Tak się zastanawiałem, dlaczego nie przywrócicie konta temu całemu Quintusowi? Lepiej przywrócić mu konto, zaprosić do dyskusji i przestrzegania regulaminu i dać sobie spokój z posądzaniem wszystkich o bycie QM. Każda aktywność w tym temacie, mając na uwadzę, że dyskusja o chemtrails to, jak sami przyznaliście, Wasze hobby, jest chyba dla Was korzystna, a taki Quintus z pewnością dostarczyłby Wam sporo pracy i umożliwił realizację waszej pasji w większym zakresie. Z tego co zauważyłem każde multikonto Quintusa zachowywało się spokojnie w tym temacie, chociaż rzeczywiście dawał się zdemaskować w banalny sposób tracąc nerwa i pisząc o Żydach, hasbarze itd. To go zdradzało. Raz sam się przyznał, ale pewnie nie spodziewał się, że za prawdomówność zostanie nagrodzony banem na zawsze. To tak na marginesie.
Jeśli chodzi o usuwanie nieczystości z samolotu, to zastanawia mnie jedno. Jeśli jest tak jak piszecie, że kał i siusie idą do zbiorników, a woda z kuchni na zewnątrz, to dlaczego dopiero w Dreamlinerze zastosowano rozwiązanie, by wszystko szło do jedego kubła. Przecież siusie i kupki kreowane przez ludzi w czasie lotu nie są chyba zbyt ciężkie. Po co ktoś wpadł na pomysł, by rozdzielać te ścieki i wywalać w czasie lotu tylko jedne z nich? Czy to nie jest aby niehigieniczne zwalać ludziom na głowy ścieki z kuchni? Szukam i szukam i szukam i nigdzie nie mogę znaleźć jakiejkolwiek informacji (oprócz oczywiście forum spotterów), by z samolotu w czasie lotu było usuwane cokolwiek poza w pewnych przypadkach paliwem. Poproszę o jakieś źródło tej informacji. Być może rzeczywiście tak jest i gra muzyka. Pytałem o wyjaśnienie cieknącego zbiornika nie wiedząc kompletnie czemu to cieknie, ale przypuszczając, że może być to nieszczelny zawór, pomyślałem, że cieknie z niego chemiczna zawartość zbiornika. To byłoby w sumie logiczne, że samolot, który przykładowo ma postój na jakimś lotnisku nie będzie się chował do hangaru z pasażerami. Trzeba więc było wymyślić system, który pozwalałby szybko napełnić zbiorniki przez pojazd, rurę nie rzucającą się za bardzo w oczy. Więc wtyka się w ten zawór rurę z chemią, pompuje się zbiorniki i samolot rusza w dalszą podróż opróżniając w czasie lotu zbiorniki. Czasami jednak zawór jest nieszczelny i w czasie lotu część chemicznej cieczy wydostaje się na zewnątrz. Tak sobie to wytłumaczyłem.
Ostrzewtlumie
Do czego w końcu oni mają używać chemtrails, znów każdy mówi co innego.
Nawet jeśli każdy mówiłby co innego, to nie jest to argument obalający tę teorię. Już było wcześniej podnoszone, że techniczne kwestie, w tym rzeczywisty cel tych oprysków, rzeczywiste ich działanie, są dla nas dostępne najczęściej w sferze domysłów.
@Kostek
To powinno całkowicie załatwić sprawę chemtrails od strony "oprysków przez dodawanie czegoś do paliwa", "oprysków przez silniki odrzutowe", a także sprawę "tajnych kanalików w skrzydłach".
Poziom Twojego rozumowania każe mi jednak wątpić w to, że ktokolwiek wynajął Twoją osobę do pisania nieprawdy w tymże temacie. Uważam wręcz, że poziom Twojego rozumowania dowodzi, że Ty naprawdę, jako jedyny, jesteś hobbystą tego tematu. Pokazałeś nam oficjalne dokumenty, oficjalną budowę skrzydeł samolotu i twierdzisz, że jest to dowód zamykający sprawę kanalików poukrywanych w skrzydłach. A wiesz, co to jest modernizacja? Czy dopuszczasz możliwość, że tylko totalny idiota zrobiłby modernizację z kanalikami i umieścił dokumenty, szkice, plany takiej instalacji w formacie pdf w sieci? Bądź poważny.
Dzastin
Powiedzmy sobie szczerze. I sam na pewno zdajesz sobie sprawę. Ta teoria nie ma ŻADNYCH podstaw naukowych. Żadnych. To tylko wymysł ludzi, którzy walczą ze swoimi urojeniami za pomocą miski z podgrzanym octem jabłkowym i wentylatorem. Jak ktoś wierzy, że coś takiego może 'rozbić' chmurę wiszącą 10km wyżej, to pewnie jest na tyle naiwny, że może uwierzyć w teorię która nie jest poparta żadną fizyką.
Ola Boga! Przecież sami przyznaliście, że geoinżynieria jest w planach, że mówią/dyskutują o niej naukowcy, politycy, że może kiedyś zostanie wprowadzona w życie. Teraz natomiast w sposób trochę pośredni zaprzeczacie, jakoby temat geoinżynierii (nawet przyjmując rozróżnienie chemtrails - geoinżynieria, przyznać musicie, ze w głównych zamierzaniach, środkach, zamysłach są to tematy zbieżne) miał jakiekolwiek podstawy naukowe. Przecież na temat geoinżynierii powstało mnóstwo prac naukowych, było wiele konferencji naukowych, o potrzebie jej wprowadzenia mówili znani politycy amerykańscy, znani naukowcy! Czy oni byli wtedy pod wpływem środków odurzających? Do tego są przecież oficjalne patenty amerykańskie rozpylania w atmosferze chemii itd. I proszę nie wrzucajcie tematu chembusterów, bo ja akurat nic o tym nie wiem, a podejrzewam, że jest to po prostu próba podpięcia teorii chemtrails do bardzo łatwej do wyśmiania teorii o chembusterach i ich możliwościach.
Po pierwsze, gdzie jest tutaj informacja, że NASA uważa że jest to zjawisko nowe?Po drugie, jeśli uważasz, że smuga może być tylko chwilowa, jak na pierwszym obrazku, to udowodnij podpierając się fizyką, że smuga nie może być długotrwała, ani nie może się rozprzestrzenić.
Pisaliście od początku, że cały czas na niebie od II wojny św. do dnia dzisiejszego obserwujemy TAKIE SAME SMUGI, TEGO SAMEGO RODZAJU. Nie pisaliście, że mamy zwykłe smugi krótkotrwałe, średniotrwałe i ultratrwałe, że różnią się one wyglądem i tym, jak długo pozostają na niebie. Twierdziliście, że mamy jeden rodzaj smug kondensacyjnych, które wyglądają tak samo, są tak samo zbudowane, mają takie same właściwości, a jedynie w zależności od warunków atmosferyczncych mogą pozostawać na niebie różny czas i czasami mogą rozrastać się do chmur cirrus. NASA pokazała jednak 3 rodzaje smug, zaznaczając wyraźnie, że już w chwili powstania różnią się one diametralnie wyglądem i nie wskazując przy tym, że są to odmiany zwykłej, cienkiej smugi kondensacyjnej, zachowujące się różnie w zależności od warunków atmosferycznych.
Anioł Stróż
Atmosfera jest niejednorodna w pionie,gdyż im wyżej jest mniejsze mniejsze ciśnienie,temperatura i mniej pary wodnej to tyle.Na 10km atmosfera jest 5 razy rzadsza jak na Ziemii.Przerywane smugi nie mogą występować naturalnie ,gdyż różnice atmosferyczne w poziomie są zbyt małe by wielka smuga za samolotem nagle zniknęła.
Coś mi samemu świtało w tym kierunku, ale nie do końca byłem przekonany. To logiczne, co napisałeś, tylko, czy mógłbyś podać mi źródło z jakiego korzystałeś? Chętnie bym poczytał o tym, bo faktycznie, obserwując przerywane co kilkadziesiąt metrów smugi, jest to kwestia decydująca.
Staniq
Nad prokuratorem się pomyśli...
No i co byś zeznał w Prokuraturze? Że czujesz się obrażony, znieważony tym, że ktoś w internecie posądził Cię o wykonywanie zawodu polegającego na pisaniu określonych tekstów, prezentowanie na zamówienie określonej postawy, określonych poglądów? Zarzucając, że robisz to akurat w tym temacie (uważam, że bardzo dla ludzi niebezpiecznym), miałem na myśli kwestie bardziej moralne niż prawne. Może w nerwach coś tam chlapnąłem o ściganiu tych, którzy w tym uczestniczą w taki właśnie sposób, ale to były emocje i nikt rozumny nie będzie uganiał się za tysiącami osób na całym świecie. Czy stwierdzenie, że działacie w zorganizowany sposób, że siebie nie krytykujecie, nie wytykacie sobie błędów, praktycznie sami ze sobą w ogóle nie dyskutujecie (ograniczacie się w 90% do potwierdzania nawzajem swoich poglądów) to jest obraza, zniewaga? Czy ja uważam, że prywatnie jesteście parszywcami? Taki zawód! Przecież to robią tysiące osób w najprzeróżniejszych tematach (zachwalanie produktów, usług itd.) i jest to wręcz zawód oficjalny! Agent służb to chyba też zawód. Zwolennik danej partii też może godzinami klepać jedno i to samo, nawet za darmo. To absurd, żeby zarzucać nam serwowanie oszczerstw w tym zakresie. Pewne rozpoznane już okoliczności, typowe zachowania charakteryzujące tzw. trolli, dezinformatorów, dają się zaobserwować w tym temacie i koniec kropka.
Użytkownik Bezlistosny egzekutor edytował ten post 25.10.2014 - 21:51