Problem z osiągnięciem OOBE
Jak w temacie.
Podam dla przykładu moją dzisiejszą próbę:
Leżę i utrzymuję świadomość. Po ok. 15 minutach (tak mi sie wydawało) , zacząłem czuć drętwienie rąk , później ramion, na końcu stóp. Odległości czasowe między drętwieniem poszczególnych części ciała jest dość spory - niestety. Co pewien czas odczuwam lekkie przyjemne wibracje całego ciała. Niestety, po półtora godziny leżenia i prób wizualizacji różnych sposobów wypychania/wydostania się mnie z ciała (szukałem metody, która mogła okazać się skuteczna), nic nie skutkowało.
Mimo odrętwienia, nadal miałem czucie wszystkich części ciała.
Mam jeszcze jeden problem. Nie jestem w stanie osiągnąć "solidnej" hipnagogii. Właściwie, to wcale go nie czuje. Czytałem wiele artykułów na ten temat i dowiedziałem się, że podczas hipnagogii przybieramy rolę "obserwatora" nie wpływając w żaden sposób na rzeczy które widzimy. Ja niestety nie widzę nic. Nie jest to bowiem "widzenie" , lecz przebłyski różnych myśli, podczas których nie jestem ich świadomy, a gdy tylko odzyskuję świadomość, ta "myślowa hipnagogia" się kończy. I z pewnością nie jest to rezultat podniecenia czy stresu, ponieważ żadnych z tych emocji nie odczuwam, ani świadomie, ani podświadomie, daję słowo.
Co jakiś czas podczas prób zdarzało mi się, że świadomie miałem wrażenie że widziałem przed sobą jakiś przedmiot, ale znikał on po momencie i znów pustka. Miałem coś takiego raz, może dwa razy.
LD (techniki WILD i DILD jednocześnie) zacząłem ćwiczyć ponad miesiąc temu lecz nic z tego, głównie ze względu na brak prawdziwego stanu hipnagogicznego, miałem później ok. pół miesiąca przerwy po czym znów wróciłem do ćwiczeń, przy czym w czasie dziennej drzemki usiłuję osiągnąć OOBE, a w nocy indukować świadomy sen.
Niestety wszystko póki co to niewypał, mimo wielu reality testów które w dzień robiłem, nie występowały one w moich snach.
Naprawdę nie wiem w czym tkwi problem teraz dokładnie, sądzę, że to problemy właśnie ze stanem hipnagogicznym, ale nie wiem...
Trochę o mnie, może to ma jakiś wpływ...
zwykle chodzę spać między godziną 23 a 1. Wstaję 6:30-7:00. Zwykle w ciągu dnia ucinam drzemkę, ponieważ uwielbiam spać w dzień, w dodatku zwykle czuję się senny między godzinami 16-19. Śpię wtedy po 2-3 godziny.
No i na koniec, mam 16 lat, raczej się nie stresuję życiem
chyba, że mam gęsto sprawdziany poukładane.
Od razu mówię, że mam cholernie skrzywiony kręgosłup, który często mi daje o sobie znać, gdy leżę lub siedzę, przez co czuję sie troszkę niekomfortowo.
--
Proszę o pomoc i sensowne wypowiedzi
Wdzięczny.
Edit: Asieńka:Tematy połączyłam, gdyż istnieje ten zbiorczy dotyczący OOBE, w którym zadajemy pytania i rozmawiamy o problemach zwiazanych z OOBE.