Napisano 26.12.2010 - 22:42
Napisano 27.12.2010 - 08:35
@Aidil, to było raczej tak, jakby wszystkie moje części ciała się "uwolniły" oprócz głowy, nie mogłam nią ruszać. A oczy miałam zamknięte tylko wtedy, gdy "odlatywałam" (albo jak je próbowałam przetrzeć, ale też nie do końca pamiętam, czy je wtedy zamknęłam
A z tym Pismem Św. to może jestem jakaś uduchowiona?
Napisano 28.12.2010 - 07:26
Witam mój 1 post to pytanie.
OOBE doświadczam od okolu 5-6 lat ale no i zawsze jest ale udało mi sie bez większych komplikacji przeżyć w całości oobe około 20 razy widziałem siebie wszystko było ostre stan błogości itp pewny jestem ze to oobe bo zawsze przed próbami zostawiam otwarta książkę z obrazkami na biurku przy zapalonej (dość ciemnej) lampce obrazki z oobe się zgadzały (przy otwieraniu i zaglądam jaki to obrazek itp wiadomo ... ). Lecz przez ostatnie lata mam dziwne wrażenie (strasznie realne) ze się duszę jest to w kumulacyjnym momencie gdzie juz prawie "wychodzę" i tu przemawia przemawia do mnie myśl "pi3rd0l to jak zejdziesz nie będzie zbyt fajnie". Czy też miewacie takie uczucie ?? Straszny pisk w uszach i te "mrowienie" zdołam przetrzymać ale bezdech jest ponad to. Czy to jest normalne ?? Po prostu boje się ze zejdę ,,, ODP
Napisano 31.12.2010 - 13:18
Napisano 31.12.2010 - 13:26
Napisano 31.12.2010 - 13:27
Użytkownik Ladd edytował ten post 31.12.2010 - 13:28
Napisano 31.12.2010 - 19:58
Aidil ma racje, ja tylko uzupelnie.Możesz wybrać inną przestrzeń tak ja wybierasz inną wycieczkę.
Twoj kolega w pewnym sensie ma racje...jesli wyladowal w obszarze o ktorym mowie wyzej, to stad jest krok do Wyzszej Jazni, a sama bliskosc sprawia, ze tesknisz za jeszcze i jeszcze i jeszcze...To rzeczywiscie jest jak uzaleznienie. Ale to nie astral...1. Czy OOBE uzależnia? Bo mój kolega mi powiedział, że jak raz się wejdzie w OOBE to potem chce się jeszcze i można nad tym nie panować.
Użytkownik mag1-21 edytował ten post 31.12.2010 - 20:06
Napisano 01.01.2011 - 15:13
Jesli juz wybraliscie praktykowanie OOB, nie myslac i nie interesujac sie zbytnio ewentualnym zagrozeniem plynacym ze strony swiata astralnego, baaardzo bogatego w nieciekawe "typki", to rzeczywiscie, doradzam "programowanie sie" na ladowanie poza obszarem astrala, gdzie konczy sie strefa ziemskich, niskich pobudek, a zaczyna fascynujacy swiat czystego ducha i "nieziemskich" mozliwosci, Waszych wlasnych.
pozdrawiam Mag.
Napisano 01.01.2011 - 18:26
Użytkownik Aidil edytował ten post 01.01.2011 - 18:26
Napisano 05.01.2011 - 21:23
Napisano 05.01.2011 - 23:43
Odpowiedzią na tak postawione pytanie jest wibracja, wibracja naszego ciała astralnego. Włąśnie rodzaj ciała astralnego jego wibracja ogranicza naszą podróż. Zatrzymuje w niskich winracjach - czytaj poziomach świata astralnego.
Wiesz, mam wrażenie, że Aidil o nieco innych wibracjach mówiłaKurczę, wiele razy chciałem opuścić ciało, dochodzę nawet do wibracji i czuję, że powoli to się dzieje...
PS. a ja go odminusowałem, bo mam wrażenie, że dostał tamtego minusa jedynie za poglądy.PS- zauważyłem minusa. Nie ode mnie.
Użytkownik Last edytował ten post 05.01.2011 - 23:47
Napisano 05.01.2011 - 23:56
Wiesz, mam wrażenie, że Aidil o nieco innych wibracjach mówiła
0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych