Skocz do zawartości


Zdjęcie

Chemtrails – coś wisi w powietrzu


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
7697 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: Chemtrails – coś wisi w powietrzu ? (535 użytkowników oddało głos)

Chemtrails - rozpylana chemia na niebie, czy obalona teoria spiskowa ?

  1. Głosowano Zostało wykazane, że Chemtrails to nie tylko teoria. To jest fakt. (137 głosów [25.61%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 25.61%

  2. Głosowano Sceptycy zasiali lekką niepewność, ale ogólnie nie poradzilili sobie z tematem - skłaniam się ku wersji spiskowej. (57 głosów [10.65%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 10.65%

  3. Głosowano Nie wiem. Obie strony dyskusji mają wiele mocnych argumentów i obie wersje są równie prawdopodobne. (64 głosów [11.96%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 11.96%

  4. Głosowano W kilku kwestiach sceptycy nie potrafili czegoś wyjaśnić, ale raczej wykazali, że spisku nie ma. (42 głosów [7.85%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 7.85%

  5. Głosowano Teoria o Chemtrails została obalona. (235 głosów [43.93%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 43.93%

Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#1081

Zagaroth.
  • Postów: 124
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Jaki jest sens dyskutowania z kims, kto z urzedu pisze nieprawde, kto - jak widac - MUSI pisac nieprawde, komu bardzo zalezy, zeby ta nieprawde ludzie uznali za szczera prawde i nie zadawali pytan.

Proszę mi powiedzieć, kto mnie zmusza do pisania? I w którym momencie piszę nieprawdę?
Proszę powstrzymać się od takich insynuacji.
A skoro nie widzisz w tym sensu, to przestań się udzielać zgodnie ze swoją dewizą.

To jest mój tok rozumowania:
1. W tym temacie przedstawilismy porazajacy, obszerny, spojny material dowodowy, ktory potwierdza, ze COS - jakas chemia - jest rozpylane przez tajemnicze samoloty na terenie calej Polski i nie tylko;
2. Naszymi oponentami i osobami, ktorych kompletnie ten material dowodowy nie przekonuje sa w 90% te same osoby, ktore zaprzeczaly do upadlego, ze ataki z 11.09.01 byly wewnetrzna, zorganizowana akcja falszywej flagi. Osoby te rowniez w tym temacie udaja, ze zaprezentowany przez nas material dowodowy jest nieprzekonujacy, smieszny, po prostu niewiarygodny, a osoby ktore sa swiadkami tej zbrodni sa paranoikami, psychicznymi, bezmyslnymi debilami;
3. Wniosek z tego jeden - te osoby po prostu nie dadza sie nigdy przekonac! Mozemy tu sie silic i trudzic, ale to i tak nic nie pomoze, bo moim zdaniem te osoby po prostu musza (albo robia to z niewyjasnionych, tajemniczych, niezrozumialych dla mnie przyczyn) zaprzeczac naszym rewelacjom. Nie ma innego wytlumaczenia. Kazdy z was moze miec inne zdanie na ten temat, ale takie mamy prawo - miec wlasne zdanie. I nie jest to zadne obrazanie kogokolwiek!

Filmik wklejony przez ciebie - Ultimate Proof - Chemtrails - jest dowodem i symbolem waszej bezsilnosci. Nie macie juz innych argumentow. Byly stare zdjecia, wysmiewanie nas, wyszydzanie i kpienie, teraz mamy idiotyczne filmiki. Strzelacie sobie gol za golem do wlasnej bramki. Pokazujecie kim jestescie i jaki jest wasz cel. Ulatwiacie nam tym samym zadanie, bo z takimi jak wy po prostu nie warto dyskutowac, a osoby ktore obserwuja ten temat doskonale to zrozumieja.
_____________________________________________
P.S. Mishka - czytalem ze mieszkasz w Gdansku, moze chcesz sie spotkac gdzies na miescie i w 4 oczy wytlumaczyc mi, jak bardzo sie myle, jak wielkim jestem paranoikiem. Moze przekonasz mnie, ze ten syf na niebie, ktory obserwujemy, moglem juz dostrzec przez cale zycie. Jestem bardzo ciekawy, czy w prywatnej rozmowie rowniez tak ochoczo bedziesz mi wciskal ciemnote.

Użytkownik Zagaroth edytował ten post 04.08.2010 - 07:25

  • 2

#1082

Trajan.
  • Postów: 358
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

*
Popularny

@Zaragoth

W tym temacie przedstawilismy porazajacy, obszerny, spojny material dowodowy, ktory potwierdza, ze COS - jakas chemia - jest rozpylane przez tajemnicze samoloty na terenie calej Polski i nie tylko

Problem polega na tym, że zaprezentowany przez Was materiał dowodowy nie jest w żaden sposób przekonujący. Spójrz proszę na post Muhada, który skomentowałeś słowami: „Muhad pozamiatales tym wpisem”.
Przyjrzyjmy się zatem temu konkretnemu postowi, czyli czym właściwie Muhad tak „pozamiatał”?

1.Mamy film „Chemtrails - Kto nas truje i dlaczego”, twierdzenia zawarte w tym filmie zostały w zasadzie w całości podważone w toku dyskusji - od rzekomego nienaturalnego charakteru smug, do sposobu pozyskania próbki deszczówki – wszystko zostało w sposób merytoryczny skomentowane przez „sceptyków” i obalone. Z kolei zwolennikom teorii chemtrails nie udało się obalić twierdzeń „sceptyków”, a co więcej w celu zdezawuowania twierdzeń strony sceptycznej i uznanej wiedzy naukowej twierdzisz, że ustalenia nauki są oszustwem wymyślonym na potrzeby spisku. A zatem mnożysz teorie spiskowe próbując za ich pomocą łatać dziury w teorii chemtrials, na zasadzie „popełniono zbrodnię”, ale nie ma dowodów, co ewidentnie dowodzi, że dowody zniszczono, a skoro zniszczono dowody, to znaczy, że na pewno mamy do czynienia ze zbrodnią, bo po co ktoś miałby niszczyć dowody gdyby nie popełniono zbrodni?

2.Dość dziwny jest akcent związany z twierdzeniem Muhada jakoby Mark Ryan we wspomnianym filmie „powiedział, że w Chemtrailsach występuje wysokie stężenie Baru”. Podczas gdy nic takiego nie miało miejsca. Muhadowi wskazano to już kilka stron wątku temu, ale wczoraj po raz kolejny powtórzył te niezgodne z prawdą twierdzenie.
Jeżeli w owym jak piszesz „porażającym, obszernym, spójnym materiale dowodowym” jaki zaprezentowaliście w tym wątku znajdują się takie pomyłki, to w żaden sposób nie dodaje to twierdzeniom Muhada wiarygodności, nie mówiąc już o jego rzetelności jako badacza i dziennikarza. W pewien sposób jest to faktycznie porażające, zwłaszcza, że Muhad powtórzył nieprawdziwe twierdzenie już po tym, jak mu wskazano, iż przedstawił wypowiedzi M. Ryana w sposób nieodpowiadający prawdzie.

3.Dalej mamy między innymi powtórzone oświadczenie o. Stanisława Tomonia, które przecież nie jest żadnym dowodem a powtórzeniem obiegowych twierdzeń teorii spiskowej. Podobnie wywiad z panem Princem. To dowodzi jedynie, że te osoby uwierzyły w spisek, natomiast w żaden sposób nie dowodzi to istnienia spisku. Natomiast być może pełni funkcję, że tak powiem bardziej „ekspresyjną” niż dowodową, tzn. mnożenie takich treści pomimo tego, że niczego nie dowodzi, może oddziaływać na czytelnika sugerując mu rozmach i obszerność rzekomych dowodów, ewentualnie może chodzić o odwołanie się do autorytetu tych osób (co samo w sobie byłoby klasycznym przykładem nieuczciwego chwytu erystycznego). Podobnie jest z fotokopiami artykułów prasowych – wszystkie te treści nie kwalifikują się nawet jako poszlaki, ale za to jest ich dużo i w ten sposób stanowią obszerny materiał, ale na pewno nie dowodowy.

Ciekawe jest jedno z twierdzeń autorów filmu „Chemtrails - Kto nas truje i dlaczego” - narrator w pewnym momencie mówi, że „chemtrials zostały wymienione z nazwy w amerykańskim akcie prawnym H. R. 2977 z 2001 roku”. To jest prawdziwy cymes :) Ustawa nosi nazwę „Space Preservation Act” (jest dostępna np. pod tym adresem), dotyczy zakazu umieszczania broni w kosmosie i wyższych partiach atmosfery („space” w rozumieniu ustawy to przestrzeń powyżej 60 kilometrów nad ziemią). Teoria chemtrials mówi o rozpylaniu chemii na wysokości znacznie mniejszej, ale faktycznie w ustawie (section 7) wymienia się „chemtrials” jako tzw. „exotic weapons system” obok między innymi broni prychotronicznej, albo... o jeśli dobrze rozumiem – broni o pozaziemskim pochodzeniu (extraterrestrial weapons). No skoro sam amerykański ustawodawca zajmuje się bronią obcych i chemtrials, to muszą one istnieć... Problem polega na tym, że autorem ustawy i osobą, która ją przeforsowała jest Dennis Kucinich, polityk który jak głosi wikipedia uchodzi „jednego z bardziej lewicowych„ w USA. Kucinich jak twierdzi autor strony na której można znaleźć więcej informacji na ten temat „ does have a lot of new-age, UFO-believing, friends ” i jak wynika z tekstu, to właśnie oni pomagali mu w redagowaniu co bardziej cudacznych postanowień tej ustawy.
Czyli zwolennicy teorii chemtrials wprowadzili do ustawy określenie „chemtrials”, a teraz powołują się na ustawę na zasadzie „spójrzcie, władze USA same o tym piszą”. To naprawdę dobre :) Problem polega na tym, że wiele „dowodów” zaprezentowanych także i w tym wątku polega właśnie na cytowaniu siebie nawzajem przez spiskologów.

4.Dalej mamy film „Chemtrails and Barium ”, w którym nie ma co prawda dowodów na „opryski”, ale za to mamy przejmujący opis strasznych skutków zatrucia barem. Podobna sztuuczka była używana w filmach o Kodeksie Żywnościowym. Najpierw mamy twierdzenie „oni nas tym trują”, może jakiś mały „dowód” na prawdziwość tej tezy zazwyczaj tak samo rzetelny jak zazwyczaj, ale to nieważne – grunt, żeby był sugestywny i wywołał u odbiorcy wrażenie, że ujawniono przed nim straszna prawdę, odbiorcy tych treści rzadko wnikają w szczegóły.
Dalej natomiast następuje długi wywód na temat szkodliwości danych substancji, może zresztą całkiem prawdziwy. Grunt, że odbiorca zszokowany tym jakie czyha na niego niebezpieczeństwo i jakiej podłości „oni” się dopuścili, nawet jeżeli miał wątpliwości co do tego czy trują faktycznie już o nich zapomniał, nie będzie o nic pytał, on już „wie”, że trują.
Coś takiego nosi wszelkie znamiona manipulowania odbiorcą.

5.W niektórych wypowiedziach Muhada możemy przeczytać, że „poszukiwacze prawdy” „mają wiedzę” o tym, czy o tamtym i nikt im nie wmówi, że jej nie mają. Np. mają wiedzę o traktacie dotyczącym broni pogodowej, wiedza ta rzekomo ma potwierdzać istnienie spisku. A gdy zaczynamy analizować szczegóły, to okazuje się, że ze wspomnianego traktatu nic takiego nie wynika, a nawet jego nazwa się nie zgadza – zresztą jeśli chodzi o nazwę, to problemem nie jest pomyłka co do jej brzmienia i roku zawarcia traktatu. Problemem jest to, że nie bardzo rozumiem jak dziennikarz (!) nie znając prawidłowej nazwy tego aktu dotarł do jego treści. A skoro jak sam mówi „ma wiedzę” na jego temat, to przecież musiał dotrzeć... No cóż, być może dziennikarze mają swoje sposoby, w każdym razie ja odnoszę wrażenie, że pomyłka co do nazwy wskazuje na to, że owa „wiedza” pochodzi jedynie z omówień z tekstów czy filmików spiskologicznych. Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że badacz usłyszał w filmiku albo przeczytał na stronie internetowej jak ktoś twierdzi, że z takiego traktatu wynika to a to, i już to wystarczyło badaczowi żeby uznać, że posiadł „wiedzę”. A szczegóły... jak zwykle nie są aż tak istotne. Podobnie jak nie ma większego znaczenia metoda pozyskiwania próbek do badań składu chemicznego – grunt, żeby wyniki tych badań nadawały się do użycia jako argument rzekomo potwierdzający istnienie spisku. Jeżeli tak by było w istocie, oznaczałoby to, że ów badacz nie dywersyfikuje źródeł, nie porównuje ze sobą informacji z różnych źródeł, a może nawet w ogóle ich nie szuka. Dziwna by to była metoda dociekania prawdy.

Dlaczego o tym piszę? A to dlatego, że nie mogę oprzeć się wrażeniu, że bardzo dużo „wiedzy” jaką posiedli „poszukiwacze prawdy” powstaje w taki właśnie sposób.

6.Na koniec pozwolę sobie przypomnieć, że kwestia istnienia albo nieistnienia spisku nie ma charakteru metafizycznego, pozazmysłowego. Zatem chyba nikt nie ma wątpliwości, że dochodzić do prawdy w tek kwestii możemy i powinniśmy za pomocą rzetelnego procesu dowodzenia.

Z rzetelnym procesem dowodzenia mamy do czynienia wtedy, kiedy z właściwych przesłanek przy użyciu właściwego sposobu rozumowania wyciągamy uprawniony wniosek. To, że amerykanie spryskiwali dżunglę w Wietnamie chemikaliami nie oznacza, że teraz opryskują pół świata z samolotów pasażerskich. To zresztą nawet nie jest poszlaka co do istnienia spisku, gdyż o poszlace możemy mówić wtedy kiedy na podstawie jakichś faktów możemy przy użyciu właściwego sposobu rozumowania stwierdzić, że określony rozwój wypadków jest bardziej prawdopodobny niż jakiś inny, a być może nawet jedyny sensowny, choć nie możemy tego bezpośrednio udowodnić. To, że Amerykanie spryskiwali Wietnam w czasie wojny w żaden sposób nie czyni teorii chemtrials bardziej prawdopodobną niż to, że smugi powstają za samolotami w sposób naturalny. A w wywodach zwolenników teorii chemtrials znajdujemy zaskakująco dużo takich właśnie treści, z których tak naprawdę nie wynika żaden wniosek jaki sugerują.

7.Reasumując – naprawdę trudno uznać, żeby wywody spiskologów były rzetelne. Wręcz przeciwnie, jeżeli przyjrzymy się każdemu z elementów tej układanki to zobaczymy, że zawsze coś „nie gra”. A to nieprawda okazuje się twierdzenie, jakoby smugi kondensacyjne utrzymywały się przez 2 minuty, a to okazuje się, że próbki do badań pobrano w sposób niewłaściwy, a to pojemniki z chemia okazują się aparaturą badawczą z samolotów, a dysze do oprysków naturalnymi elementami samolotu. Twierdzenia spiskologów nie znajdują oparcia w poznawalnej przecież rzeczywistości. Co więcej spiskolodzy nie mogą zgodzić się między sobą ani co do celu prowadzenia oprysków, ani co do skali, ani co do metody (szczególnie smakowite było to, jak Quintus Maximus broniąc tezy o chemtrials wkleił wywiad z anonimowym pilotem LOT-u, twierdzącym, że do paliwa dodawane są podejrzane substancje, ale twierdzącym jednocześnie, że smugi za samolotem są normalne i zawsze występowały). Zatem trudno mówić o spójności tych twierdzeń. Same natomiast dowody zespaja ze sobą chyba tylko silne przekonanie spiskologów o istnieniu spisku. Tu naprawdę trudno doszukać się jakiegokolwiek rzetelnie wykazanego elementu teorii spiskowej, który można by było łączyć z innym rzetelnie wykazanym elementem tej teorii. Zamiast spójności i wynikania jednych twierdzeń z innych mamy właściwie ciąg skojarzeń napędzany myślą przewodnią – apriorycznym założeniem o istnieniu spisku, które poprzedza proces jego dowodzenia.

Dlatego też pozwól sobie powiedzieć Zaragoth, że naprawdę Wasze wywody nie są ani rzetelne, ani spójne, ani nawet porażające. I nie staną się takie obojętnie jak kategorycznie będziesz twierdził, że żeby negować Wasze twierdzenia trzeba być bezczelnym. Naprawdę nie rozumiem dlaczego dajecie wiarę tej teorii, gdyż jest ona chyba jedną z najlepiej obalonych teorii spiskowych jakie poznałem.
  • 9

#1083

Don Corleone.

    Dispositif

  • Postów: 1116
  • Tematów: 68
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Naprawdę wspaniałe podsumowanie i słowo końcowe. Proponuję teraz zabrać się za obalanie paleoastronautyki, to dopiero będzie ko(s)miczne!
  • -1



#1084

Zagaroth.
  • Postów: 124
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Trajan
'Naprawdę nie rozumiem dlaczego dajecie wiarę tej teorii, gdyż jest ona chyba jedną z najlepiej obalonych teorii spiskowych jakie poznałem.'

Skoro zadanie zostało przez was wykonane - nasza teoria została obalona i to jeszcze najlepiej ze wszystkich teorii - to po co jeszcze tu siedzicie? Po co jeszcze sie z nami uzeracie? Czy to niedorzeczne, ze o obaleniu naszej teorii (to są fakty a nie teoria) piszecie TYLKO wy - osoby, ktore scharakteryzowalem w poprzednim poscie? Bym zapomnial - przeciez obaliliscie rowniez teorie o spisku z 11.09.01 ;) Same sukcesy! A jaka jest prawda? Ani w temacie o 11.09, ani w tym temacie niczego nie obaliliscie. Wrecz przeciwnie, swoja postawa, swoimi wpisami, nad ktorymi niektorzy z was siedza godzinami, calkowicie niechcacy pokazaliscie, ze nie dosc ze akcja jest przeprowadzana, to jeszcze w internecie i nie tylko przeprowadzana jest na szeroka skale akcja dezinformacyjna. I nie wazne, czy bierzecie za to pieniazki, czy robicie to z innych pobudek - wasz sposob zachowania, wasze techniki manipulacji, sposob zadawania pytan, proby obnizenia naszej wiarygodnosci, wysmiania, wyszydzenia, zakpienia widac golym okiem.

Co do reszty twojego postu mysle, ze ustosunkuje sie do niego Muhad.

Użytkownik Zagaroth edytował ten post 04.08.2010 - 10:51

  • 0

#1085

Arkadiusz.

    Pilot in command

  • Postów: 757
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Związek pomiędzy 9/11 a chemtrails jest prosty - w obu przypadkach sprawa dotyczy w jakimś stopniu lotnictwa cywilnego, a sporo osób na tym forum się nim po prostu interesuje. Sprawa 11 września jest jednak bardzo zagmatwana, trudno określić jednoznacznie jak było, wszystko to - przynajmniej w mojej opinii jest mocno niejasne. Wróćmy jednak do tematu. Sprawa chemtrails jest prosta, bo zjawisko które obserwujemy jest dla kogoś, kto ma choć trochę pojęcia o lotnictwie i meteorologii rzeczą naturalną. Bardzo często strona popierająca spisek uznawała za dziwne i nietypowe sytuacje i rzeczy, które okazywały się zupełnie normalne - holding, zrzut paliwa, wyposażenie samolotów do badań atmosfery, samoloty z instalacją przedłużającą zasięg czy aparaturą przeznaczoną do testów wyważenia. Strona przeciwna spiskowi udowodniła sporo rzeczy:

- Smuga kondensacyjna jest zjawiskiem normalnym i obserwowanym od momentu kiedy samolot zaczął wznosić się na pułap na którym występują ku temu warunki.

- Tworzenie się i zanikanie smug jest zależne od warunków meteorologicznych - wędrówki mas powietrza, wiatrów, przechodzenia frontów, zalegania układów barycznych. Od tych warunków zależy także ich wygląd i długość pozostawania na niebie.

- Powietrze nie jest jednolite. W masie wilgotnej mogą występować obszary suche, w masie suchej bardziej wilgotne. Taka sytuacja tłumaczy powstawanie przerywanych smug kondensacyjnych.

- Zrzut jakiejkolwiek substancji z wysokości 10-12 tysięcy metrów na wyznaczony obszar jest bezcelowy ze względu na olbrzymią zmienność warunków jakie zachodzą w warstwie powietrza pomiędzy samolotem, a ziemią.

- Krążenie samolotów w określonym miejscu jest procedurą powszechnie wykorzystywaną w lotnictwie cywilnym i wojskowym.

- Substancja zrzucana z wysokości przelotowej musiałaby mieć olbrzymie stężenie, co owocowałoby wielkim zagrożeniem podczas jej przechowywania oraz załadunku w cywilnym porcie lotniczym. Musiałaby być także niezwykle odporna na prawa fizyki, a także na warunki panujące wewnątrz silnika odrzutowego (jeśli przyjmiemy, że jest dodatkiem do paliwa)

- Dodawanie obcych substancji do paliwa lotniczego uszkadzałoby silniki lotnicze.

- Ilość substancji którą może zabrać pojedynczy samolot pasażerski jest niewielka, ale obecność wypełnionego nią dodatkowego zbiornika sprawiałaby problemy dotyczące wyważenia czy pilotażu. Nie ma możliwości ukrycia czegokolwiek dotyczącego masy samolotu przed załogą, bo od masy zależy konfiguracja maszyny przed startem i lądowaniem.

- Nie ma możliwości zakonspirowania tak niewyobrażalnej liczby osób jaka związana jest z lotnictwem w sensie ogólnym, ale także z pojedynczym cywilnym samolotem pasażerskim.

- Powstające na niebie "kratownice" powstają dzięki zagęszczeniu dróg lotniczych i wzrostowi ruchu lotniczego.

To jest forum dyskusyjne. Tu nikt nic nie MUSI. Jest temat, jest dyskusja, więc dyskutuje się. Nikt z nikogo nie kpi, to nic innego jak wymiana poglądów. Spiskowcy mają swoje racje, przeciwnicy spisku swoje. Nie można zapominać, że rozmowa na forum to pewna forma rozrywki, nie można podchodzić do niej maksymalnie poważnie. Nikt nie jest tu agentem, nikt nie dostaje za pisanie wynagrodzenia. Powtarzam - jest temat, a więc dyskutuje się. To wszystko.
  • 0



#1086

Don Corleone.

    Dispositif

  • Postów: 1116
  • Tematów: 68
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Problem nie tylko ze zwolennikami Danikena, ale z każdym orędownikiem jakiejś tezy, który traktuje jej udowadnianie - bo to nie jest nawet badanie - emocjonalnie i jako cel życiowy, jest bardzo prosty. To fundamentalizm. Absolutnie nie ważne, ile i jakiej wartości kontrargumenty zostaną przedstawione; tu po prostu nie chodzi o dowodzenie jakiejkolwiek prawdy (przynajmniej tak długo, jak wchodzą w to emocje). To jest wojna; wojna o pewną koncepcję świata, a jak wiadomo, koncepcję zmienić niełatwo. Nawet jeśli zostaną przedstawione dowody na obalenie tezy zwolenników, to albo zostają puszczone mimo uszu, albo zarzuca się manipulację lub poplecznictwo na rzecz wszelkiego zła tego świata (a innymi razy opętanie przez siatkę agentów NWO i zmartwychwstałego Retingera, a przynajmniej udział w spiskowaniu z P2 i wieszaniu bankierów pod londyńskimi mostami). Post wyżej jest tego niezłym przykładem. Miast ustosunkować się osobiście do przedstawionych argumentów, czeka się na swojego guru, który to na pewno skutecznie zagłuszy wszelki głos rozsądku na tym forum. Jeżeli troska o stylistykę i poprawność językową jest dowodem zaplanowanej manipulacji, to faktycznie - powołujmy szybciuteńko Ministerstwo Zdrowia Psychicznego. Tak, sceptycy wprost opływają w brudny szmal zbity na niegodziwych machlojkach! W tych czasach już nawet nie trzeba specjalnie się starać, ażeby obniżyć czyjąś wiarygodność. Sami to robicie. Są teorie godne zbadania i uwagi, ale są i takie, które śmierdzą z daleka. Ze zwolennikami teorii spiskowych (w szczególności z tymi, którzy biorą je wszystkie jak leci) jest jak z wierzącymi. Chociażby przeprowadzić jeden, drugi, trzeci eksperyment modlitewny, to i tak zawsze będzie parcie, żeby robić je do skutku, czyli do osiągnięcia zadowalającego dla strony wyniku. To nie na tym zabawa polega...
  • 2



#1087

Mishka.
  • Postów: 310
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Filmik wklejony przez ciebie - Ultimate Proof - Chemtrails - jest dowodem i symbolem waszej bezsilnosci. Nie macie juz innych argumentow.
_____________________________________________
P.S. Mishka - czytalem ze mieszkasz w Gdansku, moze chcesz sie spotkac gdzies na miescie i w 4 oczy wytlumaczyc mi, jak bardzo sie myle, jak wielkim jestem paranoikiem. Moze przekonasz mnie, ze ten syf na niebie, ktory obserwujemy, moglem juz dostrzec przez cale zycie. Jestem bardzo ciekawy, czy w prywatnej rozmowie rowniez tak ochoczo bedziesz mi wciskal ciemnote.


Mylisz się. Mam jeszcze bardzo dużo argumentów i dowodów i wszystkie je tu przedstawię. Czekałem tylko na pisemną zgodę na użycie niektórych materiałów. Jako, że materiał jest dość obszerny (liczy ponad 50stron) nie należy spodziewać się go dziś czy jutro. Ale postaram się sprężyć.
Co do filmu - owszem, jest prześmiewczy. Aczkolwiek zdjęcie bociana jest jak najbardziej prawdziwe. Mówiąc obrazowo jest to zaćmienie samolotu przez bociana.

Co do spotkania - proponowałem je półtora miesiąca temu, jeszcze zanim poleciałeś do Anglii. Obecnie jestem w Warszawie do końca miesiąca, więc musisz poczekać. Ale chętnie to przedyskutuję w cztery oczy gdzieś "na mieście". Czy jesteś paranoikiem tego nie wiem, zakładam, że nie, wtedy przekonam Cię do tego, gdzie leży prawda.

Z ciekawostek: kiedy w latach 50 pojawiły się na niebie smugi kondensacyjne zauważalne poza teatrem działań wojennych w jednym z miast w USA wybuchła panika. Większość ludności cywilnej nigdy wcześniej nie widziała smugi kondensacyjnej i myślała, że to UFO (lub meteor lub palący się samolot), a tłumaczenia, że to normalna smuga powstająca po przelocie samolotu były kwitowane jako próba ukrycia czegoś przez rząd. Dziś już chyba nikt, nawet zwolennicy spisku, nie uważa, że to przybysze z kosmosu albo meteor.

Użytkownik Mishka edytował ten post 04.08.2010 - 11:32

  • 1

#1088

Don Corleone.

    Dispositif

  • Postów: 1116
  • Tematów: 68
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Ustawka! Tego pragnie nasza społeczność.
  • 0



#1089

Zagaroth.
  • Postów: 124
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Mylisz się. Mam jeszcze bardzo dużo argumentów i dowodów i wszystkie je tu przedstawię. Czekałem tylko na pisemną zgodę na użycie niektórych materiałów. Jako, że materiał jest dość obszerny (liczy ponad 50stron) nie należy spodziewać się go dziś czy jutro. Ale postaram się sprężyć.
Co do filmu - owszem, jest prześmiewczy. Aczkolwiek zdjęcie bociana jest jak najbardziej prawdziwe. Mówiąc obrazowo jest to zaćmienie samolotu przez bociana.

50 stron dowodów na nie istnienie czegos co nie istnieje, na cos nienormalnego, smiesznego, debilnego, bedacego wynikiem paranoi, 50 stron? Gdybym napisal, ze widzialem 6 metrowa mrowke skrzyzowana z orangutenem - czyli cos wg was rownie smiesznego co teoria o chemtrails - to tez mialbys 50 stron dowodow na to, ze jednak tego nie widzialem? Nie! Napisalbys, ze jestem paranoikiem, mam zwidy i omamy. W tym temacie, gdyby rzeczywiscie chemtrails byly smieszna, paranoiczna teoria - tez bys to stwierdzil (co zreszta zrobiliscie) i nie musialbys nic tutaj udawadniac i to jeszcze tak obszernym mateiralem.

Co do spotkania - proponowałem je półtora miesiąca temu, jeszcze zanim poleciałeś do Anglii. Obecnie jestem w Warszawie do końca miesiąca, więc musisz poczekać. Ale chętnie to przedyskutuję w cztery oczy gdzieś "na mieście". Czy jesteś paranoikiem tego nie wiem, zakładam, że nie, wtedy przekonam Cię do tego, gdzie leży prawda.

Data twojej rejestracji na tym forum to 23.06.2010 r. a ja w Londynie bylem na poczatku maja. Czyzbys uzywal innego konta? Wskaz mi prosze post, w ktorym mi to proponowales.

Z ciekawostek: kiedy w latach 50 pojawiły się na niebie smugi kondensacyjne zauważalne poza teatrem działań wojennych w jednym z miast w USA wybuchła panika. Większość ludności cywilnej nigdy wcześniej nie widziała smugi kondensacyjnej i myślała, że to UFO (lub meteor lub palący się samolot), a tłumaczenia, że to normalna smuga powstająca po przelocie samolotu były kwitowane jako próba ukrycia czegoś przez rząd. Dziś już chyba nikt, nawet zwolennicy spisku, nie uważa, że to przybysze z kosmosu albo meteor.

Dzisiaj 'zwolennicy spisku' maja dostep do internetu i moga szybko sprawdzic, co to za syf na niebie. Nie musza panikowac. Tak bylo ze mna - zobaczylem, pomyslalem 'co to do cholery jest', poszperalem w sieci i znalazlem cos niesamowitego - informacje o globalnej akcji rozpylania jakiejs chemii. Zwykla smuga kondensacyjna nigdy nie wzbudzila we mnie wiekszych emocji, bo czym tu sie emocjonowac? Zaj..ne chemia niebo, latajace samoloty zostawiajace dlugie na kilometry dziwne rozchodzace sie smugi, tworzone za ich pomoca rozne wzrory - kratownice, iksy, jak najbardziej dostarczyly mi emocji i to bardzo negartywnych.
  • 0

#1090

Don Corleone.

    Dispositif

  • Postów: 1116
  • Tematów: 68
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

W Kołobrzegu, gdzie mieszkam, powstają sporadycznie ciekawe formacje chmur, a jakoś nikt nie leci od razu na Google. To osobliwe. Nikt nie chce doszukiwać się czegoś niezwykłego w altocumulusach (pewnie z obawy przed posądzeniem o zbytnie zdziwaczenie), ale smugi to inna sprawa. W tej akurat materii mamy samych specjalistów. Wystarczy wklepać w wyszukiwarkę dwa słowa i już, bezkrytycznie, czytamy wszelakie bzdury, bez analizy, bez trzeźwego spojrzenia czy czegoś tam jeszcze, i to w poczuciu wielkiej tajemnicy i łamania zasad. Tak oto kierowani megalomanią i chęcią posiadania wiedzy tajemnej internauci karmią się nawzajem coraz to nowszymi bajkami. Ach, jakie wspaniałe czasy! Powstają liczne kółeczka adoracji wzajemnej, gdzie żalić się można na tych okrutnych paszkwilących (jaki ładny neologizm) się nad nimi sceptyków. A każdy dowód, a jakże, obracany jest w argument na rzecz podnoszonej przez zwolenników tezy. Zgrabne? Jak Cyndi Lauper. To nawet nie jest próba przekonania kogokolwiek do swoich poglądów. To jest prężenie muskuł i wymachiwanie pawim ogonem. "Ha ha! Oświeceni versus Żydo-maso-komuna 1:0".

Użytkownik Don Corleone edytował ten post 04.08.2010 - 13:12

  • 1



#1091

pudzion.
  • Postów: 163
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

edit Yawgmoth
Pomówienie.

Dołączona grafika
Dołączona grafika
  • 0

#1092

Zagaroth.
  • Postów: 124
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

W Kołobrzegu, gdzie mieszkam, powstają sporadycznie ciekawe formacje chmur, a jakoś nikt nie leci od razu na Google.

Gdybys w Kolobrzegu zobaczyl cos takiego
Dołączona grafika
polecialbys od razu na google, aby to sprawdzic. Tak moim zdaniem powinien zachowac sie kazdy myslacy czlowiek. Ubolewam niestety, ze czesto tak sie nie dzieje. Wielu myslacych ludzi tego nie robi, bo mysl, ze moze byc to chemia, ze nasi politycy pozwolili nas w tajemnicy zatruwac, ze nasi dziennikarze sprzedali sie jak jakies kurtyzany, jest zbyt nieprawdopodobna, przerazajaca i niesamowita. Pokutuje jeszcze myslenie, ze dziennikarze dzialaja w naszym interesie i gdyby taka akcja byla przeprowadzana to ktorys by nas o tym poinformowal. Jak czegos nie ma w mediach, to tego nie ma. Tak mysla ludzie, w tym czesto równiez ci myslacy (czytaj w miare inteligentni). Tak to tlumacze.

pudzion

edit Yawgmoth
[skasowano cytat]


A fakt :D Jakos to przeoczylem. Musi uzyskac zgode :) ciekawe kogo, bardzo ciekawe. Takie niewinne zdanie, a tak szalenie interesujace ;)

edycja do postu 1106:
Mishka
No, to bylo w polowie czerwca, a nie przed poczatkiem maja, kiedy udalem sie do Anglii ;)

Użytkownik Yawgmoth edytował ten post 04.08.2010 - 13:56

  • 3

#1093

Don Corleone.

    Dispositif

  • Postów: 1116
  • Tematów: 68
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Twoje słowa tylko potwierdzają to, co napisałem wyżej. "My, ci nawróceni, oświeceni i wyzwoleni, ubolewamy nad losem ciemnego świata". Jeżeli nie wskakuję na Google po zobaczeniu jednej smugi, to nie widzę specjalnego powodu, żeby robić to po zobaczeniu trochę większego ich zagęszczenia. Ja w tej fotografii nie widzę niczego nadzwyczajnego. Ale tak to jest, drobne różnice w percepcji zawsze sprawiały same kłopoty.

Użytkownik Don Corleone edytował ten post 04.08.2010 - 13:18

  • 0



#1094

Mishka.
  • Postów: 310
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Przeniosłem swój post tutaj, ponieważ moim zdaniem nie mieści się w temacie.

Użytkownik Mishka edytował ten post 04.08.2010 - 15:23

  • 0

#1095

Arkadiusz.

    Pilot in command

  • Postów: 757
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Gdybym ja zobaczył coś takiego nie szukałbym w Google od końca, czyli od strony spisku, ale sięgnął po dowolną mapę RNAV, aby upewnić się czy tam akurat nie ma jakiejś radiopomocy wyznaczającej skrzyżowanie dróg lotniczych. Następnie zasięgnął informacji w AIP. Potem poczytał fora dotyczące lotnictwa i relacje spotterów. Na końcu pogadał z jakimś znajomym (lub i nieznajomym) pilotem (wielu z pilotów cywilnych, również Polaków, prowadzi prywatne strony internetowe, blogi itp oraz zachęca do kontaktu. To pasjonaci, którzy chcą dzielić się wiedzą z innymi pasjonatami) Gdyby to wszystko zawiodło i każdy dawał mi do zrozumienia, że pytam o coś, czego nie powinienem wiedzieć, wtedy bym pomyślał "DZIWNE..." i szukał innych wytłumaczeń. Wątek o chemitrails na lotnictwo.net doczekał się może dziesięciu postów. Proponowałbym zwolennikom tej teorii założenie tematu właśnie tam. Ciekaw jestem reakcji zawodowych pilotów, kontrolerów i innych "ludzi nieba" na postawione tu tezy jakoby ONI chcieli nas zabić rozpylając coś nad naszymi głowami.
  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 5

0 użytkowników, 5 gości oraz 0 użytkowników anonimowych