Chemtrails (2)Całość dostępna pod linkiem:
Źródło poniższej publikacjiAutor poniższego tekstu: Piotr Djaków
Do napisania kontynuacji poprzedniej notki natchnął mnie generalnie kawior84 – użytkownik mojego ulubionego forum, którego powoli staję się gorliwym wyznawcą. Otóż kawior84 zdecydował się wziąć na swoje barki gigantyczne zadanie jakim jest
katalogowanie zdjęć nieba i – jak to ujmuje – białego syfu. Ten “biały syf” nieco mnie zaskoczył, bowiem od ponad 100 lat meteorologia klasyfikuje ów “biały syf”, jako chmury z gatunku cirrostratus, lub różnorakie rodzaje chmur cirrus. I tu z pomocą przychodzi niezawodny
atlas chmur:
Tutaj nasuwa się taka mała refleksja – skoro ten “biały syf” jest “chemtrailem”, to jesteśmy okrutnie oszukiwani już od ponad 100 lat! Bowiem najwyraźniej silniki turboodrzutowe zostały wynalezione znacznie wcześniej, niż nam wmawiają.
Nie mogę wam powiedzieć kim jestem, ale…Jedną z zabawniejszych historii związanych z chemtrailami jest powracająca, jak bumerang historia mechanika, który widział coś, lub słyszał, ale nie może powiedzieć kim jest w obawie o utratę pracy. Zabawne jest to, że nawet na stronach sprzyjających tej teorii spiskowej, takie twierdzenia są kwestionowane. Najwyraźniej ktoś doszedł do słusznego wniosku, że niusy typu “A ciocia Gertruda widziała przelatujący samolot, a potem jej petunie uschły” wcale nie przydają tej teorii zwolenników. Nie mniej jednak takie “listy od mechanika” są bardzo popularne wśród spiskowych neofitów, którzy nie nauczyli się jeszcze, że dobra teoria spiskowa nie może ośmieszyć samej siebie.
Filtry HEPA i jak NIE prowadzić badań.W 2008 roku, na
stronie, której adres jest równie pokręcony, jak same chemtraile pojawiły się szokujące wyniki badań prowadzonych przez zwolenników chemtraili. Oto wykres:
Co my, biedne żuczki, możemy z tego wykresu wyczytać? A no możemy sobie wyczytać, że poziom takiego na przykład baru, zmierzony nad Phoenix, wynosił 556000 części na miliard (parts per billion, ppb), podczas gdy dopuszczalna ilośc baru w
powietrzu wynosi… 2000 ppb! Poziomy pozostałych związków także są szokująco wysokie. Tak naprawdę, te wyniki sugerują, że cała ludność Phoenix jest… martwa. No dobrze, więc o co chodzi? Po pierwsze – limit 2000 ppb dotyczy wody, nie powietrza. Limit ilości baru w powietrzu wynosi 5 mg/m^3, a więc około 4000 ppb. No tak, ale jednak 556000 nadal jest wartością wielokrotnie większą, niż 4000. Tutaj musimy się mocno zagłębić w to, jak owo badanie zostało przeprowadzone.
Otóż nie zmierzono tu ilości baru w powietrzu, tylko ilość baru w pyle zebranym podczas badania. Jak to się stało? Jak czytamy na
stronie “badaczy” – próbki były zbierane w czasie bezwietrznych dni, przez 8 godzin dziennie, przez 28 dni przy użyciu filtrów HEPA. Cóż potem zrobiono? Przeanalizowano pył zebrany w tych filtrach
i podano zawartość baru w zebranym pyle! Nikomu najwyraźniej nie przyszło do głowy, aby zbadać, ile metrów sześciennych powietrza przeszło przez owe filtry, a dopiero wtedy (znając wagę badanego pyłu) można by ocenić, ile baru było w powietrzu.
Czy jednak owe 556000 ppb w pyle nie jest wartością za wysoką? Otóż nie. 556000 ppb to 556 ppm, a jak czytamy
tutaj, przedział zawartości baru w glebie, pyle to 100-3000 ppm.
Radar meteorologiczny pokazuje chemtraile!Tutaj błąd wynika z nieznajomości problemów związanych z meteorologią radarową. Jeden z użytkowników forum ‘niewyjaśnione’ pokazał ongiś następujący “dowód”:
"chemtraile" na radarach Żródło: IMGW
Wszystko ładnie, widzimy na radarze piękne chemtraile. Tyle, że… to nie są chemtraile. Na radarach meteorologicznych takie linie powstają, gdy w pobliżu radaru stoi jakiś nadajnik, który zakłóca pracę tegoż radaru. Na stronie CHMU (czeskiej służby meteorologicznej) jest nawet ostrzeżenie, by nie stawiać nadajników pracujących na określonych częstotliwościach. Dla tych, którzy jeszcze nie dali się przekonać i w dalszym ciągu sądzą, że powyższe zdjęcie stanowi dowód na istnienie chemtraili, polecam poniższą sekwencję zdjęć:
4:10 UTC - brak "chemtraila" pod Warszawą. Żródło: IMGW
50 minut później, o 5:00 UTC pojawia się długi, tajemniczy "chemtrail" Żródło: IMGW
10 minut później, chemtrail zaczyna... zanikać! Żródło: IMGW
By po kolejnych 10 minutach... wrócić Żródło: IMGW
20 minut później... szok! Chemtrail znikł! Żródło: IMGW
Ufff, naszczęście po kolejnych 10 minutach wrócił Żródło: IMGW
Niestety, po 10 minutach znów znikł Żródło: IMGW
I nigdy nie zgadniecie, co się stało 10 minut później Żródło: IMGW
Widzimy więc, że nie są to żadne zdjęcia “chemtraili”, tylko tzw. “echa stałe”. W końcu czerwca 2009 roku mieliśmy ciężką sytuację meteorologiczną, dzięki czemu obrazy radarowe pojawiały się z częstotliwością 10 minutową. To pozwoliło na wykonanie tej serii obrazów, która pokazuje, że w tym przypadku nie mamy do czynnienia z żadnym “chemtrailem”, czy też smugą kondensacyną – te nie są na obrazach radarowych łapane.
Patent na chemtraileJednym z kluczowych dowodów, który wyznawcy teorii spiskowej “chemtrail” uwielbiają podawać, jest sprawa
patentu nr. 5003186. Sprawa jest zabawna, bo to najprawdopodobniej z tego patetu, a nie bezpośrednich badań, czy obserwacji, wzięło się twierdzenie o tym, że w chemtrailach mamy wysokie poziomy baru, czy aluminium. Co czytamy w tym patencie:
This suggests that the particle seeding should be done at an altitude on the order of 10 kilometers. The particles may be seeded by dispersal from seeding aircraft; one exemplary technique may be via the jet fuel as suggested by prior work regarding the metallic particles. Once the tiny particles have been dispersed into the atmosphere, the particles may remain in suspension for up to one year.
Czyli, krótko mówiąc. Wsypujemy to całe aluminium, bar do paliwa, rozsiewamy jednocześnie na całym świecie i już. Cząsteczki powiny się utrzymywać przez rok i dawać efekt “chłodzący”. Łapiecie różnicę? Wystarczy RAZ obsiać, by uzyskać efekt. Ciągłe latanie i rozsiewanie czegoś w atmosferze nie ma sensu, gdyż cząsteczki i tak utrzymują się na odpowiedniej wysokości przez rok. Należy tu też dodać, że fakt, że istnieje na coś patent, nie oznacza automatycznie, że ów patent ma sens i jest wykorzystywany. Gdyby tak było mielibyśmy w domach niezwykłe gadżety, jak
zmieniarka do żarówek,
wdzianka przeciwko pociskom balistycznym,
coś dla jedzerów atakujących restauracje,
coś na walki kogutów,
kosiarkę do trawy dla maluchów,
latające cudeńka, oraz..
piwosolki. Widać więc wyraźnie, że fakt istnienia danego patentu nie determinuje tego, że został użyty. Tak naprawdę wiele z opatentowanych urządzeń po prostu nie ma sensu – tak jak na przykład kosiarka do trawy zamontowana na trójkołowym rowerku – zrobić się da, ale jak udowodniono w jednym z programów na discovery channel – nie pojedzie. No i na koniec – sam efekt smug kondensacyjnych ma
efekt raczej ocieplający, a nie chłodzący klimat.
Chemtraile na ziemiEfekt smug z rodzaju persistant-spreading pojawia się w pewnych warunkach przy powierzchni ziemi. Kiedy? A no wtedy, kiedy warunki przy powierzchni ziemi przypominają te na 10km, Generalnie zdarza się to tylko w obszarach subpolarnych, lub polarnych. Oto przykładowe zdjęcie z Fairbanks:
Fairbanks - dym rozpływa się pod inwersją. Z uwagi na szczególne warunki nie rozwiewa się.
Samolot startujący z bieguna południowego od razu pozostawia “chemtrail”:
Biegun południowy - warunki umożliwiają pozostawienie contrails persistant-spreading tuż przy powierzchni ziemi. W wyższych temperaturach jest to niemożliwe.
Należy tutaj zauważyć, że w przypadku samolotów startujących z bieguna południowego, można zauważyć tą samą różnicę w pojawianiu się i trwałości smug kondensacyjnych. W pewnych warunkach startujący samolot smug nie zostawia w ogóle, w pewnych warunkach samolot zostawia smugi od razu zanikające, a w pewnych warunkach samolot pozostawia smugi trwałe. Jest to kolejne zaprzeczenie tego, co twierdzą zwolennicy chemtraili – a więc, że trwałe, rozlewające się po niebie smugi są czymś niezwykłym, bo wcale nie są! Ich wygląd, czas zanikania ściśle zależą od warunków meteorologicznych.
Dziwne smugiKolejnym “dowodem” na chemtraile są “dziwne smugi”, coś, co określa się mianem “chembow” i inne zjawiska, które faktycznie mogą się wydawać dziwne dla obserwatora, który nie ma wystarczającej wiedzy na temat zjawisk w atmosferze. Oto takie “dziwne” zdjęcie:
Distrail
Według spiskowców od chemtraili jest to jeden z dowodów na niezwykłość tego zjwiska. Tymczasem jest to zwykły distrail – samolot przelatując przez chmury powoduje, że chmura zanika. Dlaczego? Nie jest to nowe zjawisko – tak zostało opisane w 1944 roku:
Wyjaśnienie zjawiska 'distrail' z 1944 roku
Czytamy tu jeszcze jedno ciekawe zdanie: “while most trails persist for several hours”. To oznacza, że trwałe smugi nie są niczym nowym! Przeciwnie do tego, co twierdzą zwolennicy ‘chemtrail’.
Teraz przyszedł czas na ‘chembow’ Oto fragment
postu ze strony chemtrails central:
Hi, what a week of spraying!
I took some photos yesterday evening of a disgusting sky with a chembow.
Tutaj pani zamieszcza zdjęcie tego “niezwykłego” zjawiska:
No cóż owa pani jest w najlepszym wypadku mocno niedouczona, w najgorszym jest po prostu idiotką. Bowiem owe zjawisko to nie jakieś nieznane i groźne “chembow”, tylko jedno z najbardziej znanych zjawisk optycznych -
halo. Dodać należy, że przykład podany wyżej to halo miernej jakości, w porównaniu z tym:
Halo, słońca poboczne (sundog)
Zjawisko to jest znane od wieków, ciężko mi uwierzyć, że ktoś podaje to jako przykład trucia nas przez jakichś niesprecyzowanych ONYCH. Pełny opis tego zjawiska można znaleźć w wikipedii. W komentarzach do poprzedniej notki pojawiły się głosy, że halo, to zjawisko nowe. Tutaj z pomocą przychodzi nam szkic zjawiska halo z… 1555 roku:
Szkic zjawiska halo z 1555 roku
Mamy też czasem do czynienia ze zjawiskiem, które nazywa się “niestabilnością Crowa“:
Niestabilnośc Crowa
Pełny opis – znów na wikipedii, w linku powyżej. Niestabilność Crowa daje niekiedy fantastyczne efekty wizualne – proszę zobaczyć
tutaj.
Widzimy więc, że istnieje sporo zjawisk – nie tylko optycznych – które, mimo, że naturalne, stanowią podporę teorii spiskowej “chemtrails”. Wynika to z braków w wiedzy dotyczącej takich zjawisk. O ile brak wiedzy o niestabilności Crowa jest naturalna, to mylenie zwykłego zjawiska halo z nieistniejącymi “chembow” jest już godne potępienia. Także naturalna iryzacja w smugach kondensacyjnych czasem jest brana za dowód na “chemtrails”. Wielu nie zdaje sobie też sprawy z faktu istnienia
Smug aerodynamicznychSmugi te nie są wynikiem spalania paliwa lotniczego, a spadkiem ciśnienia spowodowanego przepływem powietrza nad skrzydłem samolotu. Spadek ciśnienia powoduje spadek temperatury, co skolei powoduje kondensację pary wodnej. W wcześniejszym wpisie mówiłem o tym, że smugi kondensacyjne pojawiają się w pewnej odległości za samolotem. Smugi aerodynamiczne pojawiają się natychmiast. Takie bardzo ładne smugi aerodynamiczne możemy obserwować często przy lądowaniu samolotu:
Smuga aerodynamiczna lądującego samolotu. Źródło: airliners.net, contrailscience.com
Czasem smugi aerodynamiczne brane są za dowód chemtrail. Dlaczego? Bo są ludzie, którzy za wszelką cenę pragną dowieść, że skoro smug jest więcej, niż silników, niechybnie oznacza to, iż samolot coś rozpyla. Pojęcie smugi aerodynamicznej jest im najwyraźniej zupełnie obce, a zdjęcie takie, jak poniżej stanowią dla nich niezaprzeczalny dowód istnienia chemtraili:
Smuga aerodynamiczna. Efekt tęczy spowodowany jest faktem, iż kryształki lodu różnej wielkości posiadają różne właściwości optyczne, pochłaniają światło o różnej długości fali etc. Źródło: airliners.net
Bardzo ładne – efekt wyjaśniony pod zdjęciem.
Reasumując:
- Film na Youtube z barem w chemtrailach - FAŁSZ – błędne obliczenia, błędna interpretacja wyników
- Trwałych smug kiedyś nie było – FAŁSZ – widać je nawet na zdjęciach z lat 40-ych.
- Wysoki poziom baru nad Phoenix – FAŁSZ – błędna metodologia badań
- RTL udowadnia Chemtrails – FAŁSZ – błędne tłumaczenie
- Patent na Chemtrails – FAŁSZ – patent ma inne założenia
- Halo dowodem na Chemtrails – FAŁSZ – Halo to naturalne zjawisko optyczne
- Trwałe smugi kondensacyjne nie tworzą się przy powierzchni ziemi – FAŁSZ
- Chemtraile widać na zdjęciach radarowych – FAŁSZ – błędna interpretacja zdjęć.
Tyle na razie, jeśli znajdę na ten temat kolejne informacje – dam znać.
Kolejne części wrzucę "na dniach"