Ogromne ilości metanu pod dnem morskim w rejonie Arktyki wykazują oznaki destabilizacji, pokazują ostatnie badania prowadzone w rejonie Morze Wschodniosyberyjskiego.
Naukowcy pracujący na pokładach rosyjskich lodołamaczy odkryli, że metan ulatnia się z podmorskiej wiecznej zmarzliny dużo szybciej niż wcześniej oczekiwano, wzbudzając tym samym obawy że może zostać obiegnięty klimatyczny punkt zwrotny.
Jako gaz cieplarniany, metan oddziałuje na środowisko 25 razy mocniej niż dwutlenek węgla, jednakże jego emisja z podmorskiej wiecznej zmarzliny nie została ujęta w przewidywanych modelach zmian klimatycznych.
„Podmorska wieczna zmarzlina powinna działać jak korek lub uszczelka, zapobiegając wyciekom” powiedziała gazecie The Times Natalia Shakova z Uniwersytetu Alaski. Podmorski metan zalega pod wysokim ciśnieniem. Zmarzlina traci swą zdolność bycia dla niego nieprzepuszczalną barierą”.
Po parze wodnej i dwutlenku węgla, metan jest najważniejszym z gazów powodujących ogrzewanie się atmosfery. Poziom ten podwoił się od początku Rewolucji Przemysłowej, lecz 40% pochodzi ze źródeł naturalnych, jako produkt rozkładu materiału organicznego w bagnach i mokradłach oraz innych rejonach.
Wieczna zmarzlina pokrywa ogromne niezamieszkałe obszary na dalekiej Północy, oddając metan do atmosfery w sposób stały i równomierny. Arktyka ogrzewa się dwukrotnie szybciej niż pozostała część planety. Klimatolodzy obawiają się, że wzrost temperatury może roztopić większe obszary wiecznej zmarzliny, co spowoduje szybsze uwalnianie się metanu i tym samym dalszy wzrost temperatury Ziemi i dalsze topnienie zmarzliny.
Dr Shakova powiedziała : „Klimatyczne konsekwencje tego zjawiska są trudne do przewidzenia. Ten typ źródła (ocieplania się klimatu – przyp. tłumacza) nigdy nie był uwzględniany w modelach klimatycznych. Będziemy badać ten rejon aby odnaleźć przyczynę tego zjawiska”
„Nasz niepokój budzi fakt, że podmorska zmarzlina wykazuje oznaki destabilizacji już teraz”.
Zmarzlina pokrywa syberyjski szelf kontynentalny, który rozciąga się prawie do 1000 km wgłąb Oceanu Arktycznego. Dr. Shakova badała wcześniej metan uwalniany z lądowej wiecznej zmarzliny oraz jezior leżących w północnym obszarze Syberii.
Używając rosyjskich lodołamaczy w celu zbadania koncentracji metanu na rożnych głębokościach w morzu, a także po jego powierzchnią w ponad 5000 punktach, zespół wykazał, że metan zaczął uwalniać się wcześniej niż zakładano.
Odnaleźli prawie siedem teragramów metanu, które odpowiadają 1.1 miliardowi ton węgla, uwalnianego corocznie z obszaru Wschodniosyberyjskiego Szelfu Arktycznego. Podobne wartości przewidywane były wcześniej dla wszystkich ziemskich oceanów.
„Jest to odrobinę alarmujące”, powiedziała dr. Shakova. „Nie wiemy jak duża lub nagła była to eksplozja. Nie wiemy jak wiele ich było. Nie wiemy jak blisko jesteśmy punktu zaburzenia równowagi. Wiele pytań wciąż zostaje otwartych”.
Mimo trudności oraz kosztów, badania oceanicznej produkcji metanu są kluczową metodą do zrozumienia klimatycznego punktu zwrotnego. Według US Geological Surve, zamrożonego metanu w postaci hydratów pod dnem morskim oraz podmorskiego węgla może być dwukrotnie więcej niż w znanych złożach kopalnych. Jedynie kombinacja głębokości z temperaturą utrzymuje je wciąż pod powierzchnią.
Euan Nesbit z Royal Holloway, University of London, powiedział, że prace są ważnym punktem odniesienia jako wskaźnik dla zmian w przyszłości. „Jest to ważny punkt odniesienia. Emisja arktycznego metanu jest jasno powiązana ze zmianami pod koniec ostatniej Ery Lodowcowej oraz pokazuje że metan z podmorskiej wiecznej zmarzliny może w przyszłości podnieść ryzyko ocieplenia”, powiedział.
Tłumaczenie na podstawie
Źródło
Użytkownik antietam edytował ten post 05.03.2010 - 10:36