Don Corleone
"Wreszcie, odwrócę pytanie: po co ty się tak starasz? Z własnej nieprzymuszonej woli? Prędzej przez jakąś obsesyjną kompulsję."
Staram się, bo starać się nagłośnić tę sprawą, jak i starać się jakkolwiek powstrzymać, powinien każdy zdrowo myślący człowiek. Nie mam w tym żadnego biznesu ekonomicznego, [...] też na rozgłos i pochlebstwa. Strasznie mało mnie po prostu bawi to, co się dzieje, i tym bardziej to, że nikt nie reaguje. Że jest na to przyzwolenie.
Staniq
1 Kłębki były, są i będą. Nie potrafisz nawet sprecyzować o jakie kłębki Ci chodzi.
No właśnie, że nie. Każdy z nas z pewnością pamięta, że jeszcze 20-30 lat temu smużki kondensacyjne były delikatne, symetryczne, nie powstawały na nich żadne masywne kłęby, i nie rozchodziły się one do chmur zasłaniających cały nieboskłon. Teraz nagle mamy te kłębki, a przypadkowo NASA dotakowo wyróżniła 2 rodzaje smug właśnie te kłęby zawierające.
Tu widać doskonale i niesamowitą masywność tych smug, jak i same kłęby
2 O jakim wcześniej mówisz? Smugi kondensacyjne to smugi kondensacyjne. Ich rozchodzenie się zależy od wielu czynników na danej wysokości. Chcesz ogarnąć zagadnienie, poszukaj we wcześniejszych postach, bo wałkowaliśmy to kilka razy.3 Bo do końca nie wiadomo, jak się takie zachmurzenie rozwinie. Zachmurzenie naturalne ma trochę inne właściwości od zachmurzenia powstałego ze smug kondensacyjnych, pomimo tego, że warunki do powstania jednego i drugiego muszą być takie same.
Wcześniej smugi kondensacyjne nigdy nie rozchodziły się tworząc coś w rodzaju sztucznej chmury cirrus. Dokładnie tak nowe smugi opisuje NASA. Rozchodzą się i tworzą coś PRZYPOMINAJĄCEGO naturalne chmury cirrus. Nadal nie rozumiesz zbieżności?
4 Gdybyś rozumiał fizykę, wiedziałbyś, że to nie jest możliwe w przypadku silników spalinowych, a takimi są silniki odrzutowe i rakietowe.
Ale dlaczego nikt nie mówi o tym jak o problemie? Zapowiadają bezchmurną pogodę na jutro, bierzesz z pracy wolne na żądanie, z żoną i dziećmi jedziesz na plażę, a tu sru - kilkadziesiąt samolotów nagle sobie przelatuje i z ich smug powstaje zachmurzenie zakrywające całe niebo i upragnione słońce. Dlaczego nikt nie widzi w tym problemu?
Tutaj świetny timelaps z czymś co wisi w powietrzu, teraz wyobraźcie sobie że leżycie na tej plaży a na niebie widzisz TAKIE COŚ!!
5 Akurat ten "dokument" ma wartość dla mnie równą zero i o bzdetach nie będę dyskutował.
Czyli nie masz kompletnie nic do powiedzenia na temat setek mocnych argumentów w nim zawartych? No proszę Cię. I niby ja unikam merytorycznej dyskusji.
Proszę bez wulgarnego słownictwa.
Aquila