Ta, i co jeszcze?
Może mi jeszcze powiesz, że za wszystkimi samolotami, które nie srają chemią, zapier... wiatr i dmucha im w cztery litery, by znikały one tuż za ogonem?? Ty to miglanc jesteś.
A było w tym temacie pisane tyle razy, pojawiało się w kilku postach... Dobra, jeszcze raz.
Jeśli za samolotem nie powstaje smuga kondensacyjna (biały ślad nazywany przez ciebie "chemtrail"), oznaczać to może, że:
1. samolot leci na niedostatecznie dużej wysokości, zatem nie ma odpowiednio niskiej temperatury, aby para wodna zamieniła się w kryształki lodu;
2. obszar, przez który leci samolot, ma bardzo niską wilgotność powietrza.
Przypominam, że warunki panujące kilka kilometrów nad ziemią dramatycznie różnią się od tych przy poziomie gruntu. Im wyżej, tym zimniej, a ponadto wraz z wysokością rośnie również prędkość wiatru. Jeśli zatem za samolotem powstanie niewielka smuga kondensacyjna, która niemal natychmiast znika, to po prostu jest ona rozwiewana przez wiatr, gdyż nie istnieją warunku pozwalające na utrzymanie się tej chmury (bo smuga kondensacyjna jest chmurą - para wodna/kryształki lodu unoszące się w atmosferze) - jest albo za ciepło, albo za sucho, albo i jedno, i drugie.
P.S: O zmianach kształtów chmur to mógłbyś sobie i nawet z moim 8 letnim chrześniakiem porozmawiać. Jeszcze mógłby Cię zawstydzić.
Tak, wiem i mam świadomość, że na chmury działa wiatr.
Na pewno masz świadomość? Przecież w poprzednim poście napisałeś:
(...)Co Ty bredzisz? A w jaki sposób wiatr działa na chmury? Szybciej je przesuwa, a smugi chemtrailsowe właśnie takie obłoki tworzą. Chmury znikają z powodu wiatru? Nie. Są przesuwane przez wiatr a nie rozwiewane.
Wspomniałeś tylko o przesuwaniu, wiatr oddziałuje na chmury także na inne sposoby (patrz wyżej).
Teraz inna bajka. Daj mi jeden dowód z kamery, w którym będzie pokazane jak chmura zanika z powodu wpływu wiatru. Chcę to zobaczyć, bo jak żyję widziałem zmieniające się chmurki z zajączka w babcię Jagę, ale nigdy nie widziałem by wiatr w kilka 30 sekund rozwiewał chmury tak, aby zanikały całkowicie.
Chmura, w przeciwieństwie do smugi kondensacyjnej, nie ulegnie rozproszeniu w przeciągu kilkudziesięciu sekund z dosyć prozaicznego powodu: jest po prostu większa. Można to porównać do, na przykład, faktu, że woda w jeziorze (bądź sporym basenie) nie wyparuje tak szybko, jak woda z pierwszej lepszej kałuży.
Skoro jednak chcesz - poniżej filmik, na którym widać kilka zanikających chmur, szczególnie w górnej części ekranu. W pierwszej sekundzie dosyć wyraźnie widać tam znikającą chmurę, zaś od 03 do 06 widać kolejny rozwiewany przez wiatr obłok. Całość naturalnie przyspieszona, ponieważ gigantyczna chmura nie da się rozwiać tak szybko, jak relatywnie malutka smuga kondensacyjna.
http://www.youtube.com/watch?v=MH5NDYvion8
P.S: możesz się też posiłkować informacją taką, że chemtrailsy tworzą obłoki nawet w bardzo wietrzne dni.
Ty natomiast mógłbyś wreszcie zrozumieć, że warunki atmosferyczne panujące przy ziemi nie odpowiadają temu, co się dzieje kilometry nad ziemią. Ponadto nawet, jeśli wiatr jest bardzo silny, to nadal pozostaje kwestia wilgotności powietrza i temperatury.
Użytkownik Tekeeus edytował ten post 12.10.2010 - 19:31