Witam
To mój pierwszy wpis odnośnie tego tematu, opowiem Wam moją niedawna historię, otóż:
Jestem stażystą w Urzędzie Miejskim (informacja mało ważna, ale chcę aby czytelnik miał pełen obraz sytuacji), z mojej wiochy do miejsca docelowego mojej "pracy" jest jakieś 12 kilometrów, z tego faktu że straszny ze mnie sknera wole przejechać się rowerkiem niż tracić i tak marne stażowe na dojazd. I tak codziennie mniej więcej o godzinie 6:45 jadę w trasę (obszary wiejskie, pola, zalesienia itp.) i właśnie w tym okresie (wrześniowo - październikowym) podziwiam piękne wschody słońca, dziwno kształtne chmury (ogólnie nasza wiocha ma fajna lokalizacje bo jest jakby na górce, i jak się jedzie to niebo w pełni eksponuje swoje oblicze). Ale żeby zbytnio nie odbiegać od tematu już mowie o co mi chodzi. A wiec w poniedziałek jadąc jak zwykle rowerkiem, wpatrywałem się we wschodzące, krwiste słońce i nad nim zauważyłem nad nim dziwna białą "krechę", nie była to na pewno chmura bo ta część nieba była zupełnie bezchmurna, pomysłem że to możne jakaś kometa (początkowo samolot też odrzuciłem bo to coś stało w miejscu) i tak jak jechałem około 30 minut ten jasny, podłużny punkt stał w jednym miejsc (nad słońcem) lekko pod kątem, ze zgrubieniem skierowanym w stronę ziemi, zaciekawiło mnie to lecz następny dzień był jeszcze ciekawszy. Wtorek zaczął się dziwnie i surrealistycznie, troszkę zaspałem i wyskoczyłem z domu jak poparzony, na dzień dobry spotkałem swoja babcie która powiedziała coś w rodzaju "Patrz jak skurczybyki latają", spojrzałem w górę a tam przez całe niebo przechodziła gruba (nawet bardzo gruba) krecha (będę je nazywał po prostu chmurami), kolo niej jeszcze jedna równie gruba, a troszkę dalej jeszcze jedna, zdziwiło mnie to, ale poszedłem po rower. Kiedy jechałem mój wzrok cały czas był skierowany ku tym chmurom, były naprawdę długie i grube (w porównany do tych które zostawiają samoloty) pierwszy raz w życiu widziałem takie coś i co ciekawsze te chmury się nie rozchodziły, były w miarę spójne (co ciekawsze z jednej strony widziałem jej początek, ta jakby w pewnym momencie po prostu zaczęła się tworzyć) i jakby "wcinały" się w normalne chmury, ale to miał być dopiero początek atrakcji. Kiedy wyjechałem na pustą przestrzeń (pola) na niebie zauważyłem więcej takich chmur, większych, mniejszych, przecinających się, równoległych (zliczyłem ich około 20) i już wtedy żałowałem że nie mam aparatu (jeżeli ktoś mieszka w okolicach Piła - Wałcz - Tuczno tez powinien zaobserwować te rewelacje) to wszystko wyglądało dokładnie tak jak te całe "chemtrails", przez całą drogę (około 30 min) utrzymywały się w powietrzu, ale to jeszcze nic. Kiedy tak pełen ekscytacji chłonąłem wszystko co działo się na niebie przypomniał mi się wczorajszy dzień i szybko spojrzałem w stronę wschodzącego słońca, nad nim znowu był ten podłużny punkcik tylko tym razem grubsza końcówka była skierowana ku górę i teraz zupełne zaskoczenie. Gdy tak jechałem i wpatrywałem się w ten punkcik, zaczął się wydłużać zostawiając za sobą krechę (od razu pomyślałem że to samolot, ale czemu przez długi czas w poniedziałek jak i we wtorek punkcik był w zupełnym bezruchu). To coś (powiedzmy samolot) leciało bardzo wysoko, smuga była cieniutka i tak najpierw przeleciał jeden, potem jeszcze jeden a za nimi kolumna trzech "samolotów" (raczej nie mogły to być osobówki, ale tak to wyglądało) i jeszcze jeden za nimi (razem widziałem 6 "samolotów" prawdopodobnie osobowych lecących blisko siebie, zostawiających długie nie rozcieńczające się smugi, wszystkie leciały w tym samym kierunku), szczena mi opadła, stanąłem i to wszystko podziwiałem (poprosiłem nawet przypadkowo spotkana osobę o pożyczenie komórki w celu zrobienia zdjęcia, ale mnie wyśmiała, nie mam swojej bo mi szkoda kasy) do "pracy" spóźniłem się 15 minut. Dzisiaj miałem wziąć aparat ale niebo było prawie całkowicie zachmurzone, mimo to nad słońcem zaobserwowałem długa smugę (trzeci dzień z rzędu w tym samum miejscu). Zobaczymy co będzie jutro. Czy ktoś też to zaobserwował ?
Pozdrawiam
i coś czuję że c.d.n.
Użytkownik cedol22 edytował ten post 06.10.2010 - 09:20