Napisal, ze wszystkie krawędzie samolotu nagrzewają się poprzez tarcie powietrza i w połączeniu z wilgotnymi warstwami atmosfery następuje skroplenie pary wodnej oraz niemal natychmiastowe zamarznięcie i zmianę w kryształki lodu. A wiec nie sa to jego zdaniem smugi kondensacyjne, ktore powstaja za silnikami, a smugi iryzacyjne powstajace wskutek nagrzewania sie krawedzi samolotu.
Według dokumentu, który podałem trochę inaczej to wygląda.
Smuga kondensacyjna pochodzi z kondensacji pary wodnej ze spalin wyrzucanych z silnika.
Smuga aerodynamiczna, to jest smuga, która powstaje przy krawędzi skrzydła (albo śmigła). Na jej powstanie ma wpływ przede wszystkim różnica ciśnień. Z fizyki wiadomo, ze samoloty latają dlatego, że ciśnienie powietrza nad skrzydłem jest mniejsze, niż pod nim. Z tej samej fizyki wiadomo też, że gaz gwałtownie rozprężony ochładza się. Smuga aerodynamiczna powstaje w wyniku odpowiedniej kombinacji obu zjawisk, gdzie przy odpowiedniej temperaturze i wilgotności powietrza para wodna się skrapla tworząc smugę.
Natomiast smuga iryzacyjna może powstać na bazie jednej i drugiej smugi, gdyż w obu może zajść zjawisko iryzacji.
Dla mnie taki układ pojęć jest logiczny, natomiast stwierdzenie używane przez spotterów może być skrótem myślowym na przykład. Wypadało by ich zapytać.
Mozna tez zobaczyc jak spryskiwacz wyrzuca momentami wieksza ilosc chemii, a momentami przerywa dzialanie."
Można to wytłumaczyć turbulencjami za samolotem. Może się wtedy wydawać, że smugi "wylatują" z samolotu w takich paskach, kiedy w rzeczywistości turbulencje powodują przerywanie ciągłości smugi. U różnych samolotów może to nieco inaczej wyglądać przez różnice w konstrukcji i w efekcie nieco inne zachowanie powietrza za samolotem. Wbrew pozorom, powietrze wcale tak gładko samolotu nie opływa.
Jako, ze nie jestem ekspertem w dziedzinie fizyki (choć pojęcie o niej mam) i lotnictwa, to miło by było, gdyby ktoś mądrzejszy ode mnie się do tego odniósł.
A wiec nie sa to jego zdaniem smugi kondensacyjne, ktore powstaja za silnikami, a smugi iryzacyjne powstajace wskutek nagrzewania sie krawedzi samolotu. Widzisz roznice? Zapytany, skad ma takie informacje, nie potrafil odpowiedziec, odeslal jedynie do forum spotterow i obserwatorow burz. Nie widzisz w tym manipulacji? Bo ja tak i to ogromna.
Nie mam zamiaru dociekać, czy manipulował czy nie. Nie interesuje mnie to, jego o to wypytuj.
Natomiast jeśli chodzi o samolot, to widać tam to co napisałem. To, że smuga nagle się zaczęła i nagle się urwała wynika z warunków atmosferycznych, które nie są jednakowe na całym niebie i mogą się zmieniać w taki sposób.
Użytkownik Ill edytował ten post 26.06.2011 - 22:29