743 odpowiedzi w tym temacie

[Arkadiusz]

Tak, holding to krążenie w oczekiwaniu. Najczęściej na poprawę pogody (o ile prognozy to przewidują) lub np. rozładowanie ruchu w okolicy lotniska ewentualnie na wypalenie paliwa (nie mylić z manewrami związanymi ze zrzutem tegoż) Wykonuje się je w okolicach wskazanej pomocy nawigacyjnej (radiolatarnia VOR lub NDB) Na mapach operacyjnych wyznaczone są w okolicy lotnisk strefy, których centrum stanowi z kolei owa pomoc. Być może to, co wykonywali piloci tutki było manewrem podobnym do wykonywanego w Mirosławcu. Chodziło o zejście poniżej podstawy chmur, lub szukanie w mgle/niskim stratusie prześwitów. Tam błąd polegał na tym, że obaj piloci patrzyli przez okna szukając świateł pasa (było to dodatkowo nocą) żaden nie spojrzał na instrumenty. Tak prosty błąd, że aż straszny. Tak czy inaczej - było to lądowanie na "ryzyk-fizyk" i to jest oczywiste.

[BadBoy]

Do internetu trafił wstrząsający film nagrany na miejscu katastrofy polskiego prezydenckiego TU-154, jeszcze zanim pojawiły się tam służby ratunkowe. Na amatorskim nagraniu widać bardzo dokładnie wrak rozbitego samolotu. W oddali inne, płonące części wraku.

http://www.youtube.com/watch?v=RkEmHSIVDwE&feature=player_embedded

[sebacyw]

Zastanawiają mnie strzały (czy co to jest-może jakieś "mini wybuchy?)
Słychać również jakieś glosy, jak by odganiali tłum.
Co do filmu zawsze coś, ale praktycznie nic nowego.
To co na poprzednich-wrak samolotu, pełno szczątek i ani śladu ludzkiej obecności na pokładzie (to musiało masakrycznie wyglądać po odkryciu)
A w tym wszystkim najbardziej przerażająca jest cisza-można by rzecz (i tutaj może trochę nie na miejscu słowo, ale takie mam odczucia) niesamowita cisza.
Pozdrawiam

[D.K.]

 

<BR>Tak, holding to krążenie w oczekiwaniu. Najczęściej na poprawę pogody (o ile prognozy to przewidują) lub np. rozładowanie ruchu w okolicy lotniska ewentualnie na wypalenie paliwa (nie mylić z manewrami związanymi ze zrzutem tegoż) Wykonuje się je w okolicach wyznaczonej pomocy

Skojarzyło mi się od razu z lotem AV052 linii Avianca, im to wypalenie paliwa (do zera) w kręgu oczekiwania nie wyszło na zdrowie... Ale to bez związku z 10 kwietnia.

nawigacyjnej (radiolatarnia VOR lub NDB) Na mapach operacyjnych wyznaczone są w okolicy lotnisk strefy, których centrum wyznacza właśnie owa pomoc. Być może to, co wykonywali piloci tutki było manewrem podobnym do wykonywanego w Mirosławcu. Chodziło o zejście poniżej podstawy chmur, lub szukanie w mgle/niskim stratusie prześwitów. Tam błąd polegał na tym, że obaj piloci patrzyli przez okna szukając świateł pasa (było to dodatkowo nocą) żaden nie spojrzał na instrumenty. Tak prosty błąd, że aż straszny. Tak czy inaczej - było to lądowanie na "ryzyk-fizyk" i to jest oczywiste.

Tutaj mogło być podobnie - jeśli np. dodatkowo popełnili błąd ze wskazaniami wysokościomierza, a miejsce zaznaczone plusem na tej mapce jest wzniesieniem terenu (tak przynajmniej wygląda), to scenariusz katastrofy gotowy niestety. Dodatkowo jeśli oszacować tor przemieszczania się samolotu, to wygląda na to, że tutaj mógł być kluczowy punkt całego wydarzenia. Leży bowiem w zasadzie idealnie na linii pasa startowego, a szczątki samolotu na kursie odchylającym się od planowanego właśnie w tym miejscu... ciekawe, ile procent trafności ma taka teoria.  

Użytkownik Kurczak edytował ten post 13.04.2010 - 22:13

[Ban]

Co myślicie o zrobieniu wiki na ten temat? Ja w tym siedzę od soboty rana i się gubię, co dopiero nowi w temacie.

Przydałoby się zgromadzenie wszystkiego w jednym miejscu i poukładanie.
Przydałby się też ogólnodostępny backup wszystkiego co ciekawe w internecie, zanim zniknie. (można zrobić w ramach wiki).

[Jarecki]

Jak doszło do katastrofy prezydenckiego samolotu - symulacja wydarzeń

[url="http://www.youtube.com/watch?v=LnPh7cTnPcs&feature=player_embedded"]http://www.youtube.c...player_embedded[/url]

[Arkadiusz]

Być może te strzały to wybuchy zbiorników ze sprężonym gazem, który służy do wypełniania ześlizgów ratunkowych. Dodatkowo echo mogło wzmocnić akustykę. Zwłok nie widać, bo po raz kolejny filmujący nie zbliża się do wraku, ot zdrowy rozsądek - w końcu nie było wiadomo, czy wybuchło już wszystko, czy też jeszcze coś może eksplodować. Facet zdrowo przeklinał, widać to co zobaczył przyjemne nie było.

[Kozakiewicz]

Jak dla mnie były to wystrzały z broni palnej Arkadiuszu. Nie zapominajmy, że praktycznie tuż po katastrofie Rosjanie od razu oznajmili, że wszyscy zginęli. Weryfikacja nie trwa tak krótko, tylko znacznie dłużej. Moim zdaniem dobijali żyjące osoby.

[Teusz]

Jak dla mnie były to wystrzały z broni palnej Arkadiuszu. Nie zapominajmy, że praktycznie tuż po katastrofie Rosjanie od razu oznajmili, że wszyscy zginęli. Weryfikacja nie trwa tak krótko, tylko znacznie dłużej. Moim zdaniem dobijali żyjące osoby.

Tak, oczywiście. Przecież tak duzo osob przezyło by przy runieciu samolotu i pozniejszym jego przekoziołkowaniu na grzbiet.
Słyszał ktoś może teorie że wysokościomierz był źle skonfigurowany ? Ponieważ wysokościomerz działa podobno na zasadzie roznicy ciśnien pomiędzy samolotem a czymś tam, a pilot dzięki temu jest w stanie go skalibrować, dostając dane od kontolera lotów. Słyszałem gdzieś że cały świat podaje ciśnienie zredukowane do poziomu morza, a Rosja do płyty lotniska.

Przepraszam za błędy, pisałem to rano, zaspany.

Użytkownik Teusz edytował ten post 14.04.2010 - 17:08

[Xellos]

Jak dla mnie były to wystrzały z broni palnej Arkadiuszu. Nie zapominajmy, że praktycznie tuż po katastrofie Rosjanie od razu oznajmili, że wszyscy zginęli. Weryfikacja nie trwa tak krótko, tylko znacznie dłużej. Moim zdaniem dobijali żyjące osoby.

głupota goni głupotę, za dni parę przeczytamy, że pasażerów porwało UFO bo nie było widać szczątków zwłok na miejscu katastrofy

[Palmæro]

[...]
głupota goni głupotę, za dni parę przeczytamy, że pasażerów porwało UFO bo nie było widać szczątków zwłok na miejscu katastrofy

hehe

Jest to równie prawdopodobne co teoria o dobijaniu pasażerów przez Rosjan...
Ja mam pytanie do ludzi którzy snują takie pozbawione sensu teorie... wy na prawdę w to wierzycie?

[gree]

Mnie zastanowiły dwie rzeczy. Pierwsza to ta, jak podali że nikt nie przeżył. Trochę mało czasu upłyneło, od momentu katastrofy. Druga rzecz, to czarna skrzynka (wiemy że jest najczęściej koloru pomarańczowego). Na filmie nakręconym na miejscu katastrofy chyba ja widać , jest cała ubrudzona ziemią, wygląda jak garczek odwrócony dnem do góry. Z tego co wiem, takie skrzynki umieszczone są w tyle i z przodu samolotu. Nie wiedomo , która to jest. Umieszczone są w specjalnych miejscach, gdzie jest szansa ,że nie zostaną zniszczone w katastrofie. A co się stało, że leży ODDZIELNIE? Bez żadnych umocowań, bez fragmentu części do której była przyczepiona?. Leżała na dość widocznym miejscu, praktycznie przy wraku samolotu. Nie bedę tu snuł niewiarygodnych teori, ale? To mnie bardzo zastanawia. Czciałbym wiedzieć dokładnie, gdzie leżała. Czy była to "przednia" czy "tylna" skrzynka. Idąć za tokiem myślenia, który nakierunkowany jest na "spisek", mam pewną teorię. Jest wysoce nieprawdopodobna, ale dotyczy ona tylko opcji, gdyby faktycznie to był spisek. Całkiem, możliwe, że faktycznie była to katastrofa z przypadku. Ale odkąd zobaczyłem rejestrator na ziemi, nie daje mi to spokoju. Chyba, że to co widać na zdjęciu to nie jest "czarna skrzynka" tylko np. jakaś wewnętrzna częsć tu-154. Ostatnia rzecz do zastanowienia się to grunt w miejscu katastrofy. Powiedziano, że jest to teren podmokły, czyli "miękki". Ja się nie znam, może wypowiedzą się tutaj ludzie, którzy się na takich zagadnieniach znaja. Ale czy taki teren nie osłabiłby siły uderzenia samolotu w ziemię? Jeszcze nie zidentyfikowanio wszystkich ciał, więc siły działające w momencie katastrofy musiały być bardzo duże. Przeciez tu-154 był w locie poziomym i nisko nad ziemią, więc składowa tego ruchu pionowa była mała. To dlaczego są takie zniszczenia? Sądząc, po filmach i zdjęciach, jak widać podwozie samolotu leżące na ziemi "do góry" kołami, można pokusić się o wniosek, że z chwilą upadku samolot był przechylony, i już w dalszym ciągu przechylał się, bo w przeciwnym razie golenie podwozia zostałyby urwane. Golenie podwozia wraz z fragmentami środkowej części kadłuba są blisko siebie. A gdzie są widoczne szczątki kadłuba?

[Arkadiusz]

Trudno powiedzieć, czy był wystrzał czy eksplozja, jednak przypominają mi się niebezpieczne zabawy z dzieciństwa i pamiętam, że po wrzuceniu do ogniska jakiejś puszki pod ciśnieniem/naboju CO2 efekty były identyczne. Szczególnie syfonowy pojemniczek CO2 powodował huk bardzo podobny do wystrzału z broni. Taki zbiornik do wypełniania ześlizgu to właśnie nabój z dwutlenkiem węgla w wersji max. Teoria o dobijaniu rannych jest po prostu niesmaczna i oskarżycielska. Przecież na zdrowy rozsądek podobne działanie to zbrodnia, która mogłaby doprowadzić do konsekwencji o których strach myśleć. Rozumiem, że kiedy w grę wchodzi śmierć polityków, niektórzy próbują szukać spisku, ale to jest już mocna przesada.

Kształty obudów rejestratorów są przeróżne - od prostokątnej skrzyni przez cylinder po kulę. Film był nagrywany w okolicy statecznika pionowego, tak więc to rekorder parametrów lotu, bo ten umieszcza się w zwykle w tylnej części kadłuba. Teren jest jak widać podmokły, nie wiemy co znajduje się pod warstwą błota i czy akurat nie jest to jakiś element, do którego skrzynka była przymocowana. Nagranie nie jest dobrej jakości, jednak przedmiot faktycznie przypomina kształtem i kolorem rejestrator.

[Palmæro]

"Żałoba narodowa została przedłużona do niedzieli do północy - poinformował rzecznik marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego."

Źródło: Interia.pl

Niedługo zrobi się miesiąc... no ale w sumie można zrozumieć biorąc pod uwagę że pogrzeb ma być w Niedzielę..

Użytkownik Palmaero edytował ten post 14.04.2010 - 09:53

[Electric Ant]

Na pokładzie byli funkcjonariusze BOR, którzy na pewno na tę misję nie wybrali się ze scyzorykami . Może te odgłosy w tle to wybuchy naboi z ich broni palnej?