7697 odpowiedzi w tym temacie

[Lynx]

Canaris, Staniq - nie zaraziliście się przypadkiem paranoją?

Mephisto, prezenterzy pogody na podlinkowanych przez ciebie filmikach nie mówią o "chemtrailsach", tylko o technologii mylenia radarów zwanej 'chaffs'. Dyskusja o tym była na samym początku tego wątku, prawie rok temu.

[Mephisto]

Ale czyje radary chcą oni mylić rozpylając aluminium na całym świecie? Rosji, Chin, Iranu? Rozumiem gdyby przetestowali tą technologie gdzies w jednym miejscu w Stanach, ale zeby robic testy na całym świecie. Kupujesz to? Gdyby prezenterzy uzyli słowa chemtrails byłoby po zabawie. Tu sie chyba wszyscy zgodzimy. Jakos te "zjawisko" muszą tłumaczyć, tylko że używają zdeczko naciąganych argumentów, które naprawde ciężko zaakceptować. Walka z globalnym ociepleniem , mylenie radarow, co jeszcze wymysla? Czemu to prezenterzy pogody muszą tłumaczyć ludziom działanie wojska? Czemu wojsko, czy rząd USA nie powie obywatelom, zeby sie nie przejmowali, bo to tylko testy zakłócania radarów? Nie jest to dla ciebie nawet trochę podejrzane?

[Lynx]

Ale czyje radary chcą oni mylić rozpylając aluminium na całym świecie?

Przeciwnika, niezależnie od tego kto nim będzie. 'Chaffs' stosuje się w bezpośredniej walce powietrznej między myśliwcami i to o mylenie radarów myśliwców (tudzież rakiet powietrze-powietrze) chodzi. Przeczytaj artykuły, które linkowałem w maju ub. roku.

Jakos te "zjawisko" muszą tłumaczyć, tylko że używają zdeczko naciąganych argumentów, które naprawde ciężko zaakceptować.

A konkretnie, co tak naciąganego jest w informacjach na temat znanej technologii wojskowej?

Czemu to prezenterzy pogody muszą tłumaczyć ludziom działanie wojska?

1. 'Chaffs' powodują błędne odczyty radarów pogodowych.
2. Ludzie dzwonią do służb meteorologicznych, by spytać o co chodzi.
3. Służby meteo (w postaci Wicherka czy innej Chmurki) odpowiadają i udzielają wyjaśnień.
Nie ma potrzeby zatrudniania wojska do wyjaśnienia trywialnego zagadnienia.

Użytkownik Lynx edytował ten post 09.01.2011 - 22:21

[Yaw]

Proszę o zakończenie dywagacji o rzekomym multikoncie użytkownika Mephisto. Ze wstępnych oględzin stwierdzam, że użytkownik Mephisto jest "czysty".

[KILLER]

To już zakrawa na totalną paranoje !!!! Moje zdanie, jako osoby która się interesuje lotnictwem jest bardzo proste !....

Chemtrails nie istniało, nie istnieje i nie będzie istniało z prostej przyczyny !!! NIE MA MOŻLIWOŚCI PRECYZYJNEGO OPRYSKANIA czymkolwiek na tak dużej wysokości ! Druga sprawa... w taki proceder musiało by być zamieszane miliony ludzi na całym świecie... NIEREALNE !!!! Dalej... te wszystkie niby pogorszenia zdrowia u niektórych osób itp... to jest przez globalne zanieczyszczenie środowiska przez fabryki, elektrownie, transport lądowy....

Dla mnie te całe chemtrailsy to jest zwykły idiotyczny wymysł ludzi którzy nie mają co w życiu robić !!!!


Żal mi ich, niszczą sobie nerwy takimi totalnymi bzdurami !!!!

PS... Chemiczni... powodzenia w zatrzymaniu globalnego lotnictwa !!! hahaha !!!!

PS2.... Muhad już tu nie zagląda bo nie jest w stanie obalić moich zdjęć... nie chce się po raz kolejny ośmieszać Gość ma wiele do powiedzenia, ale nic do udowodnienia !!!

Użytkownik KILLER edytował ten post 09.01.2011 - 23:50

[Spooky Fox]

Killer - jest takie powiedzenie - krowa która dużo muczy, mało mleka daje. I jeszcze ktoś kiedyś powiedział, że osoba używająca w zakończeniu zdań powyżej trzech znaków interpunkcyjnych, ma problemy z własną osobowością.

To tak, gwoli tych Twoich krzyczących zdań. Kurczę, jakbyś miał wrażenie, że nikt Cię nie usłyszy bez tych czterech wykrzykników.

Pierwsze primo - nikt nie chce pryskać precyzyjnie. Przelecą, spuszczą i co ma być, to będzie. Poleci gdzie poleci. Skupią się po prostu na terytorium, na którym mogłyby pojawić się oznaki u cywilów po użyciu jakichś chemicznych środków.

Drugie primo - miliony ludzi? Skąd te wyliczenia? Z główki? Czy z powietrza? Proponuję zagłębić się w teorie konspiracyjne. Wszystkie one opierają się o rząd tudzież jakieś agencje rządowe bądź o agencje oficjalnie pozarządowe, a nieoficjalnie...bla bla bla...summa summarum, wszystko obija się o rządy. Obojętnie jakie rządy. Stanów Zjednoczonych Amerykistanu, Mateczki Rosyji czy rządów Made In China.

Dlaczegóż więc uważasz, że w tym wypadku mieliby za mało osób? Bzdura. Osób mieliby wystarczająco, żeby rozpocząć akcję.

Kolejna sprawa - pogorszenie zdrowia nie wynika z fabryk, samochodów czy foliowych torebek. Jest to myślenie eko-terrorystów, zielonych fanatyków, uważających, że Ziemi zagraża foliowa torebka, po tym, jak przeżyła kilka miliardów lat atakowana wszystkim co popadnie. Bzdura. Pogorszenie zdrowia ludzi wynika z pogorszenia ich stopy życiowej. Braku dbania o siebie. Problemy z sercem, miażdżyca, wylewy...ludzie po prostu o siebie nie dbają. I starają się zrzucić to na innych. Bo ktoś musi być winny za to, że oni są tłustymi patafianami. Wszyscy, tylko nie oni. A jak padną na zawał, to winny jest rząd. Nie fabryki. Nie zanieczyszczenie środowiska. Tylko sami ludzie są odpowiedzialni za poziom swojego zdrowia.

To chyba tyle. Chciałbym jednakowoż zaznaczyć ze nie podejmuje się wyjaśnienia czym w rzeczywistości są tzw chemtrails. Nie mam wykształcenia meteorologicznego, ufologicznego czy temu podobnego. Nie wierzę również w samą teorię, jakoby za chemtrailsami stał rząd, ufo czy cokolwiek innego, o czym myślą ludzie z lekką paranoją. Mój post miał służyć wyliczeniu błędów w rozumowaniu poprzedniego dyskutanta - pana Killera

[Ironmacko]

Killer - jest takie powiedzenie - krowa która dużo muczy, mało mleka daje. I jeszcze ktoś kiedyś powiedział, że osoba używająca w zakończeniu zdań powyżej trzech znaków interpunkcyjnych, ma problemy z własną osobowością.
To tak, gwoli tych Twoich krzyczących zdań. Kurczę, jakbyś miał wrażenie, że nikt Cię nie usłyszy bez tych czterech wykrzykników.

Nie czepiaj sie innych, bo inni moga sie czepiac Ciebie - chocby Twojego: 

Pierwsze primo [...]
Drugie primo [...]

Po pierwsze pierwsze i po drugie pierwsze naprawde jest przednie...

Pierwsze primo - nikt nie chce pryskać precyzyjnie. Przelecą, spuszczą i co ma być, to będzie. Poleci gdzie poleci. Skupią się po prostu na terytorium, na którym mogłyby pojawić się oznaki u cywilów po użyciu jakichś chemicznych środków.

Tylko w takim wypadku pytanie:
- czemu lataja nad ladem? - przeciez mogliby nad morzami, prawdopodobienstwo oprysku terenu takie samo, a dostrzeżenia  zdecydowanie mniejsze...

Drugie primo - miliony ludzi? Skąd te wyliczenia? Z główki? Czy z powietrza? Proponuję zagłębić się w teorie konspiracyjne. Wszystkie one opierają się o rząd tudzież jakieś agencje rządowe bądź o agencje oficjalnie pozarządowe, a nieoficjalnie...bla bla bla...summa summarum, wszystko obija się o rządy. Obojętnie jakie rządy. Stanów Zjednoczonych Amerykistanu, Mateczki Rosyji czy rządów Made In China. 

Nie wiem czy potrzeba milionow ale popatrz do tego procederu potrzebujesz: pilotow, obslugi naziemnej, ludzi jezdzacych ciezarowkami, obslugi skladu chemikaliow, fabryki produkujacej chemikalia i tak dalej, biorac pod uwage, ze wg. zwolennikow tej teorii nad sama Polska codziennie jest duzo takich lotow. wiec potrzeba ilu 1000 pilotow na swiecie? zastanow sie jaka jest potrzebna infrastruktura do takiej liczby lotow...

Kolejna sprawa - pogorszenie zdrowia nie wynika z fabryk, samochodów czy foliowych torebek. Jest to myślenie eko-terrorystów, zielonych fanatyków, uważających, że Ziemi zagraża foliowa torebka, po tym, jak przeżyła kilka miliardów lat atakowana wszystkim co popadnie. Bzdura. Pogorszenie zdrowia ludzi wynika z pogorszenia ich stopy życiowej. Braku dbania o siebie. Problemy z sercem, miażdżyca, wylewy...ludzie po prostu o siebie nie dbają. I starają się zrzucić to na innych. Bo ktoś musi być winny za to, że oni są tłustymi patafianami. Wszyscy, tylko nie oni. A jak padną na zawał, to winny jest rząd. Nie fabryki. Nie zanieczyszczenie środowiska. Tylko sami ludzie są odpowiedzialni za poziom swojego zdrowia.

Tutaj akurat zgoda, brak dbania o siebie + "dobre" jedzonko robi swoje...

To chyba tyle. Chciałbym jednakowoż zaznaczyć ze nie podejmuje się wyjaśnienia czym w rzeczywistości są tzw chemtrails. Nie mam wykształcenia meteorologicznego, ufologicznego czy temu podobnego. Nie wierzę również w samą teorię, jakoby za chemtrailsami stał rząd, ufo czy cokolwiek innego, o czym myślą ludzie z lekką paranoją. Mój post miał służyć wyliczeniu błędów w rozumowaniu poprzedniego dyskutanta - pana Killera

Proponuje poczytac kilka cennych wypowiedzi, a raczej prawie wykladow o powstawaniu chmur i po tej lekturze napisac czy dalej bedziesz uwazal, ze twierdzenie o chemtrails sa poparte jakimikolwiek dowodami. 

Użytkownik Ironmacko edytował ten post 10.01.2011 - 16:02

[Spooky Fox]

Nie czepiaj sie innych, bo inni moga sie czepiac Ciebie - chocby Twojego: pierwsze primo drugie primo

To jest żarcik językowy. Nie jest trudny do zrozumienia.

- czemu lataja nad ladem? - przeciez mogliby nad morzami, prawdopodobienstwo oprysku terenu takie samo, a dostrzeżenia zdecydowanie mniejsze...

Prawdopodobieństwo dostrzeżenie i niedostrzeżenia jest takie samo nad lądem jak i nad morzem - 50%. Albo zobaczą, albo nie zobaczą. Pół na pół.

Nie wiem czy potrzeba milionow ale popatrz do tego procederu potrzebujesz: pilotow, obslugi naziemnej, ludzi jezdzacych ciezarowkami, obslugi skladu chemikaliow, fabryki produkujacej chemikalia i tak dalej, biorac pod uwage, ze wg. zwolennikow tej teorii nad sama Polska codziennie jest duzo takich lotow. wiec potrzeba ilu 1000 pilotow na swiecie? zastanow sie jaka jest potrzebna infrastruktura do takiej liczby lotow...

Zauważ, kogo obwinia się za takie rzeczy. Ja już napisałem. Rząd. Myślisz, że rząd nie miałby tylu ludzi?

Proponuje poczytac kilka cennych wypowiedzi, a raczej prawie wykladow o powstawaniu chmur i po tej lekturze napisac czy dalej bedziesz uwazal, ze twierdzenie o chemtrails sa poparte jakimikolwiek dowodami.

A gdzie napisałem, że chemtrails są poparte dowodami?

[Ironmacko]

Nie czepiaj sie innych, bo inni moga sie czepiac Ciebie - chocby Twojego: pierwsze primo drugie primo

To jest żarcik językowy. Nie jest trudny do zrozumienia.

Zarcik powiadasz... ok. jak dla mnie jest to uzywanie slow, ktorych znaczenia sie nie rozumie, ale ok. zarcik, niech Ci bedzie 

- czemu lataja nad ladem? - przeciez mogliby nad morzami, prawdopodobienstwo oprysku terenu takie samo, a dostrzeżenia  zdecydowanie mniejsze...

Prawdopodobieństwo dostrzeżenie i niedostrzeżenia jest takie samo nad lądem jak i nad morzem - 50%. Albo zobaczą, albo nie zobaczą. Pół na pół.

Chyba znowu zarcik, co? bo inaczej tego sie nie da traktowac. Gdzie zyje prawie 7mld ludzi na ladzie czy na morzu???

Nie wiem czy potrzeba milionow ale popatrz do tego procederu potrzebujesz: pilotow, obslugi naziemnej, ludzi jezdzacych ciezarowkami, obslugi skladu chemikaliow, fabryki produkujacej chemikalia i tak dalej, biorac pod uwage, ze wg. zwolennikow tej teorii nad sama Polska codziennie jest duzo takich lotow. wiec potrzeba ilu 1000 pilotow na swiecie? zastanow sie jaka jest potrzebna infrastruktura do takiej liczby lotow...

Zauważ, kogo obwinia się za takie rzeczy. Ja już napisałem. Rząd. Myślisz, że rząd nie miałby tylu ludzi?

A jakie ma to  znaczenie, kto mialby zarzadzac tymi opryskami ? Tutaj chodzi o utrzymanie tego w tajemnicy!, a przy takiej ilosci zangazowanych osob jest to niemozliwe.

Proponuje poczytac kilka cennych wypowiedzi, a raczej prawie wykladow o powstawaniu chmur i po tej lekturze napisac czy dalej bedziesz uwazal, ze twierdzenie o chemtrails sa poparte jakimikolwiek dowodami.

A gdzie napisałem, że chemtrails są poparte dowodami?

Nigdzie, i...? Chyba za bardzo do siebie wziales moja uwage, chodzilo mi o grupe wierzacych w te bzdury, a Tobie proponowalem zapoznaniem sie z temem bo sam pisales, ze nie masz odpowiedniego wyksztalcenia, wiec dalem Ci propozycje doksztalcenia i napisania czy przedstawiane "dowody" sa sensowne 

Użytkownik Ironmacko edytował ten post 10.01.2011 - 17:01

[Spooky Fox]

Zarcik powiadasz... ok. jak dla mnie jest to uzywanie slow, ktorych znaczenia sie nie rozumie, ale ok. zarcik, niech Ci bedzie

W przeciwieństwie do idiotów, nie używam nieznanych mi słów. Może nie jest ze mnie Einstein, nie mam IQ = 200, ale wiem co piszę. Jeśli czepiasz się dla zasady, to nie mnie, bo to ty nie zrozumiałeś zawiłości żartu słownego, który rozpoczął się dawno temu w telewizji. Skończ temat, bo czepiasz się bzdur, których sam nie zrozumiałeś. Kapiszi?

Chyba znowu zarcik, co? bo inaczej tego sie nie da traktowac. Gdzie zyje prawie 7mld ludzi na ladzie czy na morzu???

Każdy realista powie Ci to samo. Prawdopodobieństwo, że coś się stanie wynosi 50%. ALBO SIĘ STANIE, ALBO NIE. Jest to rozważanie czysto filozoficzne, ale nie spodziewam się tego po kimś, kto nie rozumie prostych żartów i nie potrafi użyć polskich liter.

A jakie ma to znaczenie, kto mialby zarzadzac tymi opryskami ? Tutaj chodzi o utrzymanie tego w tajemnicy!, a przy takiej ilosci zangazowanych osob jest to niemozliwe.

No właśnie. NIEMOŻLIWE. W końcu powiedziałeś coś sensownego. Oczywiście, że jest niemożliwe. A dla ludzi, którzy wierzą w KAŻDĄ bzdurną teorię, stwierdzenie "niemożliwe" jest jak woda na młyn. Dla nich niemożliwe = rząd amerykistanu.

Nigdzie, i...? Chyba za bardzo do siebie wziales moja uwage, chodzilo mi o grupe wierzacych w te bzdury, a Tobie proponowalem zapoznaniem sie z temem bo sam pisales, ze nie masz odpowiedniego wyksztalcenia, wiec dalem Ci propozycje doksztalcenia i napisania czy przedstawiane "dowody" sa sensowne

Jak nigdzie nie napisałem, to czemu odpisałeś, że "dalej będę uważał"? Widzisz...coś tu jest na rzeczy, jeśli mamy się już czepiać sensowności wypowiedzi. Ale dziękuję za wskazanie mi "kilku cennych wypowiedzi, wręcz wykładów" na ten temat. Jak tylko je znajdę, to z miłą chęcią poczytam.

[Staniq]

Panowie,przestańcie sobie wydłubywać śrubki z zabawek.Spieranie się o takie drobnostki zaciemnia meritum sprawy.Chemtrails,to bzdura.Spooky Fox,sensowność wypowiedzi jest taka,jak ją zrozumiesz,a każdy może rozumieć inaczej...

[KILLER]

A ja jestem ciekaw, ile osób "chemicznych" ma chociażby podstawową wiedzę na temat lotnictwa ? Skoro stawiają takie tezy że samoloty opryskują chemią to chyba muszą mieć jakąś wiedzę na temat przepisów lotniczych. Jeżeli takową posiadają, niech przedstawią realne dowody na te opryski wykonane przez siebie. I nie mają to być zdjęcia z komórek czy kompaktów, to mają być dowody na których widać wyraźnie że samolot opryskuje !

Jak dotąd, żaden z chemicznych nie przedstawił własnego dowodu na opryski przez samoloty, więc ich wypowiedzi można podsumować w jeden sposób.... w d**ie byli i g***o widzieli !

Do tej pory żaden "chemiczny" nie był wstanie określić jakie samoloty opryskują. Muhad próbował, ale sam się zapędził w ślepą uliczkę po tym jak zaprezentowałem kilka zdjęć różnych maszyn. Zaczął się motać we własnych zdaniach. W swoich zbiorach mam setki różnych maszyn, wszystkie nie zostawiały za sobą nic prócz smugi kondensacyjnej.

Sprawa jest prosta, nie można udowodnić czegoś co nie istnieje.

W sumie iść w ich ślady można i tak... "dziś u mnie w ogrodzie wylądowali kosmici, ale nie mam zdjęć, musicie mi uwierzyć na słowo" hahaha.

Tak to wygląda Panowie chemiczni... cały świat się z was śmieje, robicie porządny kabaret !

Użytkownik KILLER edytował ten post 11.01.2011 - 19:27

[Mephisto]

Uff przebrnąłem przez cały temat. I powiem wam, że sprawa jest poważna. Ale po kolei.

Ale czyje radary chcą oni mylić rozpylając aluminium na całym świecie?

Przeciwnika, niezależnie od tego kto nim będzie. 'Chaffs' stosuje się w bezpośredniej walce powietrznej między myśliwcami i to o mylenie radarów myśliwców (tudzież rakiet powietrze-powietrze) chodzi. Przeczytaj artykuły, które linkowałem w maju ub. roku.

Naprawdę wierzysz w to, że Amerykanie w celu zmylenia radarów wszystkich państw (bo przecież każde państwo teoretycznie może stać się wrogiem USA) codziennie rozpyla aluminium na całym świecie? Przecież to niedorzeczne i niesamowicie naiwne myślenie. Kto ci takich głupot naopowiadał?

A konkretnie, co tak naciąganego jest w informacjach na temat znanej technologii wojskowej?

To, że informują o niej prezenterzy pogody! Przecież to jest jakiś absurd. Wojsko rozpyla aluminium, które codziennie pokrywa całe niebo, ludzie zaczynają się tym interesować, zadawać pytania, dokumentować zjawisko, zakładać strony internetowe, nagrywać dokumenty, organizować protesty, pisać do przeróżnych instytucji, a jedyne na co mogą liczyć to tłumaczenia uśmiechniętych prezenterów pogody. I po cóż mylić radary codziennie? Nie mogliby przetestować tej technologii w jeden, dwa dni? No i po co Amerykanie testują zakłócanie radarów u nas w Polsce? Po jakiego grzyba rozpylają aluminium w naszym kraju, w Hiszpanii, Francji, UK, we Włoszech, Australii? Po drugie kto im na to pozwolił - na zatruwanie środowiska celem sprawdzenia technologii mylenia radarów?

1. 'Chaffs' powodują błędne odczyty radarów pogodowych.
2. Ludzie dzwonią do służb meteorologicznych, by spytać o co chodzi.
3. Służby meteo (w postaci Wicherka czy innej Chmurki) odpowiadają i udzielają wyjaśnień.
Nie ma potrzeby zatrudniania wojska do wyjaśnienia trywialnego zagadnienia.

1. Rozumiem, skoro już to wiedzą oni i wiesz to ty (że 'Chaffs' stosuje się w bezpośredniej walce powietrznej między myśliwcami i to o mylenie radarów myśliwców), to powtórzę pytanie - po jakiego grzyba rozpylać te Chaffs codziennie na całym świecie i zatruwać środowisko? Z kim/czym te myśliwce codziennie walczą?
2. Ludzie dzwonią do służb meteorologicznych, by spytać o co chodzi. Ok, ale czy tylko to robią? Myślę, że ludzie na całym świecie poruszają niebo i ziemię, żeby powstrzymać to "mylenie radarów", organizują protesty, zakładają strony internetowe, kręcą dokumenty, piszą petycję do przeróżnych instytucji. Chcą wyjaśnienia tej sprawy i zaprzestania tych praktyk.
3. Służby meteo są od informowania o pogodzie, a nie o działaniach wojska. Dlatego tak bardzo się zdziwiłem, że prezenterzy pogody są jedynym źródłem informacji o tym zjawisku.

Co ciekawe od kilku lat osoby, które dumnie nazywają się "sceptykami" zaprzeczają tu na forum, że coś takiego jak aluminium na niebie jest rozpylane, po czym jeden z nich przyznaje - tak, jest to aluminium, jest ono rozpylane na niebie i jest to technologia służąca do mylenia radarów! Tyle starań, by na końcu przyznać, że inna dumnie nazwana grupa użytkowników - "spiskowcy" - mieli rację pisząc o aluminium na niebie.

Dzisiaj na onet.pl pojawił się taki oto artykuł "HAARP i tysiące martwych ptaków" http://strefatajemni...37,artykul.html

przytoczę fragment :

"Spiskowcy chętnie podają przykłady wyjątkowo istotnych wydarzeń politycznych, których obchodów nie pokrzyżował deszcz, piszą także o tym, że Amerykanie wpływają na pogorszenie pogody w czasie ważnych uroczystości na przykład w Rosji. Takie zjawiska łączy się z kolei z częstymi w ostatnich latach anomaliami pogodowymi: trzęsieniami ziemi, falami tsunami, powodziami, a także burzami bez deszczu. Za taką teorią zdaniem spiskowców przemawia to, iż coraz częściej przed trzęsieniami ziemi na niebie obserwować można tęczowe chmury oraz owiane złą sławą „chemtrails” - smugi kondensacyjne służące podobno do rozpylania chemicznych substancji."

Co się rzuca na pierwszy rzut oka? Słowo spiskowcy - magiczne piękne słowo, które sugeruje, że osoby mówiące i piszące o chemtrails znajdują się w jednym worze z tymi co wierzą w UFO, NWO, że USA nie istnieje, że światem rządzą gady i tym podobne niestworzone historie. Jednym słowem świry. Drugie co się rzuca w oczy to zdefiniowanie chemtrails jako smugi kondensacyjne służące podobno do rozpylania chemicznych substancji. Wiemy, że określenia chemtrails używamy nie w stosunku do smug kondensacyjnych, a w stosunku do rozpylanej chemii w tym aluminium. Chemtrails to chemia, a nie smuga służąca do jej rozpylania. Ogólnie artykuł jest ciekawy i przerażający zarazem. Jest to bowiem przerażające, acz całkiem prawdopodobne wyjaśnienie fenomenu umierających masowo zwierząt.
Najciekawsza jednak jest zamieszczona w artykule ankieta

pytanie brzmi "Co jest powodem masowych zgonów ptaków i ryb w ostatnich dniach?"

Ogółem oddano 11224 głosów, czyli całkiem sporo.

Na Eksperymenty związane z HAARP głosowało 44% głosujących.
I teraz uwaga na Rozpylane chemikalia (chemtrails) głosowało 23% głosujących!

A zatem zgodnie z filozofią tut. sceptyków 23% głosujących postanowiło zostawić swój mózg rano w toalecie i zaznaczyć najbardziej niedorzeczną z niedorzecznych odpowiedzi.
Dla mnie te 2599 osób, które zaznaczyły tą odpowiedź to potężna grupa osób, która widzi co się dzieje na niebie i upatruje w tym wielkie niebezpieczeństwo. Wnioski: 1. problem chemtrails jak najbardziej istnieje, a grupa osób tu na forum po prostu oszukuje pozostałych użytkowników mówiąc im że to niemożliwa bzdura 2. jest to problem który dostrzega coraz większa liczba osób, która stale rośnie.

Chciałbym zaznaczyć, że nie będę polemizował z użytkownikami, których wypowiedzi są na żenująco niskim poziomie. Odpowiadam jedynie na merytoryczne argumenty.

Użytkownik Mephisto edytował ten post 11.01.2011 - 21:36

[Mishka]

Co ciekawe od kilku lat osoby, które dumnie nazywają się "sceptykami" zaprzeczają tu na forum, że coś takiego jak aluminium na niebie jest rozpylane, po czym jeden z nich przyznaje - tak, jest to aluminium, jest ono rozpylane na niebie i jest to technologia służąca do mylenia radarów! Tyle starań, by na końcu przyznać, że inna dumnie nazwana grupa użytkowników - "spiskowcy" - mieli rację pisząc o aluminium na niebie.

Panie Mephisto, proszę nie uprawiać tu demagogii. "Spiskowcy" twierdzą, że glin jest rozpylany w postaci mikroskopijnych cząstek. Każdy, komu obiło się o uszy zakłócanie radarów wie, że w tym przypadku stosuje się metodę cienkich płatków folii. Skoro przebrnął Pan przez temat - radzę to zrobić jeszcze raz i poczytać kto i co pisał tu o glinie.

Najciekawsza jednak jest zamieszczona w artykule ankieta

pytanie brzmi "Co jest powodem masowych zgonów ptaków i ryb w ostatnich dniach?"

Ogółem oddano 11224 głosów, czyli całkiem sporo.

Na Eksperymenty związane z HAARP głosowało 44% głosujących.
I teraz uwaga na Rozpylane chemikalia (chemtrails) głosowało 23% głosujących!

A zatem zgodnie z filozofią tut. sceptyków 23% głosujących postanowiło zostawić swój mózg rano w toalecie i zaznaczyć najbardziej niedorzeczną z niedorzecznych odpowiedzi.
Dla mnie te 2599 osób, które zaznaczyły tą odpowiedź to potężna grupa osób, która widzi co się dzieje na niebie i upatruje w tym wielkie niebezpieczeństwo. Wnioski: 1. problem chemtrails jak najbardziej istnieje, a grupa osób tu na forum po prostu oszukuje pozostałych użytkowników mówiąc im że to niemożliwa bzdura 2. jest to problem który dostrzega coraz większa liczba osób, która stale rośnie.

Po pierwsze - nikt nigdy nie potraktuje poważnie jakiegokolwiek sondażu internetowego
Po drugie - ludzka natura jest taka, że we wszystkim dopatruje się spisku; w szczególności w tych momentach, gdy coś jest dla nas niewytłumaczalne (bo brak nam wiedzy)
Po drugie i pół - moim skromnym zdaniem te 23% (a dodał bym do tego i dalsze 44%) nie miało nawet czego w toalecie zostawiać. Zresztą onet słynie z dyskusji osobników o ilorazie inteligencji nie większym niż IQ deski sedesowej (trzymając się Pana retoryki), a sam portal podaje co najmniej raz w tygodniu zupełnie niesprawdzone informacje które są woda na młyn żądnych sensacji forumowiczów (jak np. przedświąteczna "rewelacja" o zbliżaniu się potężnych statków kosmicznych, które ponoć są już w granicach naszego układu słonecznego).
Po trzecie:

Chciałbym zaznaczyć, że nie będę polemizował z użytkownikami, których wypowiedzi są na żenująco niskim poziomie. Odpowiadam jedynie na merytoryczne argumenty.

Pana kolega z tej samej piaskownicy - Muhad poinformował nas (merytorycznie ), że USA zrzucają na naszą globalną wioskę 10 megaton (czyli 10 milionów ton) glinu. Natomiast światowa produkcja tego metalu wynosi ok 12 mln ton. Proszę mi to racjonalnie wytłumaczyć. Cały świat nagle rzucił się wysyłać głowice silników samochodowych, garnki i patelnie, folijkę z czekoladek, elementy konstrukcji budowlanych, części samolotów i inne produkty z tego metalu wytworzone niemałym kosztem do Stanów po to, aby oni mogli to przerobić na proszek i zrzucić na nas z samolotów? Czy według Pana ma to jakiekolwiek pokrycie w faktach, czy tez jest to tylko kolejna tania sensacyjka?
Proszę mi merytorycznie odpowiedzieć: w jaki sposób ten glin, albo jakiekolwiek inne świństwo jest zrzucane z samolotów? W jakiej ilości w jednym samolocie jest przewożone? ile samolotów potrzeba na przewiezienie 10 mln ton? Ile daje to dziennie? Jak ta liczba ma się do ilości rejsów komercyjnych?
Proszę też spojrzeć na badania czystości gleby i powietrza cytowane zarówno przeze mnie jak i inne osoby i racjonalnie wytłumaczyć brak wzrostu zanieczyszczeń tym pierwiastkiem (pomijam tu chwilowe wzrosty zanieczyszczenia metalami ciężkimi na Śląsku, po których wszystko wraca do normy, a nawet poniżej dopuszczalnej normy - z przyczyn chyba dla każdego oczywistych; dla tych samych powodów proszę mi tu demagogicznie nie przedstawiać wyników z Zagłębia Ruhry, czy stanu Indiana w USA, bo występuje tam więcej zakładów przemysłowych na mile kwadratową niż ludzi).
Po czwarte wreszcie - chemtrail to nie chemia jak Pan sugeruje. Chemia po angielsku nazywa się chemistry, a nie chemtrail, choć jest pewne podobieństwo. Chemtrail to dosłownie smuga chemiczna, tak jak contrail to smuga kondensacyjna (chemical trail - condensation trail). "Zjawisko" to ma już wystarczającą ilość odpowiedników w języku polskim (chemsmugi, chemosmugi, smugi chemiczne i inne), nie musi Pan dodawać nowego. To tak w kwestii merytorycznej

[Lynx]

Naprawdę wierzysz w to, że Amerykanie w celu zmylenia radarów wszystkich państw (bo przecież każde państwo teoretycznie może stać się wrogiem USA) codziennie rozpyla aluminium na całym świecie?

Nie, nie wierzę w to. Nie wiem nawet skąd taki absurd przyszedł ci do głowy, choć podejrzewam, że po prostu olałeś podane przeze mnie odnośniki i sam nie wiesz o czym piszesz. 'Chaffs' to nie są smugi kondensacyjne (czy jak wolisz - "chemtrails"). O ile wiem, nie używa się też ich codziennie, a jedynie w czasie ćwiczeń wojskowych i podczas wojny. A już na pewno armia USA nie rozpyla ich codziennie na całym świecie. Polecam artykulik z polskiej Wiki, na wypadek gdybyś nie znał angielskiego. A jeśli znasz angielski (mam taką nadzieję), to myślę, że będziesz zainteresowany tym artykułem, który dość szczegółowo opisuje techniki mylenia radarów.

Użytkownik Lynx edytował ten post 12.01.2011 - 16:44