724 replies to this topic

[kamilus]

@Alena

Nie, taka sytuacja po raz pierwszy wystąpiła rok temu w okolicy sylwestra (czyli grudzień 2010 -> styczeń 2011), od tamtej pory przypadki masowych śmierci zwierząt pojawiają się w miarę regularnie. Co najdziwniejsze, w tym roku na początku stycznia także doszło do ogromnej liczby zgonów. Dlaczego? Póki co nikt nie wie, jaka jest prawdziwa przyczyna tego zjawiska, a naukowcy zdają się tym w ogóle nie interesować.

I mała uwaga na przyszłość - bynajmniej to nie to samo co przynajmniej.

[Alena]

Dzięki za uwagę

Ale w takim razie dalej nie rozumiem skąd się wzięła hipoteza, że zabrakło tlenu przez podniesienie temperatury wody. Musiało się to wcześniej zdarzyć, skoro na dzień dobry podali takie założenie. Mam nadzieję, że jednak zbadają to. Jak się obudzimy za późno, to nie będzie już czego ratować.

[Xellos]

A co tu ratować ? Zjawiska na które nie mamy wpływu i tyle. A nawet patrząc na część gatunków, która ginie z powodu działalności człowieka np. pestycydy. To i tak przecież nikt nie powstrzyma rolników od używania tego. Tak więc można sobie tu tylko oglądać fotki i nic więcej.

[Alena]

A jak zaczną umierać też inne zwierzęta? Na razie czyta się o tych wodnych i ptakach, ale wcale nie jest powiedziane, że na tym się skończy. A dlaczego mamy nie próbować nawet ratować tych zwierzątek? Nie jestem ekologiem, ale walczyć zawsze można. Pestycydy szkodzą nie tylko zwierzętom, więc dlaczego jeszcze ich nie zamieniono na coś innego? Nie wierzę, że się nie da. Może po prostu komuś brakuje czasu/chęci, żeby cokolwiek zmienić... Zawsze jest coś ważniejszego.

[Xellos]

Jak poczytasz wstecz to zobaczysz, że ratują te wielkie ssaki morskie i to tyle. Bo tyle można zrobić, wypływają na plażę i je próbują z powrotem do wody zaciągnąć. Co do reszty to jaki masz pomysł ? Ptaki spadają z nieba a ryby wypływają śnięte.

Co do pestycydów zamieniono i to nawet tydzień temu w Polsce Prezydent wprowadził GMO. To ma być zamiast pestycydów, modyfikacje genetyczne. Tylko czy to jest lepsze ? ...

Inna sprawa, że nadal i tak będą używane herbicydy jak Roundap, które zostają w ziemi na wiele lat i rośliny to pobierają, potem to jemy. Tego akurat nie rozumiem czemu nie ma sprzeciwu społecznego przeciwko zjadaniu glifosatu. Ogólnie nie mam nic do herbicydów na ziemiach nie uprawnych, jest to łatwy sposób na pozbycie się chwaściorów. Ale na ziemi uprawnej pod jedzenie...na szczęście mam własny ogródek i moja rodzina

Aha herbicydy selektywne są świetne na piękny trawnik bez jednego chwasta. Ale na tym powinna się skończyć użyteczność tych środków. Tam gdzie jedzenie, jestem przeciw używania tego.

Użytkownik Xellos edytował ten post 23.12.2012 - 21:01

[Alena]

Wiesz dlaczego ludzie się nie sprzeciwiają? Bo o niczym nie wiedzą. Tak naprawdę nie wiemy co jemy, bo można napisać wszystko. Czy GMO jest lepsze czy nie, dowiemy się dopiero za parę lat. Ja mam tylko nadzieję, że nie zaszkodzimy sobie. Chociaż modyfikacja genetyczna mówi wszystko sama za siebie...

[Xellos]

Nie do końca, często słychać "co za różnica i tak wszystko jest zatrute". Informacje o tym, że żywność ma w sobie tą chemię z oprysków podaje nawet TV. Np. na TV4 leci taki program Gaileo, produkcji niemieckiej tłumaczony na Polski. Widziałem tam test żywność eko. vs żywność mod. i był test zawartości ŚOR w pożywieniu. Test oczywiście wykazał, że ta żywność standardowa ma tą chemię w sobie ale podali informację, że jest to ilość DOPUSZCZALNA.

Dla mnie to brzmi tak jak katastrofa w Japonii, nagle się okazało że dawki promieniowania dopuszczalnego można dowolnie podnieść w górę jako bezpieczne. I tak to moim zdaniem wygląda. Nieważne ile rośliny tego pobiorą, Monsanto napisze, że to wartość dopuszczalna i nieszkodliwa A niby jak udowodnić szkodliwość...jeżeli odkłada się ona latami, i efekty końcowe destrukcji organizmu mogą być za lat 30.

[kamilus]

Trwa niezrozumiała rzeź kałamarnic na wybrzeżu Kalifornii



Tysiące martwych Kałamarnic Humboldta odnajduje się wciąż w okolicy wybrzeża Kalifornii. Biolodzy morscy są zaskoczeni skalą występowania martwych zwierząt. Trwają spekluacje co do przyczyn tego niepokojącego zjawiska.

Plaże Zatoki Monterey są usłane trupami tych głowonogów. Trwa to juz jakiś czas i wciąż zjawisko występuje w podobnym nasileniu. Oceanolodzy wcześniej już stwierdzli, że te zwierzęta migrują daleko na północ od swoich zwykłych miejsc występowania w okolicach Ameryki Południowej. Zwierzeta robią to podobno z powodu kłopotów ze zdobyciem pożywienia.

Właśnie brak żywności uważany jest jako najbardziej prawdopodobny powód występowania tak masowych przypadków śmierci kałamarnic. Mimo to ustanowiono kwarantannę na wodach Zatoki Monterey, ponieważ odpowiednie służby muszą ponad wszelka wątpliwość wykluczyć obecność jakiegoś patogenu, który mógłby być odpowiedzialny za tak wiele przypadków śmierci tych zwierząt.

Część zwierząt znajdowanych na plażach jeszcze żyła i wolontariusze usiłowali sprowadzić je z powrotem do oceanu. Były to jednak działania w większości daremne a na dodatek niebezpieczne, ponieważ Kałamarnice Humboldta są znane ze swojej agresywności wobec ludzi. W ciągu ostatniego miesiąca znaleziono przynajmniej trzy miejsca występowania kałamarnic na plażach w Kalifornii. Według jednej z wersji, zwierzęta straciły orientację w przestrzeni z powodu toksyn, które dostały się do ich organizmów w żywności. Coś takiego miałoby spowodować, że zwierzęta po prostu zaczęły wypływać na plaże.

Co ciekawe, Kałamarnice Humboldta nie były widziane w rejonie Zatoki Monterey od 15 lat. Ostatni raz widziano je w pobliżu w 1997 roku. Uważa, że ​​ze względu na wzrost temperatury wody w Monterey kałamarnice, będące miłośnikami niskich temperaturach, ruszyłem na północ.

Źródło

Jak widzimy, zjawisko nie ustaje i jest wciąż aktualne. Zastanawia mnie jedna rzecz - na początku (kilkanaście miesięcy temu) zdecydowana większość wypadków dotyczyła ptaków. A od kilku miesięcy o ptakach prawie się nie słyszy, za to praktycznie umierają zwierzęta żyjące tylko w morzach bądź oceanach. Ciekawe czyja kolej potem...

[Daniel.]

W Nowym Jorku w środę w dzielnicy Queens fale wyrzuciły na brzeg olbrzymiego wieloryba, mierzącego około 18 metrów. Zwierzę było poważnie niedożywione i nie miało wielkich szans na przeżycie, informuje BBC. Powód wyrzucenia wieloryba na brzeg akurat w tym miejscu jest nieznany.

Przeprowadzono akcję ratowniczą, ale skończyła sie ona niepowodzeniem. Teraz specjaliści przeprowadzą sekcję zwłok, aby ustalić przyczynę śmierci zwierzęcia. Ssak należał do gatunku walenii, zwanego finwalem (jest to drugie, co do wielkości stworzenie na planecie, zaraz po płetwalu błękitnym).

Długość ciała dorosłego osobnika może wynosić do 25 metrów, a waga nawet 80 ton. Średnia długość życia tych zwierząt to 80 - 90 lat.

Źródło - zmianynaziemi

Użytkownik Daniel. edytował ten post 29.12.2012 - 00:23

[kamilus]

W tym roku początek stycznia nie przyniósł nam takich "emocji" jak poprzednie dwa lata. Ciekawe dlaczego... I co teraz powiedzieliby naukowcy? Znając życie to, że w tym roku nie odpalano petard więc te kilkaset zwierząt akurat przeżyło.

Ale wracamy do tematu:

Tysiące martwych ptaków na wybrzeżu południowego Michigan



Szybko zmieniające się środowisko w zlewni Wielkich Jezior spowodowało spadek populacji ptaków wodnych, zwłaszcza gatunku z rodziny Gaviidae o polskiej nazwie nury. Jest to szczególnie zauważalne w stanie Michigan. Wiele martwych osobników tego gatunku znaleziono martwych wzdłuż północnego brzegu Jeziora Michigan.

Ptaki są najczęściej wyrzucane na brzeg. Wiele z nich miało nawet mniej niż rok, a niektóre nawet nie zaczęły okresu godowego. W przeszłości dochodziło już do podobnych zjawisk, takie incydenty miały miejsce w 2006 i 2007 r., a ich przyczyna nie została w pełni ustalona.

Istnieje podejrzenie, że śmierć ptaków może być związana z pojawieniem się nowych inwazyjnych gatunków, zwłaszcza małży, które stały się częścią łańcucha pokarmowego. Biolodzy spekulują, że ptaki spożywają małże i mogą się zatruwać jadem kiełbasianym. Eksperci pobrali próbki materiałów do badań. Wyniki są oczekiwane w tym miesiącu. Dopiero potem naukowcy mogą być w stanie wyciągnąć ostateczne wnioski na temat przyczyn śmierci ptaków.

Źródło

[Jarecki]

Post kamilusa zdeterminował mnie do troszkę głębszej analizy (dzięki kolego )
I żeby nie było, że jest aż tak słodko.

W południowo-zachodniej Oklahomie, w zbiorniku wodnym zwanym Lake Altus-Lugert odkryto tysiące martwych pstrągów.
Specjaliści oceniają, że przyczyną tego pomoru jest zakwit toksycznych glonów, które są zabójcze dla ryb.
Powiedzmy ....



http://blog.newsok.c...us-lugert-lake/


50 martwych rekinów młotów znaleziono na plaży u wybrzeży wysp Fidżi.
Tym razem specjaliści niestety nie mają odpowiedzi co mogło spowodować to masowe samobójstwo.



http://www.fijitimes....aspx?id=221851


Martwe okonie, leszcze, karpie, sumy, dorsze znaleziono w rzece Condamine w Australii.
Podobno zwykłe zanieczyszczenie wody spowodowało ten wielogatunkowy pomór.



http://www.warwickda...r-fish/1703060/


30 martwych żółwi wyrzuciło morze u wybrzeży Indii.

http://articles.time...tles-devi-river


To tylko kilka wybranych news-ów z 2013 roku.

A na koniec porcja tego co miało miejsce w grudniu 2012 roku.
Jest kilka pozycji ....


31st December 2012 - 300 Birds drop dead out of the sky in Tennessee, America. Link

31st December 2012 - Thousands of dead Fish found on Tallow Beach in Australia. Link

28th December 2012 - Mass deaths of Birds due to Avian Flu could cause catastrophe in Kafr El-Sheikh, Egypt. Link

27th December 2012 - Thousands of dead Fish washing ashore in Sarasota and Charlotte, America. Link

27th December 2012 - Fish kills hit the province of Pangasinan in Philippines. Link

26th December 2012 - 8,000 Fish found dead in ponds in Foshan, China. Link

26th December 2012 - 150,000 Birds killed due to Avian Flu in Bangladesh. Link

25th December 2012 - 230 TONNES of Fish die in Xinjiang, China. Link

25th December 2012 - Thousands of Trout found dead in a stream in North Kashmir's Bandipora district, India. Link

22nd December 2012 - 1,500 Hens and Geese killed due to Avian Flu in Germany. Link

21st December 2012 - Thousands of Chickens suddenly die in Muarojambi district, Indonesia. Link

20th December 2012 - Thousands of Fish have died in Bulloo River in Queensland, Australia. Link

20th December 2012 - 3,000 dead Fowl caused by Avian flu in Nepal. Link

18th December 2012 - Die-off of Songbirds in Sonoma County, California, America. Link

17th December 2012 - Thousands of Herring found dead "a mystery" in Iceland. Link

17th December 2012 - Thousands of dead Turtles wash ashore on Paradip Sea Beach in India. Link

14th December 2012 - Tens of thousands of dead Sardines cover 100 meters of beach in ChibaPrefecture, Japan. Link

14th December 2012 - 300,000 lbs of Fish have died in the Long Lake area in China. Link

14th December 2012 - Large Fish kill found in a river in Shahe City in China. Link

14th December 2012 - Tens of thousands of Fish found dead in a lake in Haikou, China. Link

14th December 2012 - Thousands of Bluebottle Jellyfish wash ashore dead on Oreti Beach, New Zealand. Link

13th December 2012 - Large Fish kill found in a river in Lanxi in China. Link

13th December 2012 - Hundreds of Fish, Crabs and eels found dead on beach near Tern Island, Australia. Link

12th December 2012 - 6 Dolphins wash ashore dead during past month in Gavelston, Texas, America. Link

11th December 2012 - 300,000 Ducks killed by Bird Flu in several provinces of Java Island, Indonesia. Link

11th December 2012 - Thousands of Squid wash ashore dead in California, America. Link

11th December 2012 - "Dead Fish all over the place" near giant sinkhole in Louisiana, America.Link

10th December 2012 - 1,600 dead Sheep is a mystery in Nigeria. Link

7th December 2012 - Hundreds of Chickens killed due to Avian Flu on Penghu Island, Taiwan. Link

7th December 2012 - 25,000 Fish found dead in Guangdong, China. Link

7th December 2012 - Large Fish kill found in a river in Pudong, China. Link

6th December 2012 - 19 horses found dead in Canon City, Colorado, America. Link

6th December 2012 - Thousands of Fish found dead and dying on Kiawah Island, South Carolina, America. Link

6th December 2012 - 36+ Buffalo died from unknown disease "a mystery" in Kanchanpur, Nepal. Link

4th December 2012 - Large Fish kill on the Yaojiang River in Ningbo, China. Link

3rd December 2012 - Hundreds of dead Carp washed up in Pinto Lake, California, America. Link

2nd December 2012 - 50 birds found dead on road in Collin County, Texas, America. Link

1st December 2012 - Catfish die-off near Marco Island in Florida, America. Link

[Jarecki]

Czy byśmy tego chcieli czy nie, to smutne raporty dotyczące śmierci zwierząt wciąż napływają.

15 stycznia w Duson, stan Louisiana odkryto ponad 30 martwych ptaków porozrzucanych na ziemi
obok pola trzciny cukrowej.
Jak na razie nikt nie wie dlaczego tak się stało.

http://www.youtube.com/watch?v=xonKd6FmxzY

http://www.katc.com/...!prettyPhoto/0/


Kolejną niewiadomą jest śmierć tysięcy ryb, które w Pawleys Island (Południowa Karolina) pokryły znaczną część morskiego nabrzeża.



http://www.wltx.com/...-Pawleys-Island



Warto też wspomnieć o setkach tysięcy martwych ryb, które z niewyjaśnionych przyczyn zakończyły swój żywot w przybrzeżnych wodach Masonboro Island, tym razem w Karolinie Północnej.

http://www.youtube.com/watch?v=4IetlikhCwg

http://www.wect.com/...asonboro-island

[agatrop]

Ja tylko chcę wyjaśnić, że tzw. "fenomen" spadających ptaków, to nic innego, jak pionowy uskok wiatru (z ang. Windshear).
Zjawisko to występuje w miarę często, szczególnie w terenach górzystych, rzadziej na nizinach. ALE, jeżeli nastąpi kumulacja czynników pogodowych, sprzyjających ku powstaniu Windshear'u, to taka masa powietrza bez problemu może zrzucić duży samolot pasażerski (lecący paręset km/h) około 300-400 metrów w dół, w czasie kilku sekund! Takich atrakcji nie gwarantuje żadna kolejka rollercoasterowa na świecie ;-)
Także umówmy się, że stado ptaków napotkawszy taki uskok, niewiele ma do powiedzenia/do polatania...

Natomiast "fenomen" spadających ryb/gadów/ssaków/dachówek/drzwi od mercedesa - czyli tzw. nielotów, to tylko i wyłącznie skutek działania trąb powietrznych. Oczywiście w Polsce to zjawisko rzadko występuje - co najwyżej może psa z budą przenieść paręset metrów dalej...
Natomiast na Oceanie, na zachodnim wybrzeżu Ameryki, takie tornada pojawiają się cyklicznie i są zwane Cyklonami.
Taki Cyklon, jak już coś zassie, to kręci TO w kółko przez paręnaście godzin!
Aerodynamika się kłania. I grawitacja.

Następnie MARTWE ryby, które za żywota w trąbie nawdychały się powietrza, są wyrzucane w pobliżu wybrzeża. Jeszcze tylko potrzebny przypływ oceanu i...

No to macie te swoje "cuda" i ryby na talerzu. Smacznego ;-)

Użytkownik agatrop edytował ten post 25.01.2013 - 19:41

[Flopstar]

Czy martwe delfiny, wieloryby czy lwy morskie to też negatywny efekt działania trąb powietrznych ?




Animapocalypse Continues in Peru - Dolphins, Fish, Pelicans Found Dead


Lepiej wracaj agatropie tam skąd przybyłeś i tam snuj swoje irracjonalne teorie.
To taka dobra rada.

[pdjakow]

@Flopstar

Akurat biorąc pod uwagę, że tornada mogą przenosić znacznie cięższe przedmioty, przykład średnio trafiony.
Natomiast nie wydaje mi się, żeby to było powodem.

Gdzieś w okolicach 1990 widziałem na własne oczy tysiące ryb na naszym wybrzeżu w okolicy Dziwnowa. Okazało się potem, że o ile dobrze pamiętam jakiś genialny kapitan, któremu zepsuł się ładunek wpadł na pomysł wyrzucenia go do morza.

Ogólnie tego typu przypadki notowane są od dawna.