Napisano 19.01.2011 - 18:05
Napisano 19.01.2011 - 18:32
Czyżbyś był kolejnym, który uważa, że "chemtrailsy" to rozrzucane kawałki folii aluminiowej i wyglądają tak?
Często widzisz coś takiego nad swoim domem?
Tak jak już wcześniej pisałem rozpylanie czegoś w powietrzu jest bez sensu.
Napisano 19.01.2011 - 19:04
Kim są ludzie na tym forum, którzy mimo, iż wypowiadają się w temacie iście debilnym, oszołomskim, maksymalnie nieprawdopodobnym, nie odpuszczają go jednak i całą grupą pilnują, aby żadna wypowiedź osoby, która jest tego świadkiem, nie pozostała bez komentarza?
Gdybym pisał o latającym wielkim 8 metrowym różowym trzmielu zatruwającym powietrze chemicznymi piardami (a więc historia równie oszołomska co wg was chemtrails) to też byście poświęcali tyle czasu i energii na wyprowadzanie mnie z błędu i tłumaczenie, że gigantyczny pierdzący trzmiel to zmyślona przez oszołomów bajka?
A jednak w tym temacie, równie wg was absurdalnym, od lat siedzicie i z agresją zwalczacie każdą osobę, która się wypowie w innym tonie, niż przeczącym istnienia tego problemu.
Napisano 19.01.2011 - 22:47
No, mówił dokładnie tak jak ty: ogólnikowo i bez wykazania się choćby podstawową wiedzą na temat lotnictwa. Ale dobrze wiedzieć, że "niekomercyjne" są dla ciebie wszystkie samoloty wożące towary inne niż ludzie. Teraz jestem ciekawy, czy według ciebie "chemtrailsy" są rozpylane wyłącznie przez samoloty "niekomercyjne", bo na filmiku, który wkleiłeś wyraźnie widać długie i trwałe smugi zostawiane przez jak najbardziej komercyjne linie pasażerskie.Jeśli dobrze i sumiennie przejrzysz temat, to z pewnością zwrócisz swoją uwagę na to, że mówił o mniejszych samolotach, mówił o różnego rodzaju samolotach.
Taki "superwzrok" można kupić. Nosi on co prawda różne nazwy (lornetka, luneta, teleskop), ale jest powszechnie znany od kilkuset lat. Dla mnie to zadziwiające, że głosiciele spisku "chemtrails" boją się sprzętu optycznego jak ognia i robią wszystko, by nie móc się przekonać jakie samoloty naprawdę latają nad ich głowami.Poza tym, Panie kolego, nikt nie rodzi się z superwzrokiem. Takie baje są w komiksach lub w filmach.
Widzisz, dla mnie jest nonsensem rozważanie celu oprysków w sytuacji, kiedy nie ma żadnych dowodów na to, że naprawdę mają one miejsce. To tak, jakbym miał się zastanawiać, dlaczego krasnoludki udają potwora z Loch Ness.Odnośnie trucia. Nie przyszło Ci do głowy , Wam wszystkim zresztą, że robienie na niebie tych mlekowych zawiesin ma czas długoterminowy?
A skąd wiesz, że nie były wysoko? Rozpoznałeś dokładnie model samolotu i oceniłeś odległość na podstawie jego rozmiarów, czy po prostu uznałeś, że ciemne ("niekomercyjne"?) samoloty zawsze latają nisko? Bo wiesz, Avro RJ85 lecący na wysokości ok. 3,5 km będzie się wydawał tak samo duży jak Airbus A380 lecący na wysokości 11 km.Mi osobiście zdarzyło się parę razy zaobserwować na dość niskiej wysokości samoloty ciemnej barwy, które pozostawiały po sobie ślad. Nie były wysoko, właśnie nie.
Ta "praktycznie ta sama wysokość" to jednak 600 metrów różnicy. A 600 metrów wyżej mogą już panować całkowicie inne warunki atmosferyczne. Jeśli bywasz w Zakopanem, to może doświadczyłeś sytuacji, kiedy na stacji pośredniej kolejki na Kasprowy było ładnie i cicho, a sam szczyt Kasprowego tonął w ciężkich chmurach. Różnica wysokości tych miejsc wynosi właśnie 600 metrów.Od tego momentu pokazana jest różnica wysokości dwóch samolotów, które znajdują się praktycznie na tej samej wysokości.
Dlaczego odpowiadasz pytaniem na pytanie? Czy aż tak trudno ci zdeklarować jednoznaczne stanowisko w sprawie powstawania trwałych smug kondensacyjnych?Jakim cudem w pochmurny dzień samoloty miewają bardzo szybko znikające smugi, skoro warunki dla chmur są znakomite?
Pytanie drugie. W jaki sposób w bezchmurne niebo samoloty na niskich pułapach pozostawiają trwałe smugi, które tworzą chmury?
Zapominasz, że silniki samolotów dostarczają dodatkowej wilgoci do otaczającego je powietrza. Gazy spalinowe to w ponad 90% para wodna, która po opuszczeniu silnika rozpręża się, ochładza i może kondensować gdy tylko zaistnieją odpowiednie ku temu warunki. A że na wysokościach przelotowych dzieje się to zawsze w bardzo niskiej temperaturze, to nawet niewielka ilość dodatkowej pary wodnej może powodować wzrost wilgotności względnej do 100% i kondensację w obrębie pozostawionego śladu spalin.Kiedy ja widzę czyściutkie niebo, bo jest susza i wilgotność powietrza jest niedostateczna do tworzenia się mas chmurowych, to znaczy że smuga kondensacyjna nie ma prawa tworzyć się.
Zacznijmy od tego, że żaden z twoich prezenterów pogody nie pokazywał trwałych smug kondensacyjnych, tylko widoczny na radarze meteo szeroki na kilkadziesiąt kilometrów pas opadów, którego w rzeczywistości nie było. Rola 'chaffs' polega na udawaniu gęstego i dość rozległego obiektu, który przez radary meteorologiczne jest interpretowany jako chmura opadowa (a przez radar rakiety powietrze-powietrze jako ruchomy cel, np. samolot).Czyli mamy rozumieć, że prezenterzy pogody pokazując rozciągające się na obszarze kilku stanów długie białe pasy takie jak te tutaj (...) tłumacząc, że to jest aluminium do mylenia radarów, mieli na myśli to, co jest zaprezentowane na tym twoim zdjęciu?
Tak jest! Uziemić wszystkie samoloty i przerobić je na żyletki! MSPANC :-DTo niech przestaną to robić!
Napisano 21.01.2011 - 08:34
No, mówił dokładnie tak jak ty: ogólnikowo i bez wykazania się choćby podstawową wiedzą na temat lotnictwa. Ale dobrze wiedzieć, że "niekomercyjne" są dla ciebie wszystkie samoloty wożące towary inne niż ludzie. Teraz jestem ciekawy, czy według ciebie "chemtrailsy" są rozpylane wyłącznie przez samoloty "niekomercyjne", bo na filmiku, który wkleiłeś wyraźnie widać długie i trwałe smugi zostawiane przez jak najbardziej komercyjne linie pasażerskie.
Taki "superwzrok" można kupić. Nosi on co prawda różne nazwy (lornetka, luneta, teleskop), ale jest powszechnie znany od kilkuset lat. Dla mnie to zadziwiające, że głosiciele spisku "chemtrails" boją się sprzętu optycznego jak ognia i robią wszystko, by nie móc się przekonać jakie samoloty naprawdę latają nad ich głowami.
Widzisz, dla mnie jest nonsensem rozważanie celu oprysków w sytuacji, kiedy nie ma żadnych dowodów na to, że naprawdę mają one miejsce. To tak, jakbym miał się zastanawiać, dlaczego krasnoludki udają potwora z Loch Ness.
A skąd wiesz, że nie były wysoko? Rozpoznałeś dokładnie model samolotu i oceniłeś odległość na podstawie jego rozmiarów, czy po prostu uznałeś, że ciemne ("niekomercyjne"?) samoloty zawsze latają nisko? Bo wiesz, Avro RJ85 lecący na wysokości ok. 3,5 km będzie się wydawał tak samo duży jak Airbus A380 lecący na wysokości 11 km.
A ciemne malowania ma wiele linii lotniczych, ot, choćby Ryanair, British Airways, Vietnam Airlines...
Ta "praktycznie ta sama wysokość" to jednak 600 metrów różnicy. A 600 metrów wyżej mogą już panować całkowicie inne warunki atmosferyczne. Jeśli bywasz w Zakopanem, to może doświadczyłeś sytuacji, kiedy na stacji pośredniej kolejki na Kasprowy było ładnie i cicho, a sam szczyt Kasprowego tonął w ciężkich chmurach. Różnica wysokości tych miejsc wynosi właśnie 600 metrów.
Dlaczego odpowiadasz pytaniem na pytanie? Czy aż tak trudno ci zdeklarować jednoznaczne stanowisko w sprawie powstawania trwałych smug kondensacyjnych?
Ale mogę odpowiedzieć. Po prostu atmosfera nie jest jednorodna i na różnych wysokościach mogą panować różne warunki meteorologiczne. Na powierzchni ziemi może być upalnie i sucho, a trochę wyżej może w tym czasie napływać wilgotne powietrze powodujące powstawanie trwałych contraili. Albo odwrotnie - przy powierzchni dzień może być pochmurny i mglisty, a powyżej może być sucho i słonecznie.
Napisano 21.01.2011 - 10:57
Użytkownik Yawgmoth edytował ten post 21.01.2011 - 12:04
Napisano 21.01.2011 - 12:02
Napisano 21.01.2011 - 12:14
Napisano 21.01.2011 - 14:45
Mylisz się. Jeśli chodzi o moją osobę ja nie mam czasu na takie zabawy. Nie marnuję swoich lat na tym forum, jak wielu tutejszych ludzi siedzących całe dnie, czekających tylko na zjedzenie postów takich jak moje. Nie marnuję swoich lat na podglądanie samolotów, jak pan Killer. Wolę je robić w mniejszej skali i puszczać na wiatr, chociaż to też mam ostatnimi czasy zaniedbane.
Napisano 21.01.2011 - 18:54
Zaciekawił mnie ten "zróżnicowany sposób zostawiania smug". Co to znaczy? Jedne samoloty zostawiają smugi za sobą, a inne wypluwają je przed siebie, czy jak?Sposób zostawiania smug jest zróżnicowany, tak samo jak same samoloty.
Tylko "możliwe"? No weź. Masz filmik na którym samoloty pasażerskie zostawiają trwałe smugi. To są "chemtrailsy", czy zwykłe smugi kondensacyjne? Do tej pory zawsze wypowiadałeś się z wielką pewnością siebie, a tu nagle tracisz rezon. Czego się obawiasz?Możliwe, że niektóre z normalnych samolotów do przewozu osób też w tym uczestniczą
Szerokokadłubowe odrzutowce widać bardzo wyraźnie nawet kiedy lecą na wysokości 11-12 km. Gołym okiem da się wtedy dostrzec nie tylko ich kadłub i skrzydła, ale też stateczniki poziome, a nawet silniki. Popularne wąskokadłubowce z kolei widać całkiem dobrze do wysokości 10 km. Chcę ci tu zwrócić uwagę, że bez znajomości modelu samolotu (a co za tym idzie - jego rzeczywistych rozmiarów) niemożliwe jest wzrokowe określenie wysokości na jakiej się on znajduje. Z tego co piszesz można przypuszczać, iż odgórnie założyłeś, że przelatująca maszyna jest "małym odrzutowcem" i na tej podstawie określiłeś pułap lotu - być może całkowicie błędnie.Nie gadaj, samolot był wyraźny.
Jest jeszcze mgła, która może utrzymywać się tuż przy powierzchni ziemi. Ale do czego dążysz?Zwykle chmury mają zwyczaj kształtować się od wysokości 0,5km
Nawet wtedy jest to możliwe. Dla powietrza nie ma barier w górnej troposferze, dzięki czemu wilgotne powietrze może tam napływać nawet jeśli na powierzchni ziemi deszcz nie padał od miesięcy. Przy czym nie musi to być powietrze wilgotne na tyle, żeby od razu tworzyły się w nim naturalne chmury. Jak już wspomniałem, silniki samolotów same dostarczają pary wodnej, dzięki czemu smugi kondensacyjne mogą się tworzyć w bardziej suchym powietrzu.Nie w przypadku kiedy nad terem jest susza od dwóch tygodni a na niebie nie ma ani jednej naturalnej chmury.
"Strips of aluminum" oznacza "aluminiowe paski" - czyli obrazowy opis "chaffs" składających się z folii aluminiowej pociętej w wąskie paski. W omawianym filmiku nie pada ani jedno słowo na temat białych smug na niebie.Dlaczego prezenter pogody powiedział, że te wszystkie pasy są skutkiem opryskiwania aluminium?
Ja jestem przeciwny. Cenzura prewencyjna to podłe narzędzie rodem z podłych czasów.Również jestem za zamknięciem tematu
Użytkownik Lynx edytował ten post 21.01.2011 - 18:56
Napisano 21.01.2011 - 19:23
Gdybyśmy napisali, że gobliny i orki istnieją to siedzielibyście tu przez lata, tłumacząc nam, że jesteśmy paranoikami i wymagamy leczenia? Oczywiście, że nie. Tak jak napisałeś, byście raz to skomentowali i zostawili oszołomów - fantastów w spokoju. A przecież istnienie groźnych orków i goblinów, tak samo jak chemtrails, mogłoby zagrażać ludzkości i zgodnie z tym co napisałeś, zgodnie z waszą logiką musielibyście zaprzeczać i podważać każde oszołomskie zdanie o złowieszczych orkach i goblinach. Jesteście przecież dobrymi samarytanami, którzy z niewytłumaczalnych względów postanowili bronić ludzkość przed oszołomami - fantastami. Wierzysz w UFO, w wielką stopę, a rozpylanie aluminium, jako istna paranoja, jest dla ciebie nie do przyjęcia? Gdzie tu jakakolwiek logika?Ludźmi trzeźwo myślącymi! To tak, jakby ktoś mi powiedział, że gobliny, orki, elfy i krasnoludy naprawdę istnieją, bo Tolkien je opisał w książce, a ja bym tego nie skomentował. Jeśli nie ma na coś dowodów, to dlaczego nie mamy tego komentować i podważać każdego, głupiego jakby nie patrzeć, zdania, że jesteśmy zatruwani przez nie wiadomo kogo. No litości. Troszeczkę logicznego myślenia. Mam umysł na tyle otwarty, że wierzę w UFO czy Big Foota, a kwestii New World Order nie odrzucam od razu, ale myślenie, że zatruwają Nas jakimś aluminium to już jest czysta paranoja.Kim są ludzie na tym forum, którzy mimo, iż wypowiadają się w temacie iście debilnym, oszołomskim, maksymalnie nieprawdopodobnym, nie odpuszczają go jednak i całą grupą pilnują, aby żadna wypowiedź osoby, która jest tego świadkiem, nie pozostała bez komentarza?
Oczywiście, że tak. Aczkolwiek samo wyobrażenie sobie gigantycznego, pierdzącego trzmiela wywołuje uśmiech na mej twarzy i nie wiem, czy takowa rozmowa nie byłaby iście rozbrajającaGdybym pisał o latającym wielkim 8 metrowym różowym trzmielu zatruwającym powietrze chemicznymi piardami (a więc historia równie oszołomska co wg was chemtrails) to też byście poświęcali tyle czasu i energii na wyprowadzanie mnie z błędu i tłumaczenie, że gigantyczny pierdzący trzmiel to zmyślona przez oszołomów bajka?
Proszę cię, ilość obelg w stronę osób, które w dobrej wierze informują inne osoby o zatruwaniu powietrza, jest przeogromna. Może nie przejrzałeś całego tematu, może po prostu tego nie dostrzegasz lub nie chcesz dostrzec, albo - co najbardziej prawdopodobne - myślisz naiwnie, że ludzie tych obelg nie dostrzegają. W dyskusji padał bardzo mocny argument - miliony osób na całym świecie, które są świadkami rozpylania aluminium, to bardzo mocny dowód osobowy. Nie oczekuję od was znajomości prawa, ale zapewniam was, że jest to szalenie mocny dowód, który nie jednego posadził na krzesło, czy powiesił na lince. Dla was nie jest to żaden dowód, bo zgodnie z waszą logiką, te miliony osób na całym świecie, to idioci, paranoicy, ludzie specjalnej troski. Na szczęście, kiedy kiedyś dojdzie do procesów sądowych (co niewątpliwie nastąpi) to nie wy będziecie sądzić zbrodniarzy, a niezależne (mam nadzieje) sądy złożone z profesjonalnych prawników.Nie, nie, nie. Poczekaj. Sekundkę. Nie zwalczamy z agresją. Jeśli ja mówię, że ktoś jest paranoikiem przedstawiając formułę lekarską znaczenia słowa "paranoik", to nie jest ani agresja ani obrażanie. Jak najbardziej chcemy dyskutować na ten temat, bo jest to dosyć ciekawy wątek, ale dyskutujmy rzeczowo, podpierając się dowodami. Bo jeśli Wy przedstawiacie Nam jakąś teorię spiskową, to MUSICIE mieć na to rzeczowe dowody. Nie filmiki z YT czy jakieś rozmazane zdjęcia. Jeśli takowych nie macie, to czemu się dziwicie?A jednak w tym temacie, równie wg was absurdalnym, od lat siedzicie i z agresją zwalczacie każdą osobę, która się wypowie w innym tonie, niż przeczącym istnienia tego problemu.
Setkach milionów? A jak policzyłeś te osoby zaangażowane w ten spisek? Oświeć nas jak to obliczyłeś i jakim cudem wyszły ci setki milionów.Krótkie podsumowanie dlaczego teoria chemtrails jest niemożliwa i błędna :
- Spisek tych rozmiarów jest niemożliwy do zakonspirowania ( mówimy o setkach milionów ludzi na całym świecie )
Ależ oczywiście, że tak. Ale jest jedno ale - nikt nigdy nie pisał, że chemtrails mają za zadanie głównie trucie ludzi. To jest cel drugo, albo trzeciorzędny. Nikt jednak nie zaprzeczy, że aluminium, bar rozpylane przez długie lata w konsekwencji doprowadzą do ruiny nasze środowisko i nasze zdrowie.są łatwiejsze i o WIELE bardziej skuteczne sposoby na trucie ludzi ( ot choćby cysterna jakiegoś świństwa do ujścia wody, zatrucie produktów żywnościowych albo choćby zwykłe rozpylenie jakiegoś gówna na jednym z wielkich lotnisk europejskich ) a kazdy z nich jest o wiele trudniejszy do wykrycia i ustalenia sprawcy
Jeżeli będziesz rozpylał aluminium i inne trucizny na całym świecie powiedzmy przez 20 lat to skażesz środowisko na całym globie i wszystkich zamieszkujących go ludzi.- oprysk jest niemozliwy do kontrolowania bo to co sie rozpyla na wysokości paru tysięcy opada w zupełnie innym miejscu na kuli ziemskiej ( a 75 % kuli ziemskiej to tereny których nie ma po co truć - nieuzytki, wysokie góry, dżungle albo oceany )
Ta pani, która jest lekarzem jest innego zdania- skutków trucia nie widac do tej pory - średnia wieku człowieka rośnie jak na drożdżach ( podwojenie od początku wieku XX ! ), zdrowie tez sie poprawia a przecież substancje podawane jako rzekomy skład chemtrails to niezłe cholerstwa(te które naprawde istnieją oczywiście )
Ta metoda jest idealna, aby upiec kilka pieczeni na jednym ogniu, w tym aby zatruć ludzi i wzbogacić ich gównem, którego największe skutki możemy dostrzec za kilka lat. Temat można zamknąć? Nie żartuj sobie. Ten temat trzeba nagłaśniać i pokazywać jak największej liczbie wciąż nieświadomych osób.Czyli podsumowując : Taka metoda trucia była by najbardziej nieefektywną i najbardziej narażoną na dekonspiracje metodą jaką tylko można wymyśleć .
Dziekuje za uwage , temat mozna zamknąć .
Teoria jest tak popularna, bo ludzie widzą tą teorię codziennie na niebie. I to nie tylko Polacy w nią wierzą i o niej wiedzą, a miliony osób na całym świecie.P.s. swoją drogą swoistym fenomenem jest że teoria, która ma takie dziury w swoich fundamentach jest tak popularna . Polacy chyba lubią mieć na kogo zwalić wine za złe samopoczucie .
Zrzucanie śmierci, znane pod nazwa smug chemicznych, są one zrzucane i rozpylane nad całym USA, Anglią, Szkocją, Irlandią i północną Europą. Widziałem je osobiście nie tylko nad USA, ale także w Meksyku i Kanadzie. Ptaki umierają na całym świecie. Setki tysięcy ryb umiera na całym świecie. To jest ludobójstwo. To jest trucizna. To morderstwo dokonane przez Narody Zjednoczone. Ten element w naszym społeczeństwie, który tego dokonuje, musi być zatrzymany. Znam dwa miejsca z których startują samoloty, które później zrzucają na nas to gówno. Cztery z tych samolotów startują z lotniska Air National Guard w Lincoln, Nebraska. Inne samoloty startują z Fort Still, Oklahoma. Osobiście obserwowałem samoloty stacjonujące w Nebrasce na lotnisku Air National Guard. Nie miały żadnych oznaczeń. To potężne, przypominające bombowce samoloty bez żadnych znaków.
To jest przestępstwo: przestępstwo przeciwko ludzkości, przestępstwo przeciwko Ameryce, przestępstwo przeciwko obywatelom tego wspaniałego kraju. Ono musi być powstrzymane. Co się dzieje z Kongresem? To przecież ma także wpływ na ich populację i ich ludzi, i ich przyjaciół, i ich rodzinę i ich samych. Co się z nimi dzieje?? Co się dzieje z pilotami, którzy latają tymi samolotami i zrzucają na nas to gówno, tą truciznę na swoje własne rodziny? Ktoś musi wreszcie coś z tym zrobić. Ktoś w Kongresie musi wystąpić i zatrzymać to natychmiast.
Dziękuję. Nazywam się Ted Gunderson.
Użytkownik Mephisto edytował ten post 21.01.2011 - 20:18
Napisano 21.01.2011 - 21:02
Użytkownik equilibrium edytował ten post 21.01.2011 - 21:57
Napisano 21.01.2011 - 21:40
Wierzysz w UFO, w wielką stopę, a rozpylanie aluminium, jako istna paranoja, jest dla ciebie nie do przyjęcia? Gdzie tu jakakolwiek logika?
Ważne, że wasze zorganizowane działanie widać jak na dłoni - przez lata agresywnie zagłuszacie (a raczej staracie się) prawdę, wiedząc, że autorzy tych zbrodniczych praktyk będą je kontynuować jeszcze przez długie lata i nie mogą sobie pozwolić na wzrost świadomości ludzi, a w konsekwencji na ich powszechny bunt. I to jest właśnie logiczne.
Kto jest większym idiotą - idiota, czy osoba, która idiocie przez lata chce wytłumaczyć, że jest idiotą.
ludzie, którzy są świadkami tych oprysków mają całkowitą rację opisując i dokumentując cały proceder i nie są żadnymi idiotami.
Wy natomiast, nie chcąc, aby prawda wyszła na jaw, chcecie, aby inne, niezorientowane jeszcze osoby, postrzegały nas - świadków tego zatruwania - właśnie jak idiotów.
miliony osób na całym świecie, które są świadkami rozpylania aluminium, to bardzo mocny dowód osobowy.
Nie oczekuję od was znajomości prawa, ale zapewniam was, że jest to szalenie mocny dowód, który nie jednego posadził na krzesło, czy powiesił na lince.
Na szczęście, kiedy kiedyś dojdzie do procesów sądowych (co niewątpliwie nastąpi) to nie wy będziecie sądzić zbrodniarzy, a niezależne (mam nadzieje) sądy złożone z profesjonalnych prawników.
Jeżeli będziesz rozpylał aluminium i inne trucizny na całym świecie powiedzmy przez 20 lat to skażesz środowisko na całym globie i wszystkich zamieszkujących go ludzi.
Ta metoda jest idealna, aby upiec kilka pieczeni na jednym ogniu, w tym aby zatruć ludzi i wzbogacić ich gównem, którego największe skutki możemy dostrzec za kilka lat.
I na koniec, tak żebyście już mieli ostateczny powód, by przestać kłamać, bardzo ostatnio popularna wypowiedź Teda Gunderson - emerytowanego, regionalnego szefa FBI, który zajmował jedno z najwyższych stanowisk w Agencji i który wygłosił opinię na temat smug chemicznych.
0 użytkowników, 6 gości oraz 0 użytkowników anonimowych