Jak wygląda dokładność oprysków? Zrzućmy tu a spadnie paręnaście(lub paręset) km dalej?Zrzucając syf na całą planetę skazisz całą planetę. Na wcześniej zaprezentowanym nagraniu mogliśmy zapoznać się z analizą zdjęć satelitarnych, z których wynika, że rozpylacze planują opryski tak, aby wiatr przeniósł je na tereny zaludnione. Wiele razy nad Polską widziałem nadciągające chemiczne chmury, które musiały powstać ze smug chemicznych rozpylonych np. w Niemczech lub nad Bałtykiem.
Rozumiem, że to taki sadomasochistyczny rytuał polityków? Tzn nie chce im się już rządzić, więc postanowili wytruć wszystkich razem ze sobą? A może oni mają jakieś specjalne antidotum? A może to reptilianie i na nich opryski nie działają?
Ile ludzi zmarło od tych oprysków?
Dlaczego nie otrują Nas w prostszy, tańszy, skuteczniejszy i szybszy sposób?
Dlaczego mają Nas truć w najgłupszy z możliwych sposobów?
Dlaczego trują samych siebie?
Nie musisz mi odpowiadać, odpowiedz sobie sam i może wtedy zrozumiesz jak debilna jest ta teoria, kiedy dotrze do Ciebie "kurcze faktycznie to bezsens, mogliby Nas otruć dorzucając czegoś do jedzenia, sami by nie ucierpieli i mogliby powiedzieć, że to jakaś bakteria".
A nie przejmujesz się, że każdego dnia truje Cię jakieś kilkaset milionów samochodów?