7697 replies to this topic

[dzustin]

Po co to jest rozpylane ? Aż takim ignorantem jesteś że nawet nie zadałeś sobie trudu by sprawdzić czym jest Duppel ? To już było używane podczas Bitwy o Anglię i miało na celu zmylenie radaru przeciwnika i ukrycie nadlatujących samolotów.

Link

A po co miało by być używane ? Manewry wojskowe, sprawdzanie czy nowy system jest w stanie zmylić obecne radary i czy można jakoś przeciwdziałać gdy przeciwnik tego użyje.

W materiale mowa o niewidocznych na niebie chmurach wiszących na wysokości 4-6 km, które są widoczne jedynie na radarze. Jak to ma się do "mleka na niebie" oraz widocznych gołym okiem smug zostawianych za samolotami rejsowymi latającymi na wysokości 10km nie mam pojęcia. W całym materiale nawet nie pada słowo "chemtrails".

Wrzucanie tego jako dowód na chemtrails to po prostu nadużycie i manipulacja. Czyli to co ciebie i fanatycznych zwolenników chemtrails cechuje. Za wszelką cenę postawić na swoim, nawet naginając fakty.

Panowie, proszę bez "ignorantów" i tego typu słów...
Aquila

Użytkownik Aquila edytował ten post 13.02.2012 - 15:07

[Walczący z Trollami]

W reprtażu udowodniono, że wojskowe samoloty rozpylają aluminium. I to jest najważniejsze. Na wykazanie większej ilości kwiatków z pewnością nie mieli już pozwolenia. Nie mogli widocznie użyć słowa chemtrails i pokazać naszych kratownic, bo to oznaczałoby kłopoty, duże kłopoty - i dla dziennikarzy, którzy jakoś dziwnie dopiero teraz zaczynają to dostrzegać i dla polityków, którzy na to pozwalają i dla wojska, które to robi. Lepiej było zasłonić się związaną z działaniami wojskowymi tajemniczością, niedomówieniami itd. W reportażu nie użyto słowa chemrails, ale potwierdzono, że aluminium jest rozpylane i spada na glebę, na wody i na ludzi.

[dzustin]

To że samoloty wystrzeliwują aluminiowe flary by zmylić rakiety wiadomo od zawsze. To że wojsko stosuje aluminium do ogłupiania radarów również. I chyba nie trzeba wyjaśniać że spada to na ziemię. Tyle że do tematu chemtrails to ma się nijak i przytaczanie tego jako dowodu, że smugi pozostawione przez samoloty pasażerskie składają się z aluminium, jest po prostu najzwyczajniejszą manipulacją i kłamstwem.

Równie dobrze mogę stwierdzić, że po opróżnieniu przez samolot podczas lotu WC i zbadaniu tego co spadnie na ziemię, chemtrails składa się głównie ze stolca oraz pokaźnych i szkodliwych dla zdrowia ilości amoniaku.

I na tej podstawie wszem i wobec ogłaszam. Smugi chemiczne to po prostu łajno. I ci mordercy z NWO trują nas amoniakiem. Planowana eksterminacja ludzkości. Ot co tutaj ma miejsce.

Użytkownik dzustin edytował ten post 13.02.2012 - 17:09

[Staniq]

W reprtażu udowodniono, że wojskowe samoloty rozpylają aluminium.

Wiesz, pierdaczy Ci się rozpylanie z rozrzucaniem. Ta teoria została już kilka razy rozrzucona jak gnój po polu (rozrzucona, a nie rozpylona), a Ty ciągle swoje. Bar już nie jest interesujący?

[pdjakow]

Ale wciskasz kit Walczący Przecież to jest mniej więcej ten sam reportaż, co niesławny, kłamliwie przetłumaczony przez Tankera materiał z RTL. Armia ćwiczy mylenie radarów za pomocą "chaffs" (Duppeln po niemiecku) i tyle.

Powinieneś się zastosować do własnej sugestii:

" Każde kolejne pisanie nieprawdy odnośnie chemtrails (rozpylanego aluminium i innej chemii) powinno zostać nagradzane ostrzeżeniem za perfidne, notoryczne łamanie punktu regulaminu mówiącego o zakazie wprowadzania innych użytkowników w błąd."

Bo właśnie się zakwalifikowałeś
Doskonale wiesz co to są owe duppel, nie wciskaj ludziom już takiego kitu

[Mariush]

. W reportażu nie użyto słowa chemrails, ale potwierdzono, że aluminium jest rozpylane i spada na glebę, na wody i na ludzi.

Rozpylanie aluminium w celu skażenia gleb, wód itp. to absurd w czystej postaci.

Dlaczego?
Pisałem już o tym kiedyś, ale napiszę jeszcze raz.

Glin (aluminium) stanowi ok. 8% masy litosfery, wchodzi w skład ok. 250 minerałów budujących ziemskie skały (gł. glinokrzemianów). Same glinokrzemiany wraz z krzemianami stanowią 95% skał (glinokrzemiany 40 %). Zatem absurdem jest opryskiwanie ziemi czymś, co już w niej i to w gigantycznych ilościach występuje. W takiej sytuacji jedyne co trzeba tylko zrobić, to ten glin ze wspomnianych minerałów uwolnić. A można to zrobić bardzo łatwo. Tak naprawdę dzieje się to już od wielu lat, gdyż aktywny glin w postaci jonowej z minerałów tworzących gleby uwalnia się w wyniku oddziaływania kwaśnych deszczy (a dokładne reakcji z kationami wodorowymi) spowodowanych przemysłową emisją kwasowych tlenków (gł. siarki i azotu). W ten sposób gleby ulegają zakwaszeniu, a stężenie aktywnego, przyswajanego przez rośliny i zwierzęta glinu w glebie cały czas stopniowo wzrasta.

[Walczący z Trollami]

Rozpylanie aluminium w celu skażenia gleb, wód itp. to absurd w czystej postaci.

Ale kto kiedykolwiek pisał, że chemtrails są rozpylane jedynie w celu skażenia środowiska i ludzi? Proszę o przytoczenie takiej wypowiedzi.

Skażenie gleby, wód i środowiska jest z dużym prawdopodobieństwem jedynie efektem ubocznym wprowadzania do atmosfery aluminium, baru, srontu, grzybów, wirusów itp.

Dlatego też argument typu

Zatem absurdem jest opryskiwanie ziemi czymś, co już w niej i to w gigantycznych ilościach występuje.

jest niedorzeczny. Czy aluminium występujące naturalnie w glebie ma szanse przedostać się do moich płuc? Nie sądze. A to rozpylane na świecie już jak najbardziej. Samo aluminium jest rakotwórcze, toksyczne i tym samym szkodliwe, ale po co ONI rozpylają wirusy i grzyby? Do mylenia radarów? Przecież argument z myleniem radarów jest równie absurdalny, obliczony na totalnie naiwnego, wręcz głupiego adresata.

Na koniec ponownie zapytam Mariusha, czy naprawdę uważasz, że rozpylane (nie spalane) metale i gliny będą przeźroczyste? Odpowiedz mi, bo nie wiem, czy mam Ciebie poważnie traktować.

[xyz8472]

Skażenie gleby, wód i środowiska jest z dużym prawdopodobieństwem jedynie efektem ubocznym wprowadzania do atmosfery aluminium, baru, srontu, grzybów, wirusów itp.

To teraz pokaż te dysze, z których samoloty pasażerskie rozpylają grzyby i wirusy. Bo jak podpowiada logika, wszystko to co wymieniłeś powyżej nie może znajdować się w paliwie lotniczym.

Użytkownik xyz8472 edytował ten post 14.02.2012 - 11:50

[pdjakow]

Rozpylanie aluminium w celu skażenia gleb, wód itp. to absurd w czystej postaci.

Ale kto kiedykolwiek pisał, że chemtrails są rozpylane jedynie w celu skażenia środowiska i ludzi? Proszę o przytoczenie takiej wypowiedzi.

Bardzo popularna jest teza, że te nieistniejące chemtraile miałyby być rozpylane w celu depopulacji. Jak najbardziej jest to skażenie ludzi.

Na koniec ponownie zapytam Mariusha, czy naprawdę uważasz, że rozpylane (nie spalane) metale i gliny będą przeźroczyste? Odpowiedz mi, bo nie wiem, czy mam Ciebie poważnie traktować.

Nie wiadomo w ogóle jak ktoś poważnie może traktować Ciebie. Z takiej odległości rozpylone "metale i gliny" będą niewidoczne z tego względu, że rozmiar pojedynczych cząsteczek będzie bardzo mały. Byłyby widoczne jedynie wtedy, gdyby stanowiłyby jądra kondensacji, ale wtedy efekt byłby dokładnie taki sam jak dla dowolnych innych jąder konsensacji - np tych z paliwa lotniczego.

Użytkownik pdjakow edytował ten post 14.02.2012 - 12:21

[dzustin]

Samo aluminium jest rakotwórcze, toksyczne i tym samym szkodliwe, ale po co ONI rozpylają wirusy i grzyby? Do mylenia radarów? Przecież argument z myleniem radarów jest równie absurdalny, obliczony na totalnie naiwnego, wręcz głupiego adresata.

Skąd wytrzasnąłeś, że ktoś rozpyla wirusy i grzyby do mylenia radarów ? Kto tak napisał ? Mowa cały czas o aluminium i jego rozrzucaniu przez samoloty wojskowe podczas manewrów. Nawet okręty wojskowe wystrzeliwują na morzu aluminium by ukryć się przed radarem. No chyba że podajesz pod wątpliwość, iż lotnictwo wojskowe od zawsze używa flar to unikania naprowadzanych za pomocą radarów rakiet. Sam już nie wiem co ci po głowie chodzi. To już wygląda z twojej strony na chaotyczne i rozpaczliwe próby obrony swojego stanowiska.

To że podczas manewrów na głowę cywilom spadają aluminiowe śmieci jest skandaliczne, ale wrzucając tutaj ten materiał, o chmurach widocznych tylko na radarze, jako dowód iż widoczne gołym okiem smugi tworzone na niebie przez samoloty rejsowe składają się głównie z aluminium, po prostu po raz kolejny zbłaźniłeś się. I do tego bezsensownie zignorowałeś argument, iż wojsko używa aluminium do mylenia radarów pisząc coś o wirusach i grzybach. Wspaniały przykład trollowania i obracania kota ogonem.

No i jakoś nie widzę byś ustosunkował się do mojego pytania dotyczącego statków oceanicznych i smug które tworzą. W zasadzie możesz stwierdzić, iż widocznie w spisek chemtrailsowy zostały również włączone okręty oceaniczne. Znając twój tok rozumowania jest to jak najbardziej możliwe, absurdalne, ale możliwe.

[Lynx]

Mam nadzieję, że po tym niemieckim reportażu inni jemu podobni nie odważą się dalej zaprzeczać, że na świecie jest rozpylane aluminium i inne świństwa.

Ja na pewno nie będę już zaprzeczał. W weekend widziałem na własne oczy, jak na ulicę spadła aluminiowa puszka. Skandal!

Ale widzę też, że zwolennicy teorii spisku "chemtrails" uwielbiają sobie strzelać w stopę. Z jednej strony twierdzą, że "chemtrails" to działanie całkiem nowe, a z drugiej - definiują je jako technologię mylenia radarów używaną od czasów II wojny światowej. Każdy inteligentny człowiek powinien uznać, że teoria oparta na tak jaskrawych sprzecznościach nie może być prawdziwa.

Na koniec ponownie zapytam Mariusha, czy naprawdę uważasz, że rozpylane (nie spalane) metale i gliny będą przeźroczyste?

Obejrzyj omawiany filmik. Już na samym początku reporterka stwierdza, że rozpylone aluminium było niewidoczne na niebie i można je było zauważyć tylko na podstawie echa radarowego. Cały reportaż obraca się wokół tej kwestii. Czy trzeba mocniejszego dowodu na to, że chemia rozpylana w atmosferze nie będzie widoczna w postaci trwałych smug kondensacyjnych?

[dzustin]

Ale widzę też, że zwolennicy teorii spisku "chemtrails" uwielbiają sobie strzelać w stopę. Z jednej strony twierdzą, że "chemtrails" to działanie całkiem nowe, a z drugiej - definiują je jako technologię mylenia radarów używaną od czasów II wojny światowej.

WzT twierdził, że akcja chemtrails ma miejsce od 1997 roku, ale ostatnio, po tym jak ludzie zaczęli pokazywać zdjęcia z lat 70, to zaczął, wobec niezbitych dowodów że długotrwałe smugi na niebie pojawiają się od dawna, nieśmiało przebąkiwać coś o tym iż widocznie wtedy już opryski miały miejsce.
Oczywiście nieco to trwało i najpierw zaczął od tego że to fotomontaże, potem że nie wiadomo jak długo smuga na widocznym zdjęciu wisi na niebie, a na końcu wreszcie z oporami zmienił zdanie na to od kiedy opryski mają miejsce.
Oczywiście większość ludzi stwierdzi, że jeśli smugi na niebie widać od kiedy samoloty latają na wysokości 10km, to jest to raczej normalne i nie ma tutaj nic spiskowego. Ale w sumie dobrze, że chociaż WzT przesunął datę rozpoczęcia oprysków. Na więcej nie liczyłem.

[Walczący z Trollami]

Ja mam ten komfort, że nie dyskutuję w tym temacie, by przekonać osoby takie jak te, które wypowiedziały się powyżej. Kompletnie mi na tym nie zależy. Was przekonać się nie da, a wszelkie próby tego uczynienia uważam za skrajną głupotę.

Jednego tylko nie rozumiem: jak można już 278 razy napisać, że:
a) temat jest niepoważny i niedorzeczny
b) teoria chemtrails została juz dawno obalona
c) absurdalność argumentów osób, które widzą i wiedzą o chemtrails została wykazana
d) nie można już dłużej czytać tych bzdurnych argumentów
e) denerwuje mnie dyskusja w tym temacie
f) rozmawiam z osobami niespełna rozumu, paranoikami, naiwnymi niewykształconymi osobami z zanikami pamięci, które ignorują moje argumenty

I DALEJ ROZMAWIAĆ W TYM TEMACIE
DALEJ TRACIĆ CZAS I NERWY.

Nie trzeba chyba nikomu tłumaczyć co jest grane. Powyżej zaprezentowana absurdalność zachowań tych osób świadczy o prawdziwości teorii chemtrails, o wielkim zagrożeniu dla naszego zdrowia i wielkiej mobilizacji, by ten temat nie ujrzał światła dziennego.

Wmawianie nam, że już od II wojny światowej mogliśmy widzieć na niebie długie, trwałe smugi na niebie zamieniające się w emulsyjną powłokę uważam za szczyt szczytów bezczelności.

Potwierdzone zostało, że wojskowe samoloty rozpylają do atmosfery m.in. aluminium, o czym pisali ludzie od samego początku istnienia tego tematu. Cóż więcej jeszcze nalezy wykazać? Wszystko się potwierdziło - akcja chemtrails to bardzo przykra i szalenie dla nas niebezpieczna prawda.

[Lynx]

Potwierdzone zostało, że wojskowe samoloty rozpylają do atmosfery m.in. aluminium, o czym pisali ludzie od samego początku istnienia tego tematu. Cóż więcej jeszcze nalezy wykazać?

Należy jeszcze wykazać, że glin jest głównym składnikiem trwałych smug kondensacyjnych ciągnących się za samolotami pasażerskimi i transportowymi. Fakt wykorzystywania folii aluminiowej w dipolach odbijających przez lotnictwo wojskowe jest faktem znanym od kilkudziesięciu lat. Tworzenie na tej podstawie argumentu potwierdzającego spisek urąga wszelkiej logice.

[Ironmacko]

To ja może w formie ciekawostek:

1. W roku 1980 liczba samolotów - 33tys, 1994 - 44tys (przewóz ponad 1mld ludzi w ciągu roku) , 2010 (4,4 !!! ludzi w ciągu roku, szukam ile jest samolotów)


2. Zdjęcie ukazujące zmianę natężenia ruchu lotniczego nad Europą (zwracam uwagę na rok 2004, wiemy że największe nasilenie było w 2008, potem był spadek, żeby się odbudować w 2011., tak że przedstawione "zdjęcie" jest trochę nieaktualne. 
http://tinypic.pl/d1hnxao5xbjb



3. Ruch lotniczy (pasażerski) na świecie:
http://www.youtube.com/watch?v=yx7_yzypm5w&feature=player_embedded

Użytkownik Ironmacko edytował ten post 14.02.2012 - 15:35