45 replies to this topic

[rolpiek]

podróże w przyszłość /przeszłość na pewno byłyby ciekawe i z tej ciekawośći wykonywane

jednak podejrzewam że nikt nie chciałby zostać NA ZAWSZE w innych czasach,
jesteśmy tak przyzwyczajeni do naszych czasów że trudno byłoby nam się zaadoptować do innych

rozumiem że ktoś chory mógłby polecieć w przyszłość aby się uleczyć ale zapewne chciałby wrócić

wyobraźcie sobie jakby przeniść kogoś z XV wieku do dzisiaj albo tak z 2 tys lat temu - taka osoba zwariowałaby prawdopodobnie widząc jak teraz wyglądają miasta i ludzie, bo taki szok byłby to dla niej

podobnie nam się teraz może wydawać że my tacy nowocześni że wszystko byśmy jakoś przełkneli ale podejrzewam że w związku z tym że rozwój cywilizacji przyśpiesza to jakby nas przeniesiono 1-2 tys lat do przyszłości doznalibyśmy podobnego szoku i sfiksowali

natomiast do przeszłości to mogłybybyć powody takie jak :

zarobienie na giełdzie itp. instrumentach (ale tu wystarczyłoby się cofnaćo 1-2 lata przy obecnych instrumenatch finansowcyh ze 100 zł możnaby zrobić miliardy )
jednak po zarobieniu kasy na pewno wolałby wydawać ją w czasach które zna

próba zmiany biegu zdarzeń (zakładamy że to niemożliwe bo inaczej na ziemi byłoby same dobro bo ktoś by eliminował "zło" - takich hitlerów czy stalinów a nawet zwykłych przestepców/morderców )

ciekawość jak to było i po jej zaspokojeniu raczej nie chciałby zamieszkać z mamutami czy w starożytnym egipcie
bez wygód współczesnego świata za to z dużą śmiertelnościa z byle powodu

[Witchfinder General]

Fakt, trochę to podobne do kamery, ale myślę, że to raczej jakieś pudełko. Ten koleś, który tam nie pasuje trzyma jakiś aparat na pewno, szkoda tylko, że nie widać jaki. Poza tym wzbudza stosunkowo małe zainteresowanie wśród zebranych tam ludzi, więc jest kilka opcji::
1) był tam od dość dawna i już go znali,
2) był niewidzialny(?)
3) po prostu był nietypowo ubrany jak na tamte czasy, lub tylko tak to wygląda,
4) to fake.

Ma ktoś może więcej informacji o tej fotce?

[mad_Angela]

Moja teoria taka - może są to zdjęcia podczas kręcenia filmu? Stąd takie ustawienie ludzi, byliby oni statystami. Bo w sumie żadnego konkretnego wydarzenia to zdjęcie nie przedstawia. Dużo samochodów jak na tak skąpo zabudowaną okolicę.

Mężczyzna po lewej trzymający rękę przy ustach ma na kapeluszu tak jakby podłużny cień wyjeżdżający trochę poza kontur nakrycia głowy, nienaturalnie to wygląda. Zabrudzenie czy coś innego? Jeszcze jedno co mi się w oczy rzuciło po bliższym przyglądnięciu się to zagięcie zdjęcia nieco powyżej maski samochodu, również po lewej. Dochodzi ono do konturu zdjęcia, ale na białą część się nie rozciąga, albo ja tego nie dostrzegam. Może zdjęcie jest "pobawione" w Photoshopie aby udawało stare?

Ma ktoś może link do jakiegoś źródła z opisanym szczególnie tym zdjęciem? Pochodzenie i te sprawy... Pod zdjęciem jest wprawdzie link ale brak opisu, z podpisu Shinjego77 wiem tylko iż prawdopodobnie wykonane w 1940 o ile oryginalne.
@up no faktycznie niespecjalnie nim zainteresowani

[Dece]

@mroova

zdjęcie zrobione w 1940 roku.

co do tego pana z czarnym pudełkiem wydaję mi się iż może to być aparat taki jak ten :
Kodak, Vest Pocket Autographic Kodak camera, c1920

http://licm.org.uk/scans/VPK1915.gif

tylko obrócony od "tyłka" strony . Znaleziono na tej stronie, wybrałem ten rocznik iż w latach 40 , aparaty wydają mi się zbyt "nowoczesne" jak na tej fotografii.

Użytkownik AlienGrey edytował ten post 30.05.2010 - 14:59
7.10 Zabronione jest hotlinkowanie czyli wykorzystywanie plików graficznych z innych serwisów bez wcześniejszego przeniesienia grafik na darmowy serwer hostujący lub na serwer własny.

[spatium]

Ja tam u tego pana widzę coś a'la lustrzankę z ładnym obiektywem.
Swoją drogą raczej skłaniam się w stronę wypowiedzi mad_Angeli, że zdjęcie zostało wykonane podczas kręcenia jakiegoś filmu. Oczywiście nie neguje tematu, ale ten pan mógłby być przypadkowym turystą wśród statystów, lub członkiem ekipy filmowej.

[wujek1985]

Podróż w przyszłość nie jest możliwa z jednego powodu, ponieważ jeszcze się nie wydarzyła, w przeszłość owszem lecz tylko z teoretycznego punktu widzenia....

[Existenz]

Witam..jestem tu nowy więc proszę o wyrozumiałość.
A teraz do rzeczy.
Przeanalizowałem pod wieloma kątami tego "podróżnika" i oto do czego dotarłem:

1. Zdjęcia pochodzi z muzeum w Bralorne. Tym tropem zaczełem uważnie oglądać inne zdjęcia z albumu wspomnień tego kanadyjskiego miasteczka. Znalazłem tam fotkę zespołu hokejowego. Jeden z panów jest niezwykle podobny do naszego "podróżnika" (za wyjątkiem tego, że jest on na znajomym nam zdjęciu nieco chudszy, ale to mogę wytłumaczyć tym, że podane przezemnie zdjęcie zrobione jest 4 lata przed wspomnianym przez Was w tym temacie). Oto fotka:

Nasz "podróżnik" to zapewne 7 pan od lewej strony
2. Literka M na ubraniu MOŻE być logiem drużyny Montreal Maroons, która w latach 1924-1938 grałą w NHL ( potwierdza to punkt 1 , że podróżnik to hokeista lub amator hokeja)
3.Okulary również nie są niczym nadzwyczajnym, dla mnie to żaden dowód.
4.Co do obejętności ludzi, to możliwe że człowiek ten mieszkał tam na tyle długo, że zdążył przyzwyczaić do swojego nieco ekstrawaganckiego wyglądu.

Moja teoria ma również minusy:
1. Jak wykonano nadruk na koszulce ?
2. Czy aparat, który trzyma w ręku to naprawde aparat z tamtych czasów ?

A więc postarajmy się drążyć temat dalej

Użytkownik Existenz edytował ten post 22.04.2010 - 12:38

[Thorge]

Co do tematu podróży w czasie... Gdzieś czytałem hipotezę, że powstaje wiele "kopii" wszechświata. Podróżując w czasie tworzymy nową "wersję" świata. Dzięki temu nie odczuwamy zmian, który spowodowali podróżnicy w czasie, ponieważ zmieniają swoją kopie, a nie nasz świat.

Użytkownik Thorge edytował ten post 22.04.2010 - 14:17

[mad_Angela]

Ostatnio na forum pojawiło się to zdjęcie po raz kolejny, temat już został zamknięty. Ale za to wreszcie jest źródło, i to razem z wyjaśnieniem:

http://forgetomori.c...n-museum-photo/

przetłumaczyłam fragment, jak ktoś chce to może się w ten temat bardziej zagłębić, jest po angielsku:

Nie całkiem ponadczasowy:

Jak zauważyli członkowie ATS, pomimo nowoczesnego wyglądu, ubiór tego pana oraz okulary i aparat mogą być znalezione w latach 40-tych. [...]

Ubiór może być także znaleziony 70 lat wcześniej. Będąc przyzwyczajonym do obecnej mody, patrząc na tego człowieka zakładamy, że nosi on nadrukowany T-shirt, coś co faktycznie mogło nie zgadzać się z miejscem (lub czasem).
Ale jeśli przyjrzymy się dokładnie, możemy zobaczyć, iż tak naprawdę nosi on sweter. Swetry z obramowanymi emblematami nie były nieznane w latach 40-tych - można je znaleźć również na innych zdjęciach muzealnych.

Sweter wydaje się być dziergany ręcznie, z guzikami z przodu. Coś takiego było dostępne, jeżeli być może miało się miłą babcię.

Wreszcie, mimo wielu komentarzy na temat soczewek aparatu będącego zbyt dużym jak na tamte czasy, zbyt kompaktowego, wygląda to jak model Kodak Folding Pocket, dostępny od początku XX wieku.

Aparat jak już Dece sugerował to Kodak, ewentualnie inny model.

Sweter mógł być właśnie dziergany ręcznie, albo jakimś innym sposobem, bo wątpię, żeby dla całej drużyny babcie pracowały. Tak więc moja teoria ze statystami się nie sprawdziła, jednak nie doceniałam wytworów tamtych czasów, zresztą chyba nie tylko ja


Przepraszam za powtarzanie treści posta z zamkniętego tematu, ale do tamtego nie wszyscy zaglądają, a mam nadzieję, że uda mi się udzielić odpowiedzi na postawione pytania.

[zygix]

Bo w sumie żadnego konkretnego wydarzenia to zdjęcie nie przedstawia. Dużo samochodów jak na tak skąpo zabudowaną okolicę.

,,Fotografia przedstawia ponowne otwarcie South Fork Bridge po powodzi.


Źródło zdjęcia zdaje się potwierdzać jego autentyczność i wykluczać fotomontaż.

żaden z przedmiotów widocznych na zdjęciu nie był technicznie niedostępny w 1940 roku.''

Reszta tu: Podróżnik w czasie uchwycony na fotografii z 1940 roku?

Użytkownik zygix edytował ten post 26.04.2010 - 06:38

[Sniffer]

Jeszcze moja teoria co do podróży w czasie, nieco poroniona, ale jednak - otóż jeśli można by rozpędzić statek kosmiczny do niewyobrażalnej prędkości i skierować go w stronę potężnej planety (o wielkim polu grawitacyjnym) tak, ze teoretycznie: grawitacja nie będzie większa od prędkości - prędkość nie będzie większa od grawitacji; zatem statek ani nie wyrwie się z pola grawitacyjnego, ani to pole nie wyrwie go z jego ruchu; wtedy nastąpi miejscowe rozerwanie czasoprzestrzeni (bo teoretycznie maszyna powinna egzystować w dwóch wymiarach jednocześnie, bowiem siły na nią działające są jednakowe, dwie sekwencje zdarzeń następowały by jednocześnie, co jest niemożliwe). Czas to tylko wymiar, tak? Zatem obiekt (pojazd) przemieści się w czasie tak, aby jedna sekwencja nastąpiła przed drugą (bo nie może jednocześnie spadać i lecieć dalej, więc konieczne byłoby wykonanie jednej z tych sekwencji przed drugą, co wykluczyłoby drugą sekwencję) ale która sekwencja ma nastąpić pierwsza, skoro obie mają równą siłę? Więc cofałby się w czasie, cofał, cofał, cofał, właściwie bez końca - w pożądanym momencie można by było po prostu wyrwać się z tego obiegu i odlecieć.

[slaine]

W inercjalnym układzie odniesienia, jeśli na ciało nie działa żadna siła lub siły działające równoważą się, to ciało pozostaje w spoczynku lub porusza się ruchem jednostajnym prostoliniowym.

Użytkownik slaine edytował ten post 20.05.2010 - 21:07

[Sniffer]

A... to raczej wyklucza dalsze dyskusje? Co do kwestii naprawiania historii - znacie efekt motyla/paradoks dziadka? Niekiedy nawet b. drobna zmiana rzeczywistości może sprawić, że świat zmieni się wprost kolosalnie - więc taki grasujący w czasie podróżnik mógłby się sam unicestwić albo narobić dużo innego złego.