Albo jest słonecznie i chmury daleko, albo jest gładko, tak szaro, szare niebo, jak przyjeżdżam do Polski to zachwyt że na niebie widać poszczególne chmurki.
Mieszkam niestety na drodze (pod drogą powietrzną) do lądowania i co i raz coś nade mną przelatuje, co dziwniejsze oni nic nie zrzucają tutaj, samolotów nad Wiedniem dużo nie ma, praktycznie w ogóle nie ma, tylko na drodze do lotniska, nic nie zrzucają, nie raz przeleci takie bydle wielkie nad głową, można się przyjrzeć nawet co jest na nim napisane, ale nic nie zrzuca no, może dlatego że są tutaj centrale ONZ i Austria nie jest w NATO.
Bardzo dziwne, że chmur prawie nie ma, może w nocy leją, ale nie wierzę, że by te całe bandy dyplomatów, OPECowców i innych ważniaków w Bentleyach i Ferrarkach dawałyby się truć, może jednak faktycznie po to ta warstwa jest, żeby odbijać światło.
Na Słowacji jak się jedzie, czy na Węgrzech już tego nie ma.
Użytkownik lambo edytował ten post 11.05.2010 - 17:40