Skocz do zawartości


Zdjęcie

Chemtrails – coś wisi w powietrzu


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
7697 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: Chemtrails – coś wisi w powietrzu ? (535 użytkowników oddało głos)

Chemtrails - rozpylana chemia na niebie, czy obalona teoria spiskowa ?

  1. Głosowano Zostało wykazane, że Chemtrails to nie tylko teoria. To jest fakt. (137 głosów [25.61%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 25.61%

  2. Głosowano Sceptycy zasiali lekką niepewność, ale ogólnie nie poradzilili sobie z tematem - skłaniam się ku wersji spiskowej. (57 głosów [10.65%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 10.65%

  3. Głosowano Nie wiem. Obie strony dyskusji mają wiele mocnych argumentów i obie wersje są równie prawdopodobne. (64 głosów [11.96%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 11.96%

  4. Głosowano W kilku kwestiach sceptycy nie potrafili czegoś wyjaśnić, ale raczej wykazali, że spisku nie ma. (42 głosów [7.85%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 7.85%

  5. Głosowano Teoria o Chemtrails została obalona. (235 głosów [43.93%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 43.93%

Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#151

Lynx.
  • Postów: 2210
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Chmury na zdjęciach w artykule do którego podałeś link sa poszarpane i nierówne,a te widoczne na zamieszczonym przeze mnie materiale wideo są praktycznie idealnie gładkie...To po prostu nie mogą być cloud streets

Cóż, artykuł na Wikipedii dotyczy przypadku ogólnego, podczas gdy na podlinkowanym przez ciebie nagraniu widać przypadek szczególny, wymagający wyjątkowo specyficznych warunków atmosferycznych. Tak spektakularne chmury tworzą się niezmiernie rzadko i występują tylko w kilku miejscach na Ziemi.

Jakiś czas temu był na Paranormalnych wątek poświęcony zjawisku znanemu jako Morning Glory, będącemu właśnie wyjątkowym przypadkiem cloud street. Tutaj znajdziesz ciekawy artykuł poświęcony temu zjawisku z dużą liczbą fotografii i filmów. Może się zdziwisz, ale "twoje" nagranie też tam jest, wraz z odnośnikiem do źródła ;-) I tak po nitce do kłębka można stwierdzić, że przedstawia ono cloud street sfilmowaną 18 lipca 2007 nad Morzem Ochockim.

A doczekam się może na komentarz w sprawie filtrów HEPA? ;->

Użytkownik Lynx edytował ten post 05.05.2010 - 15:41

  • 1



#152 Gość_pokerek

Gość_pokerek.
  • Tematów: 0

Napisano

*
Popularny

Całość dostępna pod linkiem: Źródło poniższej publikacji
Autor poniższego tekstu: Piotr Djaków

Chemtrails

Edit:

Po paru komentarzach na wykopie, muszę umieścić to małe sprostowanie. Ten tekst nie ma na celu przekonanie Was o istnieniu spisku dt. “chemtrails” – wręcz przeciwnie, jest to wyjaśnienie tego “zjawiska” od drugiej strony, wręcz przekonanie Was, że ‘chemtrails’ to kompletna bzdura. No i jednocześnie pozdrowienia dla całego forum niewyjasnione.pl (nawet dla Airbaga), które przynajmniej w części zauważyło ten wpis.


Uwaga! Zanim skomentujesz, przeczytaj całość!

Dziś wprowadzę was w temat, który dla większości będzie zapewne absolutnym novum. Bo czy zdawaliście sobię sprawę, że od ponad 10 lat światowe rządy trują was za pomocą rozpylanych w powietrzu przez samoloty pasażerskie (sic!) trucizn? Zapewne nie. Pamiętacie z dzieciństwa czyste niebo poprzecinane “kijankami” smug kondensacyjnych zostawianych przez samoloty? Pamiętacie, jak szybko znikały? Spójrzcie w niebo teraz – czy smugi kondensacyjne zanikają tak samo szybko, jak kiedyś? Cóż… nie! Proszę obejrzeć ten obraz:

Dołączona grafika


Czy tak wyglądało niebo za dawnych lat? Oczywiście, że nie! To Chemtraile! Zwykłe smugi kondensacyjne znikają już po kilku sekundach, najwyżej paru minutach, tymczasem to dziwo potrafi utrzymywać się kilkadziesiąt minut, czasem parę godzin! Smugi chemiczne rozpływają się po całym niebie z czasem całkowicie je przysłaniając. Czym one są? Posłużę się tu cytatem z mojego ulubionego forum:

Czy wiesz cokolwiek o chemtrails? (Układ chmur i smug na niebie – redakcja) OK. Chemtraile zostały wymyślone przez Edwarda Tellera. To tysiące ton mikrocząstek aluminium umieszczone w górnych partiach atmosfery ziemskiej, które mają za zadanie zwiększenie albedo naszej planety, czyli odbijanie promieni słonecznych, co związane jest z globalnym ociepleniem. Kiedyś cząstki złota, prawdziwego złota, były użyte w podobnej sytuacji, ale na innej planecie (Nibiru? przyp. P.M). Domyślam się jednak, że tego złota było o wiele więcej niż naszego aluminium. Globalne ocieplenie jest częściowo wynikiem efektu cieplarnianego, ale głównie spowodowane jest przez aktywność Słońca. To jest prawdziwy problem.


No tak – jaki jest wpływ cząstek aluminium na zdrowie – nie trzeba chyba wspominać. Dalej poczyniono następujące obserwacje:
  • Pryskanie truciznami odbywa się najczęściej w godzinach porannych
  • Najczęściej, kiedy występuje naturalne zachmurzenie
  • Latają różnie, czasem w zadziwiających kierunkach
  • Tworzą na niebie siatkę, lub różne wzory
  • Bardzo często zaczynają pryskać dopiero wtedy, gdy znajdują się blisko istniejącej już smugi chemicznej
  • Nie pryskają w nocy, bowiem chemtraile mają za zadanie odbicie światła słonecznego.
No dobra. Nie będę was trzymał dalej w niepewności – to wszystko BZDURA! Wysyp idiotycznych stron zawierających tzw. “prawdziwe informacje” na temat Chemtrails jest w ostatnim czasie olbrzymi. Generalnie autorzy tych stron, albo sami dokonują oszustwa, lub zostali oszukani. Do grona idiotów, którzy bezkrytycznie ulegli mitowi Chemtrails należy m.in. Airbag, twórca wątku na forum cytowanym wyżej, niejaka Astromaria, która za jedyny cel swojego życia postawiła sobie walkę z zabójczą szczepionką grypy. Niestety nie tylko grypa stanowi obszar jej zainteresowań, bowiem po za medycyną zajęła się też meteorologią opisując Chemtraile tutaj, tutaj i tutaj Wypluła też z siebie takie dziwo:

W tym albumie prowadzę dokumentację smug chemicznych nad moim osiedlem i miejscowością (mieszkam na samej granicy między Warszawą i Józefowem). Wykorzystam je w walce z psychopatycznymi władzami naszego kraju, które bez naszej wiedzy i zgody prowadzą tajne projekty: depopulacyjny i zmieniający klimat całej planety (możliwe, że kryje się za tym coś jeszcze gorszego). Picasa co jakiś czas robi mi bałagan w zdjęciach, więc jeśli znowu połowa zniknie lub jeśli są ułożone nie po kolei, to przepraszam, ale to nie moja wina.


Ponieważ owa Astromaria stanowi niejako kwintesencję paranoi związanej z Chemtrailami zajmiemy się głównie temu, co zamieściła.

Nie wiele jest stron internetowych, które próbują racjonalnie wyjaśnić zjawisko “Chemtrails”. Najważniejszą jest Contrailscience. Nie tak dawno temu notkę na ten temat napisał Bart. Wyjaśnijmy więc część mitów i nieporozumień związanych z tym zjawiskiem. Generalnie podeprzemy się filmikami, które w swym wpisie raczyła zamieścić Astromaria. Pierwszy z nich, “Chemtrails, kto nas truje i dlaczego cz1″:

Jest to filmik mi szczególnie bliski, bowiem mieszkam w bezpośredniej okolicy. Zresztą z autorem tego filmu trochę już porozmawiałem i wytknąłem mu kilka większych bzdur – a szkoda. Lecimy.

1:26-2:00

“Smugi kondensacyjne w zależności od mieszanki paliwowej, której użyto, znikają po 2/3 minutach. Natomiast “to” w odróżnieniu od zwykłych smug pozostaje na niebie czasem i kilka godzin!”



NIEPRAWDA

To, ile czasu pozostaje na niebie smuga kondensacyjna (ang. contrails) zależy od wielu czynników. Po pierwsze ważna jest temperatura, ale szczególnie istotna jest wilgotność powietrza. Jeśli wilgotność powietrza jest wysoka, a szczególnie jeśli mamy do czynienia z przesyceniem parą wodną (ale w tych warunkach pod postacią kryształków lodu – ice oversaturated) kryształki lodu w smugach kondensacyjnych nie mają szans na szybką sublimację. Smuga kondensacyjna nie ma wtedy najmniejszych szans na zniknięcie, a więc wraz z upływem czasu zostaje rozwiana przez wiatr. Smugi kondensacyjne są więc rozróżniane na:

  • Non-persistant (short-lived) contrails (smugi szybko zanikające)
  • Persistant contrails (smugi trwałe)
  • Persistant-spreading contrails (smugi trwałe, “rozlewające” się po niebie)

Generalnie wszystko zależy od wilgotności powietrza i temperatury. Muszą zaistnieć odpowiednie warunki, aby smugi były trwałe. Tutaj zanalizowałem wilgotność powietrza w pierwszych dniach kwietnia. I co się okazało? Ano okazało się, że gdy wilgotność w warstwie 9-11km rosła, pojawiały się smugi z gatunku contrails persistant-spreading, co wcale mnie nie zaskakuje.

2:00

“Przeprowadzono badania… “



Tutaj mamy zabawną sytuację związaną z filmikiem pt. “Barium Chemtrails”. Jest to łzawa historia o facecie, który postanowił przebadać wodę, którą zbierał przez parę miesięcy do słoika, który umieścił na swym zepsutym pick-upie . Zabawne jest to dlatego, że wyraźnie widzimy “Wysoki poziom baru, 68.8 µg/l” podczas, gdy limity EPA to 2 ppm. W oryginalnym filmiku także mamy “trzy razy większe stężenie baru niż wynoszą normy EPA”. O co chodzi? Faktycznie poziom baru wynosił 68.8 µg/l. Faktycznie poziom EPA to 2 ppm (części na milion). Tylko, że autor (a także dziennikarz – Jeff Ferrell) rozminął się trochę z matematyką, bowiem 68.8 µg/l to wcale nie 6,8 części na milion (ppm). Policzmy: 68.8 µg/l to 68,8 mikrogramów na litr. Mikrogram to milionowa część grama, zaś gram to tysięczna część kilograma (a zatem i litra). Stąd 68.8 µg/l to 68,8 MILIARDOWYCH części litra. Aby otrzymać części milionowe, dzielimy wartość przez tysiąc i otrzymujemy… 0,0688 ppm (części na milion), czyli WIELOKROTNIE MNIEJ NIŻ DOPUSZCZAJĄ NORMY EPA. Tutaj nasuwa mi się taka refleksja – obowiązkowa matura z matematyki jest naprawdę konieczna. Pozwoliłem sobie wysłać zapytanie do Jeffa Ferrella o ten błąd – Ferrel potwierdził, że pomylił się o parę rzędów jednostek. Najzabawniejsze jest to, że Ferrell udał się z wynikami do DEQ i zapytał, czy ten poziom baru jest niespotykany. No i oczywiście podał im błędną wartość 6,8 ppm – oczywiście potwierdzono, że jest to wysoki wynik. Wniosek? Ani Astromaria, ani autor filmu “Kto nas truje i dlaczego” nie umieją liczyć. Smutne. A jeszcze smutniejsze jest to, że prawie nikt nie zwrócił na to uwagi.

3:00

“Chemtrails wymienia się z nazwy w uchwale 2977…”



Faktycznie, wymienia się. Ciekawy jest jednak los tej uchwały. Związana jest ona z kongresmenem Dennisem Kucinichem. Tak naprawdę całość spisku ma polegać na różnicami w tej uchwale – słowo “chemtrails” w późniejszej wersji wykreślono:

HR 2977

HR 3616

Dlaczego? Sama uchwała miała na celu zmuszenie do rezygnacji używania “space-based weapons”. Należy zauważyć, że znalazły się tam naprawdę egzotyczne wynalazki:

B) Such terms include exotic weapons systems such as–

(i) electronic, psychotronic, or information weapons;
(ii) chemtrails;
(iii) high altitude ultra low frequency weapons systems;
(iv) plasma, electromagnetic, sonic, or ultrasonic weapons;
(v) laser weapons systems;
(vi) strategic, theater, tactical, or extraterrestrial weapons; and
(vii) chemical, biological, environmental, climate, or tectonic weapons.


Częściowo za uchwałę odpowiadają:

““With Dr. Carol S. Rosin and many others, [Webre] is a co-architect of the Space Preservation Act and the Space Preservation Treaty introduced to the U.S. Congress by Congressman Dennis Kucinich (D-Ohio) to ban space-based weapons.”"

Dr. Carol S. Rosin na pytanie o chemtrails odpowiada:

“This bill will only ban space-based weapons and the use of weapons to destroy or damage objects in space that are in orbit. It is NOT a bill to ban chemtrails and/or psychotronics or mind control devises or any specific weapons listed in the category of definitions in the original bill.”

Dlaczego więc w początkowej uchwale chemtrails się znajdowało?

“”After being questioned about the bill last year, Kucinich rewrote it, removing the controversial language. “”

Sam Dennis Kucinich wyjaśnia:

“I’m not into that,” he insisted. “Understand me. When I found out that was in there, I said, ‘Look, I’m not interested in going there.’ ”

Generalnie ów kongresmen wierzy w jeszcze dziwniejsze rzeczy, niż chemtrails, a sama idea uchwały miała na celu zaprzestania rozmieszczania broni w kosmosie, czy też używania “kosmicznej broni”. Tutaj jego przemowa z 2005, cytat:

““What has happened to our country? Why are we projecting fear and paranoia to such heights? Have we so lost our way and our faith that we are prepared to transform the heavens into hell? If the kingdom and the will of God is to be done on earth as it is in heaven, what is to happen when the United States takes nuclear fire up to the gates of heaven?
“Such an offense against humanity could bring the wrath of God upon this nation.”"


Zwraca tu uwagę pytanie “co się stanie, jesli USA umieszcza nuklearny ogień w pobliżu bram nieba”. Kucinich obawia się więc gniewu Boga.

Jest jednak człowiekiem niewielkiej wiary, gdyż zorientowawszy się, że w końcu kandyduje na prezydenta z ramienia Partii Demokratycznej, stwierdził, że chyba raczej nie jest mu na rękę wystosowywanie tak kontrowersyjnych idei. Czy wystraszył się, że Partia Demokratyczna cofnie mu kandydaturę, jeśli zacznie publicznie mówić o UFO? Czy tez o chemtrailach? Być może. Nie zależnie od tego, nie był członkiem Pentagonu i nie posiadł jakiejś znacząco większej wiedzy, niż inni wypowiadający się w temacie chemtraili. Kucinich wie nawet mniej, gdyż zakwalifikował “chemtraile” jako “egzotyczną bron”, podobną do laserowej, czy “pozaziemskiej”, czy tez elektromagnetycznej. Zapewne nawet nie znal dokładnej definicji “chemtraili” i uważał, że chodzi o broń chemiczną, nie zaś o jakiś plan depopulacji, czy też ogólnie jakieś pylenie w celu osłabienia globalnego ocieplenia. Zapewne, gdy uzmysłowił sobie, czym są “chemtraile” i jak brzmi zadanie nie używania “pozaziemskiej” broni w ustach kandydata na prezydenta – dał sobie spokój. Niestety, przeczytał dokładnie uchwałę nieco za późno i za późno sobie uzmysłowil, ze to co tam wklepał, nie bardzo się powinno tam znaleźć. Kucinich jak widać jest orędownikiem pokoju w kosmosie, a główne jego tezy tyczą się broni jądrowej.

Lecimy dalej. Od 3 minuty filmu mamy informacje na temat zagrożeń związanych z rozpylaniem baru. Można to generalnie pominąć, gdyż cała dyskusja oparta jest o źle zinterpretowane wyniki badań.

4 minuta filmu – temat morgellon. Nasuwa się słuszne pytanie – skoro to taka epidemia, to dlaczego nie znam nikogo, kto na tą chorobę cierpi? Dlaczego nikt z moich znajomych nie zna nikogo, kto cierpi na morgellons? Dlaczego nie mamy wysypu morgellons w Polsce, skoro rzekomo “chemtraile” są tu tak pospolita, jak gdzie indziej na świecie? Cóż to za włókna znalezione w “chemtrailach”, kto je badał, gdzie są wyniki? Jak jakiekolwiek włókna przetrwać mogą wysoką temperaturę podczas spalania paliwa lotniczego? Dlaczego całość “opryskanej” populacji nie doświadcza tych niezwykłych włókien, tylko znikomy procent? Na te pytania nie ma odpowiedzi. Nie staram się tu w żadnym wypadku dowieść, że samo zjawisko morgellons nie istnieje, a jedynie, że jego związek z tzw. “chemtrailami” jest co najmniej dyskusyjny.

Druga część filmu w zasadzie cała jest poświęcona zjawisku “morgellons”. Ale od około minuty 4:15 mamy festiwal bzdur:

4:16 “Chemtraile zawierają kilkukrotnie przekroczone dopuszczalne stężenia ciężkich metali, oraz biologicznych patogenów”

Kłamstwo. Wyżej pokazałem, że interpretacja wyniku była błędna. Informacja o “biologicznych patogenach” to po prostu wymysł autora, zwykłe kłamstewko.

4:30 “Choroba Morgellonowa…”

Bzdura, nie ma związku pomiędzy smugami kondensacyjnymi z rodzaju persistant-spreading a tzw. “morgellons”

4:52 Porównanie Chemtraila ze zwykłą smugą kondensacyjną.

Bzdura, atmosfera nie jest jednorodna. Warunki fizyczne gwałtownie zmieniają się w różnych jej warstwach. Nawet w warstwie kilkudziesięciu metrów parametry meteorologiczne, takie jak wilgotność, mogą być skrajnie różne. Oznacza to, że samoloty latające na różnych wysokościach pozostawiają smugi kondensacyjne z różnych gatunków. Autor dla wyjaśnienia różnicy pokazuje nam nawet ładny obrazek:

Dołączona grafika


Oczywiste jest, że samoloty lecą na różnych poziomach – tego wymagają przepisy, nawet jeśli mamy do czynienia z samolotem, który przeleciał jakiś czas temu:

SP [statek powietrzny] nie powinien zbliżać się do innego statku powietrznego na taką odległość, w której mogłoby grozić niebezpieczeństwo kolizji. Dowódca mający pierwszeństwo drogi powinien utrzymywać kurs i prędkość lotu, lecz żaden z niniejszych przepisów nie zwalnia go od odpowiedzialności za podjęcie działań, które najskuteczniej zapobiegną ewentualnej kolizji, włącznie z manewrami wynikającymi z informacji uzyskiwanych z urządzenia TCAS (traffic alert and collision avoiding system). Dowódca, jest obowiązany do utrzymywania się z dala od drogi innego statku powietrznego, powinien unikać przelatywania nad nim, pod nim lub przed nim, chyba że jest całkowicie pewny, iż minie go bezpiecznie i uwzględni skutki turbulencji w śladzie aerodynamicznym. Gdy dwa SP zbliżają się do siebie na kierunkach przeciwnych lub prawie przeciwnych i grozi to niebezpieczeństwem zderzenia, dowódca każdego z nich powinien zmienić swój kurs w prawo . Gdy dwa SP lecą na kierunkach zbieżnych i w przybliżeniu na tym samym poziomie, dowódca statku powietrznego, który ma inny statek powietrzny po swojej prawej stronie, powinien mu dać pierwszeństwo drogi, jednakże:
# SP z napędem silnikowym cięższe od powietrza powinny dać pierwszeństwo drogi sterowcom, szybowcom i balonom;


A ponieważ na różnych poziomach mamy z reguły różne warunki atmosferyczne, gatunek contraila, jaki widzimy może ściśle zależeć od wysokości, na jakiej samolot przelatuje. Tutaj polecam pracę zamieszczoną w American Meteorological Society Journal na temat tworzenia się, oraz prognozowania występowania smug kondensacyjnych. Warte zacytowania są wykresy:

Dołączona grafika
Wygląd smug kondensacyjnych w zależności od warunków na trasie przelotu. Widać, że dla dużych, trwałych smug wymagany jest przelot przez obszar, gdzie powietrze jest nasycone. Samolot na trasie pomiędzy punktami 4 i 2 zostawia smugi, natomiast gdy wylatuje z obszaru nasycenia (2-1) powstające smugi są nie trwałe (short-lived). Źródło: AMS journal


Widać z nich, że samolot pozostawi trwałe smugi tylko i wyłącznie w wypadku, gdy przelatuje przez obszar powietrza nasyconego. W chwili gdy wylatuje z niego, trwałe smugi przestają się pojawiać. Czasem obszary nasycenia, lub przesycenia nie są jednorodne – zdarza się tak, gdy istnieją silne turbulencje. Wtedy zdarzyć się może, iż samolot pozostawia ślad “przerywany”. Wyznawcy teorii spiskowej uznali, że jest to dowód “on/off”, czyli włączania i wyłączania mechanizmów odpowiedzialnych za “pryskanie”. Nic podobnego. Jest to dowód na niewielką ich wiedzę i naiwną wiarę w jednorodność warunków atmosferycznych na różnych wysokościach.

Zdarza się, że samolot nie pozostawiający smug, nagle zaczyna je zostawiać. Jest parę przyczyn takiego stanu rzeczy:

  • Samolot staruje – zmieniając wysokość wlatuje w strefę nasycenia/przesycenia
  • Samolot ląduje – jw.
  • Samolot zmienia korytarz powietrzny – a zatem i wysokość, jw.
  • Atmosfera na danej wysokości jest niejednorodna w wyniku turbulencji – samolot na zmianę przelatuje przez obszary nasycone i nienasycone. W takim wypadku zdarzają się smugi “przerywane”.

Pomocne w zrozumieniu zjawiska pojawiania się i znikania smug kondensacyjnych mogą być wykresy Applemana, także znajdujące się w artykule z AMS.

Jak wyglądają smugi, a jak “pryskanie”?

Kolejną sprawą jest to, jak wyglądają efekty, gdy faktycznie samolot coś “sieje”, a jak gdy mamy do czynienia ze zwykłą smugą kondensacyjną. Otóż zwykła smuga kondensacyjna pojawia się w pewnej odległości od samolotu – odległość ta może być różna, ale istnieje zawsze. Jest to spowodowane faktem, że smugi kondensacyjne pojawiają się dopiero po rozprężeniu gazów wylotowych z silnika – gazy te rozprężają się, ochładzają i ulegają kondensacji. Natomiast, jeżeli samolot prowadzi jakiś oprysk – wtedy substancja, którą pryska, pojawia się natychmiast, bowiem nie jest tu wymagana kondensacja. Wygląda to tak:

Dołączona grafika
Smugi kondensacyjne powstają w pewnej (tutaj niewielkiej) odległości za silnikiem


Dołączona grafika
Tutaj znów smugi powstają w pewnej odległości za silnikami, tym razem odległość jest większa


Dołączona grafika
W przypadku prawdziwego "pryskania" (tutaj - zasiewanie chmur) efekt pojawia się natychmiast.


Jak widać, wyraźnie się da zaobserwować, kiedy smuga kondensacyjna jest prawdziwym efektem kondensacji kryształków lodu, a kiedy jest efektem “pryskania”.

Kolejną dziwiącą mnie sprawą są niemal magiczne zdolności autora filmu w kwestii oceny pułapu przelotu. Zobaczmy:

Dołączona grafika
Jakim cudem autor filmu z odleglosci parunastu kilometrów potrafi ocenić różnice w wysokości rzędu paruset metrów?


Jak widać autor filmu ma faktycznie magiczne zdolności, bowiem nie jest możliwa precyzyjna ocena odległości w pionie, jak i w poziomie pomiędzy tymi samolotami. Takie autorytatywne stwierdzenie jest w najlepszym przypadku wielkim naciąganiem, a tak naprawdę zwyczajnym kłamstwem.

Dziwne przyrządy w samolotach

Co jakiś czas pojawiają się zdjęcia “dziwnych przyrządów” doczepionych do samolotów. Dowodzi się, jakoby były to te słynne “pryskacze”, z których wydostają się śmiercionośne chemtraile. Tymczasem są to zwykłe urządzenia. Oszuści związani z chemtrailami kolekcjonują takie zdjęcia, następnie przedstawiają je, wyrwane z kontekstu, jako dowód na istnienie chemtrail. Bardzo ciężko wtedy znaleźć źródło zdjęcia i udowodnić kłamstwo – oszuści doskonale to wiedzą i korzystają z tego. A jak jest naprawdę? Przyjrzyjmy się uważnie eksperymentowi CLAPRECprowadzonemu przez nasz rodzimy Zakład Fizyki i Atmosfery. Szczególnie przyglądnijmy się zdjęciom tam publikowanym. Czy czegoś wam to nie przypomina? Oczywiście – wyglądają toczka w toczkę, jak przykłady “pryskaczy” pokazywane przez oszustów – zwolenników teorii chemtrails.

Dołączona grafika
Urządzenia pomiarowe eksperymentu CLAPREC


Czemu ma służyć to oszustwo? Nie do końca chyba wiadomo. Być może ktoś ma w tym jakiś cel, by bezpodstawnie straszyć ludzi, którzy pewnych informacji nie są w stanie sprawdzić. Być może kogoś to po prostu bawi. Są jeszcze ludzie, którzy dali się nabrać i powtarzają bzdury i kłamstwa, które znaleźli na innych stronach internetowych – w wielu przypadkach wiem, kiedy ktoś z rozmysłem kłamie, jednak w niektórych nie jest to jasne. Cała metoda spisku “chemtrails” polega na wmówieniu ludziom, że to co właśnie obserwują jest nowe i niezwykłe i że wcześniej czegoś takiego nie obserwowali. Tymczasem jest to bzdura – ludzie z reguły nie zwracają uwagi na tak trywialne zjawisko, jakim są smugi kondensacyjne – a jeśli nie zwracają uwagi, to nie pamiętają też z reguły, jak wyglądało niebo kilkanaście lat temu. Teraz tylko wystarczy zwrócić uwagę ludzi na fakt istnienia smug kondensacyjnych z gatunku trwałych i wmówić im, że czegoś takiego kiedyś nie obserwowano. A ponieważ ludzie nie pamiętają, bardzo często przyznają, że faktycznie – czegoś takiego dawniej nie było. Tymczasem smugi kondensacyjne z gatunku persistant-spreading są niemal tak stare, jak lotnictwo, na co są niezbite dowody. Oszustwo przy użyciu takich zdjęć, jak to obok, jest wyjątkowo proste. Wystarczy bowiem wrzucić takie zdjęcie do filmiku z Youtube, dodać jakieś dramatyczny podkład muzyczny (autor cytowanego tu filmu użył utworu Pink Floyd z płyty “The Wall”, ostatnio bardzo modne jest używanie tematu z “Requiem dla snu”) i voila! Mamy niezbity dowód. Ile osób się na to nabierze? Niestety zapewne sporo. A więc są to…

Kłamstwa, kłamstwa i kłamstewka

Sztandarowym przykładem kłamstwa i manipulacji jest film “Barium contrails” opisywany wcześniej. Mimo zwrócenia uwagi na błąd w interpretacji wyniku, autor ani słowem tego nie komentuje. Dlaczego? Bo ten błąd burzy cały porządek filmu i robi z niego (i słusznie) bezsensowną papkę. Kolejnym kuriozalnym przykładem jestten film mający na celu udowodnić fakt, że cały spisek chemtrails został potwierdzony w RTL przez niemieckie wojsko. Jest to przykład smutny, bowiem kłamstwo polega tu na naszej wierze w słowo pisane. Tymczasem tłumaczenie w tym filmie jest… fałszywe i można to łatwo sprawdzić. Na szczególną uwagę zwraca tu okolica 1 minuty i 22 sekundy filmu, gdzie niemieckie

“Die Aufzeichnungen belegen, dass dabei sehr geringe Mengen von Düppeln ausgebracht werden”



Zostało przetłumaczone na

“The registers report emissions of chemtrails at low altitudes”

Nie wiadomo kto i dlaczego to tak przetłumaczył, bo to niemieckie zdanie oznacza dokładnie

“The reports show that very small quantities of chaff were used”



Owe “chaffs” to nic innego, jak kawałki metalu mające zmylić radary przeciwnika. A manewry niemieckiego wojska nie miały nic wspólnego z chemtrailami, tylko właśnie z myleniem radarów. Niemieckie słowo düppeln jest właśnie odpowiednikiem angielskiego chaffs. Nasuwają się tu pytania:

  • Dlaczego niemiecki tekst został tak źle przetłumaczony?
  • Dlaczego dopisano słowo “chemtrails”, mimo, ze nigdzie ono nie pada?
  • Komu na tym zależało?

No a tutaj mamy już piękny przykład na to, jak entuzjasta chemtraili próbuje z nas zrobić idiotów. Pokazuje nam zdjęcie “tajemniczych” czarnych chemtraili z pięknym opisem. Oczywiście wszystko to kłamstwo, a zdjęcie jest zwykłym zdjęciem, tyle że zrobionym w popularnej dość ostatnio technice HDR. Dlaczego autor posunął się do czegoś takiego? co chciał tym osiągnąć? Dlaczego robi z nas balona i do tego w tak prymitywny sposób? Dlaczego w temacie chemtraili pojawia się tak wiele kłamstw, dlaczego ktoś koniecznie chce nas przekonać, że chemtraile w ogóle istnieją, choć nie ma ŻADNYCH przesłanek, że tak jest naprawdę? Być może takie prymitywne kłamstwo podziała na kogoś pokroju Astromari, ale chyba na szczęście na niewielu więcej.

Dołączona grafika
Przedstawione tu "tajemnicze" czarne "chemtraile" są niczym innym, jak zdjęciem wykonanym w technice HDR


Kiedyś tego nie było

Przejdziemy teraz do podstawy teorii spiskowej na temat “chemtraili”. A więc twierdzenia, że kiedyś tego nie obserwowano. Opisałem już przyczynę, dla której wiele osób tak twierdzi. Nie jest to jednak prawdą. Trwałe smugi kondensacyjne – contrails persistant-spreading są niemal tak stare, jak lotnictwo. Dowodzą tego archiwalne zdjęcia:

Dołączona grafika
"Chemtraile" w 1969


Jak widać nie jest to zjawisko nowe. Mamy przykłady zdjęć i filmów z II wojny światowej z licznymi “chemtrailami”. Jeden z odcinków “Strefy Mroku” z 1959 także wykorzystywał “chemtraile”. A więc twierdzenie, że mamy doczynienia ze zjawiskiem nowym jest kłamstwem. Możemy mieć za to do czynienia ze zwiększoną ilością obserwowanych “chemtraili” związaną ze znacznym wzrostem ruchu lotniczego:

Dołączona grafika
Nasilenie ruchu lotniczego w latach 1989-2004


Jasne jest, że smug kondensacyjnych – tych zarówno krotko jak i długotrwałych będzie więcej. Nie ma to jednak nic wspólnego z żadnym spiskiem.

Smugi kondensacyjne często mylone są z naturalną chmurą cirrus:

Dołączona grafika
Chmura cirrus


Ta chmura często mylona jest ze smugą kondensacyjną – często dowodzi się, że jest to efekt “chemtrails” – nie słusznie, bowiem jest to całkowicie naturalna chmura, czego dowodzi atlas chmur z 1905 roku:

Dołączona grafika
Chmura cirrus opisana w 1905


Pięknym przykładem “dziwnych” smug kondensacyjnych są smugi pozostawione przez samochody (w bardzo niskich temperaturach) a nawet… renifery!

Póki co, kończę ten nieco przydługi wpis – choć nie jest pewne, czy nie pojawi się suplement. Prawdą niestety okazało się twierdzenie, iż “kłamstwo zdoła obiec świat trzy razy, nim prawda zdąży włożyć buty”. Kłamstwa stanowiące kwintesencję “spisku chemtrails” sa tego najlepszym dowodem.

Część druga i kolejne wrzucone zostaną "na dniach".
  • 11

#153

Zagaroth.
  • Postów: 124
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Do grona idiotów, którzy bezkrytycznie ulegli mitowi Chemtrails

Na tym skonczylem czytanie tych powyzszych wypocin. Jezeli widze codziennie na niebie samoloty rozpylajace jakies substancje, ktore zawsze zamieniaja sie we wloknista, mleczna chmure, a ktos nazywa (czy nawet cytuje kogos innego) mnie za to idiota, to nie wiem czy jest sens dyskutowac z kims takim. Przykro mi, ze ktos w tak brutalny sposob probuje nas oklamywac, ze to co widzi tyle osob, to czego nigdy wczesniej nie obserwowano, to cos naturalnego. Jak tak mozna?

Użytkownik Zagaroth edytował ten post 06.05.2010 - 12:17

  • 1

#154

Lynx.
  • Postów: 2210
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Jezeli widze codziennie na niebie samoloty rozpylajace jakies substancje, ktore zawsze zamieniaja sie we wloknista, mleczna chmure, a ktos nazywa (czy nawet cytuje kogos innego) mnie za to idiota, to nie wiem czy jest sens dyskutowac z kims takim.

Zgadzam się, że to ostre niepotrzebnie użyte słowa. Rzeczywiście, nie musisz dyskutować z kimś takim, ale mógłbyś chociaż odnieść się do prezentowanych przez niego argumentów. Jak na razie widzę, że unikasz tego jak tylko możesz i to nawet wtedy, kiedy nikt cię nie obraża.

Pozwolę sobie też zauważyć, że twoje relacje z obserwacji "chemtrailsów" ewoluują jak opowieści wędkarzy o największych złowionych okazach. W swoich pierwszych dwóch wpisach w tym wątku napisałeś, że to, co nazywasz "chemtrailsami", obserwujesz zaledwie od czterech dni i że "pryskanie" odbywa się tylko przy dobrej pogodzie. Teraz już twierdzisz, że dzieje się to codziennie. Zastanawiam się, w jaki sposób sprawdzasz obecność "chemtraisów" w dni takie jak dzisiejszy, kiedy nad Gdańskiem wiszą ciężkie chmury i pada deszcz. A może sobie tylko wmawiasz, że dzieje się coś złego?
  • 8



#155

Zagaroth.
  • Postów: 124
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Pozwolę sobie też zauważyć, że twoje relacje z obserwacji "chemtrailsów" ewoluują jak opowieści wędkarzy o największych złowionych okazach. W swoich pierwszych dwóch wpisach w tym wątku napisałeś, że to, co nazywasz "chemtrailsami", obserwujesz zaledwie od czterech dni i że "pryskanie" odbywa się tylko przy dobrej pogodzie. Teraz już twierdzisz, że dzieje się to codziennie. Zastanawiam się, w jaki sposób sprawdzasz obecność "chemtraisów" w dni takie jak dzisiejszy, kiedy nad Gdańskiem wiszą ciężkie chmury i pada deszcz. A może sobie tylko wmawiasz, że dzieje się coś złego?

Oczywiscie przy gestym zachmurzeniu nie sposob dostrzec chemtrails, nie sposob rowniez stwierdzic czy ponad chmurami to rozpylaja. Od mojego pierwszego postu,w ktorym rzeczywiscie napisalem, ze rozpylaja to w dobra pogode zauwazylem, ze robia to rowniez przy lekkim i srednim zachmurzeniu. Wczesniej tez to bylo na niebie, ale nie zwracalem na to uwagi. Na tym polega caly przekret, ze ludzie nie zwracaja na to uwagi, a jezeli juz to zauwaza, to uwazaja to za cos normalnego. Nawet jezeli to komus powiesz to mechanizm wyparcia nie pozwala mu tego zaakceptowac. Dlatego robia to juz od tylu lat (w Polsce bodajrze od 2005 r.) a dopiero teraz o tym dyskutujemy. Napisalem, ze widze to codziennie, bo od przedwczoraj jestem w Londynie i tutaj rowniez na niebie mnostwo chemtrails i ta przerazajaca wloknista zawiesina.

Użytkownik Zagaroth edytował ten post 06.05.2010 - 19:26

  • 1

#156

Lynx.
  • Postów: 2210
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Na tym polega caly przekret, ze ludzie uwazaja to za cos normalnego i nie zwracaja na to uwagi.

Jeśli coś występuje regularnie od czasów II wojny światowej i jest ewidentnie powiązane z lotami samolotów na dużych wysokościach, to chyba w dzisiejszych czasach można to nazywać czymś normalnym, nie sądzisz?
  • 1



#157

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6716
  • Tematów: 775
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Pokerek dla mnie bomba!!! Atomowa!!!Chłopie,zawarłeś w swojej wypowiedzi sedno problemu. Jeden z moich znajomych tak się przejął problemem rozpylaczy,ze gościu zaczął chlać na umór.Zadałeś pytanie komu na tym zależy,abyśmy żyli w strachu...? Polmosowi,bo zwiększa się popyt na znieczulacze. A tak poważniej,kiedyś w wojsku mówiło się : wojsko musi mieć zajęcie ,bo jak wojsko nie ma co robić,to zaczyna myśleć. I to chyba o to IM chodzi....
Zagaroth ,mieszkam w UK od pięciu lat,do lotniska z którego odlatują samoloty również do Polski mam 15 mil (1 mila - 1.6 km),czyli samolocików nad głowa lata bez liku. W piękna pogodę smug na niebie są albo setki ,albo kilka.Czyli niczego to nie dowodzi. A wroga można zobaczyć w najlepszym przyjacielu...widzisz to co chcesz, albo to co masz zobaczyć, reszta to jest tajemnica .

Użytkownik Staniq edytował ten post 06.05.2010 - 21:18




#158

Tempter.
  • Postów: 413
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jeśli coś występuje regularnie od czasów II wojny światowej i jest ewidentnie powiązane z lotami samolotów na dużych wysokościach, to chyba w dzisiejszych czasach można to nazywać czymś normalnym, nie sądzisz?


Lynx wytłumacz mi w takim razie fenomen braku tak długich smug kondensacyjnych nad terytorium Polski i innych krajów przed rokiem 2000,czyli przed rozpoczęciem projektu Deep Shield.Wyjaśnij mi dlaczego chemtrails,są uznawane w oficjalnych dokumentach jako jedna z potencjalnych broni i czemu do ciężkiej cholery były już rozpylane w przeszłosci nad terytorium Wielkiej Brytanii i innych krajów w Europie i USA.Powiedz mi z jakiego powodu żadna instytucja badawcza nie chce podjąć tego tematu,mimo nasilających się spekulacji we wszystkich niezależnych mediach?

Czemu wszyscy nabierają wody w usta gdy poruszany jest ten problem? Przecież można rozwiązać go w najprostszy możliwy sposób - przed obiektywami obserwujących kamer zebrać próbkę białego osadu,jaki pojawia się po intensywnych opryskach i dokładnie przebadać go pod kątem potencjalnych zagrożeń dla stabilności ludzkiego organizmu.

DLACZEGO NIKT TEGO NIE ZROBIŁ SKORO MOGŁOBY TO UCISZYĆ WSZYSTKIE TEORIE SPISKOWE?

Mój wniosek jest prosty: Wyniki takich badań byłyby potwierdzeniem wszystkich podejrzeń.

Polecam ciekawy sposób obserwacji: nienaturalną,włóknistą strukturę chemtrails można dostrzec bez problemu przez mocno przyciemnione okulary patrząc pod słońce.

Użytkownik Raven89 edytował ten post 07.05.2010 - 19:47

  • 1



#159

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6716
  • Tematów: 775
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Raven89 dobijasz mnie chłopie. Masz 20 lat i mało w życiu widziałeś. Ja mam o 24 więcej. Czyli ,zanim zrobiłeś po raz pierwszy w pampersa ,ja widziałem długie smugi kondensacyjne na niebie od dawna. Fakt,ze były robione przez radzieckie Migi lub Su nie ma znaczenia. Nawet jeśli teraz ktoś coś rozsiewa ,nie dowiesz się. Złapiesz ICH za rękę???? Czy za skrzydło??? Wybacz sarkazm , ale nie wydaje mi się,abyś znal się na ruchach powietrza na rożnych wysokościach , jak również na fizyce rozpylonych tam cieczy , lub substancji. Dałeś się wciągnąć w coś ,co nie istnieje , a miało odwrócić twoja uwagę od innych rzeczy (jak nie masz co robić,to trzeba dać ci zajęcie,abyś nie zastanawiał się nad rzeczami poważniejszymi) . Oczywiście nie pytaj mnie o jakie rzeczy chodzi. Na to wpadniemy tylko przypadkiem.



#160

Lynx.
  • Postów: 2210
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Lynx wytłumacz mi w takim razie fenomen braku tak długich smug kondensacyjnych nad terytorium Polski i innych krajów przed rokiem 2000,czyli przed rozpoczęciem projektu Deep Shield.

Mógłbym teraz odbić piłeczkę, bo najwyraźniej zaczynamy się kręcić w kółko. Już na samym początku naszej wymiany zdań zwróciłem uwagę, że długoutrzymujące się smugi kondensacyjne są znane od czasów drugiej wojny śwatowej. Chcesz więcej przykładów? Proszę, proszę, proszę. Naprawdę miło by było gdybyś się w końcu do tego ustosunkował.

Wyjaśnij mi dlaczego chemtrails,są uznawane w oficjalnych dokumentach jako jedna z potencjalnych broni i czemu do ciężkiej cholery były już rozpylane w przeszłosci nad terytorium Wielkiej Brytanii i innych krajów w Europie i USA.

Chciałbym cię prosić o jedną rzecz: jeśli przywołujesz jakieś twarde zarzuty, to z łaski swojej podaj też źródła. Nie znam oficjalnych dokumentów w których słowo "chemtrails" występuje jako rodzaj broni.

Jeśli chodzi o rozpylanie chemikaliów nad krajami, to słyszałem tylko o testach brytyjskich i amerykańskich sprzed półwiecza. Link do tego dokumentu pojawił się nawet w tym wątku jako rzekomy dowód na "chemtrailsowanie", ale autor wpisu najwyraźniej nie zadał sobie trudu jego przeczytania. Gdyby to zrobił, wiedziałby, że o "chemtrailsach" nie ma tam mowy. Jest za to wzmianka o zrzucaniu z samolotów z wysokości 300 metrów (!) mieszanki kadmu, cynku i siarki w ramach pozorowanego ataku bilogicznego. Główna część raportu dotyczy skutków zdrowotnych u ludności znajdującej się w zasięgu "ataku": konkretnie napisano, iż nie stanowiły one żadnego zagrożenia dla ludzi, nawet dla żołnierzy, którzy ręcznie wysypywali proszek z samolotów. Całkowitą średnią dawkę kadmu, jaką mieszkańcy wchłonęli do organizmu w ciągu 11 lat trwania prób określono na odpowiednik 100 wypalonych papierosów.

Chętnie zapoznałbym się z innymi raportami, jeśli takie znasz.

Powiedz mi z jakiego powodu żadna instytucja badawcza nie chce podjąć tego tematu,mimo nasilających się spekulacji we wszystkich niezależnych mediach?

A czy ktokolwiek próbował zainteresować tym tematem instytucje badawcze? Nie mam tu na myśli histerycznych krzyków, jakie padają i z twojej strony, tylko konkretne zgłoszenia na piśmie. Jeśli takie były, to z pewnością w odmownej odpowiedzi został podany powód takiej decyzji. Wystarczy, że dotrzesz do tych pism i już będziesz wiedział.

Czemu wszyscy nabierają wody w usta gdy poruszany jest ten problem?

A konkretnie jacy "wszyscy"? Na tym forum, jak widzisz, jest wręcz przeciwnie.

Przecież można rozwiązać go w najprostszy możliwy sposób - przed obiektywami obserwujących kamer zebrać próbkę białego osadu,jaki pojawia się po intensywnych opryskach i dokładnie przebadać go pod kątem potencjalnych zagrożeń dla stabilności ludzkiego organizmu.
DLACZEGO NIKT TEGO NIE ZROBIŁ SKORO MOGŁOBY TO UCISZYĆ WSZYSTKIE TEORIE SPISKOWE?

No właśnie, dlaczego? Na to pytanie powinieneś odpowiedzieć ty i inni zwolennicy spisku "chemtrails". Dlaczego nie pobrałeś jeszcze próbek tego osadu i nie zaniosłeś ich choćby na policję? A jeśli nie na policję, to bezpośrednio do któregoś z inżynierów-chemików na dowolnej politechnice?

Użytkownik Lynx edytował ten post 07.05.2010 - 21:16

  • 9



#161

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6716
  • Tematów: 775
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dodam tylko ,ze każdy pojazd (silnik) zasilany węglowodorami , wyniesiony na odpowiednia wysokość pozostawi za sobą smugę kondensacyjną. Na jednym z forów podawano przykład samochodów na Alasce , gdzie przy temperaturze -40 st.C takie zjawisko zawsze występuje ,tworząc piękne wstęgi za samochodami. Na trwałość takich zjawisk ma wpływ wiele czynników ,od temperatury , przez wilgotność , ciśnienie atm. ,a może i promieniowanie słoneczne. Masz wątpliwości - zbierz próbki i zanieś do badania , albo zbadaj sam , jak umiesz.



#162

Zagaroth.
  • Postów: 124
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Naprawde ciezko mi uwierzyc, ze chcecie zrobic z nas ulomne jednostki z lekkim niedorozwojem.

Jesli chcecie sie sami przekonac, czy tak wiele osob, ktore pisza o tym zjawisku klamie, wstancie rano, kiedy bedzie swiecilo slonce, wyjdzcie na zewnatrz. Jesli bedziecie miec szczescie zobaczycie piekne, blekitne, bezchmurne (albo lekko lub srednio zachmurzone) niebo, wtedy poczekajcie. W niedlugim czasie zobaczycie latajace samoloty, ktore zostawiaja smugi. Jedna, dwie, trzy, cztery, kilkanascie. Smugi beda sie powoli rozchodzic. Po jakims czasie - pare godzin - niebo bedzie pokryte wloknista, mleczna zawiesina. Pisze to po 22, takze moge smialo napisac, ze wyglada to jak nasienie w wodzie. Po kolejnych kilku godzinach cale niebo bedzie mlecznobiale i bedziecie mogli spokojnie przez ta spermopodobna zawiesine spojrzec na slonce. Kiedy ta substancja opadnie na ziemie bedziecie mogli poczuc taki specyficzny smrodek, cos jakby siarka, albo cos podobnego.

Sam przez dlugi czas nie chcialem w to wierzyc. Uspokajalem sie myslami, ze przeciez nikt o zdrowych zmyslach nie zezwolilby nas tak bezczelnie zatruwac, nie zezwolilby na rozpylanie jakichs substancji, ktorych sklad utrzymywany jest w tajemnicy. Teraz kiedy jestem swiadomy, ze nasz rzad zezwolil na przeprowadzania takich akcji, nie spie najlepiej. Chodzac po ulicy, widzac to na niebie, doslownie dusze sie z przerazenia. Widac to tak wyraznie, ludzie w ogole nie zwracaja na to uwagi, a politycy (co jeszcze rozumiem - od zawsze wiadomo, ze to sprzedajne kurtyzany), ale co gorsza dziennikarze udaja, ze to sie nie dzieje, ze wszystko jest w porzadku. Tematu, poza internetem, praktycznie nie ma. Ale problem jest - jak widac nawet tu na forum, sa ludzie, ktorzy nas oklamuja i sugeruja, ze mamy zwidy, ze przeciez juz w czasie II wojny mielismy smugi zamieniajace sie w chmury. Za dlugo juz zyje, zeby dac sie zwiesc takim tanim chwytom. Czegos takiego wczesniej na niebie po prostu nie bylo i blagam nie wmawiajcie nam, ze to cos normalnego. W koncu doczekalem wolnego kraju, w ktorym mialem nadzieje mamy wolne, niezalezne media i politykow dbajacych o dobro, w tym zdrowie obywateli. Niestety okazalo sie, ze media z grubsza nas oklamuja, a politycy to marionetki i z grubsza wykonuja tylko polecenia kogos innego.

Nie pozwolmy na to, zeby ta akcja dalej trwala. Mamy prawo do zycia w niezatrutym srodowisku. Jezeli jest to akcja, ktora ma nas przed czyms ochronic, to mam prawo wiedziec przed czym i za pomoca jakich substancji to robia. Obawiam sie jednak, ze jest to akcja wycelowana w nas, nie ufam mediom, politykom, a po informacjach odnosnie rzekomych islamskich zamachow, gdzie okazalo sie ze to nie islamscy terrorysci tego dokonali, smiem twierdzic, ze swiatem rzadza gangsterzy, a ta chemia na niebie to ich sprawka i jej rozyplanie w perspektywie ma im pomoc w walce z tymi, ktorzy sie im nie podporzadkuja. To moj ostatni wpis na ten temat, jesli sami tego nie widzicie, jesli uwazacie ze nie dzieje sie nic nienormalnego, to po prostu nie ma sensu dalej drazyc tematu. Zobojetnienie i otumanienie ludzi jest przeogromne, ale wierze w to, ze sa jeszcze ludzie myslacy, ktorzy nie dadza sie tak po prostu zatruwac.

Użytkownik Zagaroth edytował ten post 07.05.2010 - 23:21

  • 2

#163

Lynx.
  • Postów: 2210
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Naprawde ciezko mi uwierzyc, ze chcecie zrobic z nas ulomne jednostki z lekkim niedorozwojem.

To nie wierz :-) Jeśli o mnie chodzi, to nie mam najmniejszego zamiaru, by robić z ciebie kogoś ułomnego. I choćbyś nie wiem ile razy jeszcze błagał, by nazwać cię wariatem (tak jak tutaj), to nie ulegnę.

Jesli chcecie sie sami przekonac, czy tak wiele osob, ktore pisza o tym zjawisku klamie, wstancie rano, kiedy bedzie swiecilo slonce, wyjdzcie na zewnatrz. Jesli bedziecie miec szczescie zobaczycie piekne, blekitne, bezchmurne (albo lekko lub srednio zachmurzone) niebo, wtedy poczekajcie. W niedlugim czasie zobaczycie latajace samoloty, ktore zostawiaja smugi. Jedna, dwie, trzy, cztery, kilkanascie. Smugi beda sie powoli rozchodzic. Po jakims czasie - pare godzin - niebo bedzie pokryte wloknista, mleczna zawiesina.

Niesamowite, właśnie opisałeś proces formowania się chmur cirrus i cirrostratus ze smug kondensacyjnych. Pewnie zaskoczy cię fakt, że podobnej obserwacji dokonano w marcu 1944 r. nad Idaho: na idealnie bezchmurnym niebie pojawiły się długie smugi kondensacyjne, które szybko doporowadziły do utworzenia się chmury pokrywającej całe niebo, a w cztery godziny później spadł deszcz. I żeby nie było, że próbuję ci to wmówić, zachęcam, żebyś sam to sprawdził. Ot, choćby na tej stronie znajdziesz skan z gazety, w której naoczny świadek opisuje to zjawisko. A w moim poprzednim poście jest link do całej serii zdjęć z lat 1940-1980 pokazujących to, co nazywasz "chemtrailsami".

Użytkownik Lynx edytował ten post 07.05.2010 - 22:39

  • 4



#164

Dramo.
  • Postów: 47
  • Tematów: 6
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jestem ciekaw co powiecie na ten filmik...

  • 1

#165

Zagaroth.
  • Postów: 124
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

'proces formowania się chmur cirrus i cirrostratus ze smug kondensacyjnych'

Nie wiem mlody czlowieku czego cie w szkole uczyli, ale takiej bzdury juz bardzo dawno nie czytalem. Chmury powstajace ze smug kondensacyjnych? Ze smug, ktore od zawsze kiedy je obserwuje, nigdy nie zostawaly na niebie dluzej niz kilka-klikanascie minut, a juz z pewnoscia nigdy przenigdy nie zamienialy sie w chmury! Prosze cie nie rob ludziom wody z mozgu. Przeciez to co ty sugerujesz swiadczy ze nie traktujesz nas powaznie.

Chemtrails to potwierdzony fakt. Dopoki sam na wlasne oczy tego nie zobaczylem, nie dawalem temu wiary. Nie spodziewalem sie jednak, ze na forum typu 'paranormalne' dzialac beda podejrzani ludzie, ktorzy mi staremu czlowiekowi probuja wmowic jakies bzdety o chmurach (ba mlecznej, wloknistej zawiesinie pokrywajacej cale niebo!) powstajacych ze smug kondensacyjnych. Mlodzi moze to lykna, ale nie ja.

Użytkownik Zagaroth edytował ten post 08.05.2010 - 10:46

  • 2


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych