Przestań powtarzać te schematyczne i powielane treści tylko przypatrz się dokładnie temu co napisałem w poście i co zamieściłem.
ok.
1. Sprzeczność ws. warunków atmosferycznych.
Według Was chemtrailsy powstają, gdy jest wilgoć. Gdy jest wilgoć mamy chmury. 2 tygodnie mieliśmy suszę i były dni totalnie bezchmurne, a chemtrailsy wisiały na niebie nawet po 5 godzin. Przykro mi. Takie są fakty.
W porządku, ale powyższe należy uzupełnić o wilgotność powietrza nawet wtedy kiedy chmur nie ma. Jest wiele rodzajów chmur, wiele sposobów ich powstawania i to, że na niebie ich nie ma nie znaczy że na kilku czy kilkunastu tysiącach metrów nie ma wystarczająco wilgoci do zapoczątkowania procesu powstawania chmur. W linkach które w tym temacie nie raz zostały wklejone jest to dość dobrze opisane i dość prosto.
To własnie dlatego nie trafia do mnie ten argument. Z resztą, jak Ty chcesz określić warunki temperaturowo ciśnieniowo wilgociowe będąc na ziemi? Oczywiście z jakąś tam dokładnością możesz, ale pośrednio, poprzez obserwację np. samolotów przelatujących na twoją głową.
A teraz tak. Na pierwszym filmie zobaczysz pokazane dokumenty z badań laboratoryjnych. Masz podstawione pod nos. Filmy wstawiłem trzy z różnych stacji telewizyjnych z różnych stron świata. Mało?
Dobra punkt dla Ciebie, bo rzeczywiście badano próbki zebrane z okolic gdzie widywano smugi. Tyle że jaka jest pewność, że to właśnie substancje z "oprysków", a nie pochodzące z innych źródeł? Tak naprawde to nie wiele wynika z tego filmu, oczywiście poza tym, że sam temat jest przerabiany w USA, że jest dość duże zaniepokojenie smugami, jednak dowodów, że to wszystko przez chemitrailse nadal brak.
Dalej, idźcie na grzyby i dajcie je do laboratorium tuż po opryskach. Jak tylko grzyby się pojawią, zawiozę je w odpowiednie miejsce i je przebadają.
Nie za bardzo mam takie możliwości, ale zrobie testa na sobie samym, zresztą już zacząłem, bo uwielbiam "kurki", które już 3 razy w tym roku jadłem. Moge obiecać, że nie poprzestane i na jesieni zobacze czy coś ze mną będzie nie tak.
Wczytaj się Olo w ten tekst dokładnie, bo jest tu mowa o faktach. Powołujecie się na naukowców?? Dyrektor Mark Ryan z Centrum Kontroli Trucizn jest NAUKOWCEM i doskonale widać na filmie co mówi. BASTA. Film jest w dwóch częściach pod pogrubionym tekstem. Spójrz też na 2001 rok i raport Rockefellera. Całkiem nieprzyjemny.
Ok. racja. Ten człowiek na pewno wie co mówi. ja absolutnie nie zamierzam podwarzać wyników badań tego człowieka i wydaje mi sie wielce prawdopodobne, że ta próbka zawiera dokładnie to co ten Pan mówi. Mi cały czas rozchodzi sie o to, że nie ma dla mnie jednoznacznych dowodów, właściwie to nie ma żadnych, że ta próbka ma cokolwiek wspólnego z "chemitrailsami".
Nie wiem czy pamiętasz o stężeniach ewentualnych oprysków po tym jak to uda im się z np. 10 000 metrów opaść na ziemie.
Odnośnie filmiku "kto nas truje cz. 1"
Ślady z początku filmu to wg mnie zwykłe smugi. Wyraźnie widać na tle samolotu, na niebie chmury, także warunki są świetne do powstawania contrailsów.
Druga sprawa: co maja "długość utrzymywania się smug kondensacyjnych od mieszanki paliwowej", bo takie stwierdzenie tam pada?
Następny temat: "temperatura na wysokościach przelotowych wynosi -50 stopni i jest niezależna od temperatury przy powierzchni ziemi. Dlaczego więc w tych samych warunkach jedne smugi utrzymują się kilka minut a inne kilka godzin". Odpowiedź jest dość prosta. Nawet jeśli temperatura nie zmienia sie znacznie to jest jeszcze conajmniej jeden czynnik odpowiedzialny za smugi: wilgotność, a ta już może być w różnych miejscach różna.
Muhad: powiedz mi szczerze, czy Ty nie widzisz tego, że w tych filmikach nie ma stricte dowodów na to, że to co widzimy na niebie to nie zadna chemia, a zwykła smuga? Tak jak wspomniałem, ja nie mam nic do wyników badań tej próbki. Nie mam nic do tego Pana co to tłumaczy szkodliwość baru dla człowieka. Ja mam tylko zastrzeżenia, co do tego czy to co znajdowało się w próbce pochodzi z rozpylania, bo na to dowodów w filmie brak.
Cz. 2
Ciekawa sprawa z tymi Morgellanami. Poszperam po sieci w poszukiwaniu jakiś dodatkowych informacji.
W dalszej części filmiku znowu te same tezy niczym nie poparte jak długość trwania smug, ktore to nazywane są bądź contrailem (jeśli zanika szybko) bądź chemitralsem (jeśli trwa długo), podpisując smugi tekstem: "ten sam pułap" oczywiście nie przedstawiając informacji skąd u licha wie o tym, że to ten sam pułap.
Przeczytaj też ten fragment:
Otóż wszyscy naprawdę zainteresowani sprawą, wiedzą, że ten problem instnieje.
Trzeba być ignorantem, albo osobą w ogóle nie zainteresowaną tym, aby z góry,
a priori wykluczyć sam f a k t celowego(z premedytacją), tworzenia przez pewne
samoloty chemtrails'owych oprysków. Samoloty, których "przynależność" obecnie
nie jesteśmy w stanie dookreślić. Być może ostatnie wydarzenia - powiązane z
rzekomą epidemią, czy wręcz pandemią nowej(nowych?) mutacji wirusa grypy -
"zatrzymywania" tych maszyn przez służby RPA i Indii w jakiś sposób przybliży
nas ku temu. Na marginesie, uważam te wydarzenia za przełomowe dla sprawy,
ponieważ - chyba - pierwszy raz służby jakiegoś państwa ostro i - co
najważniejsze, jawnie(sic!),
z puszczeniem o tym informacji medialnej - przeciwdziałały temu procederowi.
Dla zaakcentowania, są to służby państw nie będącymi członkami NATO...
To ciekawe, skąd to pochodzi? Jakieś źródło abym mógł sobie coś więcej poczytać.
_________
reszta to znowu wywiady ludzi, którzy snują przypuszczenia na temat tego co widzą na niebie.
Temat chemitrailsów istnieje wśród społeczeństw, nie przecze. Tyle że to co czytam absolutnie nie przekonuje mnie do przyznania że ktokolwiek nas specjalnie truje chemikaliami wypuszczanymi przez samoloty (pomijam tu paliwo lotnicze).
Dalej Was za rączki prowadził nie będę. To mój ostatni post w tym dziale, który i tak zasypiecie szyderą i głupawymi uwagami.
Pozdrawiam.
staram się odpowiadać grzecznie, bez szyderstw.