Napisano 11.04.2010 - 23:17
Napisano 11.04.2010 - 23:53
Analiza sytuacji meteo w Smoleńsku
Zdjęcie satelitarne lotniska w Smoleńsku
twojapogoda.pl
Napisano 12.04.2010 - 00:31
Napisano 12.04.2010 - 11:38
Cytat z Twojego postu poniżej:Czytam uważnie i nadal nie rozumiem o co ci biega w tym zdaniu, raz piszesz, że znalezienie relacji świadków jest nie możliwe a potem, że banalnie proste, to w końcu k* co? I nie czepiaj się o błędy bo to jest naprawdę denne (zwłaszcza że ich niema) i świadczy o stopniu zawansowania twojego wieku.
Teraz już wiesz?Zatem poproszę cię o jakieś informacje o tych światkach, jakieś linki, tylko tak, żebym sobie przeczytał bądź oglądnął ich relacje,
Tak to jest jak jest się osobą która postępuje w myśl zasady bo moja racja jest większa niż twoja. Dodam z klapkami na oczach jak koń i korkami w uszach.Fakt pozostaje faktem -- nigdzie, w żadnym momencie relacji dowolnego ze świadków nie pojawia się choćby cień aluzji o nieprawidłowym zachowaniu się silników..
Dokładnie taki sam efekt również daje utrata silnika, łącznie z obniżeniem pułapu lotu. Dlatego uważam, że silnik mógł paść bo to dla mnie teoria która naprawdę trzyma się kupy.
Co do masztu, raczej nie uwierzę, że pilot nie wiedział gdzie jest skoro wszystkie dane ma w przyrządach. Mógł w niego wlecieć walcząc z awarią silnika, a jeżeli to tak było to tylko pogorszyło to sprawę.
Mylisz się w znaczący sposób, polecam film dramat w Andach na faktach autentycznych, jako przykład.,
Daruj sobie te impertynecje, zamiast tego spróbuj prześledzić zapisy rozmów prowadzonych przez pilotów z wieżą kontroli lotów podczas różnego rodzaju katastrof. Nie pomylę się chyba w znaczący sposób, jeśli stwierdzę, że w 100% przypadków jakikolwiek poważny problem z samolotem jest natychmiast zgłaszany kontrolerom.
Pierwsza odpowiedź dobrze, druga źle, poza tym założę się, że nawet nie szukałaś tych filmów co sugerowałem, co również jest zrozumiałe gdyż bronisz swoich domniemań., NIE I NIE
Użytkownik Kurczak edytował ten post 12.04.2010 - 11:39
Napisano 12.04.2010 - 11:43
Powinniście uważać, bo nigdy nie wiadomo co jest prawdziwe, a co dopiero ma takie być.Nie ufaj mediom nawet gdy wyciskają łzy
Kilka uwag na temat medialnego wampiryzmu i małego zwycięstwa dzisiejszego dnia. Waszego zwycięstwa… Więcej się nie dowiemy od jutra media razem z gabinetami politycznymi zaczną wciskać swoją, pracującą dla nich w taki czy inny sposób wersję. Będzie to wersja na urabianie mas i… nas. Nasze pytania staną się zwyczajnie idiotyczne w świetle powtarzanej sto, czy dwieście razy jednolitej błotnej, kleistej informacyjnej papki.
Mam nadzieję, że zauważyliście pewnie, iż czas który media poświeciły na epatowaniu emocjonalnego wampiryzmu tu na forum zmienił się w konstruktywną pracę umysłu.
Pozostanie ostateczne podsumowanie wszystkich pytań. Oraz zestawienie wyjaśnień prostych i oczywistych. Warto zrobić zestawienie chronologiczne, wyjaśnienie jednej i drugiej strony. pod tymi wyjaśnieniami, materiał popierający jedną lub drugą wersję. Dojdziecie do ciekawych wniosków. Widziałem taką zrobioną na forum przez admina świetnie skomponowaną tabelę innym bo religijnym temacie ale nie pokuszę się o „ściągniecie pomysłu”.
Wielu z Was przeprowadziło naprawdę dociekliwą analizę różnych faktów.
Pozbieraliście sprawy, które wskazują na niebezpieczne tło tragedii, a co najmniej podważają półoficjalne dzisiaj wersje przyczyn katastrofy.
Inna część wysiliła umysł do obrony i wytłumaczenia spraw w sposób jaki sugerują nam media. Jest to sposób pozornie racjonalny, nie pozostawia też miejsca na wątpliwości co do przyczyn tragedii. Inteligencja tych ostatnich pozostaje niemal krystaliczna – tak jest poprawna.
Co do popierających oficjalne „oczywiste” wersje to pragnę wam zwrócić uwagę, że niedowiarkowie wyciągnęli naprawdę wiele informacji popartych opiniami fachowców, relacjami świadków, danymi historycznymi i technologicznymi, gorącym materiałem medialnym, jeszcze nie skorygowanym, przez górę. Wam nadal pozostaje głównie żelazna, oczywista i w ten sposób łatwa logika i… tylko ona – zupełnie jak podejście mediów. Czy nie niepokoi was ta zbieżność poglądów. Jeszcze nie? To do czasu bo na wasze nieszczęście zajmujecie się …myśleniem, a nasze wątpliwości teraz zostaną z wami. Kiedyś spotkamy się w jednym klubie nie we wszystkim się zgodzimy ale myślenie jest zaraźliwe.
Ta pewna prowokacja intelektualna tropicieli a szczególnie admina jego i wasze zaangażowanie oraz ciężka praca, przyniosła poważny efekt. W zasadzie nie ma drugiego portalu na sieci, który wyciągnął tak wiele faktów i drobnych tropów.
Większość forów skupiła się na sprawach emocjonalnych, na tym co wypada a co nie.
Całe społeczeństwo odbiera właśnie podświadomy przekaz o wyższości, wyjątkowości elit politycznych. Czyż nie wstyd wam, że jako istoty niższego rzędu, skażone złośliwością i przyrodzoną nam umysłową słabością, te właśnie elity zwyczajnie w życiu codziennym profanujemy.
Wstyd i konieczność, pokuty, zadośćuczynienia za naszą obleśną małostkowość, w imię ich uczczenia i ostatecznie solidarność z tymi istotami doskonalszymi, które dla nas są tak ludzkie, takie kochane i po ludzku dobre. Dziś media nie plują na polityków, nie rozgrywają nas nastawiając, prowokując spięcia i ataki to na jednych to na drugich. Więc co robią? Dzisiaj urabiają nas uczuciami wyższymi.
Nie wstydźcie się łez i pokłońcie się małości człowieka, jego kruchości i nicości, pamiętajcie o nich i o sobie ale gdy skończycie, wysilcie pamięć, bądźcie czujni, dzisiaj media manipulują nami bardziej niż zwykle, przez to bezczelniej i agresywniej. Jadą na całego. Wywołały dziś narodowe wzruszenie i łzy cel jest oczywisty i szczytny. Ale zastanawiam się gdyby zapragnęły narodowej wściekłości, strachu (fałszywa emisja „drugiej wojny gruzińsko-rosyjskiej”) czy powszechnej histerii. Czy będziemy bezbronni? Czy będziemy myśleć. Jestem przekonany, że my tak ale co z resztą naszych braci Polaków? Oni jeszcze śpią.
Bez względu czy doszukaliście się dziur czy skupiliście się na ich uporczywym wyjaśnianiu to obie strony wykonały naprawdę dobrą robotę.
W świetle tej obserwacji dla mnie dzisiejszy dzień to ważna nauka, która kiedyś zaowocuje… może nawet rozumem.
Użytkownik Illurico edytował ten post 12.04.2010 - 11:44
Napisano 12.04.2010 - 14:47
Napisano 12.04.2010 - 15:38
Teraz już wiesz?
Wskaż mi więc nagranie TV, zapis rozmowy, czy cokolwiek innego, w czym jest mowa o oznakach awarii silnika. Jeśli nie umiesz takiej znaleźć, powstrzymaj się od dziecinnego przekomarzania się i po prostu nie pisz nic.
Teoria o awarii silnika w ogóle nie ma żadnego punktu zaczepienia. Po pierwsze, brak jest oznak takiej awarii w dostępnych materiałach medialnych, po drugie brak informacji w zapisie rozmów pilotów z wieżą (prawdopodobnie - opieram się na wywiadzie z Pawłem Plusinem), po trzecie Tu-154 może lecieć i wylądować na dwóch silnikach, przy awarii bocznego (15 sierpnia 2001 r.).
Ktoś tu pisał coś o klapkach na oczach? Jeśli nie dysponował pomocą z ziemi w postaci systemu nawigacyjnego (ILS, SP-50 lub innego - według wstępnych danych nie miał niczego poza namiarami radiolatarni NDB), to lecąc we mgle musiał opierać się na wskazaniach przyrządów (IFR).
I tutaj pojawia się potencjalna możliwość popełnienia błędu - wystarczy, że załoga źle zrozumiała dane przekazywane przez kontrolę lotów i błędnie wprowadziła wartość QNH do wysokościomierza, albo w ogóle o tym zapomniała. Druga możliwość, choć to już zupełnie strzał w ciemno, to zablokowanie rurki Pitota.
Tak, czy siak, usiłuję Ci otworzyć oczy na to, ze realną możliwością jest to, że pilot NIE WIEDZIAŁ gdzie dokładnie się znajduje i na jakiej wysokości. Opcja awarii silnika przy obecnym stanie dostępnych informacji jest czystą abstrakcją i jej rozważanie jest pozbawione sensu.
Nie ma sensu dalsza dyskusja z kimś, kto podaje jako argument jakieś hollywoodzkie produkty.
Filmów? To nie jest Dyskusyjny Klub Filmowy, ja nie wspominam o żadnych filmach .
Użytkownik Armstrong2009 edytował ten post 12.04.2010 - 15:49
Napisano 12.04.2010 - 16:47
Użytkownik Ban edytował ten post 12.04.2010 - 16:59
Napisano 12.04.2010 - 17:15
Napisano 12.04.2010 - 19:06
Heh, no i co z tego, że poznali Katyń? Marne to pocieszenie, tak właściwie nic nam to nie da, poza zaspokojeniem pragnienia co niektórych...Nie wiem czy pisał już to dziś ktoś, po prostu nie nadążam już za wami. Znaleziono jeszcze ciała w wraku, co nie zmienia liczby ofiar oczywiście. i zidentyfikowano ciało Marii Kaczyńskiej po obrączce czy bransolecie, nie pamięam. Powiedzą w telewizji. Jutro jej ciało przyleci o 14. Ale wątpię by cały świat to śledzi... Ludzie są w pracy ale ludzie nie pominą raczej tego... Ale chociaż świat zrozumiał co to Katyń...
Użytkownik Ban edytował ten post 12.04.2010 - 19:10
Napisano 12.04.2010 - 19:36
Napisano 12.04.2010 - 20:26
Napisano 12.04.2010 - 20:27
Użytkownik sebacyw edytował ten post 12.04.2010 - 20:35
Napisano 12.04.2010 - 20:51
Najdziwniejsze jest w tym to, że tak szybko zdołali prawie wszystkich zidentyfikować.
0 użytkowników, 4 gości oraz 0 użytkowników anonimowych