Skocz do zawartości


Zdjęcie

Chemtrails – coś wisi w powietrzu


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
7696 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: Chemtrails – coś wisi w powietrzu ? (535 użytkowników oddało głos)

Chemtrails - rozpylana chemia na niebie, czy obalona teoria spiskowa ?

  1. Głosowano Zostało wykazane, że Chemtrails to nie tylko teoria. To jest fakt. (137 głosów [25.61%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 25.61%

  2. Głosowano Sceptycy zasiali lekką niepewność, ale ogólnie nie poradzilili sobie z tematem - skłaniam się ku wersji spiskowej. (57 głosów [10.65%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 10.65%

  3. Głosowano Nie wiem. Obie strony dyskusji mają wiele mocnych argumentów i obie wersje są równie prawdopodobne. (64 głosów [11.96%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 11.96%

  4. Głosowano W kilku kwestiach sceptycy nie potrafili czegoś wyjaśnić, ale raczej wykazali, że spisku nie ma. (42 głosów [7.85%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 7.85%

  5. Głosowano Teoria o Chemtrails została obalona. (235 głosów [43.93%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 43.93%

Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#616

olorin.
  • Postów: 222
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Prof. Haman o chemtrailach

Prof. dr hab. Krzysztof Haman Warszawa, 06.06.2010
Instytut Geofizyki Uniwersytetu Warszawskiego
Członek korespondent PAN


W sprawie tekstu o. Stanisława Tomonia: Igranie z chmurami na polskim niebie(Jasna Góra Biuro Prasowe Wydarzenia - 03.06.2010)

Jako specjalista (obecnie chyba jedyny w Polsce), który szereg lat we współpracy z m. inn. amerykańskim Narodowym Centrum Badań Atmosferycznych (NCAR) zawodowo zajmował się sztucznymi oddziaływaniem na chmury, jestem zmuszony stwierdzić, że wysuwane we wspomnianym tekście przypuszczenia, iż ostatnie ulewy i powodzie w Polsce mogą być skutkiem rozsiewania tajemniczych substancji przez tajemnicze samoloty za pomocą pozornych smug kondensacyjnych, są z naukowego punktu widzenia całkowicie absurdalne, a ogłaszanie ich w miejscu, które przez wielu ludzi w Polsce uważane jest za wiarygodne źródło informacji, jest w wysokim stopniu nieodpowiedzialne. Mogą one bowiem niepotrzebnie podgrzewać niepokój społeczny, który i tak, w wyniku wydarzeń ostatnich miesięcy osiąga wysoki poziom.

Dla wyjaśnienia:

Metody oddziaływania na chmury w celu wywołania opadu, zmiany jego charakteru (np. zapobieganie gradowi) lub rozpraszania chmur znane są od ponad pięćdziesięciu lat a ich technika jest dobrze opracowana. Polegają one na wprowadzaniu do chmur pewnych substancji chemicznych, które inicjują lub modyfikują proces powstawania opadu. Jednak nie wszystkie rodzaje chmur są na takie oddziaływania podatne a ponadto aby osiągnąć pożądany skutek substancje te muszą być wprowadzone w ściśle dobranej ilości, ściśle określonym miejscu i ściśle określonym momencie cyklu ewolucyjnego danej, konkretnej chmury. W przeciwnym razie można żadnego skutku nie osiągnąć lub będzie on inny od oczekiwanego. Dla wyznaczenia tych parametrów potrzebne są dość dokładne informacje o wewnętrznej strukturze danej chmury a są one zwykle praktycznie nieosiągalne. W rezultacie, pomimo kilku dekad prób (w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych XX w prowadzanych w niektórych krajach na skalę wręcz przemysłową) osiągane wyniki były raczej skromne, a same próby (dość kosztowne) zostały zaniechane lub znacznie ograniczone. Technicznych metod sztucznego wywoływania chmur nie ma, jeżeli nie liczyć niewielkich chmur powstających czasem nad kominami i chłodniami dużych zakładów przemysłowych czy obszarami objętymi pożarami lasów, lub tak niepokojących o, Tomonia cienkich chmur pierzastych (cirrus), powstających z przekształconych smug kondensacyjnych. Tak więc myśl, że ktoś mógłby oddziaływaniem na chmury z samolotu celowo i skutecznie wywoływać szkodliwe zjawiska atmosferyczne jest w świetle obecnej wiedzy absurdalna. Pojawianie się smug przed wystąpieniem chmur z ulewami nie jest niczym dziwnym. Przy obecnym natężeniu ruchu lotniczego, są duże szanse zaobserwowania jakiejś przed jakimkolwiek wydarzeniem.

Kształty, rozmiary i czas życia smug kondensacyjnych a także ich przekształcanie się w chmury podobne do naturalnych chmur pierzastych (cirrus), zależą przede wszystkim od wilgotności powietrza a także od temperatury i wiatru w pobliżu poziomu ich powstawania (w pewnym niewielkim stopniu także od konstrukcji samolotu i jego silników). Wilgotność, temperatura i wiatr zmieniają się silnie z wysokością, a że samoloty komunikacyjne mają dla uniknięcia kolizji przydzielane różne wysokości lotu, smugi powstające za nimi w tym samym czasie mogą być bardzo różne. Samoloty te trzymają się zwykle tzw. korytarzy powietrznych łączących różne lotniska, stąd smugi te często bywają równoległe. W ogóle wszystkie właściwości smug wymienione przez o. Tomonia jako niepokojące, są najzupełniej normalne i gdyby dawniej częściej patrzył w niebo to mógłby je wielokrotnie zaobserwować.

Nie chcę tu podejmować poruszanego przez o. Tomonia zupełnie fantastycznego wątku tzw. chemitrails, zwłaszcza że żaden z wymienionych przez niego pierwiastków (w większości zresztą nietoksycznych) praktycznie nie występuje w spalinach samolotowych a ich stężenie w normalnych zanieczyszczeniach przyziemnych jest zwykle wystarczająco duże by trudno było je uzupełniać zrzutami z samolotów. Mogę go (i jego korespondentów) też uspokoić, że wszystkie samoloty w polskiej (i nie tylko polskiej) przestrzeni powietrznej są po ciągłą obserwacją cywilnych i wojskowych sieci radarowych i że dla uniknięcia kolizji, wszelkie ich manewry w rodzaju np. zmiany kursu lub wysokości lotu muszą być uzgadniane z kontrolą obszaru powietrznego.

Osobną sprawą jest istotne zaniepokojenie jakie w perspektywie wzrastającego ruchu lotniczego budzą możliwe rzeczywiste wpływy emisji samolotów na chmury i inne zjawiska atmosferyczne, w szczególności na tzw. globalne ocieplenie. Nie ma to jednak nic wspólnego ze spiskowymi koncepcjami o. Tomonia.


Tekst z "Doskonale Szare"
  • 1

#617

Zagaroth.
  • Postów: 124
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

komentarz do wypocin pana profesora

„Profesor dr hab.” – to brzmi dumnie, ale fałszywie…


8 Czerwiec 2010 Autor: TheEndi

Niedawno pisaliśmy o głosie rozsądku z miejsca, które tym nie „grzeszy” ;-) , czyli Biura Prasowego Jasnej Góry, wyrażonego przez jej rzecznika o. Stanisława Tomonia na temat oprysków chemtrails, a już pojawiają się głosy, które mają za zadanie zdyskredytować jego osobę, ważny artykuł i tym samym bardzo istotny apel. Do walki z ojczulkiem i jego „absurdalną teorią”, zaprzęgnięto samego imć Prof. dr hab. Krzysztofa Hamana, związanego (cokolwiek to znaczy) z Instytutem Geofizyki Uniwersytetu Warszawskiego oraz członkiem, korespondentem PAN, ale co bardziej ciekawe i zastanawiające, to fakt, iż imć profesor współpracował m.in. z amerykańskim Narodowym Centrum Badań Atmosferycznych (NCAR)…

Artykuł, który opisuje samego profesora i przedstawia jego wynurzenia jest wyjątkowo perfidny, wyrachowany i kłamliwy, choć to paradoksalnie pocieszające, bowiem siła reakcji na głos o. Stanisława Tomonia, pokazuje jakiej wagi sprawę poruszył. Według rzecznika Jasnej Góry, chemtrails to nie teoria spiskowa, tylko fakt, więc według Prof. Hamana, trzeba jak najprędzej zdyskredytować jego opinię, bo, a nóż owieczki uwierzą i skala pytań o smugi chemiczne, stanie się nie do przemilczenia, jak w przypadku akcji burmistrza z Belgii.

Przeanalizujmy zatem sam artykuł, a raczej jego fragmenty… Profesor pisze (kursywa):

- Myśl, że ktoś mógłby oddziaływaniem na chmury z samolotu skutecznie wywoływać szkodliwe zjawiska atmosferyczne jest w świetle obecnej wiedzy absurdalna – przekonuje prof. Krzysztof Haman.

W świetle jakiej wiedzy Panie Profesorze? Czyżby nie uczono Pana o Projekcie Deep Shield? Nie słyszał Pan o zeszłorocznym oświadczeniu Johna Holdrena, doradcy prezydenta Obamy? Na potwierdzenie oprysków chemtrails, istnieją tysiące opracowań, artykułów, zdjęć i filmów, a sama technologia jest już wiekowa, no, ale przecież osoba z tytułem profesora dr hab. powinna je znać, skoro zajmowała się sztucznym oddziaływaniem na chmury… Nie zna, czy kłamie?

Dalej:

(…) wysuwane przypuszczenia, iż ostatnie ulewy i powodzie w Polsce mogą być skutkiem rozsiewania tajemniczych substancji przez tajemnicze samoloty są z naukowego punktu widzenia całkowicie absurdalne, a ogłaszanie ich w miejscu, które przez wielu ludzi uważane jest za wiarygodne źródło informacji, jest nieodpowiedzialne. Mogą one bowiem niepotrzebnie podgrzewać niepokój społeczny, który i tak, w wyniku wydarzeń ostatnich miesięcy osiąga wysoki poziom.

No tak… Nie pozwólmy, aby owieczki myślały samodzielnie i przypadkiem zaczęły pytać tłumnie o tajemnicze (faktycznie), bo białe, nieoznakowane i niewidoczne na radarach samoloty, które szatkują niebo chemicznymi smugami. To ja się pytam Pana Profesora, co to jest? To, na poniższym zdjęciu? Pytam z naukowego punktu widzenia, skoro tak Pan nim szafuje…

Dalej:

Metody oddziaływania na chmury w celu wywołania opadu, zmiany jego charakteru (np. zapobieganie gradowi) lub rozpraszania chmur znane są od ponad 50 lat, a ich technika jest dobrze opracowana (…)

No to jak Panie Profesorze? Technologia jest jednak Panu znana, ale loty samolotów, które uwieczniamy na zdjęciach, to niechybnie dzieło grafików komputerowych?

Dalej:

Technicznych metod sztucznego wywoływania chmur nie ma, jeżeli nie liczyć niewielkich chmur powstających czasem nad kominami i chłodniami dużych zakładów przemysłowych czy obszarami objętymi pożarami lasów, lub cienkich chmur pierzastych (cirrus), powstających z przekształconych smug kondensacyjnych. Tak więc myśl, że ktoś mógłby oddziaływaniem na chmury z samolotu celowo wywoływać szkodliwe zjawiska atmosferyczne jest w świetle obecnej wiedzy absurdalna. Pojawianie się smug przed wystąpieniem chmur z ulewami nie jest niczym dziwnym. Przy obecnym natężeniu ruchu lotniczego są duże szanse zaobserwowania jakiejś przed jakimkolwiek wydarzeniem.


I znów technologia nie istnieje?! W samej wypowiedzi jest jeszcze kłamliwe usprawiedliwianie widocznych codziennie chemtrails, jakoby to były cirriusy, powstające po smugach kondensacyjnych, ale owe ulatniają się najwyżej w przeciągu kilku minut, więc jak na Pana Profesora dr. hab, to iście porażająca wiedza. Mało tego! Prof. Haman stworzył nową teorię, która sugeruje, iż przed opadami deszczu występują smugi! Wysoce naukowa dedukcja… Czy tylko ja mam wrażenie, że profesor uważa swoich czytelników za idiotów?

Dalej:

Nie chcę tu podejmować zupełnie fantastycznego wątku tzw. chemitrails, zwłaszcza że żaden z wymienionych pierwiastków (w większości zresztą nietoksycznych) praktycznie nie występuje w spalinach samolotowych, a ich stężenie w normalnych zanieczyszczeniach przyziemnych jest zwykle wystarczająco duże, by trudno było je uzupełniać zrzutami z samolotów.


Ależ Pan podjął! Broni Pan tezy, iż kilkadziesiąt smug nad moją głową (teraz również) to smugi kondensacyjne! Czysta perfidia! Dokąd te samoloty lecą? Nieoznakowane, poruszające się kolizyjnymi kursami (krzyżującymi), w tę i z powrotem, „wyłączające silniki” (przerwane smugi kondensacyjne), niewidoczne na radarach… Pierwiastki, o których Pan Profesor wspomina, są w większości toksyczne

Dalej:

Osobną sprawą jest istotne zaniepokojenie, jakie w perspektywie wzrastającego ruchu lotniczego budzą możliwe rzeczywiste wpływy emisji samolotów na chmury i inne zjawiska atmosferyczne, w szczególności na tzw. globalne ocieplenie. Nie ma to jednak nic wspólnego ze spiskowymi koncepcjami.


Panie Profesorze!? Chyba Pan wie, że globalne ocieplenie nie istnieje? Nie wie Pan? Nie wie Pan zatem wielu rzeczy…

Drodzy czytelnicy. Myślcie samodzielnie, nie przyjmując za pewnik słów, tylko dlatego, że zostały wypowiedziane z ust profesora. To nic nie znaczy, tym bardziej, iż możecie baczniej przyglądać się niebu nad Waszymi głowami, aby się przekonać, iż profesor spełnia tylko swoje zadanie. Zadanie uśpienia Waszej czujności. Każdego dnia, dowody zbrodni, przelatują Wam nad głowami i Wasza w tym głowa, co z nimi zrobicie. Śmieszno i straszno…

Na zakończenie zamieszczam zdjęcie. To zapewne cirriusy, wspomniane przez imć Profesora dr. hab…
Dołączona grafika
http://zatruteniebo.wordpress.com/

i jeszcze jedna wypowiedź zatroskanej dziewczyny. Jej reakcja była identyczna jak moja...

pianistkadorota 17 cze 2010, 09:43
http://davidicke.pl/...e-t113-540.html

Witam, chciałam zabrać głos na temat sensowności naszych raportów, myślę że jest to potrzebne dla nas, byśmy czuli sie choć trochę nie osamotnieni w tej całej sytuacji. Jak widzę nad głową smugi i totalna ignorancję ludzi to chociaż poczytam sobie na forum Wasze opinie i już jest mi trochę lepiej. To dobrze działa na psychikę)). na początku jak odkryłam ten proceder to się trzęsłam w jakimś nieokreślonym lęku, miała dziwny stan psychiczny, jak bym była w jakimś śnie. Było to ma początku marca, jakoś wieczorem , w sumie dzięki córce, bo się mnie zapytała dlaczego są dziwne smugi na niebie, no i wieczorem weszłam na hasło smugi na niebie, i otworzyła się dla mnie nowa rzeczywistość. I od razu trafiłam na choroby wywoływane chemamii i inne drastyczne zdjęcia)) i trochę przyznam za dużo poczytałam na jak na pierwszy raz))). A jeszcze jak nad moim blokiem, w tej nocy przeleciał bardzo nisko samolot tworząc zawiesinę poczułam się jak podczas ataku chemicznego, wpadłam w panikę, uszczelniłam wszystkie okna, zatkałam kratki z wywietrznikami i tak siedziałam całą noc. I przeczytałam chyba wszystko co było na necie))) To były moje początki. .)) :x Potem się trochę uspokoiłam i zaczęłam normalnie funkcjonować w Nowej Erze UE. ( Utajnionych Eksperymentów))
Dla mnie to forum było zbawieniem dla mojej psychiki)


  • 0

#618

PaZi.
  • Postów: 933
  • Tematów: 4
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

"I najważniejsza sprawa: jeśli przyczyną problemów są rzeczywiście samoloty rejsowe, to dlaczego w ich paliwie znajdują się te wszystkie potworne trucizny, które spadają nam na głowy i pola wraz z deszczem i śniegiem?"

Kto to wyjasni? ;)

Pan profesor dosyć dobrze przedstawił ta sytuację. Nie zagłębiał się w szczegóły, ponieważ nie brał udziału w debacie tylko napisał list. Podam jeden przykład:

"Kształty, rozmiary i czas życia smug kondensacyjnych a także ich przekształcanie się w chmury podobne do naturalnych chmur pierzastych (cirrus), zależą przede wszystkim od wilgotności powietrza a także od temperatury i wiatru w pobliżu poziomu ich powstawania"

"...wiatru w pobliżu poziomu ich powstawania"

Na co mamy odpowiedź:

" Dokąd te samoloty lecą? Nieoznakowane, poruszające się kolizyjnymi kursami (krzyżującymi), w tę i z powrotem, „wyłączające silniki” (przerwane smugi kondensacyjne)"

Niestety pan profesor przeliczył się i napisał list do zwyczajnego plebsu, który nie potrafi go zrozumieć. To co zostało napisane w odpowiedzi na list profesora było wielokrotnie przerabiane na tym forum. Wytłumaczenia są bardzo proste, tak jak to z przerywaną pracą silników (chore).

Ten komentarz to są prawdziwe wypociny. Znowy jakiś szrlatan, który pewnie podstawówki nie skończył, próbuje zniszczyć autorytet ludzi wykształconych. Nic innego oprócz kłamstwa im nie zostało. Dobrze że tylko te "owieczki" za takimi podąrzają.

Pozdrawiam

Użytkownik PaZi edytował ten post 18.06.2010 - 12:55

  • 0

#619

Lynx.
  • Postów: 2210
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Panie Profesorze!? Chyba Pan wie, że globalne ocieplenie nie istnieje? Nie wie Pan? Nie wie Pan zatem wielu rzeczy…

Cóż, z takich ludzi jak ów TheEndi nikt nie musi robić idiotów - to byłoby jak znoszenie drewna do lasu :-D Gość nawet nie zrozumiał tekstu profesora, a próbuje z nim polemizować.

@Zagaroth
Co się stało? Tak fajnie trollowałeś, a teraz nagle się ograniczasz do copypasty... Nie osiadaj na laurach. Miałeś świetny pomysł z pójściem na policję, ale zabrakło ci jaj, żeby go zrealizować, więc może chociaż wymyśl jakąś relację tak jak zrobił to UbShup. Niech przynajmniej będzie zabawnie :-)
  • 0



#620

olorin.
  • Postów: 222
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Przeanalizujmy zatem sam artykuł, a raczej jego fragmenty… Profesor pisze (kursywa):

- Myśl, że ktoś mógłby oddziaływaniem na chmury z samolotu skutecznie wywoływać szkodliwe zjawiska atmosferyczne jest w świetle obecnej wiedzy absurdalna – przekonuje prof. Krzysztof Haman.

W świetle jakiej wiedzy Panie Profesorze? Czyżby nie uczono Pana o Projekcie Deep Shield? Nie słyszał Pan o zeszłorocznym oświadczeniu Johna Holdrena, doradcy prezydenta Obamy? Na potwierdzenie oprysków chemtrails, istnieją tysiące opracowań, artykułów, zdjęć i filmów, a sama technologia jest już wiekowa, no, ale przecież osoba z tytułem profesora dr hab. powinna je znać, skoro zajmowała się sztucznym oddziaływaniem na chmury… Nie zna, czy kłamie?

Dalej:

(…) wysuwane przypuszczenia, iż ostatnie ulewy i powodzie w Polsce mogą być skutkiem rozsiewania tajemniczych substancji przez tajemnicze samoloty są z naukowego punktu widzenia całkowicie absurdalne, a ogłaszanie ich w miejscu, które przez wielu ludzi uważane jest za wiarygodne źródło informacji, jest nieodpowiedzialne. Mogą one bowiem niepotrzebnie podgrzewać niepokój społeczny, który i tak, w wyniku wydarzeń ostatnich miesięcy osiąga wysoki poziom.

No tak… Nie pozwólmy, aby owieczki myślały samodzielnie i przypadkiem zaczęły pytać tłumnie o tajemnicze (faktycznie), bo białe, nieoznakowane i niewidoczne na radarach samoloty, które szatkują niebo chemicznymi smugami. To ja się pytam Pana Profesora, co to jest? To, na poniższym zdjęciu? Pytam z naukowego punktu widzenia, skoro tak Pan nim szafuje…

Dalej:

Metody oddziaływania na chmury w celu wywołania opadu, zmiany jego charakteru (np. zapobieganie gradowi) lub rozpraszania chmur znane są od ponad 50 lat, a ich technika jest dobrze opracowana (…)

No to jak Panie Profesorze? Technologia jest jednak Panu znana, ale loty samolotów, które uwieczniamy na zdjęciach, to niechybnie dzieło grafików komputerowych?


Ależ bełkot! Ten kolo co to "poucza" prof. Hamana czytać nie umie tekstu na, który odpowiada:o).

Wkleje ostatnim zwyczajem Pan Zagarotha jeszcze jeden tekst "Profesora", tym razem o wywoływaniu (sztucznym) opadów, czy ogólnie oddziaływania na chmury "opryskami":

W swoim komentarzu nie piszę, że nie ma możliwości oddziaływania na chmury z samolotu w celu wywoływania opadów. Przeciwnie, piszę, że od ponad pięćdziesięciu lat umiemy to robić i w pewnych okresach i krajach robiono to dość intensywnie. Problemem jest żeby to robić skutecznie, zawsze osiągając zamierzony rezultat, a z tym jest znacznie gorzej. Najpopularniejszą, choć nie jedyna metodą jest "zasiewanie" chmur kryształkami jodku srebra. Daje ona rezultaty w przypadku chmur złożonych z przechłodzonych kropelek wody, tzn. zachowujących ciekłą postać w temperaturze poniżej zera C. W kontakcie z takimi kropelkami kryształki jodku srebra powodują ich zamarzanie. Takie zamarznięte kropelki, zderzając się z nie zamarzniętymi rosną, zamieniając się w cząstki śniegu, krupy lub gradu i po opadnięciu do poziomu temperatur dodatnich topnieją i zamieniają się w deszcz (jeżeli zdążą). W naturalnych warunkach rolę jodku srebra spełniają pewne cząstki aerozoli, ale bywa ich często za mało by wywołać opad. Dodanie kryształków jodku może wtedy pomóc. Jeżeli jodku srebra będzie za mało, do powstania deszczu nie dojdzie, jeżeli za dużo to zbyt wiele kropelek zamarznie i też nie będą się łączyć w większe cząstki opadowe. Aby dobrać odpowiednią ilość reagenta oraz właściwe miejsce i czas do jego wprowadzenia trzeba dobrze znać wewnętrzną strukturę konkretnej chmury, na którą chce się oddziaływać a te informacje jest bardzo trudno uzyskać. Dlatego większość prób oddziaływania podejmowana jest przy niepełnej wiedzy tego rodzaju i ich wyniki bywają dość nieprzewidywalne, co jest źródłem sceptycyzmu w środowisku specjalistów i dyskusji nad ich ekonomicznym sensem. Część takich prób kończy się jednak pewnym sukcesem i dlatego są w niektórych ośrodkach (np. w Chinach ale nie tylko) kontynuowane. W szczególności próby oddziaływania na nie przechłodzone (ciepłe) chmury monsunowe celem zwiększenia ilości opadu były (i chyba nadal są ) podejmowane w Tajlandii i w Indiach, z tym, że w takim przypadku używa się nie jodku srebra a rozpyla roztwór soli kuchennej. Nie mam pewności, ale przypuszczam, że zdjęcia z przesłanego mi filmiku pochodzą właśnie z tych eksperymentów.
Nie wszystkie rodzaje chmur poddają się sztucznym oddziaływaniom a z chmur, które w naturalny sposób wylewają prawie całą zawarta w nich wodę (a takimi najprawdopodobniej były chmury winne ostatnim powodziom) niewiele można dodatkowo wycisnąć. Celowe, skuteczne wywołanie sztucznej powodzi w Polsce, choć teoretycznie możliwe, musiałoby być wielkim przedsięwzięciem technicznym i organizacyjnym, nie do przeprowadzenia w sposób utajony, dlatego sugestie tego rodzaju można między bajki włożyć.

Trudno mi w krótkim liście szczegółowo omówić problem, który nadaje się na obszerny artykuł czy wręcz książkę, ale jeżeli ma Pan jeszcze jakieś wątpliwości to spróbuję na nie odpowiedzieć.
Co do pozostałych pytań:
Sprawa wpływu ruchu lotniczego na środowisko atmosferyczne jest przedmiotem intensywniejszych badań od stosunkowo niedawna. Możliwych mechanizmów tego wpływu jest wiele i nie jest wciąż jasne jakie jest ich relatywne znaczenie. Dla globalnego ocieplenia (które niestety nie jest mitem proszę zajrzeć na blog Doskonale Szare jeżeli ta sprawa Pana bliżej interesuje) pewne znaczenie może mieć emisja CO2 i pary wodnej oraz cząstek sadzy (główne składniki spalin) w górnych warstwach troposfery a także wzrost sztucznego zachmurzenia przez smugi kondensacyjne.
Smugi kondensacyjne tworzą się w wyniku mieszania gorących spalin zawierających dużo pary wodnej z chłodnym powietrzem zewnętrznym zawierającym też pewną, ale proporcjonalnie znacznie mniejszą, ilość tej pary .W określonym przedziale proporcji tych dwóch składników (powietrza i spalin), które zmieniają się w toku mieszania dochodzi do przesycenia pary wodnej i jej kondensacji w postaci smugi. Przedział ten zależy od ciśnienia, temperatury i wilgotności względnej powietrza. Gdy wilgotność jest duża, smuga tworzy się zaraz za samolotem i długo utrzymuje w powietrzu a gdy mała, powstaje w pewnej odległości za maszyną i szybko zanika.


Także za blogiem "Doskonale Szare". Tam pojawiło się pare komentarzy Szanownego Pana Krzysztofa Hamana.

Tekst wkleiłem aby Zagaroth'owi nie szło zbyt łatwo robienie ludziom wody z mózgu.
  • 0

#621

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A ja dziś zauważyłem coś o czym była wcześniej mowa, ale że miałem przy sobie jedynie komórkę (z dość kiepskim aparatem) to przepraszam za jakość zdjęć:

Spoiler


Spoiler


A teraz seria zdjęć:

Spoiler



A zatem dziś osobiście zauważyłem jak zwykłe smugi zwykłych samolotów pasażerskich zamieniają się w rozległe i długo utrzymujące się chmury.
  • 2



#622

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6687
  • Tematów: 774
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

".... bo jest to jedyna prawda jaka jest.
Amen."

No cóż,religijna indoktrynacja wkracza w nowe rejony.Ojczulkowie nie dopuszczają innej prawdy,niż ta objawiona przez nich.
Wypowiedź dziewczyny"....tej nocy przeleciał bardzo nisko samolot tworząc zawiesinę..."budzi mój niepokój.Dotychczas latali wysoko.Nie można było określić typu samolotu,ani nazwy,ani numerów na kadłubie.Teraz lecieli nisko i tworzyli zawiesinę.Czy ona nie mieszka gdzies na wsi?Może opryski upraw to były?Może akcja "zabić komary" na terenach popowodziowych?Za mało danych Zagaroth.Ale sam sobie robisz pod górkę,bo już wcześniej gubiłeś się we własnych słowach.Ktoś Twoje wypowiedzi nazwał bełkotem.Bylem oburzony.Teraz mi przeszło.



#623

Arkadiusz.

    Pilot in command

  • Postów: 757
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Tak się składa, że nad Polskę wchodzi chłodny front atmosferyczny. Kilka dni było pogodnych i suchych, bo byliśmy w obszarze działania sporego, stacjonarnego wyżu z suchym powietrzem. Wyż jednak osłabł i pozwolił na wejście od zachodu rozciągniętego przez pół Europy frontu chłodnego. Dzisiejsze niebo było więc typowo przedfrontowe, wzrastająca wilgotność powodowała rozłażenie się smug.
  • 0



#624

Cinone.
  • Postów: 34
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam wszystkich :)

Po przeczytaniu wątku postanowiłem się zarejestrowac i podzielic zdjęciami które zrobiłem kiedyś w Irlandii.

Wyglądało to jak jakieś tunele które były rozmieszczone równo w takich samych od siebie odstępach. Zrobiło to na mnie niezłe wrażenie.

http://img64.imagesh...i/s3700009.png/

http://img684.images...i/s3700010.png/

http://img156.images...i/s3700008.png/

Użytkownik Cinone edytował ten post 20.06.2010 - 21:57

  • 0

#625

kapuchy.
  • Postów: 591
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

No piękny front sie wybudował, ale co on ma do chemtrail's...?
  • 1

#626

Arkadiusz.

    Pilot in command

  • Postów: 757
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Takie zachmurzenie frontowe jest typowe dla klimatu umiarkowanego morskiego w okresie jesieni. Wygląda ciekawie, ale jest zupełnie naturalne.
  • 0



#627

Kozakiewicz.
  • Postów: 257
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Proszę o powstrzymanie się użytkowników od raportowania postów Muhada. Już dostał 2 warny i 48 godzin braku dostępu do forum na ochłonięcie i przemyślenie.


Chciałem zwrócić uwagę, że kolega te 48 godzin posiada już przeszło dwa miesiące.

edit AlienGrey
Dołączona grafika
  • 0

#628

Mariush.
  • Postów: 4319
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Chciałem zwrócić uwagę, że kolega te 48 godzin posiada już przeszło dwa miesiące.

Nieobecność Muhada nie musi być wcale związana z blokadą konta. Może po prostu wziął sobie czasowy urlop od forum. I przy okazji nie trwa to "ponad dwa miesiące", ale niecały miesiąc.

Dołączona grafika

edit AlienGrey
  • -1



#629

Yaw.
  • Postów: 774
  • Tematów: 61
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Muhad się skarżył, że blokada jest nadal aktywna. Sprawą zajmuje się administracja. Już nie róbcie OT ;)
  • 0



#630

Kozakiewicz.
  • Postów: 257
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Dołączona grafika

Odnośnie tematu. Całkiem ciekawy, u nas w gazecie także o tym rozmawialiśmy. Fakt, politycy też o tym wiedzą. Niektórzy w rozmowach, luźnych, koleżeńskich bardziej, nie ukrywają swojej wiedzy w tym zakresie. No, ale przecież nie będą o tym mówić, bo pracę stracą. Dostęp do informacji o szkodliwości tych smug jest coraz powszechniejszy w świecie o szczebel wyżej od szarówki.

Dołączona grafika
edit AlienGrey
Dołączona grafika
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 9

0 użytkowników, 9 gości oraz 0 użytkowników anonimowych