Skocz do zawartości


Katastrofa samolotu prezydenta


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
743 odpowiedzi w tym temacie

#301

Arkadiusz.

    Pilot in command

  • Postów: 757
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Ciał nie widzieliśmy (i wątpię, aby komukolwiek zależało na ich oglądaniu) z prostej przyczyny - reporter, który filmował miejsce katastrofy nie mógł wejść dalej ze względu na błoto. Sfilmowana została odłamana tylna część kadłuba, oderwany od niej statecznik, silniki i trochę pomniejszych elementów. Reszta płatowca znajdowała się w głębi polany, a sam filmujący pewnie wolał nie ryzykować i nie zbliżał się dalej. W końcu nie było wiadomo, czy coś jeszcze nie wybuchnie. Później przyjechała straż, milicja i specsłużby, więc o nagrywaniu czegokolwiek nie było mowy. Wilgoć podłoża nie miała raczej wpływu na sam pożar paliwa (kerozyna to nafta, a ta pali się nawet na powierzchni wody) jednak jeśli był to teren podmokły, szybko mógł on się przyczynić do zgaśnięcia mniejszych, płonących fragmentów, tak więc pożar nie wydawał się rozległy. Prezydenta znaleziono jako pierwszego, bo... jego przede wszystkim szukano.
  • 0



#302

BadBoy.
  • Postów: 737
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Analiza sytuacji meteo w Smoleńsku



Dołączona grafika

Zdjęcie satelitarne lotniska w Smoleńsku



Mgła obok piorunów jest najbardziej niebezpiecznym zjawiskiem atmosferycznym dla samolotów. Kiedy widoczność spada do kilkuset metrów, pilot może być zdany jedynie na systemy naprowadzania, którymi dysponują lotniska na których pilot zamierza wylądować. Najnowocześniejszymi radiowymi systemami nawigacyjnymi, pomagającymi lądować przy ograniczonej widzialności i niskim zachmurzeniu, dysponują jedynie największe porty lotnicze na świecie, takie jak w Nowym Jorku, Londynie czy Tokio. Małe lotniska, także wojskowe, takich systemów nie posiadają. Lotnisko w Smoleńsku jest położone wśród lasów w obniżeniu nad podmokłymi terenami nad brzegami Dniepru. Bardzo często pojawiają się tam lokalne mgły, które znacząco ograniczają widoczność. W sobotę pogoda była tam wyjątkowo niesprzyjająca do lądowania samolotu. Mimo iż noc i wczesny poranek minęły pod znakiem pogodnego nieba i dobrej widoczności, to jednak dosłownie na 2 godziny, krótko po godzinie 8:00 zaczęło się chmurzyć. Pułap chmur o nazwie stratus, obniżył się do 100-200 metrów, podobna była także widoczność pozioma. Rejon Smoleńska znajduje się obecnie pod wpływem wyżu znad Skandynawii, między dwiema strefami opadów znad Polski i północno-zachodniej Rosji. Oznacza to, że przy braku opadów wiatr jest bardzo słaby, a wilgotność powietrza na tyle duża, że w godzinach porannych mogą się tam rozwijać mgły, które pojawiać się mogą tak szybko, jak znikać. W sobotę mieliśmy właśnie taką sytuację, kiedy mgła pojawiła się niemal w ostatniej chwili, gdy samolot prezydencki przygotowywał się już do lądowania. W trakcie lotu z Warszawy do Smoleńska nad lotniskiem mgły nie było, a widoczność przekraczała 4 kilometry. Także po katastrofie, mgła utrzymywała się jedynie 1-2 godziny, poczym całkowicie ustąpiła, a w kolejnych godzinach zaczęły zanikać również chmury. Po południu niebo nad miejscem tragedii było już zupełnie wolne od chmur. Na sobotnim zdjęciu satelitarnym, które zamieszczamy pod artykułem, widoczne są zanikające chmury i mgły, układające się w charakterystyczne fale. Mają one ograniczony zasięg kilkudziesięciu kilometrów i rozciągają się głównie na terenami leśnymi, wzdłuż brzegów Dniepru, od zachodnich krańców Rosji po wschodnie regiony Białorusi. Z meteorologicznego punktu widzenia to bardzo lokalne zjawisko. Niestety właśnie ta lokalność mgły, często doprowadza do katastrof lotniczych, kiedy piloci nie są w stanie naprowadzić maszyny na płytę lotniska i na przykład rozbijają się na polu lub na drzewach. Bardzo podobne zdjęcia satelitarne pochodzą także w miejsc innych wielkich katastrof lotniczych w historii. Bez względu na to czy winę ponosi pilot, pewne jest, że to mgła była główną przyczyną tragedii, ponieważ bez niej wydarzenia potoczyłyby się zupełnie inaczej. Poniżej omawiane zdjęcie satelitarne.


Dołączona grafika

twojapogoda.pl


  • 0



#303

frosti.
  • Postów: 654
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Nie no ludzie dajcie spokój silnikowi. To jest samolot - nie helikopter i nie samochód. Nawet jak się silnik "popsuje" to samolot nadal leci. A to w jaki sposób ten samolot się rozbił świadczy tylko o tym, że silnik działał a pilot sobie skręcał lub się rozglądał. Nawet jakby mu się podczas skrętu/rozglądania "popsuł" silnik to by jeszcze naprostował. Ale nie naprostował, silnik działał, a pilot nadal próbował wykonać manewr.

Jakby mu się silnik "popsuł" to by leciał prościutko pod kątem żeby posadzić samolot na brzuchu.
  • 0

#304

D.K..

    Semper invicta

  • Postów: 3176
  • Tematów: 2724
  • Płeć:Kobieta
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Czytam uważnie i nadal nie rozumiem o co ci biega w tym zdaniu, raz piszesz, że znalezienie relacji świadków jest nie możliwe a potem, że banalnie proste, to w końcu k* co? I nie czepiaj się o błędy bo to jest naprawdę denne (zwłaszcza że ich niema) i świadczy o stopniu zawansowania twojego wieku.

Cytat z Twojego  postu poniżej:


Zatem poproszę cię o jakieś informacje o tych światkach, jakieś linki, tylko tak, żebym sobie przeczytał bądź oglądnął ich relacje,

Teraz już wiesz? 

Fakt pozostaje faktem -- nigdzie, w żadnym momencie relacji dowolnego ze świadków nie pojawia się choćby cień aluzji o nieprawidłowym zachowaniu się silników..

Tak to jest jak jest się osobą która postępuje w myśl zasady bo moja racja jest większa niż twoja. Dodam z klapkami na oczach jak koń i korkami w uszach.


Wskaż mi więc nagranie TV, zapis rozmowy, czy cokolwiek innego, w czym jest mowa o oznakach awarii silnika. Jeśli nie umiesz takiej znaleźć, powstrzymaj się od dziecinnego przekomarzania się i po prostu nie pisz nic.

Dokładnie taki sam efekt również daje utrata silnika, łącznie z obniżeniem pułapu lotu. Dlatego uważam, że silnik mógł paść bo to dla mnie teoria która naprawdę trzyma się kupy.


Teoria o awarii silnika w ogóle nie ma żadnego punktu zaczepienia. Po pierwsze, brak jest oznak takiej awarii w dostępnych materiałach medialnych, po drugie brak informacji w zapisie rozmów pilotów z wieżą (prawdopodobnie - opieram się na wywiadzie z Pawłem Plusinem), po trzecie Tu-154 może  lecieć i wylądować na dwóch silnikach, przy awarii bocznego (15 sierpnia 2001 r.).

Co do masztu, raczej nie uwierzę, że pilot nie wiedział gdzie jest skoro wszystkie dane ma w przyrządach.  Mógł w niego wlecieć walcząc z awarią silnika, a jeżeli to tak było to tylko pogorszyło to sprawę.


Ktoś tu pisał coś o klapkach na oczach? Jeśli nie dysponował pomocą z ziemi w postaci systemu nawigacyjnego (ILS, SP-50 lub innego - według wstępnych danych nie miał niczego poza namiarami radiolatarni NDB), to lecąc we mgle musiał opierać się na wskazaniach przyrządów (IFR). I tutaj pojawia się potencjalna możliwość popełnienia błędu - wystarczy, że załoga źle zrozumiała dane przekazywane przez kontrolę lotów i błędnie wprowadziła wartość QNH do wysokościomierza, albo w ogóle o tym zapomniała. Druga możliwość, choć to już zupełnie strzał w ciemno, to zablokowanie rurki Pitota. 
Tak, czy siak, usiłuję Ci otworzyć oczy na to, ze realną możliwością jest to, że pilot NIE WIEDZIAŁ gdzie dokładnie się znajduje i na jakiej wysokości. Opcja awarii silnika przy obecnym stanie dostępnych informacji jest czystą abstrakcją i jej rozważanie jest pozbawione sensu.


Daruj sobie te impertynecje, zamiast tego spróbuj prześledzić zapisy rozmów prowadzonych przez pilotów z wieżą kontroli lotów podczas różnego rodzaju katastrof. Nie pomylę się chyba w znaczący sposób, jeśli stwierdzę, że w 100% przypadków jakikolwiek poważny problem z samolotem jest natychmiast zgłaszany kontrolerom.

Mylisz się w znaczący sposób, polecam film dramat w Andach na faktach autentycznych, jako przykład.


Nie ma sensu dalsza dyskusja z kimś, kto podaje jako argument jakieś hollywoodzkie produkty. Ale skoro już podałeś jako przykład katastrofę w Andach, to dobrze byłoby wiedzieć, jaki był jej rzeczywisty przebieg. Tak w skrócie, lot 571 linii Fuerza Aérea Uruguaya leciał w gęstych chmurach przez Andy, pilot błędnie oszacował swoje położenie względem gór, zaczął się zniżać na ślepo i uderzył w szczyt Cerro Seler. Oczywiście załoga nie poinformowała kontroli lotów o awarii czegokolwiek w samolocie, bo takiej awarii zwyczajnie nie było.
Podsumowując -- widzisz pewne analogie pomiędzy lotem 517 a katastrofą prezydenckiego Tu-154? Z pewnością nie dostrzegasz żadnych, bo przecież Tu-154 ze stuprocentową pewnością rozbił się z powodu awarii silnika...

, NIE I NIE

Pierwsza odpowiedź dobrze, druga źle, poza tym założę się, że nawet nie szukałaś tych filmów co sugerowałem, co również jest zrozumiałe gdyż bronisz swoich domniemań.


Filmów? To nie jest Dyskusyjny Klub Filmowy, ja nie wspominam o żadnych filmach.
Nie musisz już odpisywać na tego posta, nie zamierzam więcej dyskutować o tej sprawie z Tobą. Nie ma to sensu. 

Użytkownik Kurczak edytował ten post 12.04.2010 - 11:39

  • 2



#305

Ill.

    Nawigator

  • Postów: 1656
  • Tematów: 40
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Sądzę, że ten tekst warto zamieścić, choćby do przemyślenia.

Nie ufaj mediom nawet gdy wyciskają łzy

Kilka uwag na temat medialnego wampiryzmu i małego zwycięstwa dzisiejszego dnia. Waszego zwycięstwa… Więcej się nie dowiemy od jutra media razem z gabinetami politycznymi zaczną wciskać swoją, pracującą dla nich w taki czy inny sposób wersję. Będzie to wersja na urabianie mas i… nas. Nasze pytania staną się zwyczajnie idiotyczne w świetle powtarzanej sto, czy dwieście razy jednolitej błotnej, kleistej informacyjnej papki.

Mam nadzieję, że zauważyliście pewnie, iż czas który media poświeciły na epatowaniu emocjonalnego wampiryzmu tu na forum zmienił się w konstruktywną pracę umysłu.

Pozostanie ostateczne podsumowanie wszystkich pytań. Oraz zestawienie wyjaśnień prostych i oczywistych. Warto zrobić zestawienie chronologiczne, wyjaśnienie jednej i drugiej strony. pod tymi wyjaśnieniami, materiał popierający jedną lub drugą wersję. Dojdziecie do ciekawych wniosków. Widziałem taką zrobioną na forum przez admina świetnie skomponowaną tabelę innym bo religijnym temacie ale nie pokuszę się o „ściągniecie pomysłu”.

Wielu z Was przeprowadziło naprawdę dociekliwą analizę różnych faktów.

Pozbieraliście sprawy, które wskazują na niebezpieczne tło tragedii, a co najmniej podważają półoficjalne dzisiaj wersje przyczyn katastrofy.

Inna część wysiliła umysł do obrony i wytłumaczenia spraw w sposób jaki sugerują nam media. Jest to sposób pozornie racjonalny, nie pozostawia też miejsca na wątpliwości co do przyczyn tragedii. Inteligencja tych ostatnich pozostaje niemal krystaliczna – tak jest poprawna.

Co do popierających oficjalne „oczywiste” wersje to pragnę wam zwrócić uwagę, że niedowiarkowie wyciągnęli naprawdę wiele informacji popartych opiniami fachowców, relacjami świadków, danymi historycznymi i technologicznymi, gorącym materiałem medialnym, jeszcze nie skorygowanym, przez górę. Wam nadal pozostaje głównie żelazna, oczywista i w ten sposób łatwa logika i… tylko ona – zupełnie jak podejście mediów. Czy nie niepokoi was ta zbieżność poglądów. Jeszcze nie? To do czasu bo na wasze nieszczęście zajmujecie się …myśleniem, a nasze wątpliwości teraz zostaną z wami. Kiedyś spotkamy się w jednym klubie nie we wszystkim się zgodzimy ale myślenie jest zaraźliwe.

Ta pewna prowokacja intelektualna tropicieli a szczególnie admina jego i wasze zaangażowanie oraz ciężka praca, przyniosła poważny efekt. W zasadzie nie ma drugiego portalu na sieci, który wyciągnął tak wiele faktów i drobnych tropów.

Większość forów skupiła się na sprawach emocjonalnych, na tym co wypada a co nie.

Całe społeczeństwo odbiera właśnie podświadomy przekaz o wyższości, wyjątkowości elit politycznych. Czyż nie wstyd wam, że jako istoty niższego rzędu, skażone złośliwością i przyrodzoną nam umysłową słabością, te właśnie elity zwyczajnie w życiu codziennym profanujemy.

Wstyd i konieczność, pokuty, zadośćuczynienia za naszą obleśną małostkowość, w imię ich uczczenia i ostatecznie solidarność z tymi istotami doskonalszymi, które dla nas są tak ludzkie, takie kochane i po ludzku dobre. Dziś media nie plują na polityków, nie rozgrywają nas nastawiając, prowokując spięcia i ataki to na jednych to na drugich. Więc co robią? Dzisiaj urabiają nas uczuciami wyższymi.

Nie wstydźcie się łez i pokłońcie się małości człowieka, jego kruchości i nicości, pamiętajcie o nich i o sobie ale gdy skończycie, wysilcie pamięć, bądźcie czujni, dzisiaj media manipulują nami bardziej niż zwykle, przez to bezczelniej i agresywniej. Jadą na całego. Wywołały dziś narodowe wzruszenie i łzy cel jest oczywisty i szczytny. Ale zastanawiam się gdyby zapragnęły narodowej wściekłości, strachu (fałszywa emisja „drugiej wojny gruzińsko-rosyjskiej”) czy powszechnej histerii. Czy będziemy bezbronni? Czy będziemy myśleć. Jestem przekonany, że my tak ale co z resztą naszych braci Polaków? Oni jeszcze śpią.

Bez względu czy doszukaliście się dziur czy skupiliście się na ich uporczywym wyjaśnianiu to obie strony wykonały naprawdę dobrą robotę.

W świetle tej obserwacji dla mnie dzisiejszy dzień to ważna nauka, która kiedyś zaowocuje… może nawet rozumem.

Powinniście uważać, bo nigdy nie wiadomo co jest prawdziwe, a co dopiero ma takie być.

Edit: Byłbym zapomniał... Źródło

Użytkownik Illurico edytował ten post 12.04.2010 - 11:44

  • 2

#306

DaMiAn85osg.
  • Postów: 203
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

Racja, należy poczekać, aż wyjdą na światło dzienne nowe fakty tak jak to było z WTC. Wtedy też wszyscy płakali i myśleli, że na 100% Alkaida, a z biegiem czasu ujawniły się nowe fakty i wszystko obróciło się o 90 stopni. Trzeba czekać, bo to nie koniec.
  • 0

#307

Mr. Mojo Risin'.
  • Postów: 988
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jeszcze jedna rzecz mnie dziwi. GDZIE SĄ CIAŁA???

Na BBC pokazywali zbieranie i pakowanie szczątków w worki. I ech, no... Dobrze, że tego w Polsce nie pokazali, bo na prawdę...
  • 0



#308 Gość_Armstrong2009

Gość_Armstrong2009.
  • Tematów: 0

Napisano

Teraz już wiesz?


Wiem, że nie umiesz czytać. Boże, a o co innego może mi chodzić? Wystarczy trochę pomyśleć, samo zdanie wskazuje o co mi chodzi, ale widać niektórym trzeba wszystko tłumaczyć, nie wiem czy piszesz to celowo, żeby mnie zirytować i zniechęcić do dyskusji, czy po prostu nie chce ci się pomyśleć?

Wskaż mi więc nagranie TV, zapis rozmowy, czy cokolwiek innego, w czym jest mowa o oznakach awarii silnika. Jeśli nie umiesz takiej znaleźć, powstrzymaj się od dziecinnego przekomarzania się i po prostu nie pisz nic.


To sobie zobacz to co o czym wcześniej pisałem, nie mam zamiaru ciągle się powtarzać. Są przynajmniej dwie relacje, z samolotem lecącym nisko z skrzydłem do ziemi, i dziwnym dźwiękiem silnika. Jena to relacja dziennikarza TVP a druga to świadków na serwisie TVN. Zobacz posty wcześniej.

Teoria o awarii silnika w ogóle nie ma żadnego punktu zaczepienia. Po pierwsze, brak jest oznak takiej awarii w dostępnych materiałach medialnych, po drugie brak informacji w zapisie rozmów pilotów z wieżą (prawdopodobnie - opieram się na wywiadzie z Pawłem Plusinem), po trzecie Tu-154 może lecieć i wylądować na dwóch silnikach, przy awarii bocznego (15 sierpnia 2001 r.).


“Irkutsk with only two engines when the third one failed.” Trzeci silnik to ten środkowy, na ogonie. Gdyby padł jeden z silników po bokach, samolot zaczęło by znosić na bok w myśl zasad fizyki i pilot musiał by się bawić, by wszystko wyrównać, jak ma czas. Niestety nasz pilot nie miał, prawdopodobnie nawet nie miał czasu zameldować wierzy o tym, że spada, liczyły się sekundy.

Ktoś tu pisał coś o klapkach na oczach? Jeśli nie dysponował pomocą z ziemi w postaci systemu nawigacyjnego (ILS, SP-50 lub innego - według wstępnych danych nie miał niczego poza namiarami radiolatarni NDB), to lecąc we mgle musiał opierać się na wskazaniach przyrządów (IFR).
I tutaj pojawia się potencjalna możliwość popełnienia błędu - wystarczy, że załoga źle zrozumiała dane przekazywane przez kontrolę lotów i błędnie wprowadziła wartość QNH do wysokościomierza, albo w ogóle o tym zapomniała. Druga możliwość, choć to już zupełnie strzał w ciemno, to zablokowanie rurki Pitota.
Tak, czy siak, usiłuję Ci otworzyć oczy na to, ze realną możliwością jest to, że pilot NIE WIEDZIAŁ gdzie dokładnie się znajduje i na jakiej wysokości. Opcja awarii silnika przy obecnym stanie dostępnych informacji jest czystą abstrakcją i jej rozważanie jest pozbawione sensu.


Wypowiedź Ryszarda Drozdowicza z Laboratorium Aerodynamicznego Politechniki Szczecińskiej (ZUT):

“Jako pilot oceniam, że sugerowany w mediach błąd pilota jest mało prawdopodobny. Na podejściu do lądowania nie wykonuje się żadnych manewrów typu silne przechylenie lub nagłe zmiany prędkości. A takie silne przechylenie zauważyli świadkowie. Pilot wykonał dodatkowe kręgi nad lotniskowe, aby upewnić się co do warunków lądowania i na tej podstawie podjął uzasadnioną decyzję o lądowaniu. Nieprawdopodobne też jest, aby doświadczony pilot wraz z drugim pilotem pomylili się co do wzrokowej oceny wysokości, nawet w przypadku awarii przyrządów, która jest również nieprawdopodobna. Należy tutaj zauważyć, że mgła jest na ogół z prześwitami i przy dziennym świetle nie stanowi istotnej przeszkody do wzrokowej oceny warunków lądowania. Okoliczności wskazują jednak na poważną awarię lub celowe zablokowanie układu sterowania."

http://wolnemedia.net/?p=21098

Aktualnie to, też może być przyczyną, ale kłóci się z dziwnym dźwiękiem silnika podawanym przez świadków. Ale jest pewne podobieństwo, samolot również by się kładł na skrzydło gdyby padł silnik, brak mocy równa się różnica nośności.

Nie ma sensu dalsza dyskusja z kimś, kto podaje jako argument jakieś hollywoodzkie produkty.


Eeee, nie, aktualnie mieli problem z samolotem, ale tego nie podasz bo po co, lepiej nakłamać i napisać bzdury, to z tobą dyskusja niema sensu, przyczepiłem się bo zwyczajnie zmyślasz, bez żadnych dowodów na poparcie swych tez, a jak je masz to są wątpliwej jakości, jak Gazeta Wyborcza, skorzystaj jeszcze z Wiki największego śmietnika gdzie jest błąd na błędzie.

Filmów? To nie jest Dyskusyjny Klub Filmowy, ja nie wspominam o żadnych filmach .


Aktualnie chciałaś materiały na dowód moich tez, podałem, a twoja odpowiedź jest co najmniej bezczelna, pozostaje ci życzyć powodzenia w kontaktach między ludzkich, bo z takim podejściem będzie ci ciężko.

Użytkownik Armstrong2009 edytował ten post 12.04.2010 - 15:49

  • 0

#309

Ban.
  • Postów: 352
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Eee... kompletnie zapomniałem o tym forum. :) Ograniczyłem się do biernego czytania prawdy2.info (bo jak wiecie tam panuje cenzura i nic napisać nie mogłem) i wielu anglojęzycznych, a także rosyjskich forów, szkoda, mogłem od razu tutaj dołączyć do dyskusji.
Teraz mam 22 dwie strony do przerobienia i jeszcze trochę. :/

Gdy tylko o tym usłyszałem od razu pomyślałem, że to zamach, od razu zacząłem przeszukiwanie internetu i trochę tego przejrzałem i tym bardziej jestem przekonany do mojej teorii.
Takie przypadki się nie zdarzają, a ta sytuacja jest co najmniej dziwna i niejasna.
Jakby nie było, to dopóki nie stwierdzą, że to zamach będziemy mieli swoje 9/11. :) W szczególności, że bez wątpienia PO tę sytuację wykorzysta.

Przepraszam za puste słowa bez jakichkolwiek argumentów, ogarnę tylko ten wątek i biorę się za pisanie.

Wiem, spam, ale nie mogłem się powstrzymać.


PS: Według mnie 2 i 3 ankieta z wątku "Tusk - Putin - Miediediew" (błąd - powinno być Miedwiediew) powinny się pojawić tutaj - bardziej pasują do tematu i trafią do większej ilości osób, a dzięki temu ktoś kto pierwszy raz odwiedza ten wątek ma mniej więcej orientację jakie jest zdanie użytkowników tego forum.

Użytkownik Ban edytował ten post 12.04.2010 - 16:59

  • 0

#310

Atomowy_jogurt_zagłady.
  • Postów: 505
  • Tematów: 27
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Nie wiem czy pisał już to dziś ktoś, po prostu nie nadążam już za wami. Znaleziono jeszcze ciała w wraku, co nie zmienia liczby ofiar oczywiście. i zidentyfikowano ciało Marii Kaczyńskiej po obrączce czy bransolecie, nie pamięam. Powiedzą w telewizji. Jutro jej ciało przyleci o 14. Ale wątpię by cały świat to śledzi... Ludzie są w pracy ale ludzie nie pominą raczej tego... Ale chociaż świat zrozumiał co to Katyń...
  • 0

#311

Ban.
  • Postów: 352
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Nie wiem czy pisał już to dziś ktoś, po prostu nie nadążam już za wami. Znaleziono jeszcze ciała w wraku, co nie zmienia liczby ofiar oczywiście. i zidentyfikowano ciało Marii Kaczyńskiej po obrączce czy bransolecie, nie pamięam. Powiedzą w telewizji. Jutro jej ciało przyleci o 14. Ale wątpię by cały świat to śledzi... Ludzie są w pracy ale ludzie nie pominą raczej tego... Ale chociaż świat zrozumiał co to Katyń...

Heh, no i co z tego, że poznali Katyń? Marne to pocieszenie, tak właściwie nic nam to nie da, poza zaspokojeniem pragnienia co niektórych...

To co robi Putin to zwykły teatrzyk. :) Tusk i Putin od zawsze udawali jak oni się niby lubią, nawet był o tym demotywator z dużą ilością głosów, co świadczy o tym, że jest to zrozumiałe dla opinii publicznej. Dziwi mnie więc trochę, dlaczego teraz nagle ludzie wierzą w te przytulanki. :)

Putin to były agent KGB, on zawsze był dobrym aktorem. :)
Zlikwidował już wielu ze względów politycznych, dlaczego nam miałby teraz tak współczuć? To tylko polityka.

- 0:15 - piękna mina, jak dla mnie zamyka sprawę. :)

Rosja robi wszystko, żeby pokazać "to nie my". Nie oskarżam ich o to, ale to najlepsze wyjście dla Rosji. Wszystkie ewentualne podejrzenia poszłyby na Rosję. :)

http://zezorro.blogs...-od-stodoy.html - polecam. :)

Użytkownik Ban edytował ten post 12.04.2010 - 19:10

  • -1

#312

Kochanek Moderatora.
  • Postów: 3
  • Tematów: 1
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

http://edition.cnn.c....crash.site.cnn

Materiał CNN zdaje się sugerować że śledczy od razu odrzucili wersję z problemamy technicznymi maszyny...
  • 0

#313

mortyr.
  • Postów: 1171
  • Tematów: 46
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Czy to przypadek ? :


15.03.2010 /TVN24

Gruzińska "Wojna światów". Ginie Kaczyński i Saakaszwili
POLSKA I ŚWIAT: FIKCYJNA ŚMIERĆ PREZYDENTÓW GRUZJI I POLSKI

Polski prezydent też "nie przeżył"

W reportażu polityczna fikcja miesza się z faktami. Sugestywny dobór zdjęć z wojny sprzed półtora roku potęgował strach, do tego podano informację o śmierci prezydenta Micheila Saakaszwilego. Śmierć poniósł także polski "obserwator" wydarzeń z 2008 roku - prezydent Lech Kaczyński. - Zginął, po prostu, wybuchł samolot prezydenta, który wyruszył z Polski na pomoc Gruzji - relacjonuje film Gamstsemlidze.

http://www.tvn24.pl/...,wiadomosc.html


Meanwhile, the Polish media does not exclude FSB's involvement in the crash. A possibility of a terror attack by the FSB is also being considered.

http://www.kavkazcen...1838_print.html
  • 0

#314

sebacyw.
  • Postów: 246
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Obejrzyjcie sobie pierwsze nagranie z katastrofy i popatrzcie na szczątki.
Nie dziwne jest, że silniki od Tu-154M leżą kilkadziesiąt, może nawet trochę więcej metrów od samego statecznika, przy którym się znajdują?
Ten fakt może świadczyć o ogromnej eksplozji, w której wyniku silnik i inne szczątki wyrzuciło kilkadziesiąt metrów dalej.
Ewentualnie sam samolot rozpadał się już po zetknięciu z ziemią.
Kolejna sprawa to kadłub, a raczej jego brak.
Kompletnie brak jakichkolwiek zarysów jego istnienia, tylko szczątki.
No ale przecież to nie w wyniku eksplozji bo silniki znajdują się z tyłu (nie wiem dokładnie, gdzie gromadzone jest paliwo lotnicze, ale z tego co wiem tankowane jest w skrzydła)-jeżeli mam rację to wynik eksplozji tego paliwa mógł W CZĘŚCI roznieść kadłub.
Ale gdzie przód, gdzie jest kokpit ?
Jego brak jest dziwny, ale może świadczyć o tym fakt, że skrzydło, które jako pierwsze zetknęło się z ziemią doprowadziło do zmiany kątu dziobu samolotu na ujemną jego wartość, co spowodowało, że z dużą siłą uderzył kokpitem w ziemię i się po prostu rozpadł.
Najdziwniejsze jest w tym to, że tak szybko zdołali prawie wszystkich zidentyfikować.
Przecież jeżeli z samego kadłuba zostały szczątki praktycznie nie przypominające jego zarysów to aż strach pomyśleć, co stało się z osobami na pokładzie.
To nie jest nawiązanie do żadnej teorii spiskowej itp.
Po prostu chcę znaleźć odpowiedź na te pytania (i pewnie nie tylko ja)

Użytkownik sebacyw edytował ten post 12.04.2010 - 20:35

  • 0



#315

skittles.
  • Postów: 1323
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Najdziwniejsze jest w tym to, że tak szybko zdołali prawie wszystkich zidentyfikować.


Z tego co wiem, kilku ciał jeszcze w ogóle nie odnaleziono.
Chyba jedynie 10 ciał nadaje się do identyfikacji "po twarzy", 14 kolejnych po znakach szczególnych, a reszta to jedynie szczątki, które nie zostały jeszcze zidentyfikowane.
  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 5

0 użytkowników, 5 gości oraz 0 użytkowników anonimowych