743 odpowiedzi w tym temacie

[MiszaAS]

rybak zdaję sobie sprawę z tego, że forum jest od wymiany zdań. Ale póki co, dajmy sobie spokój ze wszelkiego typu spekulacjami do momentu ujawnienia zapisu z tzw "czarnej skrzynki". Moja drobna sugestia.

[Arkadiusz]

Widać, że pewne naciski być musiały. Zacznijmy od tego, że do lądowania nie było ani odpowiednich warunków oraz wyposażonego lotniska. Chodzi o brak ILS. Czym jest ILS tłumaczyć nie trzeba, bo to bardzo popularny system wspomagający lądowanie i jest o nim w sieci masa informacji. Co zaś w Smoleńsku było? Ano dwie radiolatarnie NBD. Lądowanie przy pomocy NDB jest mało precyzyjne. Są to dwa punkty nawigacyjne leżące na przedłużeniu osi pasa. Pilot obserwując radiokompas wie tylko tyle, że albo jest w osi, albo z niej zboczył. Dużą rolę odgrywa tu idealna współpraca z kontrolą naziemną i przede wszystkim w miarę dobra widzialność, bo oświetlenie drogi startowej staje się wtedy punktem odniesienia według którego pilot ustala manewry. NDB tak w Rosji jak i w krajach poradzieckich jest jednak powszechny, szczególnie na lotniskach wojskowych. U nas nawet w wojsku jest już zastępowany nowszymi technologiami, w lotnictwie cywilnym działa wyłącznie jako zapas i brany jest pod uwagę tylko w sytuacjach mocno krytycznych. W normalnej sytuacji i złych warunkach atmosferycznych na lotnisku z niesprawnym ILS, ale działającym NDB operacji nie przeprowadza się. Media podają, że ILS jest w stanie pomóc wylądować nawet przy zerowej widoczności. Owszem, jednak nawet ów magiczny ILS ma kilka kategorii, a każda z nich dokładnie określa warunki, w jakich podejście może zostać wykonane. Najwyższą jest tzw. CAT III (z podkategoriami A, B oraz C) i jeśli warunki pogodowe nie mieszczą się w ramach niższych niż trzecia, podejść nie wykonuje się. W naszym kraju najwyższą dostępną jest kategoria II.

[sechmet]

I co ma począć z taką prawdą nasz naród? Jak on sobie poradzi z takim wytłumaczeniem? Zamiast legendy wyjdzie co?

Zamiast legendy ma być prawda fizyczna, stan faktyczny.

Co wyjdzie? Wyjdzie na to że NIKT nie ma prawa narażać siebie i innych w imię celów politycznych i osobistych.

I da pewne pojęcie o odpowiedzialności OSOBISTEJ, związanej w takich jak ten przypadkach z nieposłuszeństwem (osobistym) i wolną wolą łamaną przez ludzi u władzy gdy nie spełniamy ich zachcianek.

Ta zachcianka kosztowała dość sporo, a próby zrzucenia odpowiedzialności na pilota i inne czynniki (ten marny wywiad powyżej i jakieś bzdury o zblokowanych klapach..) to marna iluzja rzeczywistości, próba uświecznikowania i nawoskowania świata aby spełniał kryteria osób którym zależy na utrzymaniu takiego wizerunku.

Paradoksalnie, taka interpretacja stawia w złym świetle wszystkie osoby na wysokich stanowiskach, dając wszystkim ludziom jasny przekaz że ci ludzie u władzy często tej władzy nadużywają nie licząc się z żadnymi konsekwencjami, nadużywają jej gdy tylko widzą w tym interes prywatny lub polityczny partii z której akurat startują w wyborach / w której mają stanowiska.

Taka interpretacja jest nie na rękę tym którzy zostali mianowani, tym którzy będą mianowani i wielu innym grupom interesów. I stąd będziemy mieli mocny opór przeciw wolnej dyskusji i hasła martyrologiczne, i próby podważania dyskusji argumentem autorytetu osób które odeszły. Dla mnie rzeczy oczywiste, normalne że ktoś tu pisze za $$ jakiejś agencji od PR'u

[zygix]

I pytanie do forumowych lotników.. czy to co gość wskazywał to faktycznie była czarna skrzynka?

Tak.Pierwszą czarną skrzynkę znaleziono koło południa.Podobno w dobrym stanie.
Małe sprostowanie:''Obiekt nie dysponuje tak precyzyjnymi systemami nawigacyjnymi, jak lotniska cywilne, wykorzystywane do międzynarodowego ruchu lotniczego, w tym ILS''.

[Kozakiewicz]

Ciekawa wypowiedz prezydenta Gruzji http://edition.cnn.c...a.president.cnn

Tak wspaniałej wypowiedzi nigdy nie spodziewałbym się. Dziękuję za te słowa. Świat usłyszał.

[Templariusz]

Ale to co zrobili dla nas Rosjanie jest godne podziwu i powinniśmy im za to podziękować.Miedwiediew i Putin z trudem powstrzymywali łzy, ale i tak najważniejszym momentem było to jak Putin uścisnął Tuska.Wstyd mi za nie które osoby, które już knują te teorie spiskowe i oskarżają Rosjan o tą tragedię.Osobiście mogę przyznać że do Generała Kwiatkowskiego wysłałem kiedyś maila z wyrazami podziwu, odpowiedzi nie oczekiwałem ale tak czy siak już takowej nie dostanę.

[livin]

I co ma począć z taką prawdą nasz naród? Jak on sobie poradzi z takim wytłumaczeniem?

Proszę bardzo, odpowiedź już masz.

Jeżeli nienawidziłaś Kaczyńskiego to przynajmniej uszanuj jego śmierć, bo stwierdzenie "pyszałkowaty" raczej ma oddźwięk pejoratywny.
Mieliśmy powstrzymywać się od tego typu stwierdzeń a tu sam Moderator sobie na to pozwala.
Czy to jest godne postępowanie?
Ja tez uważam, że istnieje duże prawdopodobieństwo, iż to Prezydent naciskał pilota do tego ryzykownego i tragicznego w skutkach manewru, ale powstrzymajmy się choć teraz od tak daleko idących stwierdzeń dezawuujących daną ofiarę.
Zresztą i tak już nigdy nie będziemy mieli 100% pewności co i kto zawinił, więc nie atakujmy zmarłych, którzy przecież nie mogą się bronić.

[sechmet]

Czyli albo idiotą był pilot albo ktoś kto stał za nim, ale ponieważ stała się wielka tragedia to nie wolno nam o tym mówić że (do wyboru)


a) piloci prezydenccy nie przechodzą testu na ajkiu

lub

b) winien jest ktoś kto stał za nim i kto miał odnieść korzyść z szybkiego lądowania, narażając 95 innych osób w imię czego ?


Jak rozdawane są nagrody Darwina, to nie oponujecie pisząc o "dezawuowaniu" - ja tu nie widzę jakiejś dramatycznej różnicy, to było praktycznie na życzenie, to było niewiarygodnie niemądre.

[cisz]

Jeżeli nienawidziłaś Kaczyńskiego to przynajmniej uszanuj jego śmierć, bo stwierdzenie "pyszałkowaty" raczej ma oddźwięk pejoratywny.

uff widzę, że jesteś bardzo rozemocjonowany. Żeby było jasne - nie nienawidziłam prezydenta. W poprzednich postach zresztą pisałam o swoim bólu w związku z tą tragedią.
Bardzo Go szanowałam, nie tylko ze względu na tzw. rację stanu. Nie głosowałam na niego, nie miał mojego pełnego poparcia, ale nigdy z niego nie szydziłam.


pyszałkowaty - tak, ma lekki oddźwięk pejoratywny. Ale bez przesady. Jeśli naciskał na pilota, to to wyrażenie oddaje jego charakter.

Jak rozdawane są nagrody Darwina, to nie oponujecie pisząc o "dezawuowaniu" - ja tu nie widzę jakiejś dramatycznej różnicy, to było praktycznie na życzenie, to było niewiarygodnie niemądre.

No cóż. Bardzo trafne. Ciężko to przyznać, ale to było w bardzo polskim sarmackim stylu.

Mam nadzieję, że wytłumaczenie jest inne...

[DanielooS]

Że co?! Patrzcie jaką przepowiednię Nostradamusa znalazłem w necie:

I wtem wielki ptak metalowy upadnie, a na nim znajdować się będą osoby ważne kraju niezwyciężonego… a na kraj ogarnięty chaosem i żałobą, wrogi najeźdzca ze wschodu uderzy.

Interesujące, pasujące do aktualnych wydarzeń. Aż strach się bać.

[Tengron]

I wtem wielki ptak metalowy upadnie, a na nim znajdować się będą osoby ważne kraju niezwyciężonego… a na kraj ogarnięty chaosem i żałobą, wrogi najeźdzca ze wschodu uderzy.

Taa... ktoś sobie to wczoraj napisał a teraz ludzie zaczną w to wierzyć Może zaraz zwolennicy spisku z 11 września zaczną mówić że i tu nie było żadnego samolotu. Proszę was...