Napisano 18.08.2017 - 06:47
Napisano 18.08.2017 - 07:20
Człowiek nie musi jeść mięsa. Choć, oczywiście, może. Gdyby musiał populacja wegetarian (o weganach nie wspominając) dość szybko spadła by do zera.
Ale... za pomocą technologii możemy sobie zrobić mięsko "sztuczne". Na forum już o tym było, więc dla przypomnienia:
"Zespół naukowców odpowiedzialny za powstanie pierwszego na świecie sztucznego mięsa powiadomił, że chce wprowadzić swój produkt do sklepów. W przeciągu następnych 5 lat, te laboratoryjne twory staną się dostępne dla ludzi.
Informacja o sztucznym mięsie Marka Posta, profesora z Uniwersytetu w Maastricht, po raz pierwszy pojawiła się w 2013 roku. Mięso to powstaje z komórek macierzystych, do których dodawane są substancje spożywcze co powoduje ich wzrost do tkanki mięśniowej, po czym umieszczane są na specjalnych rusztowaniach z rozpuszczalnych cukrów. Pierwszy w historii hamburger ze sztucznym mięsem został zakupiony w Londynie za astronomiczną kwotę ponad miliona złotych.
Twórcy zapewniają, że wysoka cena za ten nienaturalny produkt będzie utrzymywać się tylko na początku. Z czasem twory te będą mogły rywalizować cenowo z tradycyjnie produkowanym mięsem aż wreszcie staną się tańsze. Trudno powiedzieć jak będzie ono smakować za kilka lat, ale naukowcy wciąż pracują nad tym.
Na początku tego roku Mark Post powiedział, że jego sztuczne mięso doprowadzi do rewolucji żywieniowej - na początku zyska sporą popularność i stanie się luksusem a za 10 lat nawet zastąpi naturalne mięso. Teraz dowiadujemy się, że najpóźniej za 5 lat jego produkty pojawią się w sklepie.
"Jestem niezwykle podekscytowany perspektywą, że produkt ten zostanie wystawiony na sprzedaż. Jestem również przekonany, że gdy pojawi się on jako alternatywa dla mięsa, coraz większa liczba ludzi zechce kupić nasz produkt z powodów etycznych" - powiedział Peter Verstrate, współtwórca laboratoryjnego mięsa.
Peter Verstrate wraz z Markiem Postem założyli już własną firmę Mosa Meat, która zatrudni ponad 20 naukowców, techników laboratoryjnych oraz menedżerów i zajmie się masową produkcją sztucznego mięsa. Jeden pomysł zakłada wykorzystanie biodrukarek 3D. Co więcej, w dniach 18-20 października odbędzie się pierwsze Międzynarodowe Sympozjum Mięsa In Vitro.
Z przeprowadzonych badań wynika, że ludzkość decydując się na sztuczne mięso - w porównaniu do dotychczasowej masowej hodowli zwierząt - będzie mogła ograniczyć zużycie energii o 45%, emisję gazów cieplarnianych o 96% a zapotrzebowanie na tereny hodowlane spadnie o 99%. Mięso in vitro pozwoli jednocześnie zakończyć masową rzeź zwierząt i zapewnić pożywienie dla nieustannie powiększające się liczby ludności na całym świecie."
źródło: http://tylkonauka.pl...ch-za-kilka-lat
A alternatywa dla alternatywy? Seitan. Smacznego.
Napisano 18.08.2017 - 09:20
Napisano 18.08.2017 - 10:40
Trochę odbiegliśmy od tematu głównego, ale dobrze, że rozmowa rozwija się w różne kierunki lecz nie ciągnijmy ją na batalię jarosze kontra mięsożercy.
@Nick nie wiem czy to dobry pomysł z tym sztucznym mięsem ponieważ już teraz nasze produkty są naszpikowane chemią. Jeśli iść całkowicie w takie pokarmy to zaraz średnia zgonu zamiast 50-60 lat będzie 30-40. Nasi przodkowie (np dziadkowie) spożywali to co sami wyhodowali, upolowali, przyrządzili, lub to co wyrosło w ogródku i żyli około 80 lat. Teraz wszędzie jest chemia, kupisz babkę z lidla która ma pół roku gwarancji. To z czego jest ta babka? To samo z mlekiem, kiedyś mleko dwa dni i było kwaśne, robiło się z niego ser na naleśniki a obecnie mleko tydzień czasu w lodówce i nadal jest świeże i słodkie.
Koniec offtopu bo samie siebie upomnę.
@Endinalja trochę popłynęłaś z tematem. Wypowiadasz się jakbyś była ekspertem od cywilizacji pozaziemskich.
To pokojowo nastawione do życia istoty.
Już raz prosiłam abyś używała formuł "Moim zdaniem", "Uważam, że", "Myślę, iż" To zdanie jest trybu rozkazującego a powinno być przypuszczającego, tak więc moja droga proszę bardziej skrupulatnie dobierać słowa albo podać źródło tych rewelacji.
Teoria w której to obca cywilizacja jest weganem / wegetarianinem jest dla mnie nie do przyjęcia a wręcz głupia. Chociaż kto wie, może za tysiąc lat połkniemy tabletkę i będziemy syci całą dobę? Natomiast podoba mi się teoria jakoby na nas polowali bądź czyhali. Ludzie znikają w przeróżnych zakątkach świata, w social mediach dziennie ktoś udostępnia post "Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie". Tak naprawdę jesteśmy na to za głupi, za głupi aby się wychylić przed szereg, za głupi aby się skomunikować, za głupi nawet aby potwierdzić ich obecność, małe marionetki na niebieskiej planecie, a już przegięciem jest w niepotwierdzonej wersji przyjmować teorię o sposobie pożywienia.
Póki co posiadamy wybujałą wyobraźnię i domysły.
@vertrid za dużo naoglądałeś się Predators
A dlaczego by nie? Skąd wiesz, że nie posiadają takiego kamuflażu, że być może dziennie przechodzisz koło takiej istoty a nawet o tym nie wiesz?
Obraz obcej cywilizacji jako zielonego czy niebieskiego stworka już dawno poszedł w niepamięć. Pamiętam reportaż "Strefa11" w której to podawali, że są mniej więcej naszego wzrostu, bodajże 150cm. Może ktoś z was dokopie się do tego odcinka.
Napisano 18.08.2017 - 10:53
@Nick nie wiem czy to dobry pomysł z tym sztucznym mięsem ponieważ już teraz nasze produkty są naszpikowane chemią. Jeśli iść całkowicie w takie pokarmy to zaraz średnia zgonu zamiast 50-60 lat będzie 30-40.
Mówisz o produktach naturalnych naszpikowanych chemią, mięso o którym wspomniał nick powinno być zdrowsze o odpowiedniej wartości odżywczej, pozbawione wszelkich wirusów. Takie mięsko będzie od początku pod ścisła kontrolą.
Napisano 18.08.2017 - 12:39
@Aplikator: Nie, to nie ja mówię o naszpikowaniu tego mięsa chemią. Ja uważam podobnie jak Ty. Powinno być zdrowsze. Przecież to proste namnażanie.
Wydaje mi się też, że ustalenie czy obcy chcę m-i-ę-s-aaaa (zwłaszcza ludzkiego...) może mieć istotny wpływ na jakość dalszej konwersacji.
Kamuflaż podobny do predatorowego będzie pewno już niedługo (no, może nie tak niedługo) na wyposażeniu wojska. Obcy, jeśli mają jakieś maskowanie, jest raczej lepsze niż gorsze.
Najzabawniejsze, że obcy mogą... wszystko. A właściwie tyle, na ile pozwoli im nasza wyobraźnia (która, jak wiadomo, nie ma granic ). Może obcy żyją w przestrzeni cztero- lub więcej wymiarowej? I co tu takiemu powiedzieć?
Napisano 18.08.2017 - 12:56
Odnosiłem się do postu TheToxic
Napisano 18.08.2017 - 22:57
@The Toxic
O'k spróbuję pisać zgodnie z wymogami
Może na początek poruszę kwestie nano.... Dlaczego podchodzicie, do tego w taki sposób? Nano-technologia daje nam większe perspektywy. Uważam, że obcy, którzy są na wyższym poziomie cywilizacyjnym do tego doszli.
Taki podam wam przykład. Wyobraźcie sobie, nano boty, które mają opcję aplikowania substancji, która niszczy raka. Nanoboty wprowadza się do krwi, a one, w momencie, gdy zlokalizują zmianę nowotworową, wprowadzają do zmutowanej komórki, daną substancję, która komórkę zniszczy, nie niszcząc przy okazji zdrowych komórek. Taka metoda, mogła by być o wiele mniej inwazyjna niż chemioterapia. Tak to sobie wymyśliłam. Nie rzucam od razu określeniami nano- , jak w jakiejś sztuce perswazji, by być bardziej przekonującą. Jednak właśnie nanotechnologia mogła by dać nam nowe nieinwazyjne metody leczenia. Być może obcy, polegają tylko na nieinwazyjnych metodach badawczych.
Kolejnym aspektem, z którym się nie zgadzam, to to, że wy na obcych patrzycie z własnego punktu widzenia. Jeśli człowiek jest drapieżnikiem, to wysoko rozwinięci obcy też muszą być drapieżnikami. A to jest błąd. W pierwotnych stadiach rozwoju, kiedy jeszcze nie pojawiło się myślenie abstrakcyjne, to cielesna siła była ważna, bo jedyne co mieliśmy to ciała ( zęby, pazury etc. ). Wojny były cielesne, czyli zabijanie ciała....śmierć ciała, było celem walk. Teraz mamy erę umysłu. Teraz się już nie stawia na zabijanie ciała, bo... ciało nie jest naszą mocną stroną. Naszą mocną stroną jest psychika.. Tak PSYCHIKA. To ona ... teraz jest kluczowym punktem docelowym.
Obcy jako wyżej rozwinięte od nas istoty, zapewne nie będą mięśniakami.... To prawdopodobnie będą istoty szczupłej postury, ale z wydatnym mózgiem ( nie koniecznie wielkim, jak to się przedstawia na filmach). Ewolucja prawdopodobnie, trochę uszczupliła im korę pierwotną. Zachowania agresywne etc. mogły zaniknąć tak jak inne funkcje nie przydatne. Coś musi zaniknąć , żeby coś powstało. Czwarta kora, zapewne powstała kosztem pierwotnych , zatraconych cech, w drodze ewolucji... np. agresji.
Zapytała bym ich... " Jak wyglądają wasze mózgi?" Poprosiłabym o zdjęcia z badania rezonansem magnetycznym
Napisano 18.08.2017 - 23:24
Napisano 19.08.2017 - 13:31
Człowiek nie musi jeść mięsa. Choć, oczywiście, może. Gdyby musiał populacja wegetarian (o weganach nie wspominając) dość szybko spadła by do zera.
Populacja? To istnieje rasa Wegan?
Shadow, niejedzenie mięsa to przekonanie, a nie przymus. Człowiek powinien jeść mięso, choć oczywiście nie musi. Z naciskiem na "powinien". Człowiek jest drapieżnikiem i to specyficznym.
Twoje przekonanie do niejedzenia mięsa jest tylko i wyłącznie Twoim przekonaniem, tak jak moje do zjedzenia usmażonego kota. Chcesz jesz, nie chcesz nie jesz. Jak Twojemu organizmowi czegoś zabraknie, stanie się tak, ponieważ tak wybrałaś.
Napisano 19.08.2017 - 16:29
@Nick
Na świecie istnieją roślinożercy, wszystkożercy i mięsożercy. A człowiek?
Nie ma tu żadnej filozofii. Człowiek jest wszystkożerny, i tak samo jak inni wszystkożercy dietę roślinną wspomaga produktami odzwierzęcymi, czyli mięso, jaja, nabiał.
Ale, co tam, specjalnie dla Szefa - liczba wegetarian (o weganach nie wspominając) wyrażona w sztukach, szybko wyniosłaby zero.
To tylko półprawda. o ile wegetarianie, spożywają, jaja, ryby i nabiał, bogate w witaminę B12, o tyle weganie, muszą to suplementować. źródłem witaminy B12 jest przede wszystkim nabiał, mięso ryb, jaja. Tyle jeżeli chodzi o naturalną dietę. Można ją również pozyskiwać z drożdży, czy też niektórych bakterii.
B12, kumuluje się głównie w wątrobie. Normalnie jej zapas, wystarcza na kilka lat. Dlatego wielu wegan nie odczuwa negatywnych skutków ich diety przez długi okres czasu. Ale o ile nie będą przyjmować aktywnej B12 (istnieją formy nieaktywne, lub wręcz znoszące działanie aktywnej formy b12) to grożą im różne formy anemii, i co ciekawe, problemy ze zdrowiem psychicznym.
Konkluzja, jest taka, że każdy człowiek, weganin, w warunkach naturalnych, bez dostępu do technologii, nie ma szans przeżycia.
Więc nie stawiałbym znaku równości pomiędzy wegetarianinami a weganami. Dieta wegetariańska jest zgodna z pojęciem wszystkożerności.
Co do drapieżności człowieka, to przyszło mi do głowy, że człowiek, jest takim wtórnym drapieżnikiem. Jego wszystkożerność doprowadziła do wysnucia wniosków, że pokarm roślinny nie jest tak wydajny jak odzwierzęcy. To doprowadziło do udoskonalenia technik łowieckich, a zarazem było motorem rozwoju. Chyba nikt z was nie zaneguje faktu, że Lew jest typowym drapieżnikiem. Ale pojedynczy osobnik, nie jest w stanie upolować bawoła, czy też nawet antylopy. Lwy polują w grupie. mają wypracowane skuteczne taktyki. Podobnie jak człowiek, pojedynczy osobnik, nie jest w stanie przetrwać. Ludzie, polowanie w grupie doprowadzili do perfekcji. I dlatego specjalista jakim był tygrys szablozębny, wyginą, a uniwersalny człowiek, rozprzestrzenił się na wszystkie kontynenty.
Użytkownik Panjuzek edytował ten post 19.08.2017 - 19:56
Napisano 19.08.2017 - 20:31
Napisano 19.08.2017 - 20:43
Budowa cywilizacji na wojnach i okrucieństwach to IMO za wąskie określenie tej sprawy, fundamenty są rozległe, a ogólnie uważam, że w całym temacie przewija się nadmierna demonizacja człowieka. Odnośnie postu Endinajli to ja bym raczem wysunął tezę, że sama wzbraniasz się przed myśleniem o kosmitach podobnych do ludzi, a nie reszta na siłę robi z nich - nas i tak jak napisał asbiel, cały czas są idealizowani, a wyższy poziom rozwoju pozwalający na dolecenie do nas uprawnia do wysuwania wszelkich tez o doskonałości ich psychiki. I pójdę też za asbielem w kwestii tej doskonałości, jakby kosmici między sobą w ogóle się nie różnili, wszyscy mieli takie same nastawienie, w ogóle jakby byli wieloma ciałami sterowanymi jednym umysłem.
Z mojej strony na forum tak wysoko uduchowionym spodziewałbym się również opinii, że tak rozwinięte istoty kompletnie nie powarzają rozwoju naukowego, wolą po cichutku zjednywać się z naturą, cieszyć się sobą itd., a nie kopać kamyki po planetach karłowatych, za Kartezjuszem zamiast dążyć do nieśmiertelności - przestać bać się śmierci.
Użytkownik akmere edytował ten post 19.08.2017 - 20:45
0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych