Skocz do zawartości


Święta geometria i transformacja US


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
77 odpowiedzi w tym temacie

#76 Gość_radoslaw

Gość_radoslaw.
  • Tematów: 0

Napisano

*
Popularny

Kolejna sprawa na którą zwróciłem już wcześniej uwagę, a którą ty powielasz, to poglądy Wilcocka na naukę. Z jego wypowiedzi można wyczytać, że nauka to dziedzina, która odkryła już wszystko co było do odkrycia i osiągnęła kres rozwoju, a naukowcy uważają się za wszechwiedzących.


Może gdybyś przeczytał kilka książek Wilcocka, dostępnych za darmo na jego stronach miałbyś pojęcie o jego spojrzeniu na naukę...

A tak bujasz w obłokach wyciągając jakies wnioski na podstawie własnego widzimisię.

Poglądy na naukę Wilcocka i moje są bardzo podobne - oficjalna nauka to twór nie wykazujący zbyt dużej elastyczności i w żaden sposób nie służący ludzkości.
Wilcock w swej pracy wyciągnął na światło dzienne np wiele prac rosyjskich naukowców które są omijane szerokim łukiem przez naukę do dzisiaj, choć od ich publikacji minęło 40, 50 lat.

I wiesz jaki jest główny problem nauki?

Główny problem jest opisany na 1-ej stronie tego wątku - polaga na tym że nauka musi przyznać że Starożytni wiedizeli o wiele więcej niż nam się wmawia, a w związku z tym nie tylko książki do fizyki trzeba napisać od nowa - trzeba także zrobić coś z książkami do historii...

Podobnie jak Wilcock, również ty manipulujesz argumentami oponentów i danymi. Oprócz tego, o czym wspomniałem w pierwszym akapicie, wmawiasz mi jakobym twierdził, że Merkury nie jest żadną zagadką dla naukowców oraż że jego magnetosfera jest niewielka, choć się na ten temat nie wypowiadałem.


Każdy z nas manipuluje argumentami. Róznicą jest poziom otwartości na różnorakie argumenty i intencje.

Takich manipulacji jest z resztą w tekście znacznie więcej. Generalnie, jeśli na którąś z planet nie było "haków", to Wilcock je sobie wymyślił. I tak uznał, że magnetosfera Merkurego stała się "znacznie silniejsza", choć naukowcy są zgodni, że jej natężenie się nie zmieniło


Czy to Twoje słowa?
Czy może Wilcock podstępnie zedytował Twój post?
Bo naukowcy może i byli zgodni, dopóki nie stwierdzili że magnetosfera Merkurego jednak czasem drastycznie się powiększa.

na Merkurym rzekomo wzmacnia pole magnetyczne, ale na Ziemi "robi w nim dziury", na Ziemi powoduje kurczenie się atmosfery, ale już na Plutonie ją zagęszcza. Nie dość więc, że ta hipoteza opiera się na błędnym kole rozumowania, to w dodatku jest sprzecznie argumentowana.


Nie pisz "rzekomo" po tym jak podałem Ci namiar do wesołych chłopców z NASA którzy skwapliwie przyznał rację Wilcockowi.
Nie oczekuj też że przedstawię Ci model występowania zmian - napływ dodatkowej plazmy w pierwszej kolejności dotyka Słońca, a później resztę planet.
Wygląda na to że magnetosfery wszystkich planet powiększają się i wyjątkiem jest Ziemia, gdzie owa powoka wariuje i ciężko już dzisiaj mówić o normalnym wyglądzie pola magnetycznego - wygląda bardziej jak węzeł gordyjski z dziurami wielkości Kaliforni.
Być może ciężko Ci to zrozumieć, ale udowodniono że ludzkie emocje mają wpływ na kształt owego pola i tak naprawdę to ludzie są odpowiedzialni za jego obecny stan (jak jesteśmy przy tym temacie - wiesz może gdzie aktualnie znajduje się północny biegun magnetyczny? Bo ostatnie dane mam z 2005r. i jakoś ciężko znaleźć coś aktualniejszego).

pozdrawiam
  • 5

#77 Gość_Dolg

Gość_Dolg.
  • Tematów: 0

Napisano

Jeju ludzie czemu wam się tak do apokalipsy spieszy? Nie neguje artykułu, wręcz uznaje, że cała rzeczywistość która nas otacza rządzi się jakimś prawami, ale czemu wszystko mamy podciągać pod ten nieszczęsny 2012 rok ;/?

Nie apokalipsa/katastrofa tylko zmiana/przemiana.
  • 0

#78

Lynx.
  • Postów: 2210
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Poglądy na naukę Wilcocka i moje są bardzo podobne - oficjalna nauka to twór nie wykazujący zbyt dużej elastyczności i w żaden sposób nie służący ludzkości.

Twój pierwszy zarzut postrzegam jako dużą zaletę nauki; wszak chodzi w niej o wyjaśnianie funkcjonowania świata na podstawie dowodów, a nie o fantazjowanie. Twój drugi zarzut jest po prostu śmieszny. Praktycznie wszystko co cię w tym momencie otacza jest wytworem nauki.

Wilcock w swej pracy wyciągnął na światło dzienne np wiele prac rosyjskich naukowców które są omijane szerokim łukiem przez naukę do dzisiaj, choć od ich publikacji minęło 40, 50 lat.

Czy to ma dowodzić, że wszystkie te prace zawierają prawidłowe wnioski? A może nie zyskały naukowego rozgłosu, bo okazały się być błędne, nieweryfikowalne lub zbyt spekulatywne?

I wiesz jaki jest główny problem nauki?

Nie ma żadnego problemu. To, co tworzy Wilcock i jemu podobni to świat alternatywny, istny Matrix w którym kreuje się sztuczne problemy i mami ludzi kiczowatym science-fiction bez jakiegokolwiek oparcia w rzeczywistości. Jeśli ktoś tak lubi - proszę bardzo, niech korzysta, ale przymuszanie do tego innych zalatuje już ostrym fanatyzmem.

Każdy z nas manipuluje argumentami. Róznicą jest poziom otwartości na różnorakie argumenty i intencje.

No wybacz, ale ja się do manipulacji nie zniżam. Co więcej, nie rozgraniczam nawet "dobrej" i "zlej" manipulacji, taka hipokryzja pasuje co najwyżej do jakiegoś sekciarskiego guru. Da mnie każda manipulacja jest czynem nagannym.

Bo naukowcy może i byli zgodni, dopóki nie stwierdzili że magnetosfera Merkurego jednak czasem drastycznie się powiększa.

Stwierdzenie, iż magnetosfera Merkurego ulega krótkotrwałym zmianom na skutek działania wiatru słonecznego rózni się drastycznie od stwierdzenia, że "jego magnetosfera jest o wiele silniejsza niż w latach 70.", nie sądzisz?

Nie pisz "rzekomo" po tym jak podałem Ci namiar do wesołych chłopców z NASA którzy skwapliwie przyznał rację Wilcockowi.

Pozwól, że zacytuję:
"This second Mercury flyby provided a number of new findings," said Sean Solomon, the probe's principal investigator from the Carnegie Institution of Washington. "One of the biggest surprises was how strongly [Mercury's magnetosphere] had changed from what we saw during the first flyby in January 2008."

"During the first flyby, MESSENGER measured relatively calm dipole-like magnetic fields close to the planet. Scientists didn't detect any dynamic features other than some Kelvin-Helmholtz waves," said James Slavin of NASA's Goddard Space Flight Center. Slavin is a mission co-investigator and lead author of one of the papers.

"But the second flyby was a totally different situation," he says. MESSENGER observed a highly dynamic magnetosphere with "magnetic reconnection" events taking place at a rate 10 times greater than what is observed at Earth during its most active intervals. "The high rate of solar wind energy input was evident in the great amplitude of the plasma waves and the large magnetic structures measured by the spacecraft's magnetometer throughout the encounter."


Mógłbyś mi wskazać gdzie w tym tekście naukowcy przyznają rację Wilcockowi i w jakiej kwestii? Przecież w całym tekście nazwisko Wilcocka nie pada ani razu.

Albo nie, nie fatyguj się. Przecież wiadomo, że Wilcock swoje rewelacje wziął właśnie z tego artykułu, więc używanie go jako arumentu na poparcie jego wymysłów jest czystym absurdem.

Nie oczekuj też że przedstawię Ci model występowania zmian - napływ dodatkowej plazmy w pierwszej kolejności dotyka Słońca, a później resztę planet.

A jak to się dzieje, że po drodze z zewnętrznych rejonów Układu Słonecznego plazma omija wszystkie planety i inne ciała niebieskie? Leci slalomem czy się teleportuje? Pomyśl choć trochę zanim coś napiszesz, proszę.

Wygląda na to że magnetosfery wszystkich planet powiększają się i wyjątkiem jest Ziemia

A skąd tak wygląda? Przydałyby się jakieś publikacje na ten temat - oczywiście dotyczące wszystkich planet.

Być może ciężko Ci to zrozumieć, ale udowodniono że ludzkie emocje mają wpływ na kształt owego pola i tak naprawdę to ludzie są odpowiedzialni za jego obecny stan

Tak samo udowodniono, że spiczaste czapeczki krasnoludków doskonale rozbijają krople padającego deszczu chroniąc tym samym małych właścicieli ;->

(jak jesteśmy przy tym temacie - wiesz może gdzie aktualnie znajduje się północny biegun magnetyczny? Bo ostatnie dane mam z 2005r. i jakoś ciężko znaleźć coś aktualniejszego).

Szukaj dalej niż tylko w Wikipedii.
  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 3

0 użytkowników, 3 gości oraz 0 użytkowników anonimowych