoty, wiele widziałem i nie wiedziałem że to twoje. Inna sprawa że te o WTC raczej nie mają wysokich not

Dział 9/11 zaniedbany? ja zauważyłem że ostatnio to tutaj jest centrum forum i 75% postów

Użytkownik Garry edytował ten post 19.02.2010 - 19:40

[Darken]

Co wy z tym pociskiem tak?! Są świadkowie którzy widzieli samolot i to nie pięciu czy dziesięciu tylko było ich mnóstwo. Niby po co by mieli kłamać? Im więcej czasu mija od ataku tym bardziej idiotyczne teorie powstają....

[Darken]

Jakoś nie widzi mi się że tą dziurę zrobiła rakieta. Ta dziura mi wygląda na taką jaką by zrobił samolot...

[Garry]

No właśnie draken. Można snuć teorie na temat toru lotu, czy transformers - wóz strażacki wystrzelił rakietę, czy agenci CIA z brzeszczotami ścinali latarnie - o tym można dyskutować, ale ta dziura jest po samolocie. Czy boeing 757? Tu również można dyskutować nad modelem jednak zupełnie przypadkiem był to model o baaardzo zbliżonych gabarytach do b757.

Ktoś w tym temacie zapytał (nie pamiętam kto) do wierzących w wersję jaką podaje wujek George, jakie my mają na potwierdzenie tej tezy? To póki co jest potwierdzona(!) teza, a TS nie, więc to zwolennicy spisku niech raczej starają się udowadniać społeczeństwu w sposób niepodważalny, że za zamachem stał wujek George i cały amerykański rząd.

Ja póki nic mnie bardziej nie przekonało niż argumenty które podała mi strona agentów CIA (no sorry znowu )
więc odpowiadam: Tak, póki co wierzę iż w pentagon uderzył Boeing.

Użytkownik Garry edytował ten post 19.02.2010 - 20:44

[Quintus Maximus]

Jakoś nie widzi mi się że tą dziurę zrobiła rakieta. Ta dziura mi wygląda na taką jaką by zrobił samolot...

Ale pytanie brzmi, czy dopuszczasz taką możliwość, że rzeczywiście na niebie był wtedy samolot Boeing, ludzie go widzieli, ale przeleciał nad Pentagonem? Czy jest to wg Ciebie możliwe?

[Aquila]

Ale pytanie brzmi, czy dopuszczasz taką możliwość, że rzeczywiście na niebie był wtedy samolot Boeing, ludzie go widzieli, ale przeleciał nad Pentagonem?

Ludzie widzieli Boeinga, który uderza w Pentagon