Skocz do zawartości


Zdjęcie

Pentagon: skąd wystrzelono pocisk?


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
85 odpowiedzi w tym temacie

#31

Darken.
  • Postów: 261
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano


Jakoś nie widzi mi się że tą dziurę zrobiła rakieta. Ta dziura mi wygląda na taką jaką by zrobił samolot...

Ale pytanie brzmi, czy dopuszczasz taką możliwość, że rzeczywiście na niebie był wtedy samolot Boeing, ludzie go widzieli, ale przeleciał nad Pentagonem? Czy jest to wg Ciebie możliwe?



Ja wierzę w to że w Pentagon wleciał boeing. Na to wskazują dowody, a ts nie mają ich zbyt wiele
  • 0

#32

Quintus Maximus.
  • Postów: 577
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

@up

Wiem, że wierzysz, że w Pentagon wleciał Boeing. Ale pytanie brzmi, czy dopuszczasz taką możliwość, że rzeczywiście na niebie był wtedy samolot Boeing, ludzie go widzieli, ale przeleciał nad Pentagonem? Czy jest to wg Ciebie możliwe?

edit AlienGrey
  • 0

#33

Darken.
  • Postów: 261
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Raczej to nie możliwe by ludzie widzieli samolot przelatujący nad pentagonem, ale nie uderzający w niego. Ja takiej wersji nie przyjmuję jako możliwą

Użytkownik Darken edytował ten post 19.02.2010 - 21:36

  • 0

#34

Quintus Maximus.
  • Postów: 577
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

A widziałeś ten dokument? Też miałem poważne wątpliwości - tyle osób widziało przecież ten samolot! Nie mogli wszystkich przekupić. Nie dawało mi to spokoju, jak oni to zrobili...
Mnie ten dokument przekonał, że samolot wtedy rzeczywiście był na niebie, świadkowie rzeczywiście go widzieli, ale... ...no właśnie - poświęć kilka minut i się sam przekonaj

[url="http://www.youtube.com/watch?v=AcrZNxDrh4s&feature=player_embedded"]http://www.youtube.c...player_embedded[/url]

resztę części masz (na YT) po prawej stronie.

Pozdrawiam.

Użytkownik Quintus Maximus edytował ten post 19.02.2010 - 21:42

  • 0

#35

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@up

To zadziwiające - najpierw mamy "wszyscy, którzy widzieli samolot to przekupieni agenci CIA! Tam nie było samolotu, tylko RAKIETA!". A teraz mamy "ci ludzie widzieli samolot". No to, skoro ci ludzie naprawdę widzieli samolot (a więc to nie przekupieni agenci CIA, tylko normalni świadkowie) to co stoi na przeszkodzie, aby uznać, że faktycznie uderzył on w Pentagon (skoro ci ludzie mówili jednocześnie, że widzieli jak uderzył)? :)

edit AlienGrey
  • 3



#36

Quintus Maximus.
  • Postów: 577
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Aquila, dla mnie bardzo logiczne jest twierdzenie, że było mnóstwo świadków, którzy po prostu widzieli przelatujący samolot. Na dokumencie powyżej wykazano, że świadkowie ci widzieli samolot lecący w innym kierunku niż podaje wersja oficjalna. Byli też świadkowie, którym a. posmarowano - tu nie będę się rozpisywał lub b. sprytnie to zasugerowano: widział pan samolot? Tak! Widział pan później wybuch? Słyszałem huk! A widział pan jak w Pentagon wlatuje ten samolot? Nie! No ale co innego mogło uderzyć w Pentagon? Eeee, no pewnie ten samolot. Proste.

Świadkowie - na tle tego wszystkiego co obserwować mogliśmy po uderzeniu (mała dziurka, przebite 3 pierścienie, brak śladów na trawniku etc. ) oraz skonfiskowania taśm z kamer, z których chociaż jedna MUSIAŁA nagrać lecący samolot - są niestety marnym dowodem.
  • 0

#37

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Aquila, dla mnie bardzo logiczne jest twierdzenie, że było mnóstwo świadków, którzy po prostu widzieli przelatujący samolot.


A to, że uderzył, już nie. Wiemy o tym :) Swoja drogą to zastanawiające - przelatywać nad Pentagonem w ostatniej chwili, liczyć na to, że nikt tego nie zauważy a potem wysadzać Pentagon jakąś bombą czy rakietą. Po co? Skoro już leciał ten samolot, to czemu nie mógł zwyczajnie przydzwonić w budynek? Na miejscu zwolenników TS łatwiej by mi było uwierzyć w teorię, że to był normalny samolot zdalnie sterowany i naprawdę uderzył w ten Pentagon. Po co wymyślać tak nielogiczne opowieści o przelatującym Boeingu, o rakiecie, o bombie itp i ryzykować tak wiele - że w razie błędu wszystko się wyda?
  • 2



#38

Quintus Maximus.
  • Postów: 577
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

@up

Twoje pytania są jak najbardziej na miejscu, tylko, że nie do nas powinny być skierowane.

edit AlienGrey

Użytkownik AlienGrey edytował ten post 21.02.2010 - 10:25

  • 0

#39

Ill.

    Nawigator

  • Postów: 1656
  • Tematów: 40
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Po co wymyślać tak nielogiczne opowieści o przelatującym Boeingu, o rakiecie, o bombie itp i ryzykować tak wiele - że w razie błędu wszystko się wyda?

Jest to uzasadnione jedynie w przypadku, gdy sprawa ma wyjść na jaw, ale nie po to, żeby wszystko wyjaśnić. Wręcz przeciwnie, ma obraz zaciemnić i jak widać udało się to znakomicie. Prawie.

Użytkownik Illurico edytował ten post 19.02.2010 - 22:46

  • 0

#40

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Twoje pytania są jak najbardziej na miejscu, tylko, że nie do nas powinny być skierowane.


Do Was, bo to Wy uważacie oficjalne wyjaśnienia za nieprawdziwe a teorie spiskowe za głoszące prawdę. Jeżeli w coś wierzysz, to powinieneś uzasadnić dlaczego i obronić swoją wiarę w tę a nie inną opcję.

Wierzysz w najmniej prawdopodobną opcję i ciekawi mnie po prostu dlaczego akurat w nią, a nie tę najbardziej prawdopodobną - że to był Boeing 757 (świadkowie, części w Pentagonie, latarnie, generator, murek, uszkodzenia Pentagonu, szczątki pasażerów itp).
  • 4



#41

Quintus Maximus.
  • Postów: 577
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

świadkowie - wyjaśniłem

części w Pentagonie - wałkowaliśmy to tysiące razy - nawet zakładając, że były to części Boeinga, to były na tyle malusienkie, że bez problemu mogli je tam po prostu podrzucić. Problem jest jeden - to nie były części Boeinga. Banalne pytanie - gdzie 2 potężne silniki z tytanu, które nie mogły wyparować?

latarnie - też wałkowaliśmy

generator - też mogli podstawić odpowiednio uszkodzony

murek, uszkodzenia Pentagonu - Banalne pytanie, jakim cudem lewe skrzydło Boeinga obiło tynk z lewej strony dziury, skoro samolot wleciał w Pentagon pod kątem, a skrzydło według oficjalnej wersji złożyło się i weszło razem z kadłubem do środka?!?

szczątki pasażerów - Banalne pytanie - jakim cudem wyparowały dwa silniki z tytanu, a pozostały szczątki pasażerów?

Aquila - wszystko wskazuje na to, że żaden Boeing w Pentagon nie wleciał. Więc to opcja właśnie z Boeingiem wlatującym w ten budynek jest najmniej prawdopodobna - inaczej - jest niemożliwa!
  • 1

#42

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

świadkowie - wyjaśniłem

- no nie wiem w końcu jak to jest z nimi, bo Ty wydajesz się wierzyć, że naprawdę leciał tam ten samolot, podczas gdy np dla Muhada oczywiste jest, że żadnego samolotu tam nie było a świadkowie zostali przekupieni lub zastraszeni. Pojawia się nam tutaj pewien schemat - spisek musiał być i tyle. Nieważne, że nasze wersje się wykluczają, spisek był i koniec.

części w Pentagonie - wałkowaliśmy to tysiące razy - nawet zakładając, że były to części Boeinga, to były na tyle malusienkie, że bez problemu mogli je tam po prostu podrzucić. Problem jest jeden - to nie były części Boeinga.


Więc Twoim zdaniem były to w końcu części Boeinga, czy nie? Jeżeli nie, to jesteś w błędzie - bo zostały one pozytywnie zidentyfikowane.

Banalne pytanie - gdzie 2 potężne silniki z tytanu, które nie mogły wyparować?


Kto powiedział, że wyparowały? Masz zdjęcia cześci silnika w ruinach Pentagonu. Liczyłeś, że po uderzeniu z taką prędkością w beton zostaną nienaruszone i w ogóle nie rozpadną się na części? Być może monolit z tytanu tak się zachował, ale silnik składający się z wielu ruchomych części - nie sądzę.

latarnie - też wałkowaliśmy


Wałkowaliśmy, owszem, ale żaden zwolennik TS nie był w stanie sensownie wyjaśnić tej kwestii i stąd się właśnie wzięły nasze żarty o "agentach ścinających latarnie".

generator - też mogli podstawić odpowiednio uszkodzony


Rozumiem, że to dla Ciebie o wiele bardziej prawdopodobna opcja? Poza tym - kto go odpowiednio spreparował i podstawił? Nie wydaje Ci się, że strasznie zwiększasz liczbę osób, jakie musiały być uwikłane w spisek? Zobacz sam - w o wiele mniej zbrodniczej aferze - aferze Watergate w której chodziło o szukanie haków na przeciwników politycznych Nixona (aby mógł wygrać wybory i rządzić przez drugą kadencję) znalazł się informator - "Deep Throat" który współdziałał z dziennikarzami i pomógł w ujawnieniu prawdy. Informatorem tym był ówczesny wicedyrektor FBI. A w sprawie 9/11? Setki, jeśli nie tysiące ludzi musiało maczać swoje palce w przygotowaniu zamachu na swoich własnych rodaków, potem oglądać to wszystko w telewizji i do dziś nie mieć żadnych wyrzutów sumienia. Moim zdaniem to jest po prostu nierealne. Niesłychane, jak teoria spiskowa stara się przedstawić pracowników CIA i innych służb (którzy przecież chodzą codziennie do pracy z misją bronienia swoich rodaków przed zagrożeniem) jako niemalże bezmózgich i pozbawionych sumienia morderców.

murek, uszkodzenia Pentagonu - Banalne pytanie, jakim cudem lewe skrzydło Boeinga obiło tynk z lewej strony dziury, skoro samolot wleciał w Pentagon pod kątem, a skrzydło według oficjalnej wersji złożyło się i weszło razem z kadłubem do środka?!?


Nie zauważyłem, aby w oficjalnych wyjaśnieniach było to tak ujęte. Moim zdaniem skrzydła uderzyły w ścianę bez żadnego "składania się".

szczątki pasażerów - Banalne pytanie - jakim cudem wyparowały dwa silniki z tytanu, a pozostały szczątki pasażerów?


Ponownie - nie wiem nic o wyparowaniu silników. O ich rozbiciu się na mniejsze części - owszem, ale nie wyparowaniu.

Aquila - wszystko wskazuje na to, że żaden Boeing w Pentagon nie wleciał. Więc to opcja właśnie z Boeingiem wlatującym w ten budynek jest najmniej prawdopodobna - inaczej - jest niemożliwa!


Wszystko wskazuje na to, że robisz wszystko, aby tylko nie uwierzyć w to, że to był Boeing. Choćby wymagało to nawet patrzenia na uszkodzonego przez silnik samolotu kilkunastotonowego generatora (który na dodatek został przesunięty w stronę budynku) jako na "podrzucony dowód".

Ale mimo to widzę coś bardzo pozytywnego. Zmiana tonu i sposobu pisania postów zasługuje na pochwałę - można mieć swoje poglądy jakie się tylko chce i jednocześnie można je prezentować w odpowiednio stonowany sposób. To naprawdę pomaga wszystkim - i uczestnikom i czytelnikom.
  • 3



#43

QQRIVER.
  • Postów: 123
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Twoje pytania są jak najbardziej na miejscu, tylko, że nie do nas powinny być skierowane.


Z powyższej wymiany argumentów najciekawszy wydał mi się ten fragment. To trzeba po prostu zapamiętać i zawsze, po prostu zawsze wykorzystywać w dyskusji ze zwolennikami teorii spiskowych.
  • 0

#44 Gość_Muhad

Gość_Muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

Nie dziwi mnie to, że tak ładnie sobie kpicie z autora tematu, używacie niewybrednych sposobów ośmieszania itd. Ale to już znamy.
Natomiast dziwi mnie to, że dziurę na 3pierścieniu, która jest ewidentnym dowodem samym w sobie na bazie prawdziwych przykładów detonacji ścian ćwiczeniowych, uważacie że zrobił boeing. Do prawdy ciekawe i jednocześnie zdumiewające. Szczególnie tył ściany który pokazuje ślady detonacji ładunków...no ale cóż, ja przecież tylko kłamię :)


A co do obecności jakichkolwiek samolotów.... może i coś w okolicy przeleciało, ale na pewno nie uderzył w pentagon lot 77.

Dwóch policjantów wskazało zupełnie inną trajektorię lotu, która już obala oficjalny tor samolotu.
  • 0

#45

NoMeansNo.
  • Postów: 1580
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Natomiast dziwi mnie to, że dziurę na 3pierścieniu, która jest ewidentnym dowodem samym w sobie na bazie prawdziwych przykładów detonacji ścian ćwiczeniowych, uważacie że zrobił boeing. Do prawdy ciekawe i jednocześnie zdumiewające. Szczególnie tył ściany który pokazuje ślady detonacji ładunków...no ale cóż, ja przecież tylko kłamię :)

Wtrącę się tylko na chwilę. I nie chodzi mi o stronę techniczną (jestem politologiem z całkowitą awersją do jakichkolwiek przejawów techniczno-matematycznych) ale...
No właśnie - jeżeli 3 dziura :) jest ewidentnym dowodem to... w jakim celu ja zrobiono? Po co i w jakim celu dopuszczono do publikacji tego typu dowodu, na teren Pentagonu chyba nie wszedł przypadkowy przechodzeń i nie udokumentował tak ewidentnego dowodu spisku? Ni łatwiej jest po prostu coś tam wysadzić by jednocześnie nie rozbijać trzech pierścieni by na pierwszy rzut oka każdy internetowy specjalista zdemaskował ten "harcerski" spisek? "Wyburzyć" WTC potrafili a porządnie uszkodzić Pentagonu już nie umieli?
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych