1.Mamy film „Chemtrails - Kto nas truje i dlaczego”, twierdzenia zawarte w tym filmie zostały w zasadzie w całości podważone w toku dyskusji - od rzekomego nienaturalnego charakteru smug, do sposobu pozyskania próbki deszczówki – wszystko zostało w sposób merytoryczny skomentowane przez „sceptyków” i obalone. Z kolei zwolennikom teorii chemtrails nie udało się obalić twierdzeń „sceptyków”, a co więcej w celu zdezawuowania twierdzeń strony sceptycznej i uznanej wiedzy naukowej twierdzisz, że ustalenia nauki są oszustwem wymyślonym na potrzeby spisku. A zatem mnożysz teorie spiskowe próbując za ich pomocą łatać dziury w teorii chemtrials, na zasadzie „popełniono zbrodnię”, ale nie ma dowodów, co ewidentnie dowodzi, że dowody zniszczono, a skoro zniszczono dowody, to znaczy, że na pewno mamy do czynienia ze zbrodnią, bo po co ktoś miałby niszczyć dowody gdyby nie popełniono zbrodni?
Jasne, może mi jeszcze powiesz, że obalającym argumentem (jednego z sceptyków), którego treść dotyczyła kontekstowo, deszczówki, jako pochodzi ze ścieku albo z fabryk? A co on kurde, sprawdził to osobiście? Media dotarły do faceta, jest on osobowym dowodem, znacznie poważniejszym niż te Wasz kpiny.
Może jeszcze wytłumaczenie Lynxa, że samolot kręci się z powodu warunków? A od kiedy w bezchmurny dzień samoloty mają złe warunki pogodowe? Czytacie się czasem nawzajem, jakie bzdury wypisujecie? Kiedy widzę w bezchmurne niebo, kiedy warunki uniemożliwiają powstawaniu się chmur i do utrzymywaniu się stanu ich egzystencji, a kiedy na niebie leci 5 samolotów, tworzących chemtrails, to ja wiem, że z całą pewnością nie jest to normalne zjawisko. Rozumiem, że te same samoloty kręcą się w rejonie (mało aktywnym kursowo - Lublinek Łódź) w bechmurny dzień, bo nie mogą wylądować, bo deszcz pada, jest zła pogoda, czy pilot zasłab lub chce mu się kupę i musi porobić kilka kułek. Głupszych bajek i wytłumaczeń nie czytałem. Widzę 5 samolotów srających chemią w bezchmurny dzień, widzę że skręcają w różnych kierunkach, to wiem że to jest celowa robota. Kiedy chemtrails nie powstawają, pomimo dobrych warunków, bo i chmurki są (tym bardziej chemtrailsy powinny powstawać), to samoloty nagle srają krótkotrwałymi odchodami paliwowymi. Jakoś nie widzę ani jednego chemtrailsa.
Nie piszczcie kłamstw, bo gdy chemtrailsy powstawają, to cała Polska krzyczy, cały świat widzi a mieszkańcy jedynej ziemi na pewno nie będą udawali, że nie dostrzegają problemów.
Na jednym z forów widziałem zdjęcia z opisem jednego z facetów, który po opryskach chodził po ogrodowej trawie i zaczynał mieć dziwne wypryski na stopach. Dzieje się tak od kilku lat, a wcześniej nie miał takiego problemu. Natomiast gdy nie chadzał boso to jego stopy dochodziły do normalnego stanu. Pewnie wymieranie pszczół to też normalka, biedne nie umieją już oddychać tym zatrutym powietrzem. W USA to dopiero mają przerąbane. Nie dość ,że sprytnie łączą bar z mlekiem, czy "nową solą", który już wtulił się w naturę, to niszcą przy tym ich układ odpornościowy, zmieniają też ciśnienie krwi, które skutkuje krawieniem z nosa. Rozumiem, że miliony ludzi, którzy dostrzegają problem, są (jak zauważył Zara), debilami i paranoikami, tak jak twierdzi pseudo-sceptyk, który pofatygował się dać wyraz swojej frustracji, pisząc do mnie na PW.
To mają być te Wasze metody "obalania"? Co drugi post to drwina z mojej pracy lub z mojej ortografii, którą nie uważam za złą. Spójrzcie lepiej na swoje wypociny, bo niektórzy z Was tylko krygują się na mędrców. Szkoda na Was ,słów, własnego czasu. Obojętnie jakich argumentów się użyje, to Wasza odpowiedź jest identyczna. Poczekajcie tylko na czas, kiedy Wasze dzieci, Nasze dzieci w szkołach, będą miały astmę, krawienia z nosa, niewydolność płuc, spieprzony system immunologiczny. Kiedyś ludzie byli zdrowsi, pomimo różnych epidemii. Była, owszem większa zachorowalność, ale gdyby wspaniałomyślni zboczeńcy, którzy molestują naszą wolność nie truli nas, to ta umieranlność byłaby znacznie niższa, bo na to co ludzie chorowali kiedyś, dziś mamy lekarstwa, jedynie walka z rakiem i z virusem Hiv jest ciężka. A jaka jest dzisiejsza rzeczywistość, poza tym że robią ze społeczeństw inwalidów intelektualnych? Dodatkowe schorzenia i to głównie dotyczące dróg oddechowych, dotyczące zanieczyszczeń krwi i wiele innych. Kiedyś młodzi ludzie nie narzekali na swoje zdrowie. Teraz co drugi mówi, że coś go boli albo mu niedobrze.
Ale wiecie co? Macie rację. Świat jest zajebisty i nic nam nie grozi. Przecież wszędzie dostrzegamy samą i to bezinteresowną miłość.
W 2008 roku liczba operacji lotniczych na Okęciu, a więc startów i lądowań, samolotów pasażerskich wyniosła - 129728
a więc średnio co 4 minuty w ciągu doby. Przy czym wiadomo, że w ciągu doby częstotliwości jets zmienna i może nastąpić jeszcze większe zagęszczenie, co powoduje, że co najmniej kilka samolotów MUSI oczekiwać na swoją kolejkę w holdingu.
W Lublinku co godzinę. Czasem co pół godziny coś leci, a samoloty wychodzą nie ze stron Okęcia. Znam kierunki, więc bez głupot.
Bo z takiej niepoważnej teorii mogą wyniknąć poważne konsekwencje.
Owszem, ludzie zauważą, co się wyprawia nad ich głowami. Dlatego tu taki cyrk na forum, ba na wszystkich forach świata.
