Mnie osobiście urzekł wykład tego pana przebranego za pilota. Dlaczego napisałem że przebranego ? Bo osobiście nie wieżę aby zawodowy pilot (na to wskazują dystynkcje) gadał takie bzdury.
drugi filmik od 45 sek:
w wypuszczanym przez samolot POWIETRZU, jest dwutlenek i para wodna, która zmienia się w kryształki lodu. dlatego widzimy za nim białą wstęgę. BIAŁE KRYSZTAŁKI LODU ROZGRZEWAJĄ SIĘ DYM ROZPRASZA SIĘ.
Przepraszam w temperaturze minus kilkadziesiąt stopni jaka panuje na wysokościach przelotowych czyli ponad 180 tysięcy stóp a nie jak powiedział ten kolo 30 tyś. lód rozgrzewa się i zamienia w DYM ??? Naprawdę ?
A tetraz wisienka na torcie.
smugi kondensacyjne- nie chemiczne a kondensacyjne pojawiają się ponieważ powietrze jest bardzo zimne -30 stopni. z powodu dużej wysokości, ponad 30 tyś stóp (1 km)
czyli mamy informację że na wysokości około jednego kilometra mamy -30 stopni.
dla porównania Zakopane (według wiki)
miasto leży na wysokości 750–1126 m n.p.m
BRRRR jak tam zimno musi być według tego przebierańca.