To sobie zobacz to co o czym wcześniej pisałem, nie mam zamiaru ciągle się powtarzać. Są przynajmniej dwie relacje, z samolotem lecącym nisko z skrzydłem do ziemi, i dziwnym dźwiękiem silnika. Jena to relacja dziennikarza TVP a druga to świadków na serwisie TVN. Zobacz posty wcześniej.
Ja też nie mam zamiaru się ciągle powtarzać tłumacząc, że to nie świadczy o problemach z silnikiem.
samolot zaczęło by znosić na bok w myśl zasad fizyki i pilot musiał by się bawić, by wszystko wyrównać, jak ma czas. Niestety nasz pilot nie miał, prawdopodobnie nawet nie miał czasu zameldować wierzy o tym, że spada, liczyły się sekundy.
Bzdura wielokrotnie powtarzana nie stanie się przez to prawdą. Pierwszą i najważniejszą czynnością, jaką wykonuje załoga samolotu w momencie wystąpienia poważnej awarii jest poinformowanie o tym fakcie wieży kontrolnej. Choćby z tego nieprawdopodobnego dla niektórych powodu, żeby kontrola lotów zdążyła postawić w stan gotowości naziemne służby ratunkowe. Wystarczy odrobina chęci, żeby się o tym przekonać.
Wypowiedź Ryszarda Drozdowicza z Laboratorium Aerodynamicznego Politechniki Szczecińskiej (ZUT):
Podajesz w wątpliwość wiarygodność Wikipedii i Gazety Wyborczej, a jednocześnie zamieszczasz artykuł pochodzący z Naszego Dziennika. Jak to skomentować?
Pan Drozdowicz opiera się na tych samych przesłankach, co my, przy czym jego teoria ładnie brzmi i znakomicie wkomponowywuje się w linię programową gazety, ale niestety nie wyjaśnia wszystkich znanych zachowań samolotu i jest sprzeczna ze znanymi już teraz szczegółami dotyczącymi zachowania załogi. Krótko mówiąc - nadaje się do śmieci.
Eeee, nie, aktualnie mieli problem z samolotem, ale tego nie podasz bo po co, lepiej nakłamać i napisać bzdury, to z tobą dyskusja niema sensu, przyczepiłem się bo zwyczajnie zmyślasz, bez żadnych dowodów na poparcie swych tez, a jak je masz to są wątpliwej jakości, jak Gazeta Wyborcza, skorzystaj jeszcze z Wiki największego śmietnika gdzie jest błąd na błędzie.
Nie wiem, skąd bierzesz te swoje rewelacje, ale proponuję Ci zmienić źródło informacji. To, co wypisujesz, mija się z prawdą. Całkowitą bzdurą jest stwierdzenie, że lot 571 miał problemy techniczne, bo nie miał żadnych. Tylko w przeciwieństwie do Ciebie nie dyskutuję opierając się o filmy telewizyjne i fikcyjne scenariusze, ale o suche i oficjalne dane.
Aviation Safety NetworkOficjalna strona lotu 571AirdisasterOpowieści o rzekomej awarii silnika, czy silników są po prostu niedorzeczne.
Dysponujesz jeszcze jakimiś równie porażającymi argumentam, czy zakończymy tą bezowocną dyskusję?