Staniq
To ze mną nie rozmawiaj i mnie nie obrażaj co robisz NOTORYCZNIE bez żadnej reakcji moderatorów! Ewidentnie nie trzymasz ciśnienia, wiedząc, że jesteś skompromitowany i w tym temacie nie masz ŻADNYCH argumentów. Wy przedstawiliście swoje argumenty, my od 10 lat przedstawiamy swoje, to użytkownicy są tutaj sędziami w sprawie i najlepiej każdy z nich oceni, kto komu co udowodnił. Dałem Ci ostatnia szansę, by ze mną porozmawiać, ale ją koncertowo spaprałeś więc żegnam po raz ostatni.
Zaciekawiony
No przecież kiedyś dostaliśmy odpowiedź, że "to pytanie wymyślono aby ukryć prawdę".
Gdzie ja coś takiego napisałem? Pytania są bardzo potrzebne, kto pyta nie błądzi, ale pytania nie mogą być wciąż te same, głupkowate, naiwne. Wtedy można od razu wyczuć, że nie zadaje ich zwykły użytkownik, a ktoś kto chce na siłę zamulić temat, zepchnąć go na manowce i zniechęcić użytkowników do jego lektury.
@ OgarniętyGadaliśmy na ten sam temat z Bezlitosnym, Walczącym z Trollami, i Nieustępliwym, potem z Aniołem Stróżem. Skonsultuj się z pozostałymi osobowościami.
Nieustępliwy, Anioł Stróż to nie były moje multikonta.
Co do trwałości smug kondensacyjnych - spojrzałem w Wikipedię i nieźle się uśmiałem
def:
Smuga kondensacyjna :
1. chmury typu cirrus w postaci długich linii,
CHMURY CIRRUS w postaci DŁUGICH LINII
2. powstająca najczęściej za samolotem odrzutowym lecącym w górnej troposferze i dolnej stratosferze, zazwyczaj na wysokości między 8 a 15 km nad ziemią.
3. Może utrzymywać się nawet kilka dni[1][2].
ahahaha i jak ślicznie wybrnęli z tematu! Chmura cirrus, długa linia i do kilku dni utrzymywania się (już nie do kilkunastu godzin, ale kilku dni!!!) Załatwione!
Mechanizm powstawania -
Silniki lotnicze emitują parę wodną, dwutlenek węgla (CO2), niewielkie ilości tlenków azotu (NOx), węglowodory, tlenek węgla, tlenki siarki oraz cząstki sadzy powstałe w wyniku spalania w wysokiej temperaturze paliwa lotniczego. Spośród tych emiterów do tworzenia się smug przyczynia się głównie para wodna, gazowe związki siarki ponieważ prowadzą do powstawania jąder kondensacji, które są konieczne do tworzenia kropelek wody. Jądra kondensacji mogą być już obecne w powietrzu lub pochodzą ze spalin. Wszystkie pozostałe emisje silników są uważane za nieistotne dla tworzenia się smug[2].
Powietrze zawsze zawiera pewną ilość pary wodnej. Im wyższa jest temperatura powietrza, tym zawartość wody może być większa, spaliny zawierają znaczną ilość pary wodnej. Spaliny po wylocie z silnika stygną w wyniku mieszania się z otaczającym powietrzem i promieniowania. Jeśli temperatura powietrza zawierającego parę wodną spada poniżej temperatury punktu rosy, powstaje nadmiar pary wodnej i w efekcie tego nadmiar pary wodnej kondensuje jako krople wody lub kryształki lodu, które są widoczne w postaci chmury. Do kondensacji pary potrzebne są jądra kondensacji, czyli zawieszonych w powietrzu stałych lub ciekłych cząstek, na których mogłyby się tworzyć zaczątki kropel wody. W czystym środowisku pozbawionym jąder kondensacji zjawisko kondensacji nie może zajść. Występuje wówczas zjawisko przechłodzenia. Gdy tylko pojawia się aerozol, w tym przypadku spaliny samolotu, para wodna błyskawicznie skrapla się i natychmiast zamarza w tworząc drobne kryształki lodu, tworząc chmurę pierzastą. Zjawisko przechłodzenia pary wodnej w atmosferze jest możliwe, ponieważ na tak duże wysokości docierają tylko śladowe ilości pyłów[3].
W zależności od wilgotności względnej powietrza przez które przelatuje samolot, smugi parują szybko gdy otaczającym je powietrzu para wodna nie jest nasycona albo utrzymują się i rosną, gdy para jest przesycona. Wylot silnika odrzutowego dostarcza tylko niewielką część wody, która tworzy lód w długo utrzymujących się smugach. Trwałe smugi kondensacyjne składają się głównie z wody naturalnie występującej wzdłuż toru lotu samolotu[2].
A zatem - do powstania smugi kondensacyjnej zamieniającej się w chmurę cirrus POTRZEBNY JEST AEROZOL W POSTACI SPALIN SAMOLOTU, A ZATEM CHEMIA!!! Piszą o tym wyraźnie i otwarcie! A następnie dodają, że TRWAŁE SMUGI K. SKŁADAJĄ SIĘ GŁOWNIE Z WODY. To co wtedy jest jądrami kondensacji dla rozrastających się chmur?? Przecież potrzebny jest aerozol - chemia, a chmura rozrasta się do rozmiarów pokrywających często cały nieboskłon i to w bardzo często w warunkach kiedy żadne inne chmury, te naturalne nie powstają?
I dlaczego pomijają w tym całym opracowaniu, że NASA wyróżniła specjalnie 3 rodzaje smug kondensacyjnych: zwykłe, trwałe i trwałe rozchodzące się do czegoś przypominającego chmurę cirrus?
I teraz najlepsze uwaga!
Smugi kondensacyjne w klasyfikacji chmur
1. Smugi kondensacyjne z czasem stają się nieodróżnialne od naturalnie powstałych chmur pierzastych cirrus[1]
- no jednak NASA odróżnia te chmury klasyfikując je jako udające chmurę cirrus, a i ludzie doskonale rozróżniają chmury chemiczne od pierzastych cirrusów.
2. Światowa Organizacja Meteorologiczna stwierdza, że smugi które utrzymują się powyżej 10 minut mogą być określane terminem Cirrus homogenitus (od łac. homo+genitus, „stworzone przez człowieka”)[4].
o i mamy w końcu wyróżnienie kolejnego rodzaju chmur STWORZONE PRZEZ CZŁOWIEKA haha
Długo utrzymujące się smugi, które pod wpływem wiatrów rozprzestrzeniają się na większy obszar nieba, przybierają formy chmur cirrus, cirrostratus i cirrocumulus; można je wówczas określać nazwą rodzaju i gatunku z epitetem homomutatus, np. Cirrus fibratus homomutatus[5].
łohohohoh to już nie tylko smugi zamieniają się w cirrusy, ale i inne rodzaje chmur, fibratusy haha I znowu NASA dała ciała, bo wspomniała tylko o sztucznych chmurach udających cirrusy.
I na koniec coś o KUZYNKACH (sic!) smug kondensacyjnych
„Kuzynki” smug kondensacyjnych
Zjawiskiem zbliżonym do smug kondensacyjnych, lecz o innym mechanizmie powstawania, są tzw. „kuzynki” smug (ang. contrail cousins), powstające w wyniku silnych zaburzeń ciśnienia powietrza np. przy końcach skrzydeł. W odpowiednich warunkach dochodzić może tam do kondensacji pary i pojawienia się białych smug. Czas życia tych smug jest bardzo krótki, gdyż po wyrównaniu ciśnienia kropelki wody natychmiast odparowują[6].
I to ostatnie zdanie o kuzynkach sk powinno być wytłumaczeniem, dlaczego smugi były delikatne, symetryczne, nigdy nie były ultratrwałe, nie zalegały na niebie po kilka godzin do... kilku dni i zawsze prędzej czy później, najczęściej po góra minucie znikały.
No i źródła tej oto błazenady :
1. Importance of Student Data in the Study of Contrails (ang.). NASA. [dostęp 2017-03-26].
2. Aircraft Contrails. United States Environmental Protection Agency, 2000. [dostęp 2018-12-19].
3. Contrail Identification Chart and Formation Guide (wykresy NASA opisujące powstawanie smug kondensacyjnych oraz zdjęcia z ziemi) (ang.). NASA. [dostęp 6 maja 2015].
4. Aircraft condensation trails (Section 2.1.3.6.3) (ang.). W: International Cloud Atlas [on-line]. Światowa Organizacja Meteorologiczna. [dostęp 2017-03-26].
5. Homomutatus (Section 2.1.3.6.4) (ang.). W: International Cloud Atlas [on-line]. Światowa Organizacja Meteorologiczna. [dostęp 2017-03-26].
6. Contrail Science. NASA. [dostęp 2016-08-19]. [zarchiwizowane z tego adresu].
źródło: https://pl.wikipedia...a_kondensacyjna
A zatem źródła tych rewelacji to NASA (coś nie za dokładnie zapoznali się z klasyfikacją smug NASA) i kilka na szybko spreparowanych artykulików dla uciszenia gawiedzi. Wszystkie popełnione po 2000 roku, a z 6 linków działają tylko DWA I nie są to żadne opracowania naukowe, a jakiej marne internetowe artykuliki hahaha, jakie to piękne! Robią nas w konia bez masła i tak tutejsze trolejbusy, mają nas za totalnych imbecyli. Pozdro dla kumatych, trzymajcie się. Coś w końcu trzeba z tym zrobić.
Użytkownik Ogarnięty edytował ten post 06.04.2019 - 09:18