7696 odpowiedzi w tym temacie

[dzastin]

To bierz te poszlaki, idź do sądu i oskarż tych z pejsami czy tam kogokolwiek.
Powołaj biegłych którzy udowodnią, że smugi kondensacyjne nie mogą być trwałe i wygrana murowana.

Użytkownik dzastin edytował ten post 08.10.2013 - 21:31

[Nic]

To bierz te poszlaki, idź do sądu i oskarż tych z pejsami czy tam kogokolwiek.
Powołaj biegłych którzy udowodnią, że smugi kondensacyjne nie mogą być trwałe i wygrana murowana.

Sprawa jest bardziej złożona niż nam się wydaje. Skoro np. za Amber Gold odpowiedziała jak na razie dosłownie jedna osoba, skoro Smoleńsk nadal oficjalnie był zwykłym wypadkiem i dosłownie nikt nie poniósł za tę tragedię odpowiedzialności, a nawet państwo, które zdało egzamin, awansowało ludzi, którzy odpowiadali za organizację tego lotu, to dochodzimy do prostej konkluzji, że nie żyjemy w państwie prawa, tylko pod okupacją. To tak jakbym w 1940 roku zgłosił przestępstwo naruszenia mojej nietykalności cielesnej przez SSmana Porównanie drastyczne, ale niestety taka jest rzeczywistość.

Dobranoc.

[Lynx]

To po co ta cała szopka, skoro i tak nie zamierzasz nic zrobić, żeby powtrzymać proceder, w który tak żarliwie wierzysz? Narzekasz dla samej satysfakcji z narzekania?

[Nic]

Dzwoniłem na Policję zostałem wyśmiany, dzwoniłem, a nawet osobiście rozmawiałem z rzecznikiem i prawnikiem miejscowego sanepidu i instytutu ochrony środowiska, również nie potraktowano mnie do końca poważnie, choć odniosłem wrażenie, że akurat w tych instytucjach wiedzieli o co kaman. Rozmawiałem z różnymi politykami, w tym jeden potwierdził, że wie o sprawie. Zgłosiłem sprawę do różnych gazet. Poświęciłem w <mniej grzeczne określenie dzyndzla w kroku> czasu na tym i na innych forach, dyskutując z ludźmi waszego pokroju.

Wszystko jak na na razie to walenie głową w cegły spojone cementem.

Więc nie mów mi Panie Lynx, że nie zamierzałem nic z tym zrobić, by powstrzymać ten proceder. Szopkę to Wy odstawiacie, a narzekanie jest chyba naturalną reakcją człowieka, który ma świadomość, że jest bezpardonowo zatruwany jedzeniem, piciem, a teraz powietrzem.

Satysfakcję jakąś tam mam, bo setki razy, zresztą tak jak inni, którzy się wypowiadali, chciałem zrezygnować z tej dyskusji, ale wierzyłem, że w końcu skończą się Wam argumenty i zaczniecie po prostu sobie kpić.

Teraz z czystym sumieniem mogę sobie odpuścić. Co będzie to będzie, jednak uważam, że w pojedynkę możemy sobie tylko podyskutować o tej sprawie i nic więcej.

Aha i na koniec.

Tak, byłem Quintusem Maximusem, Zagarothem, Walczącym z Trollami, Frankiem Drebinem a teraz jestem, jak się okazało Panem Nic nie znaczącym Bezpardonowa walka z moją osobą zmusiła mnie do zakładania kolejnych kont, bo wiedziałem i wiem, że sprawa jest na tyle poważna, że należy nasrać na pewne reguły i walczyć do końca.

Także możecie mnie spokojnie banować.

Dziękuje wszystkim i naprawdę wierzę w to, że prawda w końcu zwycięży. Niech moc będzie z nami.

Użytkownik Nic edytował ten post 09.10.2013 - 09:01

[pdjakow]

A ja bym na złość nie dał bana Za wymuszanie bana powinna być kara w postaci braku bana

[Staniq]

Koleś wyraźnie mówi:

"Um, well I don't have enough information" (po 43 sekundzie)

Co formalnie nie oznacza:

"No cóż, mam na ten temat jakieś informacje"

Tylko dokładnie:

"Cóż, nie mam na ten temat wystarczających informacji"

Nic@
Cóż, nawet w tak prostej kwestii, nie potrafisz się powstrzymać od manipulacji. Nie pomoże Ci ślinienie się do Pawła.
Walka była, jak sam zauważyłeś z Tobą, a nie z tematem, gdyż ten został dawno temu zakończony, a my z uporem maniaka tłumaczyliśmy Twoim nowym wcieleniom fizykę z podstawówki. Gdybyś się uparł na istnienie jednorożców, nie bylibyśmy w stanie Ci tego wyperswadować. Taki już jesteś i świat bajek jest Twoim jedynym realnym. Zacznij to opisywać w jakimś blogu, Przymanowski niech się schowa.

[Kostek]

Dzwoniłem na Policję zostałem wyśmiany, dzwoniłem, a nawet osobiście rozmawiałem z rzecznikiem i prawnikiem miejscowego sanepidu i instytutu ochrony środowiska, również nie potraktowano mnie do końca poważnie, choć odniosłem wrażenie, że akurat w tych instytucjach wiedzieli o co kaman. Rozmawiałem z różnymi politykami, w tym jeden potwierdził, że wie o sprawie. Zgłosiłem sprawę do różnych gazet. Poświęciłem w <mniej grzeczne określenie dzyndzla w kroku> czasu na tym i na innych forach, dyskutując z ludźmi waszego pokroju.

Dziwisz się takiej reakcji ? I teraz to powinien być sygnał dla Ciebie że może to Ty jesteś w błędzie, że ktoś Ci wcisnął bzdurę w którą uwierzyłeś. Widziałeś ile jest materiałów potwierdzających fakt że smugi kondensacyjne mogą i utrzymywały się tak dłuugo na ile pozwalały warunki atmosferyczne. Widziałeś zdjęcia i opracowania naukowe potwierdzające że smugi kondensacyjne wystepowały od początku lotnictwa.

Czy to Cię nie zastanawia ?

A może zwyczajnie jest Ci teraz wstyd i nie chcesz publicznie przyznać że byłeś w błędzie, że dałeś się zmanipulować.

[sigarr]

Nie ma się co dziwić ,wszyscy są w zmowie lub są zmanipulowani i wierzą w oficjalne wersje.


Smuga kondensacyjna utrzymuje się najwyżej minutę półtora. Zależy od temperatury otoczenia i wysokości lotu, jak jest zimno utrzymuje się dłużej a ciepło krócej.
Chemtrails jest widoczny jako smuga 30 minut do ponad godziny i nie zanikają tylko rozchodzą się na dużej powierzchni tworząc "błonke" która jest dalej rozwiewana
Chemtrails to nie smuga kondensacyjna.
Pytanie jest takie po co to rozpylają ,trują już jedzeniem i wodą, musi być jakiś inny cel? albo tej trucizny nie da się umieścić w pożywieniu

[pdjakow]

"Smuga kondensacyjna utrzymuje się najwyżej minutę półtora."

No popatrz, a literatura mówi co innego. Np. Instrukcja dla stacji meteorologicznych z 1988.

[dzastin]

Ten temat nie będzie już taki sam bez latających kulek i hologramów QM

@sigarr
Wg jakich praw fizyki atmosfery smuga nie może być długotrwała i MUSI zniknąć po półtora minuty?

@QM
Masz ode mnie nawet plusa za przyznanie się do czegoś, o czym w sumie wszyscy wiedzieli

Użytkownik dzastin edytował ten post 09.10.2013 - 13:56

[sigarr]

to wynika z obserwacji. Że niby samoloty latają na różnych paliwach ostatnio u mnie rozpylali za jednym samolotem jakoś zanikała ok 45 sek i miała ograniczoną długość ,za dwoma ciągnęły się tak ze nie można było dostrzec początku.
dzastin
a wg jakich praw fizyki atmosfery smuga musi być długotrwała?

[pdjakow]

a wg jakich praw fizyki atmosfery smuga musi być długotrwała?

Wg tych samych, które powodują że trwałe są chmury cirrus i cirrostratus.

[sigarr]

pewnie z tąd ta wiedza
W najnowszym numerze magazynu Science pojawiło się interesujące badanie na temat natury jednych z najpopularniejszych chmur na Ziemi. Naukowcy badający chmury typu cirrus doszli do wniosku, że te formacje meteorologiczne składają się z kryształów lodu utworzonych na bazie cząsteczek pyłu i różnych kombinacji cząstek metali.

Odkrycie to ma duże znaczenie dla współczesnej meteorologii, ponieważ niemal jedna trzecia wszystkich chmur na Ziemi to cirrusy. Oczywiste jest, zatem, że ich wpływ na ziemski klimat jest znaczący. Cirrusy często powstają też po przelotach samolotów odrzutowych. W zależności od ich wysokości, oraz ilości i wielkości kryształków lodu, mogą one powodować albo ochłodzenia planety odbijając promieniowanie słoneczne, lub odwrotnie, powodując ogrzewanie poprzez zatrzymanie odchodzącego ciepła zgromadzonego na powierzchni.

Ustalenia uczonych prowadzą do konkluzji, że odpowiednie "sianie" cirrusów na konkretnych wysokościach może być wykorzystane do sterowania klimatem planety, na przykład w celu udowodnienia swoich szalonych teorii na temat globalnego ocieplenia, które według niektórych musi nieść za sobą konsekwencje wprowadzenia podatku węglowego.

to są ustalenia za pieniądze
Cirrus to chmury pierzaste. Występują w górnej troposferze, czyli od 6 do 12 km, dlatego też zaliczane są do chmur wysokich. Temperatury w tych chmurach wynoszą od -10oC do -40oC. Tak niskie temperatury powodują, że składają się one wyłącznie z kryształków lodu.

spaliny samolotu nie zamarzną na tyle szybko by się utrzymać . może w "zerze absolutnym" by to wyszło

[pdjakow]

spaliny samolotu nie zamarzną na tyle szybko by się utrzymać . może w "zerze absolutnym" by to wyszło

Widzę, że dysponujesz wszechstronną wiedzą

Otóż spaliny samolotu nie "zamarzają". Dochodzi do kondensacji zawartej w nich pary wodnej. Jeśli wilgotność na danej wysokości jest wystarczająca, to smugi będą trwałe, jeśli nie to nie. Istotne też jest, że razem z gazami wylotowymi do atmosfery dostają się jądra kondensacji.


Następnym razem postaraj się również podawać źródła cytowania, ktoś może bowiem błędnie dojść do wniosku, że tekst opracowałeś sam. Część Twojego posta pochodzi z:

http://zmianynaziemi...w-metali?page=1

Które odwołuje się do

http://www.designntr...nasa-report.htm

Które odwołuje się do nieistniejącego źródła:

http://www.naturewor...ution-study.htm

Oczywiście "natural word news". Można jednak znaleźć pana o którym mówią, a tym samym dotrzeć do artykułu. Dan Cziczo napisał to:

http://www.sciencema...6138/1320.short

A dyskusje z nim można znaleźć w tym podcaście:
http://m.sciencemag....cast_130510.pdf

[lompi]

spaliny samolotu nie zamarzną na tyle szybko by się utrzymać . może w "zerze absolutnym" by to wyszło

Kolego czy Ty, w ogóle czytasz później co piszesz. Spaliny za samolotem nie zamarzają. A w ogóle wiesz jak zachowuje się cząsteczka w 0 absolutnym?