Skocz do zawartości


Zdjęcie

Chemtrails – coś wisi w powietrzu


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
7696 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: Chemtrails – coś wisi w powietrzu ? (535 użytkowników oddało głos)

Chemtrails - rozpylana chemia na niebie, czy obalona teoria spiskowa ?

  1. Głosowano Zostało wykazane, że Chemtrails to nie tylko teoria. To jest fakt. (137 głosów [25.61%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 25.61%

  2. Głosowano Sceptycy zasiali lekką niepewność, ale ogólnie nie poradzilili sobie z tematem - skłaniam się ku wersji spiskowej. (57 głosów [10.65%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 10.65%

  3. Głosowano Nie wiem. Obie strony dyskusji mają wiele mocnych argumentów i obie wersje są równie prawdopodobne. (64 głosów [11.96%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 11.96%

  4. Głosowano W kilku kwestiach sceptycy nie potrafili czegoś wyjaśnić, ale raczej wykazali, że spisku nie ma. (42 głosów [7.85%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 7.85%

  5. Głosowano Teoria o Chemtrails została obalona. (235 głosów [43.93%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 43.93%

Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#1621

PaZi.
  • Postów: 933
  • Tematów: 4
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Tak do MAKu. A jak mak to przetrawi to się wszyscy ponarkotyzujemy. Rozwaliłeś mnie z tym makiem unwanted :D

Pozdrawiam
  • 0

#1622

Mephisto.
  • Postów: 23
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Czyżbyś był kolejnym, który uważa, że "chemtrailsy" to rozrzucane kawałki folii aluminiowej i wyglądają tak?

Dołączona grafika


Często widzisz coś takiego nad swoim domem?


http://www.youtube.com/watch?v=qc0TWVtozio&feature=player_embedded
Czyli mamy rozumieć, że prezenterzy pogody pokazując rozciągające się na obszarze kilku stanów długie białe pasy
takie jak te tutaj Dołączona grafika
i tutaj na filmie (ale oni tego walą!!!)
http://www.youtube.com/watch?v=-afMDA4iwYA&feature=related
tłumacząc, że to jest aluminium do mylenia radarów, mieli na myśli to, co jest zaprezentowane na tym twoim zdjęciu?

Piszecie

Tak jak już wcześniej pisałem rozpylanie czegoś w powietrzu jest bez sensu.


To niech przestaną to robić! Kim są ludzie na tym forum, którzy mimo, iż wypowiadają się w temacie iście debilnym, oszołomskim, maksymalnie nieprawdopodobnym, nie odpuszczają go jednak i całą grupą pilnują, aby żadna wypowiedź osoby, która jest tego świadkiem, nie pozostała bez komentarza? Kim wy jesteście? Nie liczę na odpowiedź, ale wasze zachowanie jest niesamowicie zastanawiające. I ta agresja. Gdybym pisał o latającym wielkim 8 metrowym różowym trzmielu zatruwającym powietrze chemicznymi piardami (a więc historia równie oszołomska co wg was chemtrails) to też byście poświęcali tyle czasu i energii na wyprowadzanie mnie z błędu i tłumaczenie, że gigantyczny pierdzący trzmiel to zmyślona przez oszołomów bajka? No raczej nie. A jednak w tym temacie, równie wg was absurdalnym, od lat siedzicie i z agresją zwalczacie każdą osobę, która się wypowie w innym tonie, niż przeczącym istnienia tego problemu.

Dlatego jestem przekonany, że z wami nie ma sensu dyskutować. Apeluję zatem do Pana Kozakiewicza i innych osób, aby nie dyskutowały z osobami, które ewidentnie mają za zadanie nas oszukiwać i zaprzeczać oczywistym faktom, jak ten, że na niebie codziennie możemy dostrzec tony zabójczego aluminium.
  • 4

#1623

Spooky Fox.
  • Postów: 33
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Kim są ludzie na tym forum, którzy mimo, iż wypowiadają się w temacie iście debilnym, oszołomskim, maksymalnie nieprawdopodobnym, nie odpuszczają go jednak i całą grupą pilnują, aby żadna wypowiedź osoby, która jest tego świadkiem, nie pozostała bez komentarza?


Ludźmi trzeźwo myślącymi! To tak, jakby ktoś mi powiedział, że gobliny, orki, elfy i krasnoludy naprawdę istnieją, bo Tolkien je opisał w książce, a ja bym tego nie skomentował. Jeśli nie ma na coś dowodów, to dlaczego nie mamy tego komentować i podważać każdego, głupiego jakby nie patrzeć, zdania, że jesteśmy zatruwani przez nie wiadomo kogo. No litości. Troszeczkę logicznego myślenia. Mam umysł na tyle otwarty, że wierzę w UFO czy Big Foota, a kwestii New World Order nie odrzucam od razu, ale myślenie, że zatruwają Nas jakimś aluminium to już jest czysta paranoja.


Gdybym pisał o latającym wielkim 8 metrowym różowym trzmielu zatruwającym powietrze chemicznymi piardami (a więc historia równie oszołomska co wg was chemtrails) to też byście poświęcali tyle czasu i energii na wyprowadzanie mnie z błędu i tłumaczenie, że gigantyczny pierdzący trzmiel to zmyślona przez oszołomów bajka?


Oczywiście, że tak. Aczkolwiek samo wyobrażenie sobie gigantycznego, pierdzącego trzmiela wywołuje uśmiech na mej twarzy i nie wiem, czy takowa rozmowa nie byłaby iście rozbrajająca ;)


A jednak w tym temacie, równie wg was absurdalnym, od lat siedzicie i z agresją zwalczacie każdą osobę, która się wypowie w innym tonie, niż przeczącym istnienia tego problemu.


Nie, nie, nie. Poczekaj. Sekundkę. Nie zwalczamy z agresją. Jeśli ja mówię, że ktoś jest paranoikiem przedstawiając formułę lekarską znaczenia słowa "paranoik", to nie jest ani agresja ani obrażanie. Jak najbardziej chcemy dyskutować na ten temat, bo jest to dosyć ciekawy wątek, ale dyskutujmy rzeczowo, podpierając się dowodami. Bo jeśli Wy przedstawiacie Nam jakąś teorię spiskową, to MUSICIE mieć na to rzeczowe dowody. Nie filmiki z YT czy jakieś rozmazane zdjęcia. Jeśli takowych nie macie, to czemu się dziwicie?

edit Yawgmoth
Zamykam do czasu rozpatrzenia wszystkich raportów.

  • 1

#1624

Yaw.
  • Postów: 774
  • Tematów: 61
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Otwieram.
1. Proszę już skończyć wycieczki personalne.
2. Wulgaryzmy, w których jedna litera zamieniona jest na "*" będą traktowane jako zwykłe wulgaryzmy. I każde inne słabo "zakamuflowane". A najlepiej to proszę ich nie stosować.
  • 0



#1625

Lynx.
  • Postów: 2210
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jeśli dobrze i sumiennie przejrzysz temat, to z pewnością zwrócisz swoją uwagę na to, że mówił o mniejszych samolotach, mówił o różnego rodzaju samolotach.

No, mówił dokładnie tak jak ty: ogólnikowo i bez wykazania się choćby podstawową wiedzą na temat lotnictwa. Ale dobrze wiedzieć, że "niekomercyjne" są dla ciebie wszystkie samoloty wożące towary inne niż ludzie. Teraz jestem ciekawy, czy według ciebie "chemtrailsy" są rozpylane wyłącznie przez samoloty "niekomercyjne", bo na filmiku, który wkleiłeś wyraźnie widać długie i trwałe smugi zostawiane przez jak najbardziej komercyjne linie pasażerskie.

Poza tym, Panie kolego, nikt nie rodzi się z superwzrokiem. Takie baje są w komiksach lub w filmach.

Taki "superwzrok" można kupić. Nosi on co prawda różne nazwy (lornetka, luneta, teleskop), ale jest powszechnie znany od kilkuset lat. Dla mnie to zadziwiające, że głosiciele spisku "chemtrails" boją się sprzętu optycznego jak ognia i robią wszystko, by nie móc się przekonać jakie samoloty naprawdę latają nad ich głowami.

Odnośnie trucia. Nie przyszło Ci do głowy , Wam wszystkim zresztą, że robienie na niebie tych mlekowych zawiesin ma czas długoterminowy?

Widzisz, dla mnie jest nonsensem rozważanie celu oprysków w sytuacji, kiedy nie ma żadnych dowodów na to, że naprawdę mają one miejsce. To tak, jakbym miał się zastanawiać, dlaczego krasnoludki udają potwora z Loch Ness.

Mi osobiście zdarzyło się parę razy zaobserwować na dość niskiej wysokości samoloty ciemnej barwy, które pozostawiały po sobie ślad. Nie były wysoko, właśnie nie.

A skąd wiesz, że nie były wysoko? Rozpoznałeś dokładnie model samolotu i oceniłeś odległość na podstawie jego rozmiarów, czy po prostu uznałeś, że ciemne ("niekomercyjne"?) samoloty zawsze latają nisko? Bo wiesz, Avro RJ85 lecący na wysokości ok. 3,5 km będzie się wydawał tak samo duży jak Airbus A380 lecący na wysokości 11 km.
A ciemne malowania ma wiele linii lotniczych, ot, choćby Ryanair, British Airways, Vietnam Airlines...

Od tego momentu pokazana jest różnica wysokości dwóch samolotów, które znajdują się praktycznie na tej samej wysokości.

Ta "praktycznie ta sama wysokość" to jednak 600 metrów różnicy. A 600 metrów wyżej mogą już panować całkowicie inne warunki atmosferyczne. Jeśli bywasz w Zakopanem, to może doświadczyłeś sytuacji, kiedy na stacji pośredniej kolejki na Kasprowy było ładnie i cicho, a sam szczyt Kasprowego tonął w ciężkich chmurach. Różnica wysokości tych miejsc wynosi właśnie 600 metrów.

Jakim cudem w pochmurny dzień samoloty miewają bardzo szybko znikające smugi, skoro warunki dla chmur są znakomite?
Pytanie drugie. W jaki sposób w bezchmurne niebo samoloty na niskich pułapach pozostawiają trwałe smugi, które tworzą chmury?

Dlaczego odpowiadasz pytaniem na pytanie? Czy aż tak trudno ci zdeklarować jednoznaczne stanowisko w sprawie powstawania trwałych smug kondensacyjnych?
Ale mogę odpowiedzieć. Po prostu atmosfera nie jest jednorodna i na różnych wysokościach mogą panować różne warunki meteorologiczne. Na powierzchni ziemi może być upalnie i sucho, a trochę wyżej może w tym czasie napływać wilgotne powietrze powodujące powstawanie trwałych contraili. Albo odwrotnie - przy powierzchni dzień może być pochmurny i mglisty, a powyżej może być sucho i słonecznie.

Kiedy ja widzę czyściutkie niebo, bo jest susza i wilgotność powietrza jest niedostateczna do tworzenia się mas chmurowych, to znaczy że smuga kondensacyjna nie ma prawa tworzyć się.

Zapominasz, że silniki samolotów dostarczają dodatkowej wilgoci do otaczającego je powietrza. Gazy spalinowe to w ponad 90% para wodna, która po opuszczeniu silnika rozpręża się, ochładza i może kondensować gdy tylko zaistnieją odpowiednie ku temu warunki. A że na wysokościach przelotowych dzieje się to zawsze w bardzo niskiej temperaturze, to nawet niewielka ilość dodatkowej pary wodnej może powodować wzrost wilgotności względnej do 100% i kondensację w obrębie pozostawionego śladu spalin.


Czyli mamy rozumieć, że prezenterzy pogody pokazując rozciągające się na obszarze kilku stanów długie białe pasy takie jak te tutaj (...) tłumacząc, że to jest aluminium do mylenia radarów, mieli na myśli to, co jest zaprezentowane na tym twoim zdjęciu?

Zacznijmy od tego, że żaden z twoich prezenterów pogody nie pokazywał trwałych smug kondensacyjnych, tylko widoczny na radarze meteo szeroki na kilkadziesiąt kilometrów pas opadów, którego w rzeczywistości nie było. Rola 'chaffs' polega na udawaniu gęstego i dość rozległego obiektu, który przez radary meteorologiczne jest interpretowany jako chmura opadowa (a przez radar rakiety powietrze-powietrze jako ruchomy cel, np. samolot).

To niech przestaną to robić!

Tak jest! Uziemić wszystkie samoloty i przerobić je na żyletki! MSPANC :-D
  • 4



#1626

Kozakiewicz.
  • Postów: 257
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

No, mówił dokładnie tak jak ty: ogólnikowo i bez wykazania się choćby podstawową wiedzą na temat lotnictwa. Ale dobrze wiedzieć, że "niekomercyjne" są dla ciebie wszystkie samoloty wożące towary inne niż ludzie. Teraz jestem ciekawy, czy według ciebie "chemtrailsy" są rozpylane wyłącznie przez samoloty "niekomercyjne", bo na filmiku, który wkleiłeś wyraźnie widać długie i trwałe smugi zostawiane przez jak najbardziej komercyjne linie pasażerskie.


Sposób zostawiania smug jest zróżnicowany, tak samo jak same samoloty. Możliwe, że niektóre z normalnych samolotów do przewozu osób też w tym uczestniczą, co świadczyć mogą donosy ludzi pracujących na lotniskach, ludzi którzy są mechanikami samolotowymi, twierdzący że pewnych czynności wielu mechaników nie chce wykonywać przy pracach z uwagi na niebezpieczeństwo dla zdrowia. To Ci jakoś też umknęło.

Taki "superwzrok" można kupić. Nosi on co prawda różne nazwy (lornetka, luneta, teleskop), ale jest powszechnie znany od kilkuset lat. Dla mnie to zadziwiające, że głosiciele spisku "chemtrails" boją się sprzętu optycznego jak ognia i robią wszystko, by nie móc się przekonać jakie samoloty naprawdę latają nad ich głowami.


Mylisz się. Jeśli chodzi o moją osobę ja nie mam czasu na takie zabawy. Nie marnuję swoich lat na tym forum, jak wielu tutejszych ludzi siedzących całe dnie, czekających tylko na zjedzenie postów takich jak moje. Nie marnuję swoich lat na podglądanie samolotów, jak pan Killer. Wolę je robić w mniejszej skali i puszczać na wiatr, chociaż to też mam ostatnimi czasy zaniedbane.

Widzisz, dla mnie jest nonsensem rozważanie celu oprysków w sytuacji, kiedy nie ma żadnych dowodów na to, że naprawdę mają one miejsce. To tak, jakbym miał się zastanawiać, dlaczego krasnoludki udają potwora z Loch Ness.



Sprowadźmy poważny problem do poziomu potworka z Loch Ness i po sprawie. To jedyne co potraficie tutaj robić, ośmieszać wszystko i przy tym ludzi.

A skąd wiesz, że nie były wysoko? Rozpoznałeś dokładnie model samolotu i oceniłeś odległość na podstawie jego rozmiarów, czy po prostu uznałeś, że ciemne ("niekomercyjne"?) samoloty zawsze latają nisko? Bo wiesz, Avro RJ85 lecący na wysokości ok. 3,5 km będzie się wydawał tak samo duży jak Airbus A380 lecący na wysokości 11 km.
A ciemne malowania ma wiele linii lotniczych, ot, choćby Ryanair, British Airways, Vietnam Airlines...


Nie gadaj, samolot był wyraźny. Był ciemnoszary, raczej nieoznakowany, zupełnie jak wojskowa maszyna podobnego typu co transportowiec lub bombowiec, masywna.
Widywałem też samoloty na niskich pułapach podobne do małych odrzutowców.

Ta "praktycznie ta sama wysokość" to jednak 600 metrów różnicy. A 600 metrów wyżej mogą już panować całkowicie inne warunki atmosferyczne. Jeśli bywasz w Zakopanem, to może doświadczyłeś sytuacji, kiedy na stacji pośredniej kolejki na Kasprowy było ładnie i cicho, a sam szczyt Kasprowego tonął w ciężkich chmurach. Różnica wysokości tych miejsc wynosi właśnie 600 metrów.


Tak, ale to są już wysokości na której chmury rzadziej występują (poniżej szczytu). Na szczycie już o to łatwiej. Doskonale o tym wiesz, że nasze góry nie są wysokimi górami. Zwykle chmury mają zwyczaj kształtować się od wysokości 0,5km i to jest dolne piętro tworzenia się chmur, którego wysokość wznosi się do 2km. Potem są kolejne piętra.


Dlaczego odpowiadasz pytaniem na pytanie? Czy aż tak trudno ci zdeklarować jednoznaczne stanowisko w sprawie powstawania trwałych smug kondensacyjnych?
Ale mogę odpowiedzieć. Po prostu atmosfera nie jest jednorodna i na różnych wysokościach mogą panować różne warunki meteorologiczne. Na powierzchni ziemi może być upalnie i sucho, a trochę wyżej może w tym czasie napływać wilgotne powietrze powodujące powstawanie trwałych contraili. Albo odwrotnie - przy powierzchni dzień może być pochmurny i mglisty, a powyżej może być sucho i słonecznie.


Nie w przypadku kiedy nad terem jest susza od dwóch tygodni a na niebie nie ma ani jednej naturalnej chmury.

Lynx, mam do Ciebie ostatnie pytanie.'

Dlaczego prezenter pogody powiedział, że te wszystkie pasy są skutkiem opryskiwania aluminium? Zaznaczam, że to nie jest jedyny prezenter pogody, który o tym powiedział na żywo. Czyżby też był paranoikiem?
  • -1

#1627

KriSSnt.
  • Postów: 387
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

A ja apeluję do moderatorów o CAŁKOWITE usuwanie takiego offtopu jak wyżej. ANI JEDNO ZDANIE w postach powyżej nie dotyczy tematu tylko jest to osobista potyczka jakaś znów...

I znów ten cudowny argument wieku, podobnie jak w przypadku Muhada. Do tego marnowanie czasu na robienie zdjęć samolotom, ale sklejanie ich (tak zrozumialem) to już jest super hobby?

Mam propozycję: "stary" - wyjdź już, nie trać czasu na forum i zajmij się rodziną.

edit Yawgmoth
Przychylam się do apelu. OT wyleciał w kosmos.

Użytkownik Yawgmoth edytował ten post 21.01.2011 - 12:04

  • 0



#1628

Canaris.

    God Emperor of Mankind

  • Postów: 641
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Panowie skończcie to .
Szkoda zachodu . Wiadomo że teraz Kozakiewicz zacznie udawać wielce pokojowego i ugodowego , przepraszać moderacje i zgrywać wielce pokrzywdzonego .
Takie trolle są najgorsze bo najciężej je wyłapać .

Krótkie podsumowanie dlaczego teoria chemtrails jest niemożliwa i błędna :
- Spisek tych rozmiarów jest niemożliwy do zakonspirowania ( mówimy o setkach milionów ludzi na całym świecie )
- są łatwiejsze i o WIELE bardziej skuteczne sposoby na trucie ludzi ( ot choćby cysterna jakiegoś świństwa do ujścia wody, zatrucie produktów żywnościowych albo choćby zwykłe rozpylenie jakiegoś gówna na jednym z wielkich lotnisk europejskich ) a kazdy z nich jest o wiele trudniejszy do wykrycia i ustalenia sprawcy
- oprysk jest niemozliwy do kontrolowania bo to co sie rozpyla na wysokości paru tysięcy opada w zupełnie innym miejscu na kuli ziemskiej ( a 75 % kuli ziemskiej to tereny których nie ma po co truć - nieuzytki, wysokie góry, dżungle albo oceany )
- skutków trucia nie widac do tej pory - średnia wieku człowieka rośnie jak na drożdżach ( podwojenie od początku wieku XX ! ), zdrowie tez sie poprawia a przecież substancje podawane jako rzekomy skład chemtrails to niezłe cholerstwa(te które naprawde istnieją oczywiście )
Szczegóły macie opisane na poprzednich stronach w tym temacie.

Czyli podsumowując : Taka metoda trucia była by najbardziej nieefektywną i najbardziej narażoną na dekonspiracje metodą jaką tylko można wymyśleć .

Dziekuje za uwage , temat mozna zamknąć .

P.s. swoją drogą swoistym fenomenem jest że teoria, która ma takie dziury w swoich fundamentach jest tak popularna . Polacy chyba lubią mieć na kogo zwalić wine za złe samopoczucie .
  • 0



#1629

Kozakiewicz.
  • Postów: 257
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Nazywając mnie trollem pokazujesz największy przejaw hipokryzji. Wyjaśniłem formułą kim jest troll. Niestety dla Ciebie nie mieszczę się w znaczeniu tego słowa. Troll obraża i używa wulgarnego tonu wobec drugiej osoby, chcąc tym samy sprowokować go do kłótni. Ty, Pazi, Fox, stosujecie podręcznikowe zagrania trolla. Warto się nad tym zastanowić. Jak ktoś wstydu nie ma, to tak później jest.

Raport wysłany za prowokacyjny ton wobec mnie i za obrazę.

edit Yawgmoth
No już dość.
Dołączona grafika
Każdy kolejny OT = również warn.
Pomijam (ostatni raz) Wasze wzajemne obrzucanie się "trollami". Ale kolejne wycieczki personalne będą już odpowiednio "nagradzane".

  • 1

#1630

Arkadiusz.

    Pilot in command

  • Postów: 757
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Mylisz się. Jeśli chodzi o moją osobę ja nie mam czasu na takie zabawy. Nie marnuję swoich lat na tym forum, jak wielu tutejszych ludzi siedzących całe dnie, czekających tylko na zjedzenie postów takich jak moje. Nie marnuję swoich lat na podglądanie samolotów, jak pan Killer. Wolę je robić w mniejszej skali i puszczać na wiatr, chociaż to też mam ostatnimi czasy zaniedbane.


Widzisz, to jest pasja. Ty sklejasz modele, my interesujemy się lotnictwem w większej skali i ani Twoje sklejanie modeli ani też nasze gapienie się w niebo to nie są rzeczy które można nazwać "marnowaniem lat". Pasjonaci lotnictwa normalnie pracują, uczą się, a że zamiast iść po pracy czy zajęciach na piwo wolą pojechać pod płot lotniska, polatać na symulatorze czy fotografować przeloty to sprawa w zupełności normalna. Tobie podobało się, kiedy zbudowany przez Ciebie model latał, my mamy frajdę z tego że inni latają. Zresztą jest to typowa dyskusja o wyższości Wielkanocy nad Bożym Narodzeniem. Nikt tu nie czeka na zjadanie czyichś postów, bo tak działa dyskusja - ktoś coś mówi, ktoś inny odpowiada. To wszystko.

Również jestem za zamknięciem tematu, przynajmniej do czasu, aż pojawi się coś, co będzie mogło zaburzyć obecny rozkład sił. Sam nie jestem ultrasceptykiem i pomimo, że teorię w obecnej formie bez problemu da się podważyć, to jeśli dowiedziałbym się o czymś, co naprawdę twardo może świadczyć o tym, że "smugi chemiczne" są faktem - bardzo chętnie zmienię zdanie. Zresztą to nie dotyczy tylko mnie. Jak na razie każda dziedzina nauki związana z omawianym zjawiskiem jasno przemawia, że to co widzimy nad głowami jest rzeczą w zupełności normalną.
  • 0



#1631

Lynx.
  • Postów: 2210
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Sposób zostawiania smug jest zróżnicowany, tak samo jak same samoloty.

Zaciekawił mnie ten "zróżnicowany sposób zostawiania smug". Co to znaczy? Jedne samoloty zostawiają smugi za sobą, a inne wypluwają je przed siebie, czy jak?

Możliwe, że niektóre z normalnych samolotów do przewozu osób też w tym uczestniczą

Tylko "możliwe"? No weź. Masz filmik na którym samoloty pasażerskie zostawiają trwałe smugi. To są "chemtrailsy", czy zwykłe smugi kondensacyjne? Do tej pory zawsze wypowiadałeś się z wielką pewnością siebie, a tu nagle tracisz rezon. Czego się obawiasz?

Nie gadaj, samolot był wyraźny.

Szerokokadłubowe odrzutowce widać bardzo wyraźnie nawet kiedy lecą na wysokości 11-12 km. Gołym okiem da się wtedy dostrzec nie tylko ich kadłub i skrzydła, ale też stateczniki poziome, a nawet silniki. Popularne wąskokadłubowce z kolei widać całkiem dobrze do wysokości 10 km. Chcę ci tu zwrócić uwagę, że bez znajomości modelu samolotu (a co za tym idzie - jego rzeczywistych rozmiarów) niemożliwe jest wzrokowe określenie wysokości na jakiej się on znajduje. Z tego co piszesz można przypuszczać, iż odgórnie założyłeś, że przelatująca maszyna jest "małym odrzutowcem" i na tej podstawie określiłeś pułap lotu - być może całkowicie błędnie.

Zwykle chmury mają zwyczaj kształtować się od wysokości 0,5km

Jest jeszcze mgła, która może utrzymywać się tuż przy powierzchni ziemi. Ale do czego dążysz?

Nie w przypadku kiedy nad terem jest susza od dwóch tygodni a na niebie nie ma ani jednej naturalnej chmury.

Nawet wtedy jest to możliwe. Dla powietrza nie ma barier w górnej troposferze, dzięki czemu wilgotne powietrze może tam napływać nawet jeśli na powierzchni ziemi deszcz nie padał od miesięcy. Przy czym nie musi to być powietrze wilgotne na tyle, żeby od razu tworzyły się w nim naturalne chmury. Jak już wspomniałem, silniki samolotów same dostarczają pary wodnej, dzięki czemu smugi kondensacyjne mogą się tworzyć w bardziej suchym powietrzu.

Dlaczego prezenter pogody powiedział, że te wszystkie pasy są skutkiem opryskiwania aluminium?

"Strips of aluminum" oznacza "aluminiowe paski" - czyli obrazowy opis "chaffs" składających się z folii aluminiowej pociętej w wąskie paski. W omawianym filmiku nie pada ani jedno słowo na temat białych smug na niebie.


Również jestem za zamknięciem tematu

Ja jestem przeciwny. Cenzura prewencyjna to podłe narzędzie rodem z podłych czasów.

Użytkownik Lynx edytował ten post 21.01.2011 - 18:56

  • 0



#1632

Mephisto.
  • Postów: 23
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Kim są ludzie na tym forum, którzy mimo, iż wypowiadają się w temacie iście debilnym, oszołomskim, maksymalnie nieprawdopodobnym, nie odpuszczają go jednak i całą grupą pilnują, aby żadna wypowiedź osoby, która jest tego świadkiem, nie pozostała bez komentarza?

Ludźmi trzeźwo myślącymi! To tak, jakby ktoś mi powiedział, że gobliny, orki, elfy i krasnoludy naprawdę istnieją, bo Tolkien je opisał w książce, a ja bym tego nie skomentował. Jeśli nie ma na coś dowodów, to dlaczego nie mamy tego komentować i podważać każdego, głupiego jakby nie patrzeć, zdania, że jesteśmy zatruwani przez nie wiadomo kogo. No litości. Troszeczkę logicznego myślenia. Mam umysł na tyle otwarty, że wierzę w UFO czy Big Foota, a kwestii New World Order nie odrzucam od razu, ale myślenie, że zatruwają Nas jakimś aluminium to już jest czysta paranoja.

Gdybyśmy napisali, że gobliny i orki istnieją to siedzielibyście tu przez lata, tłumacząc nam, że jesteśmy paranoikami i wymagamy leczenia? Oczywiście, że nie. Tak jak napisałeś, byście raz to skomentowali i zostawili oszołomów - fantastów w spokoju. A przecież istnienie groźnych orków i goblinów, tak samo jak chemtrails, mogłoby zagrażać ludzkości i zgodnie z tym co napisałeś, zgodnie z waszą logiką musielibyście zaprzeczać i podważać każde oszołomskie zdanie o złowieszczych orkach i goblinach. Jesteście przecież dobrymi samarytanami, którzy z niewytłumaczalnych względów postanowili bronić ludzkość przed oszołomami - fantastami. Wierzysz w UFO, w wielką stopę, a rozpylanie aluminium, jako istna paranoja, jest dla ciebie nie do przyjęcia? Gdzie tu jakakolwiek logika?

Odpowiedź jest jedna - ci którzy rozpylają aluminium

po pierwsze wiedzieli, że będzie to cholernie widoczne

po drugie, że w związku z powyższym ludzie będą to dostrzegać, dopytywać co to za cholerstwo i próbować zatrzymać jego rozpylanie

po trzecie, że będzie musiał ktoś tych ludzi a. uspokoić, a jak to nie przyniesie skutku to b. wyśmiać c. wyszydzić d. ostatecznie nazwać oszołomem, chorym psychicznie paranoikiem itd.

Taką też rolę spełniacie wy. I nie obchodzi mnie, czy robicie to na zlecenie, czy w związku z przynależnością do jakiejś grupy, czy z innych pobudek. Ważne, że wasze zorganizowane działanie widać jak na dłoni - przez lata agresywnie zagłuszacie (a raczej staracie się) prawdę, wiedząc, że autorzy tych zbrodniczych praktyk będą je kontynuować jeszcze przez długie lata i nie mogą sobie pozwolić na wzrost świadomości ludzi, a w konsekwencji na ich powszechny bunt. I to jest właśnie logiczne.

Gdybym pisał o latającym wielkim 8 metrowym różowym trzmielu zatruwającym powietrze chemicznymi piardami (a więc historia równie oszołomska co wg was chemtrails) to też byście poświęcali tyle czasu i energii na wyprowadzanie mnie z błędu i tłumaczenie, że gigantyczny pierdzący trzmiel to zmyślona przez oszołomów bajka?

Oczywiście, że tak. Aczkolwiek samo wyobrażenie sobie gigantycznego, pierdzącego trzmiela wywołuje uśmiech na mej twarzy i nie wiem, czy takowa rozmowa nie byłaby iście rozbrajająca ;)


Oczywiście, że nie! Nie siedzielibyście latami w tym temacie, pisząc ogromne posty, wyszydzając, obrażając i zwalczając ludzi, którym tłumaczylibyście, że wielki pierdzący trzmiel zatruwacz to wymysł chorych ludzi. Jak już wcześniej napisałem, wasza aktywność ograniczyła by się do stwierdzenia, że "jesteście oszołomami", "macie wybujałą wyobraźnie" itd. To właśnie wasz długoletni udział w temacie o gigantycznym trzmielu zatruwaczu uznać należałoby za objaw paranoi i wręcz głupoty. No bo kto o zdrowych zmysłach przez lata użerałby się z ludźmi, którzy doświadczyli piardów trzmiela giganta? Kto jest większym idiotą - idiota, czy osoba, która idiocie przez lata chce wytłumaczyć, że jest idiotą. Człowiek zdrowy psychicznie albo idiotę zignoruje, albo jego wymysły skwituje jednym zdaniem i odpuści. Wy jednak jakimś wielkim cudem nie odpuszczacie i całą grupą, zatroskani o los idiotów, przez lata się z nimi użeracie. Wniosek jest z tego jeden - ludzie, którzy są świadkami tych oprysków mają całkowitą rację opisując i dokumentując cały proceder i nie są żadnymi idiotami. Wy natomiast, nie chcąc, aby prawda wyszła na jaw, chcecie, aby inne, niezorientowane jeszcze osoby, postrzegały nas - świadków tego zatruwania - właśnie jak idiotów.

A jednak w tym temacie, równie wg was absurdalnym, od lat siedzicie i z agresją zwalczacie każdą osobę, która się wypowie w innym tonie, niż przeczącym istnienia tego problemu.

Nie, nie, nie. Poczekaj. Sekundkę. Nie zwalczamy z agresją. Jeśli ja mówię, że ktoś jest paranoikiem przedstawiając formułę lekarską znaczenia słowa "paranoik", to nie jest ani agresja ani obrażanie. Jak najbardziej chcemy dyskutować na ten temat, bo jest to dosyć ciekawy wątek, ale dyskutujmy rzeczowo, podpierając się dowodami. Bo jeśli Wy przedstawiacie Nam jakąś teorię spiskową, to MUSICIE mieć na to rzeczowe dowody. Nie filmiki z YT czy jakieś rozmazane zdjęcia. Jeśli takowych nie macie, to czemu się dziwicie?

Proszę cię, ilość obelg w stronę osób, które w dobrej wierze informują inne osoby o zatruwaniu powietrza, jest przeogromna. Może nie przejrzałeś całego tematu, może po prostu tego nie dostrzegasz lub nie chcesz dostrzec, albo - co najbardziej prawdopodobne - myślisz naiwnie, że ludzie tych obelg nie dostrzegają. W dyskusji padał bardzo mocny argument - miliony osób na całym świecie, które są świadkami rozpylania aluminium, to bardzo mocny dowód osobowy. Nie oczekuję od was znajomości prawa, ale zapewniam was, że jest to szalenie mocny dowód, który nie jednego posadził na krzesło, czy powiesił na lince. Dla was nie jest to żaden dowód, bo zgodnie z waszą logiką, te miliony osób na całym świecie, to idioci, paranoicy, ludzie specjalnej troski. Na szczęście, kiedy kiedyś dojdzie do procesów sądowych (co niewątpliwie nastąpi) to nie wy będziecie sądzić zbrodniarzy, a niezależne (mam nadzieje) sądy złożone z profesjonalnych prawników.

Odp. Canaris

Krótkie podsumowanie dlaczego teoria chemtrails jest niemożliwa i błędna :
- Spisek tych rozmiarów jest niemożliwy do zakonspirowania ( mówimy o setkach milionów ludzi na całym świecie )

Setkach milionów? A jak policzyłeś te osoby zaangażowane w ten spisek? Oświeć nas jak to obliczyłeś i jakim cudem wyszły ci setki milionów.

są łatwiejsze i o WIELE bardziej skuteczne sposoby na trucie ludzi ( ot choćby cysterna jakiegoś świństwa do ujścia wody, zatrucie produktów żywnościowych albo choćby zwykłe rozpylenie jakiegoś gówna na jednym z wielkich lotnisk europejskich ) a kazdy z nich jest o wiele trudniejszy do wykrycia i ustalenia sprawcy

Ależ oczywiście, że tak. Ale jest jedno ale - nikt nigdy nie pisał, że chemtrails mają za zadanie głównie trucie ludzi. To jest cel drugo, albo trzeciorzędny. Nikt jednak nie zaprzeczy, że aluminium, bar rozpylane przez długie lata w konsekwencji doprowadzą do ruiny nasze środowisko i nasze zdrowie.

- oprysk jest niemozliwy do kontrolowania bo to co sie rozpyla na wysokości paru tysięcy opada w zupełnie innym miejscu na kuli ziemskiej ( a 75 % kuli ziemskiej to tereny których nie ma po co truć - nieuzytki, wysokie góry, dżungle albo oceany )

Jeżeli będziesz rozpylał aluminium i inne trucizny na całym świecie powiedzmy przez 20 lat to skażesz środowisko na całym globie i wszystkich zamieszkujących go ludzi.

- skutków trucia nie widac do tej pory - średnia wieku człowieka rośnie jak na drożdżach ( podwojenie od początku wieku XX ! ), zdrowie tez sie poprawia a przecież substancje podawane jako rzekomy skład chemtrails to niezłe cholerstwa(te które naprawde istnieją oczywiście )

Ta pani, która jest lekarzem jest innego zdania
http://www.youtube.com/watch?v=pFmaWOFraak&feature=player_embedded
http://www.youtube.com/watch?v=wpGzKWpDvLs&feature=related
Wybacz, ale bardziej wierze jej niż anonimowemu chłopakowi.

Czyli podsumowując : Taka metoda trucia była by najbardziej nieefektywną i najbardziej narażoną na dekonspiracje metodą jaką tylko można wymyśleć .
Dziekuje za uwage , temat mozna zamknąć .

Ta metoda jest idealna, aby upiec kilka pieczeni na jednym ogniu, w tym aby zatruć ludzi i wzbogacić ich gównem, którego największe skutki możemy dostrzec za kilka lat. Temat można zamknąć? Nie żartuj sobie. Ten temat trzeba nagłaśniać i pokazywać jak największej liczbie wciąż nieświadomych osób.

P.s. swoją drogą swoistym fenomenem jest że teoria, która ma takie dziury w swoich fundamentach jest tak popularna . Polacy chyba lubią mieć na kogo zwalić wine za złe samopoczucie .

Teoria jest tak popularna, bo ludzie widzą tą teorię codziennie na niebie. I to nie tylko Polacy w nią wierzą i o niej wiedzą, a miliony osób na całym świecie.

____________________________________

I na koniec, tak żebyście już mieli ostateczny powód, by przestać kłamać, bardzo ostatnio popularna wypowiedź Teda Gunderson - emerytowanego, regionalnego szefa FBI, który zajmował jedno z najwyższych stanowisk w Agencji i który wygłosił opinię na temat smug chemicznych.
http://www.youtube.com/watch?v=gR6KVYJ73AU&feature=player_embedded

Zrzucanie śmierci, znane pod nazwa smug chemicznych, są one zrzucane i rozpylane nad całym USA, Anglią, Szkocją, Irlandią i północną Europą. Widziałem je osobiście nie tylko nad USA, ale także w Meksyku i Kanadzie. Ptaki umierają na całym świecie. Setki tysięcy ryb umiera na całym świecie. To jest ludobójstwo. To jest trucizna. To morderstwo dokonane przez Narody Zjednoczone. Ten element w naszym społeczeństwie, który tego dokonuje, musi być zatrzymany. Znam dwa miejsca z których startują samoloty, które później zrzucają na nas to gówno. Cztery z tych samolotów startują z lotniska Air National Guard w Lincoln, Nebraska. Inne samoloty startują z Fort Still, Oklahoma. Osobiście obserwowałem samoloty stacjonujące w Nebrasce na lotnisku Air National Guard. Nie miały żadnych oznaczeń. To potężne, przypominające bombowce samoloty bez żadnych znaków.
To jest przestępstwo: przestępstwo przeciwko ludzkości, przestępstwo przeciwko Ameryce, przestępstwo przeciwko obywatelom tego wspaniałego kraju. Ono musi być powstrzymane. Co się dzieje z Kongresem? To przecież ma także wpływ na ich populację i ich ludzi, i ich przyjaciół, i ich rodzinę i ich samych. Co się z nimi dzieje?? Co się dzieje z pilotami, którzy latają tymi samolotami i zrzucają na nas to gówno, tą truciznę na swoje własne rodziny? Ktoś musi wreszcie coś z tym zrobić. Ktoś w Kongresie musi wystąpić i zatrzymać to natychmiast.
Dziękuję. Nazywam się Ted Gunderson.


Użytkownik Mephisto edytował ten post 21.01.2011 - 20:18

  • 3

#1633

equilibrium.
  • Postów: 144
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Wybaczcie proszę, jeśli fotka już pojawiła się w temacie. Nie miałem siły przeglądać 110 stron, żeby to sprawdzić.
Starałem się zapoznać z zagadnieniem ale trudno się zorientować, o czym jest mowa w postach cytujących cytaty cytowane kilka razy wcześniej przez innych.
Ale do rzeczy. Znalazłem pewną stronkę z bogatym zbiorem materiału fotograficznego. Uwagę moją zwróciła fotografia lecącego samolotu (myślę, że to któryś boeing), który chyba należy do amerykańskich sił powietrznych (znak na dole prawego skrzydła).
Samolot wyraźnie wypuszcza coś spod skrzydeł i nie są to strugi kondensacyjne. Nie mam pojęcia, czy to chemtrails, czy też może jest to "zrzut paliwa".
Czy ktoś obeznany z tematem może to wyjaśnić?

Nie jestem pewien, czy mogę podać adres strony ze wspomnianą fotografią.
No cóż, pewnie będzie ostrzeżenie :(
http://aliens.pp.ru/...iens-exist.html

Edit:
Dzięki Lynx :)

Użytkownik equilibrium edytował ten post 21.01.2011 - 21:57

  • 0

#1634

Lynx.
  • Postów: 2210
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Samolot wyraźnie wypuszcza coś spod skrzydeł i nie są to strugi kondensacyjne. Nie mam pojęcia, czy to chemtrails, czy też może jest to "zrzut paliwa".

Zrzut paliwa.
  • 0



#1635

Spooky Fox.
  • Postów: 33
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Wierzysz w UFO, w wielką stopę, a rozpylanie aluminium, jako istna paranoja, jest dla ciebie nie do przyjęcia? Gdzie tu jakakolwiek logika?


Już Ci przedstawiam logikę. Wierzę w UFO bo uważam, że myślenie iż jesteśmy sami we wszechświecie jest obłudne i samolubne. Nie potrzebuję do tego logiki, bo nie czuję potrzeby uświadamiania wszystkich, że jesteśmy odwiedzani przez małe szare ludziki, które testują na Nas swoje gadżety. Jeśli ktoś mi mówi, że obca cywilizacja nie istnieje, mówię mu "pokój Tobie, mój przyjacielu, mamy różne zdania, nie będę Cię przekomarzał na moją stronę" i daję temu spokój. Mam na tyle zaspokojone poczucie własnej osobowości, że nie muszę za wszelką cenę udowadniać czegoś, na co nie mam dowodów. Wierzenie w UFO czy Wielką Stopę nie opiera się na logice. Tak samo jak wierzenie w cokolwiek innego. Widzisz różnicę?


Ważne, że wasze zorganizowane działanie widać jak na dłoni - przez lata agresywnie zagłuszacie (a raczej staracie się) prawdę, wiedząc, że autorzy tych zbrodniczych praktyk będą je kontynuować jeszcze przez długie lata i nie mogą sobie pozwolić na wzrost świadomości ludzi, a w konsekwencji na ich powszechny bunt. I to jest właśnie logiczne.


No nie wiem, czy takie logiczne. Agresywne zagłuszanie polega na wybiciu "każdego prymitywa, który nie myśli jak ja, bo moje jest najmojsze". Zastrzelić jeleni i tyle. Ale nie na tym to polega. My nie zagłuszamy. My chcemy dowodów. Dowodów, których Wy nie macie. Udowodniono istnienie UFO? Nie. A ile osób widziało? Ba, zdarzyło się nawet, że całe przedmieście Dallas w Teksasie było świadkiem manifestacji UFO. I co? I nic. Ufolodzy dalej zajmują się swoim, bo wiedzą, że sceptyków w tej sprawie nie przegadają, bo nie mają żadnych mocnych dowodów.

Tu jest właśnie Wasz problem. Uważacie, że każdy, kto się z Wami nie zgadza, obraża Wasze uczucia, Wasze rodziny i Wasze dzieci do siódmego pokolenia co najmniej. Bzdura. My chcemy tylko dowodów. A takowych nie macie. I to Was tak mocno wkurza. Że wierzycie w coś, chcecie kogoś przekonać do Waszych racji, ale nie macie żadnych podstaw do tego, więc zostajecie z niczym, a bojąc się wyśmiania, staracie się odwrócić kota ogonem oskarżając Nas o obrazę Waszej czcigodnej osoby.


Kto jest większym idiotą - idiota, czy osoba, która idiocie przez lata chce wytłumaczyć, że jest idiotą.


Zdaje się, że idiota. Bo idiota ma za idiotę osobę, która próbuje wytłumaczyć idiocie, że jest idiotą.

Czyli masło maślane i gadanie o du**e Maryny. I nadal nie masz dla mnie żadnych twardych dowodów w postaci wyników badań rzekomych chemtrailsów, prawda?


ludzie, którzy są świadkami tych oprysków mają całkowitą rację opisując i dokumentując cały proceder i nie są żadnymi idiotami.


Nie, no oczywiście, że nie są idiotami. Są po prostu bajkopisarzami i ludźmi o wybujałem wyobraźni. Dokumentując w jaki sposób? Poproszę jakieś dokumenty o godzinach lotów, ilości wypuszczonych chemikaliów i ich składzie chemicznym.

POPROSZĘ!


Wy natomiast, nie chcąc, aby prawda wyszła na jaw, chcecie, aby inne, niezorientowane jeszcze osoby, postrzegały nas - świadków tego zatruwania - właśnie jak idiotów.


Ale czy ty nie rozumiesz, że to Wy sami pracujecie na takie miano?

Przypuśćmy, że na forum wchodzi osoba, której w ogóle głowy nie zaśmiecają żadne teorie spiskowe ani nic z tych rzeczy. Wejdzie do tematu o Chemtrails. Zobaczy Wasze posty nie poparte niczym innym jak tylko jakimiś dziwnymi filmikami z YT i wypowiedziami siedmiorzędnych lekarzyn z wioski na granicy Azerbejdżanu i posty przeciwników, którzy jedyne, co chcą, to DOWODY! I przez 110 stron nie podaliście ani jednego dowodu. Jak myślisz - kogo wezmą za idiotów, jak to sam określiłeś? My Wam nic nie robimy. Wy sami pracujecie na zdanie o Was.


miliony osób na całym świecie, które są świadkami rozpylania aluminium, to bardzo mocny dowód osobowy.


To nie jest żaden dowód. A skoro napisałeś wcześniej, że prowadzi się dokumentację, to poproszę raport z imionami i nazwiskami tych świadków. Miejsce zamieszkania, warunki pogodowe, czas i tym podobne.

Nie masz? To nie masz żadnego dowodu osobowego. ŻADNEGO.


Nie oczekuję od was znajomości prawa, ale zapewniam was, że jest to szalenie mocny dowód, który nie jednego posadził na krzesło, czy powiesił na lince.


W czasach średniowiecza to na pewno. W chwili obecnej bez dokumentacji tych osób i bez postawienia ich w stan świadka na rozprawach każdy sędzia by Was wyśmiał, za zwykłe napomknięcie o tym, bez żadnych potwierdzonych dokumentów.

Oczywiście pozostaje jeszcze kwestia wiarygodności osób, które prowadzą takowe dokumentacje i dzienniki. Ich również trzeba by było postawić w stan świadka na rozprawie i udowodnić, że to co robili było poparte rzetelną pracą bez żadnych poszlak świadczących o zakłamaniu wyników.

Tak więc - jak widzisz - ja osobiście prawnikiem nie jestem jeszcze, ale potrafię Ci powiedzieć, że macie jedno wielkie g**, a nie dowody.


Na szczęście, kiedy kiedyś dojdzie do procesów sądowych (co niewątpliwie nastąpi) to nie wy będziecie sądzić zbrodniarzy, a niezależne (mam nadzieje) sądy złożone z profesjonalnych prawników.


Oj uwierz, mam taką nadzieję. I chciałbym wówczas zobaczyć wyraz Waszych twarzy.


Jeżeli będziesz rozpylał aluminium i inne trucizny na całym świecie powiedzmy przez 20 lat to skażesz środowisko na całym globie i wszystkich zamieszkujących go ludzi.


A czy ktoś już zauważył zmiany w strukturach fauny i flory zamieszkującej dane obszary, które są rzekomo opryskiwane? Jeśli nie, to ponownie muszę napisać - nie macie nic. Dosłownie nic.


Ta metoda jest idealna, aby upiec kilka pieczeni na jednym ogniu, w tym aby zatruć ludzi i wzbogacić ich gównem, którego największe skutki możemy dostrzec za kilka lat.


Fauna i flora już teraz musi wykazywać zmiany po zatruwaniu. Jeśli nie ma zmian - nie ma zatruwania.


I na koniec, tak żebyście już mieli ostateczny powód, by przestać kłamać, bardzo ostatnio popularna wypowiedź Teda Gunderson - emerytowanego, regionalnego szefa FBI, który zajmował jedno z najwyższych stanowisk w Agencji i który wygłosił opinię na temat smug chemicznych.


No właśnie. Wygłosił. I nic więcej. Stanął przed kamerą, pogadał, pogadał i skończył. I co? I to nadal nic nie zmienia. Żadnych dowodów wpływu tych ładnych chmurek na ludzi, zwierzęta i rośliny. Zero.



Czyli ponownie, jesteśmy w miejscu, w którym byliśmy na stronie 107 czy 108. A podejrzewam, że w miejscu, w którym wszyscy już byli na stronie 3 albo 4. Że nie macie żadnych dowodów, żadnych dokumentów, żadnych ludzi o dobrej reputacji podpisanych pod wynikami. NIC!

O! Wiesz, kiedy zacząłbym się zastanawiać? Kiedy bym zobaczył jednoznaczne wyniki śledztwa Teda Gundersona. Przez niego podpisane. I fajnie by było, jakby jeszcze nagrał krótki filmik z informacją, gdzie można znaleźć jego raport.

Póki co, żyjecie w świecie braci Grimm i Hansa Christiana Andersena.
  • 2


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 6

0 użytkowników, 6 gości oraz 0 użytkowników anonimowych