Napisano 26.11.2008 - 23:01
Napisano 01.12.2008 - 22:40
ja spotkałem nie raz takiego złośliwca (a nawet paru naraz) po prostu jak wchodziłem w astral to te byty były zaraz koło mnie (wygląd miały podobny do gremlinów- najlepsze to że miały chyba przy tym dobrą zabawę bo słyszałem coś w rodzaju śmiechu...) Ale odkąd poczytałem że najlepiej pozbywać się ich myślami i tak zacząłem robić to już ich nie spotykam... [wydaje mi się że są one od "zadań" zniechęcania do wchodzenia w astral...]ja jeszcze do tych bytów astralnych mam pytanie czy komuś się przytrafił taki złośliwiec i co takiego złośliwego robił i jeszcze w między czasie wymyśliłem nowe pytanie czy w astralu możemy się jakoś bronić a nie uciekać do ciała?? zadaje dużo pytań bo wolę być przygotowany na wszelkie ewntualniści
Napisano 02.12.2008 - 07:47
Napisano 02.12.2008 - 09:17
Napisano 02.12.2008 - 13:57
Napisano 02.12.2008 - 14:53
"W tym momencie tak jakby się obudziłam i coś mnie zaczęło _wyciągać_, _wysysać_. Było strasznie jasno, biel była wszechogarniająca, ale nie oślepiała, a ja się tak jakby _rozmywałam_, no nie wiem, jak to opisać, _traciłam kontury_"
tak to bylo oobe - u mnie to sie pojawilo w drugim dniu po LD i mnie wywalilo odrazu w kosmos tu przy sloncu nigdy nie zapomne tego widoku - cudowny
Napisano 04.12.2008 - 09:28
Napisano 04.12.2008 - 10:59
Napisano 04.12.2008 - 18:25
Napisano 15.12.2008 - 19:14
Napisano 28.12.2008 - 15:37
Napisano 29.12.2008 - 02:14
Napisano 29.12.2008 - 02:43
Chociaż na ten temat jest wiele dyskusji i możesz trafić na wiele opinii różnych od tej, którą Ci przedstawiłem.Czym różni się OBE od LD?
Najpierw należy wyjaśnić czym jest LD. Również, podobnie jak skrót OBE, akronim „LD” pochodzi z angielskiego, notabene: jakbyśmy my Polacy niczym gęsi swego ozora nie posiadali w gębie, jakoż bogatego, ciętego i na domiar wybitnie emocjonalnego niczym mało który pośród europejskiej i światowej języko-kultury, ale do tematu:
„LD” jest skrótem od Lucid Dream, czyli „Świadome Śnienie”. Jest to sen, w którym śniący zdaje sobie sprawę, iż śni. Spontaniczne i chwilowe uzyskanie stanu świadomego snu może nastąpić bez żadnych wstępnych warunków, jest jednak zjawiskiem stosunkowo rzadkim. Szacuje się, że 20% populacji miało przynajmniej raz w życiu świadomy sen. Czasem samo czytanie czy rozmowa o tym zjawisku indukuje świadomy sen. Wiele technik medytacyjnych kładących nacisk na rozwój wewnętrzny wspomina o możliwości utrzymania świadomości także we śnie.
Tyle i jeszcze troszkę podaje Wikipedia. Czym różni się LD od OBE? Niczym! Powtarzam raz jeszcze: niczym! Sen, czy to świadomy czy też nie, jest wyjściem poza ciało. Co noc je opuszczamy bezwiednie, nie kontrolując tego zjawiska i nie przenosząc do krainy snu świadomości, którą operujemy w Rzeczywistości Fizycznej, czyli nie będąc w swoich snach logicznym analizatorem, tylko biernym uczestnikiem zdarzeń kreowanych przez naszą i nie tylko zresztą, podświadomość.
Mało tego: w ciągu dnia, w trakcie silnego zamyślenia, któremu towarzyszą emocje, opuszczamy częściowo nasze ciała, przenosząc do Krainy Marzeń akcję i scenerię rozgrywających się myśli Nas samych. I tu dotykamy kwestii kim jesteśmy, czy oby tylko ciałami i mózgami? Jak ktoś się uprze, że LD to co innego niż OBE, powiem mu tyle: stwórz sobie pośrednią nazwę Tego Cudownego Zjawiska, ja osobiście uwielbiam używać terminu FAZOWANIE, gdyż zawiera i ujmuje w sobie wiele znaczeń i określeń, przez to jest szeroki, otwarte i nie hamujące jako słowo.
I tak: LD można nazwać płytkim dostrojeniem FAZY, zaś OBE głębszym dostrojeniem, jednak oba terminy OBE i LD dotyczą tego samego zjawiska, jakim jest przesunięcie ludzkiej świadomości poza obszar Rzeczywistości Fizycznej. Czyli przelanie wszystkich lub tylko niektórych zmysłów, jakie posiadamy oraz świadomości bytności do innego obszaru niż ten, który nazywamy Światem Fizycznym.
Napisano 29.12.2008 - 09:00
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych