Napisano 26.08.2007 - 12:36
Napisano 26.08.2007 - 13:15
Napisano 26.08.2007 - 13:16
Napisano 19.10.2007 - 16:55
Napisano 20.10.2007 - 12:16
Napisano 30.10.2007 - 16:59
Napisano 30.10.2007 - 19:06
Napisano 30.10.2007 - 21:54
Napisano 06.11.2008 - 23:56
Napisano 07.11.2008 - 00:46
Napisano 25.11.2008 - 16:07
Napisano 12.12.2019 - 12:06
Ci ludzie z tamtąd są potwornie głupi, tylko się uskarżają a nie umieją tego wykorzystać! Ten dźwięk jest idealny do OOBE i innych podobnych czynnościach. Świetnie wptoradza w trans, podobnie jak bębnienie. Te rytmiczne zmiany częstotliwości są super
Z OOBE efektywnie może korzystać niecałe 2mln ludzi przy czym manipulują innymi by też to robili chociaż nie są w stanie i kto tu jest głupi....
Co do dźwięku , ludzie nie posiadają odpowiednich technologii by badać te fale elektromagnetyczne więc co się dziwić że nie mogą odnaleźć pochodzenia. Przypomniało mi się też że niedawno słyszane "trąby jerychońskie" na całym świecie z którymi był ten sam problem jeśli chodzi o pochodzenie sygnału. 15% populacji słyszy w zasadzie wszystkie fale elektromagnetyczne dźwięku z czym problemy mają najlepsze urządzenia.
Wielu z tych ludzi jednak nie wie co to za dźwięki, na szczęście są osoby które wiedzą wszystko o tych zjawiskach co nie znaczy że muszą wiedzieć o nich wszyscy zainteresowani tematem. Wszelkie teorie spiskowe nawet pomagają w odciąganiu od tematu , to tak jak z Trumpem niedawno i SpaceForce , jeszcze nie ma żadnego okrętu wojskowego w przestrzeni kosmicznej ale pod szarakami chętnie się podpiszą że to ich , tylko po co.
Jedyne, co mi przypomina ten dźwięk, to maszyny, które wykorzystywali do drążenia np. kanału La manche, z tym że odgłos pracy jest tłumiony przez ziemię.Jak opowiadał jeden ze świadków - przypomina to nagłe włączanie jakiegoś urządzenia, co by się zgadzało Pozostaje tylko powód kopania takiego tunelu pod Taos, może coś związanego z podziemnymi bazami ufo - jak domniemana baza pod Dulce.Odczuwanie dźwięku przez 2% ludności miasta także przemawia za moja teorią
Oczywiście kolega ma rację powód jest dość jasny - ekspansja cywilizacyjna są tu dłużej jak ludzie więc czemu nie kopać
Dobra to jak Wy o buczeniu tutaj sobie miło rozmawiacie to ja wyskoczę z innym odgłosem.
Dla odmiany słyszę cykanie.Nie w uchu ani w głowie.
Tykanie-cykanie pochodzi z zewnątrz.Dźwięk zmienia lokalizację,oddala się i przybliża.
Pojawia się bez względu na miejsce i czas.
Co Wy na to?
Jeszcze jedno przy słuchanej przez słuchawki muzyce też doskonale go słychać.
Sęk w tym właśnie że słyszysz cykanie co znaczy że musisz używać ucha ;D na potwierdzenie tego działa błędnik określający pochodzenie sygnału i jego względną odległość. Co z kolei nie znaczy że musisz widzieć to źródło sygnału , bo czemu miałbyś .... widzieć coś poza fazą częstotliwości światła
wydaje mi się, że dźwięki, które wydaje skorupa ziemska w skutek drgań wywołanych ruchem (o ile jakieś są) znajdują się w tak niskich częstotliwościach, że nie mamy szans na ich wyłapanie, do tego są naprawdę niskie.
poza tym ziemia nie jest jednolitą bryłą w kształcie kuli, która zapiernicza po orbicie wokół słońca, na którym wszystkie zjawiska zachodzą idealnie tak samo i ma idealnie równomiernie rozłożoną masę... takie drgania może zakłócać księżyc, pływy oceaniczne, zjawiska atmosferyczne, niesprężyste warstwy skorupy ziemskiej, pływy magmy, ruch płyt tektonicznych i tak dalej... więc wsłuchanie się w ziemię jest raczej średnio wykonalne
co do zdania "to co nazywamy ciszą, czyli takie buczenie". w idealnej ciszy (pomijając fakt, że jest tak samo do uzyskania jak idealna próżnia ) człowiek dąży do wyłapywania wszelkich możliwych dźwięków. po jakimś czasie zaczyna go irytować to, że koszulka tak strasznie szura o kark, jak kręci się głową itp. słyszy także dźwięki wydobywające się z wnętrza organizmu (bicie serca, szum krwi itd.) na które w innych warunkach nie zwraca się uwagi.
jak pletę głupoty albo mówię coś niejasnego, to niech ktoś mnie ogarnie, ok?
I tu się nie zgodzę , są ludzie którzy czują pola elektromagnetyczne w tym fale elektromagnetyczną dzwięku w róznych częstotliwościach nawet poza zakresem słyszalności dla przeciętnego Kowalskiego. Zasięg takiego słyszenia to już jest inna sprawa
Użytkownik fenikste edytował ten post 12.12.2019 - 11:59
Napisano 12.12.2019 - 14:07
...są ludzie którzy czują pola elektromagnetyczne w tym fale elektromagnetyczną dzwięku w róznych częstotliwościach nawet poza zakresem słyszalności dla przeciętnego Kowalskiego.
Jakiś przykład? Trzymamy się oczywiście określenia "czuć", bo czuć a słyszeć, to dwa różne określenia. Totalnie różne.
Napisano 12.12.2019 - 15:09
0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych