Skocz do zawartości


Zdjęcie

Chemtrails – coś wisi w powietrzu


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
7696 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: Chemtrails – coś wisi w powietrzu ? (535 użytkowników oddało głos)

Chemtrails - rozpylana chemia na niebie, czy obalona teoria spiskowa ?

  1. Głosowano Zostało wykazane, że Chemtrails to nie tylko teoria. To jest fakt. (137 głosów [25.61%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 25.61%

  2. Głosowano Sceptycy zasiali lekką niepewność, ale ogólnie nie poradzilili sobie z tematem - skłaniam się ku wersji spiskowej. (57 głosów [10.65%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 10.65%

  3. Głosowano Nie wiem. Obie strony dyskusji mają wiele mocnych argumentów i obie wersje są równie prawdopodobne. (64 głosów [11.96%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 11.96%

  4. Głosowano W kilku kwestiach sceptycy nie potrafili czegoś wyjaśnić, ale raczej wykazali, że spisku nie ma. (42 głosów [7.85%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 7.85%

  5. Głosowano Teoria o Chemtrails została obalona. (235 głosów [43.93%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 43.93%

Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#4771

Nic.
  • Postów: 154
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Oczekując na bana wrzucę jeszcze mocny materiał.

Wiem, że napiszecie, że mimo iż samoloty wyglądają na lecące bardzo blisko siebie, to jednak lecą na bardzo różnych wysokościach. JEDNAK, ja nigdy przenigdy nie widziałem, żeby smuga kondensacyjna pojawiała się i znikała za samolotem, NIGDY!

http://www.youtube.c...GrspMZJoyE#t=67

Na oko samoloty są tej samej wielkości, jeden jaśniejszy, drugi ciemniejszy, także lecą na tej samej lub zbliżonej wysokości.

Możecie nas bujać, że smugi mogą wisieć na niebie godzinami, OK. Ale na litość boską, nie wmawiajcie nam, że smugi kondensacyjne mogą się nagle urywać i znowu pojawiać, potem znowu się urywać i pojawiać!


Są pewne granice bezczelności i kłamstwa, po których przekroczeniu człowiek zasługuje na najgorsze epitety.



Aha, no i kompletnie zapomniałem o tym zdjęciu
Dołączona grafika
Któryś z Was miał mi wytłumaczyć, co to są za smugi wydostające się ze skrzydła. Mieliście pokazać budowę tego skrzydła i wyjaśnić skąd one się wzięły. Do dzisiaj cisza w tej kwestii, a ja jestem cholernie ciekawy jak to wyjaśnicie.

Użytkownik Nic edytował ten post 09.10.2013 - 20:41

  • -2

#4772

Kostek.
  • Postów: 604
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Oczekując na bana wrzucę jeszcze mocny materiał.

Wiem, że napiszecie, że mimo iż samoloty wyglądają na lecące bardzo blisko siebie, to jednak lecą na bardzo różnych wysokościach. JEDNAK, ja nigdy przenigdy nie widziałem, żeby smuga kondensacyjna pojawiała się i znikała za samolotem, NIGDY!

Widocznie zbyt mało obserwujesz. Takie sytuacje występują najczęściej podczas zbliżania się frontu, bo wtedy następuje mieszanie się różnych mas powietrza.

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=0GrspMZJoyE#t=67

Na oko samoloty są tej samej wielkości, jeden jaśniejszy, drugi ciemniejszy, także lecą na tej samej lub zbliżonej wysokości.

Po pierwsze, znany wszystkim Tanker Enemy, to zwyczajny kłamca i manipulant, ponieważ już na samym początku twierdzi że obydwa samoloty lecą na wysokości ok. 6 000 stóp a to jest ok. 1828 metrów. Na filmie widać wyraźnie że te samoloty lecą na grubo ponad 9 000 metrów.
Po drugie, Tanker Enemy pisze bzdurę, ponieważ samolot lecący przed AWACS'em to nie C17 Globemaster, tylko Boeing C-135 Stratotanker.
Po trzecie, na filmie jest uchwycony moment tankowania E3 Sentry AWACS. C-135 Stratotanker to latająca cysterna z paliwem. Piloci AWACS's muszą podejść bardzo precyzyjnie do cysterny i aby to zrobić to między innymi muszą operować przepustnicą zmniejszając ciąg. W ten sposób samolot przestał produkować wystarczająco dużo jąder kondensacji aby smuga powstała. Po zakończeniu tankowania piloci AWACS odbijają delikatnie w lewo a następnie zwiększają ciąg aby jak najszybciej oddalić się od latającej cysterny. Po zwiększeniu ciągu, pojawia się smuga kondensacyjna.

Możecie nas bujać, że smugi mogą wisieć na niebie godzinami, OK. Ale na litość boską, nie wmawiajcie nam, że smugi kondensacyjne mogą się nagle urywać i znowu pojawiać, potem znowu się urywać i pojawiać!


Są pewne granice bezczelności i kłamstwa, po których przekroczeniu człowiek zasługuje na najgorsze epitety.


Dalej nie rozumiesz (a może nie chcesz zrozumieć) że atmosfera nie jest jednorodna! Trudno Ci to przyjąć do wiadomości bo zwyczajnie zburzy Ci to całkowicie jeden z najważniejszych "dowodów" na chemtrails i robione celowe "pstryk" on/off.

Aha, no i kompletnie zapomniałem o tym zdjęciu
Dołączona grafika
Któryś z Was miał mi wytłumaczyć, co to są za smugi wydostające się ze skrzydła. Mieliście pokazać budowę tego skrzydła i wyjaśnić skąd one się wzięły. Do dzisiaj cisza w tej kwestii, a ja jestem cholernie ciekawy jak to wyjaśnicie.

Przecież było to już wyjaśnione, to są smugi aerodynamiczne. Pojawiają się one głównie na końcówkach skrzydeł, a także na krawędziach różnych elementów poszycia skrzydła.
Nie myśl sobie że skrzydła samolotu to jedna płaska powierzchnia.

Poniżej przykład:
Dołączona grafika

I ta sama maszyna co powyżej. Możesz zobaczyć sobie jak wygląda mniej więcej skrzydło:
Dołączona grafika
  • 4

#4773

Nic.
  • Postów: 154
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Ludzie! Kto uwierzy w te kłamstwa?

Kto, oprócz wynajętych trolli, kiedykolwiek wcześniej widział pourywane smugi kondensacyjne? Zawsze, ale to zawsze za samolotem ciągnął się ogonek, albo się nie ciągnął. Nie wmawiajcie nam takich bzdur, bo to już przechodzi ludzkie pojęcie. Jeden samolot ciągnie smugę, drugi ją nagle urywa po czym znowu ją ciągnie. ON/OFF i tyle.

Już nawet onet.pl zajął się tematem

http://strefatajemni...03,artykul.html

Polecam dyskusję pod artykułem.

Przecież było to już wyjaśnione, to są smugi aerodynamiczne.

Smugi aerodynamiczne w postaci kilkudziesięciu cienkich linii wydostających się ze skrzydła? Chłopcze drogi, przestań kłamać!

Anonimowy pracownik lotniska wyjaśnił skąd się biorą te cienkie smugi

Anonimowy mechanik samolotowy omawia wyposażenie „zraszające” – chemtrails
Ze względów, które zrozumiecie po przeczytaniu tego tekstu, nie mogę ujawnić swojej tożsamości.

Jestem mechanikiem samolotów dużych linii lotniczych. Pracuję przy utrzymywaniu jednej z baz znajdujących się w dużym porcie lotniczym. Myślę, że pewne informacje, które tutaj znajdziecie są ważne. Po pierwsze, chciałbym powiedzieć coś na temat „dziobania porządku” wśród mechaników. Jest to ważne dla tej historii z przyczyny, którą powinieneś odgadnąć sam.

Mechanicy pragną pracować przy 3 rzeczach: przy awionice, silnikach lub przy kontroli lotu. Przez mechaników te czynności uznawane są za najistotniejsze. Na samym dole hierarchii zajęć jest praca przy systemach unieszkodliwiania odpadów.

Żaden mechanik nie chce pracować przy pompach, zbiornikach i rurach, które są używane do przechowywania odpadów z toalet. Ale na każdym lotnisku, gdzie pracowałem, zawsze znajdywało się 2-3 takich którzy ‚na ochotnika’ pracowali przy tych systemach.

Pozostali mechanicy są szczęśliwi oddając im to zajęcie. Z tego powodu na jednym lotnisku tego typu rzeczy wykonuje tylko 2-3 mechaników. Nikt nie zwraca szczególnej uwagi na tych facetów, inni mechanicy nie utrzymują kontaktu z tymi, którzy pracują przy systemach odpadów.

Faktem jest, że nigdy nie myślałem wiele o tej sytuacji, dopóki nie zdarzenie z ostatniego miesiąca. Podobnie jak większość linii lotniczych mamy wzajemne porozumienia z innymi liniami, które korzystają z naszego lotniska. Jeśli mają problem ze swoimi samolotami, nasi mechanicy zajmą się tym.

Podobnie, jeśli jeden z naszych samolotów ma problem w innym porcie lotniczym, naprawią go.

Pewnego dnia zostałem przywołany z bazy do pracy w samolocie innego przewoźnika. Otrzymałem telefon od Dyspozytora, który nie wiedział na czym polega problem. Gdy dotarłem do samolotu okazało się, że problemem jest system usuwania odpadów. Nie było innego wyjścia niż się wczołgać i rozwiązać problem.

Gdy wsiadłem do zatoczki zdałem sobie sprawę, że coś było nie w porządku. Było więcej zbiorników, pomp, rur niż powinno. Z początku zakładałem, że zmieniono cały system. 10 lat temu pracowałem na dokładnie tym samym modelu samolotu.

Chcąc zlokalizować problem, szybko zdałem sobie sprawę z tego, że dodatkowe rurki i zbiorniki nie były podłączone do systemu unieszkodliwiania odpadów, w ogóle. Właśnie to odkryłem, gdy pojawił się inny mechanik z mojej firmy . Był to jeden z tych, którzy zwykle pracują na tym rodzaju samolotu. Z wdzięcznością oddałem mu swoje zadanie.

Gdy wychodził spytałem go o dodatkowe wyposażenie. Powiedział mi abym: „martwił się o swoją część samolotu, a on będzie martwić się o swoją!”

Następnego dnia, na firmowym komputerze, oglądałem schematy instalacji. Kiedy tam byłem postanowiłem sprawdzić schematy dodatkowego wyposażenia. Ku mojemu zdziwieniu schematy nie pokazywały instalacji, które widziałem na własne oczy dzień temu. Nawet w plikach producenta niczego nie było. Byłem już zdeterminowany aby dowiedzieć się to to wykonał.

W kolejnym tygodniu mieliśmy okresową kontrole trzech z naszych samolotów. Jest dużo mechaników czołgających się po samolocie w trakcie takich inspekcji. Właśnie skończyłem swoją zmianę i postanowiłem rzucić okiem na system odpadów jednego z naszych samolotów.

Uznałem, że wśród wszystkich mechaników na pokładzie nikt nie zauważy jednego dodatkowego. Jak można się było spodziewać samolot, który wybrałem miał dodatkowe wyposażenie!

Zacząłem iść tropem systemu rur, pomp i zbiorników. Znalazłem to, co wydawało się być jednostką sterowania dla systemu. Wyglądała jak standardowa jednostka kontrolna awioniki, ale nie miała oznaczeń żadnego rodzaju.

Mógłbym wytropić przewody kontrolne z jednostki do pomp i zaworów, ale nie było tam żadnych obwodów elektrycznych wchodzących do jednostki. Jedyne kable z jednostki były podłączone do głównego zasilacza samolotu. System miał duży zbiornik 1 i 2 mniejsze zbiorniki. Trudno było powiedzieć w ciasnych pomieszczeniu, ale to wyglądało, że duży zbiornik może mieć około 50 galonów pojemności (1 galon UK ma ok 4,5l x50 = 225l, USA (mokry) ma ok 3,8l = 190; przyp. Airbag). Zbiorniki byly podłączone do zaworu wypełniania i opróżniania przechodzącym przez kadłub samolotu dokładnie za zaworem opróżniania dla systemu odpadów.

Kiedy miałem okazję by poszukać połączenia pod samolotem znalazłem to sprytnie ukryte za panelem pod panelem używanym do uzyskania dostępu do spływu odpadków.

Zacząłem podążać tropem rurek biegnących od pompy. Te rurki prowadziły do sieci małych rureczek, która kończyła się na końcu krawędzi skrzydła, na poziomie stabilizatorów horyzontalnych .

Jeśli spojrzysz uważnie, na skrzydłach dużego samolotu widać zestaw drutów, o wielkości palca, rozciągający się od opadającej powierzchni boku skrzydła. Są to knoty rozładowujące statyczność. Są one używane do rozpraszania statycznego ładunku elektrycznego, który tworzy się na samolocie w locie.

Odkryłem, że rurki z tego tajemniczego systemu prowadzą do tych knotów (1 na 3 knoty). Zostały „wydrążone” w celu umożliwienia przepływu wszystkiego co dostało się do środka i wypuszczenia tego za pomocą tych fałszywych knotów.

Kiedy byłem na skrzydle, jeden z kierowników dostrzegł mnie. Wyprosił mnie z hangaru mówiąc, że moja zmiana się skończyła i nie jestem autoryzowany do pracy w nadgodzinach.

Następne dni były bardzo pracowite i nie miałem czasu na kontynuowanie mojego śledztwa. Późnym popołudniem, dwa dni od mojego odkrycia, zostałem przywołany do wymiany czujnika temperatury silnika w samolocie mającym startować w przeciągu 2 godzin. Skończyłem pracę i sporządziłem dokumentację.

30 minut później zostałem przywołany do Dyrektora Naczelnego. Gdy wszedłem do jego biura, spostrzegłem, że nasz przedstawiciel związkowy i dwóch nieznanych mi już na mnie czekali. Powiedział mi (przed. zw; przyp. Airbag), że został odkryty poważny problem. Powiedział, że zostałem umieszczony w sprawozdaniu za składanie fałszywych dokumentów.

Zawiesił mnie dyscyplinarnie stwierdzając, że złożyłem fałszywą dokumentację z czujnika temperatury silnika, który zainstalowałem kilka godzin wcześniej. Byłem zupełnie zaskoczony i zacząłem protestować. Mówiłem im, że jest to śmieszne i, że wszystkiego dopilnowałem.

W tym miejscu Przedstawiciel Związkowy zarekomendował oględziny samolotu abyśmy mogli wszystko wyjaśnić. Następnie spytał o dwóch mężczyzn obecnych w biurze. DN powiedział mi, że to inspektorzy bezpieczeństwa linii lotniczych, ale nie poda ich nazwisk.

Podążyliśmy do samolotu, który powinien być w powietrzu a był zaparkowany na ziemi. PZ otworzył silnik i odpiął czujnik z numerem seryjnym, ten, który zainstalowałem. Poinformowano mnie, że zostałem zawieszony na tydzień, bez wynagrodzenia, i, że mam natychmiast opuścić miejsce.

Pierwszego dnia mojego zawieszenia siedziałem w domu i zastanawiałem się co u lich mi się przydarzyło. Wieczorem otrzymałem telefon. Głos powiedział do mnie: „Teraz już wiesz, co dzieje się z mechanikami, którzy grzebią w czym nie powinni. Następnym razem, gdy zaczniesz grzebać przy systemach nie podlegających Tobie, stracisz pracę! Wspaniałomyślnie, mam nadzieję, że będziesz mógł wrócić wkrótce do pracy”.

Ponownie musiałem zbierać się z podłogi. Przebiegło mi przez myśl, że to co mi się właśnie przydarzyło musi być bezpośrednio połączone z moim tropieniem sieci tajemniczych rurek.

Następnego ranka DN wezwał mnie. Powiedział, że z powodu mojej doskonałej zawodowej przeszłości zawieszenie zostało zredukowane do jednego dnia, i, że powinienem wracać natychmiast do pracy. Jedyne o czym mogłem wtedy myśleć to „co oni próbują ukryć” i „kim ONI są”!

Tego dnia w pracy było jak by się nic się nie stało. Żaden z innych mechaników nie wspomniał o zawieszeniu a mój PZ powiedział mi abym o tym nie rozmawiał. Tej nocy zalogowałem się w Internecie, aby spróbować znaleźć odpowiedzi.

Nie pamiętam już jak do tego doszło, ale znalazłem się na stronie wspominającej o chemicznie poskręcanych contrails.

To był moment kiedy wszystko dla mnie się zbiegło. Lecz następnego ranka znalazłem w mojej zamykanej szafce notatkę. Mówiła: „Ciekawość zabija kota. Nie odwiedzaj stron internetowych, które Ciebie nie dotyczą”.

To jest to. Teraz wiem, że mnie obserwują.

Chociaż nie wiem co pryskają, mogę powiedzieć, jak oni to robią. Doszedłem do wniosku, że używają „miodowych ciężarówek” . To ciężarówki opróżniające odpady ze zbiorników toalet.

Porty lotnicze zazwyczaj zawierają umowy na tego typu prace i nikt nie jest w pobliżu tych ciężarówek. Kto chciałby stać obok ciężarówki pełnej gów.. Wydaje się sensowne, że podczas opróżniania tych zbiorników ci faceci mogą łatwo napełniać zbiorniki systemu spryskiwania.

Znają trasę lotu samolotów więc prawdopodobnie programują jednostkę kontrolną, aby rozpocząć opryski w jakiś czas po osiągnięciu przez samolot odpowiedniej wysokości.

Dysze spryskiwania w fałszywych knotach są tak małe, że nikt w samolocie nie będzie w stanie nic zobaczyć.

Boże, pomóż nam wszystkim.

Zaniepokojony Obywatel


Użytkownik Nic edytował ten post 10.10.2013 - 08:19

  • -2

#4774

Daniel..
  • Postów: 4140
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ludzie! Kto uwierzy w te kłamstwa?

Kto, oprócz wynajętych trolli, kiedykolwiek wcześniej widział pourywane smugi kondensacyjne? Zawsze, ale to zawsze za samolotem ciągnął się ogonek, albo się nie ciągnął. Nie wmawiajcie nam takich bzdur, bo to już przechodzi ludzkie pojęcie. Jeden samolot ciągnie smugę, drugi ją nagle urywa po czym znowu ją ciągnie. ON/OFF i tyle.

Już nawet onet.pl zajął się tematem

http://strefatajemni...03,artykul.html

Polecam dyskusję pod artykułem.

Przecież było to już wyjaśnione, to są smugi aerodynamiczne.

Smugi aerodynamiczne w postaci kilkudziesięciu cienkich linii wydostających się ze skrzydła? Chłopcze drogi, przestań kłamać!


Żeby nie było, od razu mówię, że nawet nie wdaję się w dyskusję. Ale piszesz do ogółu ' ludzie kto widział przerywającą się smugę ', więc odpowiem: Ja widziałem wiele razy, spokojnie z 10 lat temu już i widuje do tej pory. Koniec z mojej strony.
  • 0



#4775

Nic.
  • Postów: 154
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Akcja trwa już ponad 10 lat. To tyle z mojej strony.
  • 1

#4776

Kostek.
  • Postów: 604
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Ludzie! Kto uwierzy w te kłamstwa?

Kto, oprócz wynajętych trolli, kiedykolwiek wcześniej widział pourywane smugi kondensacyjne? Zawsze, ale to zawsze za samolotem ciągnął się ogonek, albo się nie ciągnął. Nie wmawiajcie nam takich bzdur, bo to już przechodzi ludzkie pojęcie. Jeden samolot ciągnie smugę, drugi ją nagle urywa po czym znowu ją ciągnie. ON/OFF i tyle.


Mówisz że nie było nigdy przerywanych smug ? A to ciekawe... polecam od 40 sekundy.

http://www.youtube.com/watch?v=wfOrez6q7WM

Ja sam osobiście widywałem wiele razy gdy samolot miał przerywaną smugę, to nic dziwnego bo atmosfera jest niejednorodna


A tą bajeczkę który opowiada rzekomo mechanik samolotowy to sobie możesz wsadzić głęboko. Widać że osoba która to pisała nie ma odpowiedniej wiedzy i z całą pewnością nie jest ona mechanikiem.
  • 1

#4777

Nic.
  • Postów: 154
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Na 100% filmik nie pochodzi w całości z 1944 roku! Zmontowany jak nic. Pokazali pilota w starej pilotce i już bydło ma łyknąć ten bzdet. Być może kilka ujęć w istocie pokazuje stare maszyny. Reszta to samoloty rozpylające chemię! A nagranie jest potraktowane filtrem mającym dać efekt starości nagrania. Przy dzisiejszych możliwościach graficznych, zmontowanie takiego nagrania to żaden problem. Gdzieś widziałem analizę tego sfingowanego gniotu, jak ją znajdę to ją tu wrzucę niezwłocznie.

Co za problem zraszacze umieścić w starej maszynie, nagrać jak robi ON/OFF nałożyć odpowiedni filtr i włala, mamy dowód, że to czego nigdy nie mogliśmy obserwować w Polsce (przerywanych smug kondensacyjnych) jest możliwe. Piszę w Polsce bo wiadomo, że akcję spryskiwania ludzi prowadzono już wielokrotnie wcześniej m.in. w Wielkiej Brytanii i USA.

Użytkownik Nic edytował ten post 09.10.2013 - 22:29

  • -1

#4778

Mariush.
  • Postów: 4319
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano


Ludzie! Kto uwierzy w te kłamstwa?
Kto, oprócz wynajętych trolli, kiedykolwiek wcześniej widział pourywane smugi kondensacyjne?

Ja sam osobiście widywałem wiele razy gdy samolot miał przerywaną smugę, to nic dziwnego bo atmosfera jest niejednorodna

Ja także widziałem wiele pourywanych smug. No, ale ja jestem wynajętym trollem, więc się nie liczy.... ;)

A poważniej. Tutaj bardzo ładny przykład, jak lokalne niejednorodności atmosfery determinują powstawanie smug za Boeingiem 747 linii Air China:
Dołączona grafika
Dołączona grafika
  • 3



#4779

Nic.
  • Postów: 154
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Oho, znowu jak się zrobiło gorąco, pojawia się niezawodny Pan Mariush, czyli oficer prowadzący tutejszych dezinformatorków. Co ciekawe, w toku dyskusji zostałem kilkadziesiąt razy nazwany kłamcą i chyba raz moderatorzy zareagowali. Jednak KAŻDE nazwanie kłamcą oficera prowadzącego kończyło się ostrzeżeniem! MOżecie to sobie sprawdzić.

Także nie nazwę Cię po raz kolejny kłamcą, a Twoje ponowne pojawienie się w temacie traktuję, jako wyróżnienie i sygnał, że dobrze mi idzie! :D

P.S. Albo może 3 razy nazwę Cię kłamcą i dostanę swojego upragnionego bana? Zastanowię się nad tym.

Użytkownik Nic edytował ten post 09.10.2013 - 22:38

  • 0

#4780

Mariush.
  • Postów: 4319
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Także nie nazwę Cię po raz kolejny kłamcą, a Twoje ponowne pojawienie się w temacie traktuję, jako wyróżnienie i sygnał, że dobrze mi idzie! :D

P.S. Albo może 3 razy nazwę Cię kłamcą i dostanę swojego upragnionego bana? Zastanowię się nad tym.

A może zamiast zastanaowania się nad tym, ile razy nazwać mnie kłamcą, po prostu zastanowisz się nad rzeczowym odniesieniem się do wklejonych i skomentowanych przeze mnie zdjęć? Wykaż ponad wszelką wątpliwość, że dopuściłem się tu kłamliwej manipulacji, a pokornie przyznam się do winy i pozwolę się nazwać kłamcą nawet tysiąc razy.

W przeciwnym wypadku wszystko prawdopodobnie zakończy się zwyczajowo. Na kolejne bezpodstawne obrzucenie mnie inwektywami zareaguję po prostu standardowym zaraportowaniem Twojej wypowiedzi. Może po ktorymś razie, po którymś z kolei urlopie, któreś z Twoich kolejnych wcieleń w końcu zrozumie, że takie nic nie wnoszące do dyskusji postępowanie jest całkowicie pozbawione sensu.
  • 3



#4781

Nic.
  • Postów: 154
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Ależ Panie Mariushu. Gdzieś tam jest szczyt bezczelności i Twoje postępowanie, które obserwuję już od paru ładnych lat można śmiało umieścić ponad tym szczytem.

To kim jesteś nie jest już żadną tajemnicą. W temacie o 11 września 2001 ilość Twoich kłamstw, fałszerstw i naginania faktów można policzyć na palcach rąk tysiąca ludzi. Gdyby moderatorzy pilnowali punktu regulaminu, który zakazuje celowego, świadomego wprowadzania innych w błąd, to Ty, a nie ja, zostałbyś w wyniku banowania zmuszony do zakładania kolejnych kont. Tak jak Ty jesteś na tym forum chroniony, to chyba nikt inny na żadnym innym forum nie ma takiej protekcji.

Może gdybyś w końcu dostał parę razy bana, zrozumiałbyś, że gdzieś jest granica przyzwoitości i dobrego smaku, że ludzi nie można tak bezczelnie okłamywać i robić z nich idiotów do potęgi. Albo uważasz ludzi za insekty, bezmózgie istoty, zwierzęta, które mają na Was zasuwać do usranej śmierci i robisz to z wpojonej do ludzi nienawiści, albo jesteś fajnym chłopakiem, który wie, że klepie bzdury trzy po trzy, ale bierze za to, co robi grubą kasę, albo po prostu totalnym świrem, który uwielbia poświęcać mnóstwo czasu robiąc za trolla, aczkolwiek przyznam, że trolla na całkiem wysokim poziomie. Jest jeszcze opcja, że jesteś z tej firmy PRowskiej, którą wynajął nasz samiec Alfa do ogłupiania ludzi, albo pracujesz w jednej z państwowych agencji (czytaj służby) i robisz to, co robisz zawodowo. W to, że jesteś zwykłym userem nigdy nie uwierzę.

Wkleiłeś dwa zdjęcia, na których Boeing 747 linii Air China rozpyla chemię i robi ON/OFF. Co mam jeszcze dodać?

Użytkownik Nic edytował ten post 10.10.2013 - 00:03

  • -1

#4782

Daniel..
  • Postów: 4140
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Akcja trwa już ponad 10 lat. To tyle z mojej strony.


Akcja trwa ponad 10 lat i do dziś żadnych efektów nie przyniosła? Że im się chcę taką Syzyfową pracę odwalać :roll:

Tak Nas truja i trują, a My umierać nie chcemy :( ba! Jeszcze średnia długość życia się systematycznie podnosi, no co za podłe bestie z Nas! Pewnie dlatego zaczynają pryskać z rakiet, a nawet z....gołębi, zwykły akt desperacji! :szczerb:
  • 0



#4783

Nic.
  • Postów: 154
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

A myślisz, że skąd taki wzrost zachorowalności ludzi na raka? Skąd u ludzi choroba Morgellonów? No i poczekajmy, jak zaczną używać na potęgę broni HAARP.

Naczytałeś się raportów, że w Polsce skończył się kryzys, ludziom żyje się znacznie lepiej, więcej kupujemy, zdrowiej żyjemy, a za parę lat będziemy potęgą?

Gdyby to nie było szkodliwe, to by to w końcu oficjalnie przyznali, a tak zmowa milczenia i ilość wynajętych do dezinformacji w tym temacie ludzi, daje do myślenia.
  • 0

#4784

Daniel..
  • Postów: 4140
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A myślisz, że skąd taki wzrost zachorowalności ludzi na raka? Skąd u ludzi choroba Morgellonów? No i poczekajmy, jak zaczną używać na potęgę broni HAARP.

Naczytałeś się raportów, że w Polsce skończył się kryzys, ludziom żyje się znacznie lepiej, więcej kupujemy, zdrowiej żyjemy, a za parę lat będziemy potęgą?

Gdyby to nie było szkodliwe, to by to w końcu oficjalnie przyznali, a tak zmowa milczenia i ilość wynajętych do dezinformacji w tym temacie ludzi, daje do myślenia.



Nie operuje danymi, więc nie wiem nawet czy ten wzrost zachorowalności jest prawdą, ale nawet jeśli to jakie masz dowody, że to przez opryski? Dlaczego opryski, a nie np spaliny samochodów, oglądanie tv, jedzenie chemii, itp?

W jaki sposób poprzesz swoją tezę, że to przez opryski? Pewien użytkownik( nie będę pisał jaki, bo masz na niego uczulenie ) napisał bardzo mądre zdanie. Średnia wieku wydłużyła się, ale jest to równoznaczne z tym, że i zachorowalność na różne choroby wzrosła - coś kosztem czegoś.

Nie wiem o jakich raportach mówisz, ale żadnych nie czytałem. To czy żyje się Nam dobrze zależy też w dużej mierze od Nas. Wiadomym jest, że skoro masz takie podejście do spraw, wydaje Ci się, że każdy chcę Cię otruć jak tylko może, to i Twoje życie będzie niezbyt ciekawe, przepełnione strachem, codziennym stresem, itp. Ja u lekarza nie byłem dobrych kilka lat(odpukać), jestem zdrów jak ryba, a dodam, że niezbyt zdrowo się odżywiam, gdyż jest to związane ze sportem jaki uprawiam, mimo to nie promieniuje i żyje mi się dobrze. Może mnie te opryski omijają, nie wiem.

Nie odbierz tego jako obrazy Ciebie, ale jeśli nie robisz sobie z Nas jaj, to być może jesteś paranoikiem? Wiesz, miałem kiedyś taką znajomą, której się wydawało, że ktoś ją ciągle śledzi. Najpierw to byli sąsiedzi, później inni ludzie, w końcu wpadła w taką paranoje, że wydawało jej się, że każdy przejeżdżający samochód to Ci...właśnie nawet nie potrafiła określić kim są, ale ubzdurała sobie, że ktoś ją śledzi i już. Wylądowała w psychiatryku na kilka tygodni. Przestan czytać teorie spiskowe, wyjdź na świeże powietrze, nie patrz w niebo dla świętego spokoju i zapomnij o tych całych opryskach. Zaufaj, że tak będzie lepiej.

Użytkownik Daniel. edytował ten post 10.10.2013 - 00:45

  • 1



#4785

Nic.
  • Postów: 154
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Ech, możemy sobie pogadać na te tematy, ale ja skupiam się na tym, kto, co i po co to rozpyla. O skutkach możemy sobie jedynie pogdybać i pofilozofować. Na to niestety nie mam czasu. W ogóle już miałem nic nie pisać, już się pożegnałem, a znowu ćpam ten temat jak narkotyk. Od jutra odwyk. Ban, by mi w tym bardzo pomógł, ale jak widzę, posiadanie multikonta nie jest już tak wielkim przewinieniem, jak jeszcze kiedyś.

Macie taką okazję, by skończyć mój udział w tej dyskusji, przestać się męczyć, użerać. Byłem pewny, że będzie ban, a tu taki klops ;) Już tyle razy się ze wszystkimi żegnałem i ciągle wracałem do tego tematu. Nie jestem paranoikiem, ale lada chwila nim zostanę i zacznę rzucać mięsem na lewo i prawo 8)
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych