Skocz do zawartości


Zdjęcie

Chemtrails – coś wisi w powietrzu


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
7696 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: Chemtrails – coś wisi w powietrzu ? (535 użytkowników oddało głos)

Chemtrails - rozpylana chemia na niebie, czy obalona teoria spiskowa ?

  1. Głosowano Zostało wykazane, że Chemtrails to nie tylko teoria. To jest fakt. (137 głosów [25.61%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 25.61%

  2. Głosowano Sceptycy zasiali lekką niepewność, ale ogólnie nie poradzilili sobie z tematem - skłaniam się ku wersji spiskowej. (57 głosów [10.65%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 10.65%

  3. Głosowano Nie wiem. Obie strony dyskusji mają wiele mocnych argumentów i obie wersje są równie prawdopodobne. (64 głosów [11.96%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 11.96%

  4. Głosowano W kilku kwestiach sceptycy nie potrafili czegoś wyjaśnić, ale raczej wykazali, że spisku nie ma. (42 głosów [7.85%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 7.85%

  5. Głosowano Teoria o Chemtrails została obalona. (235 głosów [43.93%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 43.93%

Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#3076

Gmork.
  • Postów: 306
  • Tematów: 5
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

I teraz w oparciu o dokument z roku 1981 wiemy, że contrails aerodynamiczne (krawędzie i brzegi skrzydeł) są krótkotrwałe i nie zostają na długo.
  • 0

#3077

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6688
  • Tematów: 774
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Up@
Niestety, z Twojej wypowiedzi wynika, że nie wiesz o tym, iż jakakolwiek chmurka swój czas "życia" zawdzięcza temperaturze i wilgotności.



#3078

Lynx.
  • Postów: 2210
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie widziałem jeszcze starego nagrania, na którym smugi zostawałyby na długie godziny na niebie i zamieniały się w chmury.

Czy to oznacza, że za dowody na istnienie "chemtrails" uznajesz tylko te nagrania, na których widać smugi utrzymujące się na niebie przez wiele godzin i zamieniające się w chmury ?
  • 0



#3079

Gmork.
  • Postów: 306
  • Tematów: 5
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

Up@
Niestety, z Twojej wypowiedzi wynika, że nie wiesz o tym, iż jakakolwiek chmurka swój czas "życia" zawdzięcza temperaturze i wilgotności.


Nie wynika na pewno to czego nie wiem, bo sam tego tam nie napisałem. Oczywiście pan może jedynie zakładać że nie wiem. Odnośnie tego o czym pan piszę się zgadzam, ale jest to tylko fakt. Te dwa czynniki decydują o długości istnienia, ale w przypadku tych aerodynamicznych chmurek temperatura (schładzanie) występuje tylko przez chwilę. Tak samo jak i ta konkretna chmurka.
  • 0

#3080

Mariush.
  • Postów: 4319
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

*
Popularny

@Walczący z Trollami
Daruję sobie tu dyskusję na temat 11 września, bo to nie miejsce ku temu. Daruję sobie też wątek filmu z samolotem KC-10, gdyż w obliczu negowania prze Ciebie obecności na nim dość dobrze widocznych smug (a przynajmniej jednej dobrze widocznej) tworzonych przez końcówki skrzydeł, uważam to za działanie pozbawione sensu. Ponadto biorąc pod uwagę fakt, że do mojej szczegółowej argumentacji dotyczącej wiarygodności Tankera Enemy odniosłeś się w stopniu ZEROWYM, także i tu pozwolę zakończyć polemikę.

Zajmę się tylko kwestią cieni. To chyba już ostatnie zagadnienie, którego swoim podejściem w dyskusji jeszcze do końca mi nie obrzydziłeś.

Biadolisz że nie rozumiesz moich wyjaśnień w tej kwestii. Niech Ci będzie.
Spróbuję inaczej.

Zacznijmy od prostego faktu, że cień chmury to nie tylko odizolowany od dopływu promieni słonecznych obszar powierzchni Ziemi (lądu, morza, itp.), ale także cały zacieniony wycinek atmosfery między chmurą a tym obszarem:

Dołączona grafika

Owe zacienienie będzie tym wyraźniej widoczne, im mniej przejrzysta będzie atmosfera i im większe będą rozmiary chmury.

Smuga kondensacyjna także jest chmurą rzucającą cień. Grubość smugi nie jest duża, cień nie jest zbyt głęboki, ale jest. W przestrzeni będzie miał on postać odpowiednio zorientowanej płaskiej warstwy. Przedstawia to rysunek (a) widoczny poniżej. Specyficzny kształt smugi (długa, a zarazem wąska) będzie miał kluczowe znacznie dla warunków widoczności jej cienia. Patrząc na cień "od frontu" (strzałka niebieska) nie dostrzeżemy go wcale. Uniemożliwi to jego względnie znikoma grubość i niewielka intensywność. Zmniejszanie kąta, pod jakim patrzymy na cień początkowo nie będzie tej sytuacji specjalnie poprawiała (przykładowy pośredni kierunek patrzenia zaznaczyłem strzałką białą). Jednakże gdy kąt patrzenia stanie się już niewielki cień zacznie być zauważalny, a swą maksymalną intensywność osiągnie, gdy obserwator w obrębie tego cienia się znajdzie, a kąt patrzenia zmaleje do zera (obserwator będzie patrzył wzdłuż krawędzi płaszczyzny cienia). Grubość obserwowanej warstwy cienia osiągnie wtedy maksimum i będzie odpowiadała długości smugi (wartość liczona w kilometrach, a nawet dziesiątkach kilometrów). Tak gruba zacieniona warstwa będzie musiała być widoczna. Owa sytuacja została przedstawiona na rysunku (b).

Dołączona grafika

Cień będzie leżał na tej samej prostej co smuga, gdyż tworzą one w przestrzeni jedną płaszczyznę. Płaszczyznę, wzdłuż której prowadzona jest obserwacja. Na rysunku (a) czerwonymi strzałkami zaznaczyłem kilka charakterystycznych kierunków patrzenia: 1 - kierunek na Słońce, 2 - kierunek na początek smugi, 3 - kierunek na horyzont, równoległy do powierzchni Ziemi. Owe kierunki oznaczyłem także na rysunku (b). Rzecz jasna przesłonięte smugą Słońce (dla obserwatora z rys. b) znajduje się w tej sytuacji poza kadrem.

Jak nietrudno się domyślić na podstawie rysunku (a), zmiana kierunku lotu i związana z nią zmiana orientacji smugi zmieni także orientację płaszczyzny rzucanego przez nią cienia. Co za tym idzie, obserwator z rysunku (b) nie będzie mógł go już zaobserwować. Będzie znajdować się poza jego płaszczyzną.
Oto cała tajemnica. Prościej chyba już się nie da.

Jeśli znowu napiszesz, że czegoś nie rozumiesz uznam, że jesteś jednym z największych tłuków, z jakimi miałem okazję się zetknąć. Ewentualnie wchodzi jeszcze w grę ewentualność, że jak na rasowego trolla przystało tylko takiego cymbała udajesz, aby sztucznie ciągnąć tę dyskusję w nieskończoność. Innego rozwiązania nie widzę. Piszę to z pełną premedytacją, całkowicie świadom tego, że może spotkać się to z reakcją moderatorów. W sumie to jestem niemal pewien interwencji, dlatego postanowiłem oszczędzić Ci fatygi i doniosłem na siebie sam.

Niestety przypuszczenia były słuszne, a kara identyczna z innymi. Ostrzeżenie i 3 dni wolnego.
Aquila.

  • 8



#3081

Arkadiusz.

    Pilot in command

  • Postów: 757
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Walczący z Trollami ja Ci tych opracowań nie dam z prostej przyczyny - nie jestem studentem żadnej z wymienionych uczelni, a chyba tylko oni mają dostęp do takich prac. Nawet jednak gdybym tym studentem był, to i tak nie skopiowałbym cudzego opracowania i nie umieścił go w sieci bez zgody tej osoby. O tym, że naraziłbym autora na zniesławienie nawet nie wspominam, bo założę się o worek pierza, że wcześniej czy później jeśli nie Ty, to ktoś inny nazwałby go agentem, kłamcą, manipulatorem albo bandytą-łapówkarzem współpracującym z ONYMI. Wybacz - po obserwacji stylu, w jakim ta dyskusja czasem się toczy, tego właśnie można się spodziewać. Dostałeś opracowania obcojęzyczne, jednak i te Cię nie zadowoliły. Jeśli polskojęzyczne istnieją (a pewnie jakieś istnieją), zapewne nie zawierają niczego nowego, bo ostatecznie fizyka jest jedna. Grunt to przede wszystkim rozumieć co tam piszą, a nie na wstępie nazywać to kłamstwem, manipulacją i bzdurami.

scigany - Twoja wypowiedź jasno ukazuje jak duży rozrzut ma Wasza teoria. Sam popierasz fakt jej istnienia, ale widzisz to jeszcze inaczej niż np. Walczący z Trollami. I spójrzmy teraz na to tak: zakładamy, że faktycznie chcecie przekonać do Waszych poglądów szersze grono zupełnie przypadkowych osób. Jak te osoby mają Wam wierzyć, skoro pod szyldem "teorii chemtrails" kryje się kilkanaście, niekiedy wykluczających się "podteorii"? Nie wiem jak inni, ale ja bym się zniechęcił, gdybym rozmawiał o określonych kwestiach z jedną osobą, a nagle pojawiła się druga, która by powiedziała: "Słuchaj, faktycznie teoria X dotyczy tego czy tamtego, ale nie o to chodzi...". O wiele łatwiej byłoby, gdyby jasno i wyraźnie było napisane kto to robi, w jakim celu i jak. Jeśli "pryskają" po to, aby np. chronić atmosferę przed czymś, to czemu ja mam się przejmować, skoro ma to pomóc? Mogę się przejąć, jeśli okaże się, że to jest szkodliwe. Problem w tym, że i taką wersję słyszałem i taką. Obie wygłaszane z odpowiednim zaangażowaniem emocjonalnym. I komu wierzyć?
  • 0



#3082

Walczący z Trollami.
  • Postów: 252
  • Tematów: 1
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Mariush
Widocznie jestem największym tłukiem, jakiego miałeś okazję spotkać, bo kompletnie nie rozumiem coś Ty tam nasmarował.
I rzeczywiście udaje cymbała, bo tak się złożyło, że nie mam nic lepszego do roboty.

Prosiłem, aby rozrysować sytuację, jaką widzimy na tym jakże ciekawym zdjęciu
Dołączona grafika
gdzie słońce jest prawie w zenicie, smuga zakrzywiona, a cień prosty, niesamowicie długi, ciągnący się po sam horyzont, do tego znajdujący się bliżej słońca niż sama smuga! Po raz kolejny w ogóle nie odniosłeś się do moich argumentów, udając, że ich w ogóle nie przytoczyłem. A podniosłem owe argumenty wielokrotnie. Czy z Tobą można poważnie rozmawiać?

Zaprezentowałeś doskonałe zdjęcie, na którym widzimy chmurę, na którą padają promienie słońca znajdującego się w zenicie, jak również cień chmury.
Dołączona grafika
Na zdjęciu możemy zaobserwować wszystko to, o czym pisałem wcześniej. Cień chmury idealnie pasuje do jej kształtu i do kierunku z jakiego padają promienie słoneczne. Cień nie jest kwadratowy i nie ciągnie się aż po horyzont. Do tego skierowany jest pionowo w dół, a nie poziomo na bok. Gdyby słońce znajdowało się troszeczkę na lewo (jak na pierwszym zdjęciu) cień przesunąłby się nieznacznie w prawo, a ciemna poświata (płaszczyzna cienia) nadal skierowana byłaby w dół w lekkim skosie. Do tego cień tej chmury wyraźnie pada na płaszczyznę wody, a nie fruwa sobie w powietrzu nigdzie nie padając, jak również nie znajduje się bliżej słońca niż sama chmura.

Dodatkowo, mając na uwadze Twoje totalnie nieczytelne wywody, prosiłem już chyba trzykrotnie o zdjęcie przedstawiające samolot zostawiający zwykłą, krótką smugę kondensacyjną, który goni jej cień, pokrywający się idealnie z samą smugą. Przyzwoitość nakazuje odnieść się do tej prośby choćby jednym zdaniem: "Nie ma takiego zdjęcia" "W przypadku krótkiej smugi jest to niemożliwe" "Nie wiem, dlaczego tak się nie dzieje w przypadku zwykłych, krótkich smug" "Przepraszam myliłem się". Cokolwiek więcej niż totalne spryskanie moczem mojej prośby.

Arkadiusz

Walczący z Trollami ja Ci tych opracowań nie dam z prostej przyczyny - nie jestem studentem żadnej z wymienionych uczelni, a chyba tylko oni mają dostęp do takich prac.

Chyba najbardziej nie lubię, kiedy ktoś nie traktuje mnie poważnie.
Przypomnę po raz kolejny, co napisałeś

Mówisz "kłamliwe opracowania". Nie mów tego nam. Idź na Politechnikę Rzeszowską, do Instytutu Techniki Lotniczej Politechniki Warszawszkiej, albo do Dęblina i powiedz ludziom, którzy na lotnictwie zjedli zęby, że są kłamcami, oszustami, że to co piszą w swoich opracowaniach to bzdury.

Z Twojej wypowiedzi możemy wywnioskować:
1. że są polscy naukowcy poważnych polskich uczelni, w tym Politechnik Rzeszowskiej i Warszawskiej, którzy popełnili prace naukowe traktujące o tak powszechnym zjawisku jak smuga aerodynamiczna, która na wysokości przelotowej wychodzi z powierzchni skrzydeł, a nie wychodzi z ich końcówek oraz smuga kondensacyjna, obie zostające na niebie godzinami i zamieniające się w chmury.
2. że zapoznałeś się z tymi pracami, skoro stwierdziłeś, że jest w nich treść przeciwna do tego, co napisałem i nie mogę zarzucać tym polskim naukowcom kłamstwa.

Także proszę Cię, nie czaruj nam teraz, że nie jesteś studentem żadnej z wymienionych uczelni. Liczyłeś, że łykniemy te Twoje zapewnienia o istnieniu prac o treści przeciwnej do tego, co w tym temacie sugerujemy.

Dostałeś opracowania obcojęzyczne, jednak i te Cię nie zadowoliły. Jeśli polskojęzyczne istnieją (a pewnie jakieś istnieją), zapewne nie zawierają niczego nowego, bo ostatecznie fizyka jest jedna. Grunt to przede wszystkim rozumieć co tam piszą, a nie na wstępie nazywać to kłamstwem, manipulacją i bzdurami.

Diabeł jak wiemy tkwi w szczegółach. O ile organizatorzy przedsięwzięcia chemtrails zadbali o spreparowanie kilku angielskojęzycznych naukowych opracowań traktujących o trwałych smugach kondensacyjnych (niektórym nawet nadano datę sugerującą, że powstały przed rozpoczęciem akcji), to kompletnie zapomnieli o takowych opracowaniach w języku kraju, gdzie chemia jest rozpylana, jak np. w polskim. Rozumowanie było słuszne - "ludzie to i tak w większości półmózgi, skoro uwierzyli nam w wyjaśnienia odnośnie wydarzeń z 11 września, to uwierzą również w wyjaśnienia odnośnie trwałych smug kondensacyjnych i smug aerodynamicznych, które z dnia na dzień zmieniły swoje właściwości. Uwierzą też w pancerną brzozę, błąd pilotów, pijanego generała i Prezydenta wyrywającego ster pilotom, chcącego na czas zdążyć na propagandowe uroczystości." Po co więc mieli aż tak się starać? Czy nie mieli racji? Tutejsza dyskusja świadczy, że się odrobinę przeliczyli. To była kwestia czasu, kiedy ktoś walnie pięścią w stół, krzyknie: "dosyć kłamstw!" i zażąda odpowiedzi na bardzo proste pytania.

Użytkownik Walczący z Trollami edytował ten post 09.12.2011 - 09:50

  • -1

#3083

Gmork.
  • Postów: 306
  • Tematów: 5
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

Jak już napisałem, w dokumencie z 1981 roku na początku stwierdzono, że aerodynamiczne contrails powstają na chwilę i zaraz znikają.(Ich konkluzja). Logiczne jest, że musieli przebadać mnóstwo przypadków i jednak w opracowaniu napisali, że występują tylko na chwilę(razem z wyjaśnieniem)czyli we wszystkich przypadkach nie widzieli aerodynamicznych contrails które zostają na dłużej(a martwili się o to by wiedzieć kiedy contrails będzie widoczne,kwestie obronne, nie mogli czegoś takiego przeoczyć[w końcu to NAUKOWCY]). Podczas gdzie w reszcie dokumentów (tych nowszych 2005 itp.) już twierdzą, że aerodynamiczne mogą zostać na dłużej.
Mówię odnosnie tych dokumentów:
Nowszy dokument
Podlinkowane przez Staniq (w swoim poście podał link do tego dokumentu)
Stary dokument 1981
Podlinkowany przez Ill (podał też inne 2 nowe dokumenty)


Interesujące.

EDIT:
Contrails z wody
Tutaj NAUKOWE uzasadnienie, że contrails aerodynamiczne mają krótki czas istnienia (krawędzie skrzydła, końcówki ,oparte na zamarzniętej wodzie).
To jest zgodne z dokumentem z 1981 i sprzeczne z wcześniejszymi postami o tym, że aerodynamiczne contrails mogą być długotrwałe (mówimy o czasie rzędu godzina itp.), jak i sprzeczne z nowszymi dokumentami 2005, 2008.

Użytkownik Gmork edytował ten post 09.12.2011 - 13:59

  • 1

#3084

Walczący z Trollami.
  • Postów: 252
  • Tematów: 1
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

A zatem wkleili opracowanie, które potwierdza to, o czym piszemy. Zapewne zrobili to w nadziei, że nikt nie zna języka angielskiego :)

Co do ciemnych linii to znalazłem jeszcze kilka ciekawych fotek jak te
Dołączona grafika
Dołączona grafika
na których możemy zaobserwować ciemne linie, które są bliżej słońca niż sama smuga.

A tu relacje jednego Szkota

Zacznijmy od początku. Jestem z miasta Dundee w Szkocji (Wielka Brytania) i pracuję w centrum miasta. Pracuję w biurze i ciesze się miejscem przy oknie. Przez większość dni obserwuje jak rozpylane są chemtrails. Pewnego dnia było jednak inaczej - po raz pierwszy zauważyłem samolot, chemtrail, i coś bardzo dziwnego. Była to ciemna linia, która biegła wzdłuż nieba, a samolot podążał za nią. Wydaje mi się, że linia wyznaczała kurs samolotu. Ta linia była bardzo cienka, zaalarmowałem mojego kolegę i on też widział tą linię. Była ona widoczna z różnych punktów obserwacji. Zrobiłem ten bardzo słaby rysunek, by pokazać, co widziałem. Czy może być to system jakiegoś naprowadzania, pomagającego rozpylać chemtrails?
Dołączona grafika
http://www.abovetops...hread678362/pg1


Użytkownik Walczący z Trollami edytował ten post 09.12.2011 - 12:41

  • -2

#3085

xyz8472.
  • Postów: 242
  • Tematów: 2
Reputacja Bardzo zła
Reputacja

Napisano

A zatem wkleili opracowanie, które potwierdza to, o czym piszemy. Zapewne zrobili to w nadziei, że nikt nie zna języka angielskiego :)

Co do ciemnych linii to znalazłem jeszcze kilka ciekawych fotek jak te
Dołączona grafika
Dołączona grafika
na których możemy zaobserwować ciemne linie, które są bliżej słońca niż sama smuga.


Wybacz że pytam, ale po czym wnioskujesz że linie są bliżej słońca niż smuga?
  • 0

#3086

Walczący z Trollami.
  • Postów: 252
  • Tematów: 1
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Na pierwszym zdjęciu jest to oczywiste - mamy źródło światła (słońce), potem ciemną linię i na końcu smugę.
Na drugim możemy po prawej stronie dostrzec, że w miejscu, gdzie smuga pokrywa się z ciemną krechą, bliżej obserwatora jest smuga a nie ciemna krecha, co dowodzi, że nie może to być jej cień.

Gmork

EDIT: Contrails z wody
Tutaj NAUKOWE uzasadnienie, że contrails aerodynamiczne mają krótki czas istnienia (krawędzie skrzydła, końcówki ,oparte na zamarzniętej wodzie).

Nie mam więcej pytań :)

edycja do postu Adam0 niżej: zadałem kilka pytań wiele razy, wystarczy przejrzeć kilka stron wcześniejszej dyskusji.

Użytkownik Walczący z Trollami edytował ten post 09.12.2011 - 13:22

  • -2

#3087

adam0.
  • Postów: 163
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Czy może być to system jakiegoś naprowadzania, pomagającego rozpylać chemtrails?


Czy nie prościej byłoby wskazać pilotom współrzędne, niż tworzyć jakieś kosmiczne hologramy, które łatwo dostrzec z ziemi? Przecież istnieją korytarze powietrzne, których piloci nie widzą, a jakoś nimi latają. Bezsensowna teoria.

Od jakiegoś czasu piszesz o jakimś pytaniu, na które rzekomo nikt nie potrafi odpowiedzieć. Co to za pytanie?
  • 1

#3088

dzustin.
  • Postów: 237
  • Tematów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Nie no ... miałem już tutaj nie zaglądać ale pomysł że to linia wzdłuż której by mieli lecieć piloci i rozpylać jest tak debilny ... nie czekaj ... mało logiczny że to się w pale nie mieści. Chłopaki mają do dyspozycji hologramy, latające dziwne pojazdy a nawigują wg ciemnej kreski na chmurach. Buhehe.

Na pierwszym zdjęciu jest to oczywiste - mamy źródło światła (słońce), potem ciemną linię i na końcu smugę.
Na drugim możemy po prawej stronie dostrzec, że w miejscu, gdzie smuga pokrywa się z ciemną krechą, bliżej obserwatora jest smuga a nie ciemna krecha, co dowodzi, że nie może to być jej cień.


A przyszło Ci do głowy że słońce może być blisko horyzontu, oświetla smugę od dołu a cień tworzy się na chmurach nad samolotem i smugą ? Czy też wg Ciebie cień ma prawo pojawiać się pod obiektem ? Zgaś sobie światło w pokoju, wyciągnij latareczkę oświetl dłoń od dołu i popatrz jak na suficie tworzy się cień. I wyobraź sobie że sufit jest warstwą chmur, ręka smugą, a latareczka zachodzącym czy też wschodzącym słońcem. Tadaaaaa.

Podobnie możesz sobie wyjaśnić dlaczego smuga jest "krzywa" a cień prosty. Po prostu cień jest tworzony przez prostą część smugi i cień mocno wyprzedza smugę na tyle że niejako nie ma miejsca na "suficie" na resztę smugi. Kiedy cień będzie mógł być taki długi ? Jak słońce będzie oświecać smugę będąc za smugą, prawie równolegle. Tak jak nadjeżdżający samochód oświetla przechodnia od tyłu. Twój cień będzie dłuuugi i kończył się gdzieś daleko.

Bym Ci narysował, ale chyba szkoda mojego czasu bo i tak to olejesz i będziesz udawał że nie rozumiesz. Tak więc musi Ci wystarczyć latareczka i ciemny pokój do eksperymentowania.
  • 3

#3089

Gmork.
  • Postów: 306
  • Tematów: 5
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

Czy może być to system jakiegoś naprowadzania, pomagającego rozpylać chemtrails?


Czy nie prościej byłoby wskazać pilotom współrzędne, niż tworzyć jakieś kosmiczne hologramy, które łatwo dostrzec z ziemi? Przecież istnieją korytarze powietrzne, których piloci nie widzą, a jakoś nimi latają. Bezsensowna teoria.

Od jakiegoś czasu piszesz o jakimś pytaniu, na które rzekomo nikt nie potrafi odpowiedzieć. Co to za pytanie?

Podkreślenie moje.
Jeśli celem było by naprowadzanie samolotu, to rzeczywiście prościej by było podać współrzędne. Jednak nie posuwajmy się do twierdzenia, że to już teoria, co najwyżej możliwość, pytanie, spekulacja. Generalnie w moim odczuciu po prostu pojawia się pytanie : Co to jest ? Cień ? Bo jeśli to nie jest cień to mamy ciekawostkę, którą trzeba wytłumaczyć.

Mariush : Twój rysunek jest nieczytelny i tak naprawdę w ogóle nie pomaga zrozumieć twojego punktu widzenia. O ile możesz mieć rację chciałbym być to przedstawił rysunkowo w znacznie przystępniejszej formie, na przykład rysować już na tym istniejącym zdjęciu, i prosił bym żebyś oddał kształty smugi ze zdjęcia a nie tylko teoretyczny opis zjawiska. I żeby było jasne czy mówimy o widzeniu cienia czy zacienienia (na płaszczyźnie chmur czy razem, albo tylko zacienienie). Powinieneś pokazać źródło światła i cienie przedmiotów na ziemi. miejsce występowania chmur. Po prostu żebyś włożył trochę więcej pracy. W tym momencie można zarzucić ci wiele apropo wytłumaczenia.
  • 1

#3090

Walczący z Trollami.
  • Postów: 252
  • Tematów: 1
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Gmork

Jeśli celem było by naprowadzanie samolotu, to rzeczywiście prościej by było podać współrzędne. Jednak nie posuwajmy się do twierdzenia, że to już teoria, co najwyżej możliwość, pytanie, spekulacja. Generalnie w moim odczuciu po prostu pojawia się pytanie : Co to jest ? Cień ? Bo jeśli to nie jest cień to mamy ciekawostkę, którą trzeba wytłumaczyć.

Otóż to. Nie wszystko od razu musi być fundamentalnym składnikiem jakiejś teorii. Te ciemne linie, (skoro wiele wskazuje na to, że nie są to cienie smug), to szalenie interesująca ciekawostka. Coś co może wskazywać na bardzo zaawansowaną technologię lub jeszcze coś innego o czym nie mamy i nie będziemy mieć pojęcia.

Powinieneś pokazać źródło światła i cienie przedmiotów na ziemi. miejsce występowania chmur. Po prostu żebyś włożył trochę więcej pracy. W tym momencie można zarzucić ci wiele apropo wytłumaczenia.

Dokładnie! Dobrze, że nie ja jeden za wiele z rysunków i tłumaczeń Pana Mariusha nie zrozumiałem, bo już się obawiałem, że to ze mną jest coś nie teges.

dzustin

Kiedy cień będzie mógł być taki długi ? Jak słońce będzie oświecać smugę będąc za smugą, prawie równolegle.

W tym miejscu, wyjątkowo, myślisz bardzo sensownie. Dlatego zaznaczałem wiele razy, że na zaprezentowanym zdjęciu słońce świeci prawie w zenicie, co uniemożliwia powstanie aż tak długiego, ciągnącego się po horyzont, cienia. Po drugie poproszę jakikolwiek przykład, gdzie zakrzywiony obiekt rzuca cień jedynie swoją niezakrzywioną częścią. To jest przecież jakiś absurd.

Użytkownik Walczący z Trollami edytował ten post 09.12.2011 - 14:49

  • 1


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 11

0 użytkowników, 11 gości oraz 0 użytkowników anonimowych