Skocz do zawartości


Zdjęcie

Tajemnica Samolotu 101


2351 odpowiedzi w tym temacie

#1726

Bolbo.
  • Postów: 102
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Pradziadkowie ginęli i walczyli z tymi samymi oprawcami. Wysyłam do 1 filmu z miejsca katastrofy, tam ewidentnie słychać strzały i widać padającego człowieka. Fakty są takie że to była akcja FSB
Jak na razie to ty tu mówisz, już 2 raz o czarnych? To Afroamerykanie. Czy jesteś jakimś rasistą?


Jeszcze raz zadaje pytanie. Co ma piernik do wiatraka? Tylko teraz mi nie zarzucaj , że mam coś do piekarzy czy młynarzy.


A teraz meritum.

Kopia opisu NDB.

"Naziemne radiolatarnie NDB (Non-directional Beacon) i odbiorniki, znajdujące się na pokładzie statku powietrznego (radiokompasy albo ADF- Automatic Direction Finders) tworzą razem jeden z najstarszych systemów radionawigacyjnych. Jego prekursorami były ręcznie obracane radionamierniki pokładowe do namierzania średniofalowych stacji radiofonicznych i nielicznych nawigacyjnych. Inną odmianą były radiolatarnie trasowe "LF-RNG" (Low Frequency Radio Range), używane w USA do lat 60.
Radiolatarnia NDB jest naziemnym nadajnikiem bezkierunkowym pracującym na falach średnich (od 200 do 600 kHz). Fala nośna radiolatarni jest zmodulowana amplitudowo emisją A2A, przy głębokości modulacji do 95%. Sygnał nadawany przez radiolatarnię NDB zawiera znak rozpoznawczy w postaci trzech znaków alfabetu Morse'a, powtarzanym co około 30 sekund. Znaki Morse'a są nadawane tonem 1020 Hz (w starszych radiolatarniach także 400 Hz). Przerwa między znakami ma 600 ms.
Istnieją radiolatarnie nadające informacje o stanie urządzeń, zakodowane w sygnale identyfikacyjnym. Tak np. wydłużenie przerwy między znakami do 1200 ms oznacza pracę nadajnika zapasowego. Jeżeli radiolatarnia pracuje z zasilaniem awaryjnym, zmienia długość przerwy co trzy sekwencje (3 razy z przerwą 600 ms, 3 razy z przerwą 1200 ms).
Niekiedy spotyka się NDB nadajace fonią znak identyfikacyjny i informacje meteorologiczne.
Odbiornik pokładowy systemu NDB, czyli radiokompas, po dostrojeniu do częstotliwości radiolatarni wskazuje kąt kursowy na radiolatarnię NDB. Zakres częstotliwości odbiornika wynosi 150 do 1750 kHz - jest rozszerzony w stosunku do typowego zakresu NDB dla zachowania możliwości namierzania publicznych radiostacji średniofalowych.
Radiokompas określa kierunek na radiolatarnię przy pomocy dwóch anten: anteny bezkierunkowej (odbiór sygnałów nie zależy od kierunku) oraz kierunkowej anteny ramowej. Antena ramowa jest obracana do momentu, gdy odbierany przez nią sygnał osiągnie minimum w stosunku do stałego sygnału anteny bezkierunkowej.
Obwody radiokompasu wykrywają najsłabszy odbiór, zamiast najsilniejszego, jakby wskazywał "chłopski rozum", z dwóch przyczyn. Po pierwsze w charakterystyce odbiorczej anteny ramowej minimum jest zarysowane wyraźniej niż maksimum. Po drugie przy małej odległości do radiolatarni odbiornik może zostać przesterowany silnym sygnałem, ale wskazania będą jeszcze dokładne.
Większość radiokompasów dodatkowo posiada tryb pracy ANTENA (oznaczany ANT lub TEST), w którym antena ramowa jest ustawiana na 90 stopni względem osi podłużnej samolotu (w niektórych konstrukcjach jedt to 0 stopni). Tryb ANTENA służy do sprawdzania działania całości urządzenia i kontroli powtarzalności namiarów.
W nowszych konstrukcjach stosuje się kierunkowe anteny fazowane, nie wymagające mechanicznego obracania.
Zasięg sygnałów NDB zależy od mocy nadajnika i pory doby. Dla radiolatarni o mocy 100 W zasięg w dzień wynosi około 350 km, w nocy około 50% więcej ze względu na lepsze warunki propagacyjne fal średnich.
Radiolatarnie typu Locator mają zwykle moc ograniczoną do kilkunastu watów, a co za tym idzie, zasięg rzędu 50 km. Nad wodą zasięg sygnałów NDB jest około 20% większy niż nad lądem. Za to w miejscu przejścia fal radiowych nad linią brzegową może wystąpić tzw. błąd brzegowy, manifestujący się pozornym ugięciem linii radionamiaru. Błąd brzegowy może osiągać krótkotrwałą wartość rzędu 90°.
Ponadto dokładność wskazań radiokompasu jest degradowana przez elektryczność statyczną, powodowaną przez zderzenia z cząsteczkami wody lub wpływ chmur burzowych, oraz tzw. efekt nocny, który objawia się błędami rzędu 30° przy obecności linii terminatora (granicy dnia i nocy) między radiolatarnią a radiokompasem. Czynniki te powodują że dokładność wskazań radiokompasu określa się na +/-5°, i to tylko w dzień.
Przestrzenna charakterystyka nadawania NDB ma kształt czaszy. Bezpośrednio nad radiolatarnią wskazania systemu są zmienne i niestabilne. Obszar ten nazywa się stożkiem niejednoznaczności wskazań lub stożkiem martwym. W typowych radiolatarniach kąt wierzchołkowy stożka martwego wynosi około 45 stopni."


Także widać z tego opisu , że radiolatarnie nie są super dokładne mają błąd statystyczny +-5 stopni.
Stąd się bierze brzegowa wartość decyzyjna 100m. Ciekawe jaki wpływ na błąd ma niska podstawa chmur , jeśli tylko to , że mamy noc wprowadza błąd 30 stopni , chmury burzowe też dają błąd i wiele innych czynników.

Wiadomo , że mgła to cząsteczki wody , czyli sama mgła zakłóca wskazania radiolatarni , na to trzeba brać poprawkę. Tylko nie znalazłem wartości granicznych zakłócenia przez mgłę.

Użytkownik Bolbo edytował ten post 03.06.2010 - 17:20

  • 0

#1727

FaceToFace.
  • Postów: 195
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Jeszcze raz zadaje pytanie. Co ma piernik do wiatraka? Tylko teraz mi nie zarzucaj , że mam coś do piekarzy czy młynarzy.
[/quote]


a ja Tobie Bolbo powiem co ma piernik do wiatraka , otóż piernik jest robiony m.in. z mąki , a mąka powstawała z ziaren zbóż mielonych w wiatrakach :lol

Użytkownik FaceToFace edytował ten post 03.06.2010 - 16:51

  • 0

#1728

Bolbo.
  • Postów: 102
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jeszcze raz zadaje pytanie. Co ma piernik do wiatraka? Tylko teraz mi nie zarzucaj , że mam coś do piekarzy czy młynarzy.


FaceToFace przepraszam bardzo , akurat z tobą da się dyskutować mimo , że mamy często całkowicie odmienne poglądy , ale przedstawiasz jakieś argumenty , więc dziwię się , że starasz się brać w obronę człowieka z którym nawet na poziomie podstawowym nie da się dyskutować.

PS
Poprawiłem ci staty bo ktoś dał ci minusa :D Wyzerowałem go:P

Użytkownik Bolbo edytował ten post 03.06.2010 - 17:27

  • 0

#1729

FaceToFace.
  • Postów: 195
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano


Jeszcze raz zadaje pytanie. Co ma piernik do wiatraka? Tylko teraz mi nie zarzucaj , że mam coś do piekarzy czy młynarzy.


FaceToFace przepraszam bardzo , akurat z tobą da się dyskutować mimo , że mamy często całkowicie odmienne poglądy , ale przedstawiasz jakieś argumenty , więc dziwię się , że starasz się brać w obronę człowieka z którym nawet na poziomie podstawowym nie da się dyskutować.



Bolbo ale ja nikogo nie bronię pokazuję Tobie jedynie nonsens powiedzenia które zacytowałeś
bo rozumem że miało to oznaczać kompletny brak związku pomiędzy dwoma rzeczami ,
Co do wypowiedzi Matolto uważam że stwierdzenie faktu jest nadużyciem , oczywiście historia ma znaczenie bo z doświadczeń ( doświadczenia , przeżycia są historią naszego życia ) przecież wpływają na nasze poglądy również na naszą rzeczywistość i nie da się temu zaprzeczyć . Powiedzenie że takie a nie inne działanie FSB mogłoby mieć historyczne i polityczne uzasadnienie - TAK , natomiast jeszcze nie znaczy to że tak było , co do filmu ja sceptycznie do tego podchodzę
bardziej niepokojące dla mnie jest motanie się śledczych i polityków w tych badaniach

Użytkownik FaceToFace edytował ten post 03.06.2010 - 17:27

  • 0

#1730

herbee.
  • Postów: 187
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

[...]

Ja chciałbym natomiast się dowiedzieć w jaki sposób TU 154M zerwał linię wysokiego napięcia, wcześniej podawano mianowicie dokładną godzinę zerwania kabla energetycznego przez nasz samolot – 10-39-54 s, a w “stenogramie” o czasie — 10-39-57 s, pada komenda podająca zdaje się wysokość — 400 metrów !


Mnie też nie daje spokoju kwestia tej linii energetycznej, to co napisałeś jest kolejnym argumentem na to, że to nie nasz samolot zerwał tą linię. Przypomnę, że wcześniej ktoś pisał w tym temacie o tym, że od miejsca zerwania linii do miejsca upadku samolotu jest ok. 350 m, więc TU-154 musiałby tę odległość pokonać z prędkością ok. 19 km/h. What the fuck?
  • 0

#1731

Bolbo.
  • Postów: 102
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

NDB nie pokazuje nam odległości od lotniska ani tym bardziej wysokości na której lecimy. Po nastrojeniu częstotliwości na dany NDB działa to jak kompas czyli wskazuje nam kierunek lotu i to kierunek , który może być zakłócany przez czynniki pogodowe.

Jeśli lecimy w dobrym kierunku strzałka na radiokompasie wskazuje nam godzinę 12.

Stąd też na lotniskach 2 x NDB. Dopiero po przelocie nad pierwszym NDB w momencie przelotu nad nim strzałka odchyla się na godzinę 6 , stąd wiemy mając mapy lotniska i położenie NDB w jakiej jesteśmy odległości od lotniska.

Potem strzłka wraca na 12 i kieruje nas na drugi NDB , ale już znamy odległość od lotniska po minięciu pierwszego NDB.

Dalej występować mogą zakłócenia i to gorsze bo chmury opadły nisko i się zniżamy w nie.

Odległość niestety nie jest pokazywana mniej więcej można ją wyznaczyć przeliczając prędkość i znając odległość bazową położenia pierwszego NDB , który minęliśmy.

Niestety w Smoleńsku drugi NDB jest położony niefortunnie tuż za wąwozem. W momencie dolotu do niego już było po ptokach.

Lecąc na autopilocie ustawionym na ciąg silników i kierunek na NDB skazujemy się na możliwość błędnych wskazań drugiego NDB spowodowanych niską podstawą chmur. Jednak to nie powinno mieć wpływu na sam lot , bo odległość od lotniska nas nie interesuje , zacznie nas interesować w momencie minięcia drugiego NDB (o ile pamiętam 1,1km od lotniska) , do tej pory znamy odległość tylko teoretycznie z wyliczeń i wiemy , że nie minęliśmy drugiego NDB czyli mamy ponad kilometr do lotniska.


Czym innym za to jest mierzenie wysokości. Są dwa pomiary , radiowe i ciśnieniowe. O ile radiowe jest dokładniejsze ale tylko w przypadku lądowania , bo uwzględnia właściwości terenowe a płyta lotniska jest jednak płaska , o tyle ciśnieniowe nie uwzględnia właściwości terenu.

Ciśnieniowe nastawia się względem albo płyty lotniska albo względem poziomu morza , a znając mapy i wysokość położenia lotniska jest to w miarę bezpieczne.

Natomiast pomiar radiowy wysokości mierzy nam bezpośrednio wysokość od podłoża w danym momencie lotu.
Stąd raptowne zniżanie po nalocie na wąwóz bo niestety lecieli na radiówce.

Użytkownik Bolbo edytował ten post 03.06.2010 - 18:27

  • 0

#1732

FaceToFace.
  • Postów: 195
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

dobra uwaga i niezły komentarz :

Wystarczy pobieżna analiza tzw. “stenogramu” aby stwierdzić dziwne rozbieżności z poprzednimi informacjami.

Wcześniej podawano mianowicie dokładną godzinę zerwania kabla energetycznego przez nasz samolot – 10-39-54 s.
To ci dopiero, w “stenogramie” o czasie — 10-39-57 s, pada komenda podająca zdaje się wysokość — 400 metrów (!).
Taa… Rosja to ciekawy kraj, kable wieszają na słupach energetycznych wysokości Empire State Building.

źródło : http://smolensk-2010...400-metrow.html

ZRZUT w Smoleńsku o 8:28? Wg stenogramu... tak
Tagi:smoleńsk katastrofa ił zamach
O stenogramach mówi się bardzo dużo i generalnie nie na temat. A jest w nich kilka bardzo ciekawych rodzynków, które - ku mojemu zdziwieniu - wszyscy ignorują.W innej notce wspomniałem o nawigatorze zwracającym się do gen. Błasika zaczynając od magicznego "Kabina", co wygląda na.... rozmowę przez Interkom z INNYM POMIESZCZENIEM.
Z kolei w tej notce chciałbym zająć się innym, równie ciekawym, elementem stenogramu.
Otóż o godz. 10:27:58 pojawia się wpis oznaczony jako "Bort" ("Борт") czyli "Pokład". Ten "Bort" to jedyny kryptonim NIE opisany w legendzie pod skryptem. Jest to komunikat PO ROSYJSKU, najwyraźniej nie pochodzący od załogi Tupolewa lecz prawdopodobnie słyszany w ich kabinie z nasłuchu przez radio.
Komunikat brzmi: "закончил выброску, снижение на восток", przetłumaczone na polski jako "Zakończyłem ZRZUT, zniżanie na wschód". Potem jest jeszcze "разрешили" ("Pozwolili"), a oba te zdania rodzielone są wypowiedziami oznaczonymi jako anonimowe i nierozpoznane, a więc zapewne bardzo słabej jakości. To właśnie zdaje się sugerować, że jest to fragment rozmowy między innym samolotem a np. kontrolą lotów, "podsłuchany" przez pilotów Tupolewa.
Zaciekawił mnie ów "ZRZUT", bo kto i co miałby ZRZUCAĆ w pobliżu smoleńskiego lotniska z samolotu, a następnie "zniżać się na wschód"? Pogrzebałem trochę w sieci i dowiedziałem się tyle, że terminu "выброска" w rosyjskim lotnictwie używa się do określenia w zasadzie tylko DWÓCH rzeczy:
- DESANT (zrzut skoczków lub sprzętu) - "Выброска десанта"(np. http://video.mail.ru...v_m81/9/13.html)
- ZRZUT (ROZPYLANIE) PALIWA LUB INNEGO PŁYNU - "выброска топлива", o której ciekawie mówi np. ten artykuł: http://www.soldierin...asking_NATO.php
("термодымовая аппаратура, принцип действия которой основывается на образовании искусственного тумана (дыма) при выброске распыленного дизельного топлива в поток отработавших газов двигателя")
czyli "tworzenie sztucznej mgły poprzez rozpylanie zatomizowanego paliwa dieslowskiego wraz z ciągiem wylotowym gazów silników".
--------------
Teraz pytanie: O KTÓRYM Z WYŻEJ PODANYCH ZRZUTÓW MÓGŁ MÓWIĆ PILOT JAKIEGOŚ SAMOLOTU LATAJĄCEGO W POBLIŻU LOTNISKA SIEWIERNYJ O GODZ. 8:27:58?
I proszę powstrzymać się od komentarzy, że na głowę upadłem. Wypowiedź "ZAKOŃCZYŁEM ZRZUT, ZNIŻANIE NA WSCHÓD" jest w stenogramie, więc jest FAKTEM, a NIE MOIM WYMYSŁEM. Skoro mówi się o zniżaniu na wschód, więc jest jasne, że jest to informacja Z JAKIEGOŚ SAMOLOTU w pobliżu. Czyżby z IŁa-76? Bo ponoć żaden inny nad tym lotniskiem w tych godzinach nie latał.
Czy zrzucano coś by zagęścić mgłę?
Acha, i jeszcze jedno. O 10:29:47, tj. niecałe dwie minuty po wspomnianym wyżej rosyjskim komunikacie o "zrzucie", kapitan Protasiuk mówi: "Kto tam jest?", na co drugi pilot odpowiada: "U ciebie też?". Czyżby zauważyli obecność w pobliżu innego samolotu? Niestety, dwie dalsze wypowiedzi są "nierozpoznane".

źródło :http://beholder.salon24.pl/
  • 2

#1733

Bolbo.
  • Postów: 102
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

dobra uwaga i niezły komentarz :

Wystarczy pobieżna analiza tzw. “stenogramu” aby stwierdzić dziwne rozbieżności z poprzednimi informacjami.

Wcześniej podawano mianowicie dokładną godzinę zerwania kabla energetycznego przez nasz samolot – 10-39-54 s.
To ci dopiero, w “stenogramie” o czasie — 10-39-57 s, pada komenda podająca zdaje się wysokość — 400 metrów (!).
Taa… Rosja to ciekawy kraj, kable wieszają na słupach energetycznych wysokości Empire State Building.

źródło : http://smolensk-2010...400-metrow.html



Może dokonał tego inny samolot np Ił albo całkiem inne czynniki zewnętrzne.
Niestety trudno zakłócić wskazania wysokośniomierzy. Tym bardziej ciśnieniowego się nie da a na takim powinni lecieć aż do minięcia drugiego NDB. Lądowania dopiero dokonuje się na radiowym.

Sam samolot , który około minuty wcześniej zerwał linię nie powinien mieć wpływu na lot tutka.
  • 0

#1734

FaceToFace.
  • Postów: 195
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano


dobra uwaga i niezły komentarz :

Wystarczy pobieżna analiza tzw. “stenogramu” aby stwierdzić dziwne rozbieżności z poprzednimi informacjami.

Wcześniej podawano mianowicie dokładną godzinę zerwania kabla energetycznego przez nasz samolot – 10-39-54 s.
To ci dopiero, w “stenogramie” o czasie — 10-39-57 s, pada komenda podająca zdaje się wysokość — 400 metrów (!).
Taa… Rosja to ciekawy kraj, kable wieszają na słupach energetycznych wysokości Empire State Building.

źródło : http://smolensk-2010...400-metrow.html



Może dokonał tego inny samolot np Ił albo całkiem inne czynniki zewnętrzne.
Niestety trudno zakłócić wskazania wysokośniomierzy. Tym bardziej ciśnieniowego się nie da a na takim powinni lecieć aż do minięcia drugiego NDB. Lądowania dopiero dokonuje się na radiowym.

Sam samolot , który około minuty wcześniej zerwał linię nie powinien mieć wpływu na lot tutka.


możliwe że tak było ale jeżeli to IŁ-76 to turbulencje są bardzo prawdopodobne Bolbo
  • 0

#1735

Bolbo.
  • Postów: 102
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

dobra uwaga i niezły komentarz :

Wystarczy pobieżna analiza tzw. “stenogramu” aby stwierdzić dziwne rozbieżności z poprzednimi informacjami.

Wcześniej podawano mianowicie dokładną godzinę zerwania kabla energetycznego przez nasz samolot – 10-39-54 s.
To ci dopiero, w “stenogramie” o czasie — 10-39-57 s, pada komenda podająca zdaje się wysokość — 400 metrów (!).
Taa… Rosja to ciekawy kraj, kable wieszają na słupach energetycznych wysokości Empire State Building.

źródło : http://smolensk-2010...400-metrow.html

ZRZUT w Smoleńsku o 8:28? Wg stenogramu... tak
Tagi:smoleńsk katastrofa ił zamach
O stenogramach mówi się bardzo dużo i generalnie nie na temat. A jest w nich kilka bardzo ciekawych rodzynków, które - ku mojemu zdziwieniu - wszyscy ignorują.W innej notce wspomniałem o nawigatorze zwracającym się do gen. Błasika zaczynając od magicznego "Kabina", co wygląda na.... rozmowę przez Interkom z INNYM POMIESZCZENIEM.
Z kolei w tej notce chciałbym zająć się innym, równie ciekawym, elementem stenogramu.
Otóż o godz. 10:27:58 pojawia się wpis oznaczony jako "Bort" ("Борт") czyli "Pokład". Ten "Bort" to jedyny kryptonim NIE opisany w legendzie pod skryptem. Jest to komunikat PO ROSYJSKU, najwyraźniej nie pochodzący od załogi Tupolewa lecz prawdopodobnie słyszany w ich kabinie z nasłuchu przez radio.
Komunikat brzmi: "закончил выброску, снижение на восток", przetłumaczone na polski jako "Zakończyłem ZRZUT, zniżanie na wschód". Potem jest jeszcze "разрешили" ("Pozwolili"), a oba te zdania rodzielone są wypowiedziami oznaczonymi jako anonimowe i nierozpoznane, a więc zapewne bardzo słabej jakości. To właśnie zdaje się sugerować, że jest to fragment rozmowy między innym samolotem a np. kontrolą lotów, "podsłuchany" przez pilotów Tupolewa.
Zaciekawił mnie ów "ZRZUT", bo kto i co miałby ZRZUCAĆ w pobliżu smoleńskiego lotniska z samolotu, a następnie "zniżać się na wschód"? Pogrzebałem trochę w sieci i dowiedziałem się tyle, że terminu "выброска" w rosyjskim lotnictwie używa się do określenia w zasadzie tylko DWÓCH rzeczy:
- DESANT (zrzut skoczków lub sprzętu) - "Выброска десанта"(np. http://video.mail.ru...v_m81/9/13.html)
- ZRZUT (ROZPYLANIE) PALIWA LUB INNEGO PŁYNU - "выброска топлива", o której ciekawie mówi np. ten artykuł: http://www.soldierin...asking_NATO.php
("термодымовая аппаратура, принцип действия которой основывается на образовании искусственного тумана (дыма) при выброске распыленного дизельного топлива в поток отработавших газов двигателя")
czyli "tworzenie sztucznej mgły poprzez rozpylanie zatomizowanego paliwa dieslowskiego wraz z ciągiem wylotowym gazów silników".
--------------
Teraz pytanie: O KTÓRYM Z WYŻEJ PODANYCH ZRZUTÓW MÓGŁ MÓWIĆ PILOT JAKIEGOŚ SAMOLOTU LATAJĄCEGO W POBLIŻU LOTNISKA SIEWIERNYJ O GODZ. 8:27:58?
I proszę powstrzymać się od komentarzy, że na głowę upadłem. Wypowiedź "ZAKOŃCZYŁEM ZRZUT, ZNIŻANIE NA WSCHÓD" jest w stenogramie, więc jest FAKTEM, a NIE MOIM WYMYSŁEM. Skoro mówi się o zniżaniu na wschód, więc jest jasne, że jest to informacja Z JAKIEGOŚ SAMOLOTU w pobliżu. Czyżby z IŁa-76? Bo ponoć żaden inny nad tym lotniskiem w tych godzinach nie latał.
Czy zrzucano coś by zagęścić mgłę?
Acha, i jeszcze jedno. O 10:29:47, tj. niecałe dwie minuty po wspomnianym wyżej rosyjskim komunikacie o "zrzucie", kapitan Protasiuk mówi: "Kto tam jest?", na co drugi pilot odpowiada: "U ciebie też?". Czyżby zauważyli obecność w pobliżu innego samolotu? Niestety, dwie dalsze wypowiedzi są "nierozpoznane".

źródło :http://beholder.salon24.pl/



Raczej nic nie rozpylili by zwiększyć czy zniżyć mgłe. Jak już szukasz szczegółów to patrz na całkość. Około 10:27 z Jaka dostali taką informację o widoczności 400m i podstawie chmur 50m. A Jak lądował jednak wcześniej.

Turbulencje nie usprawiedliwiają takiego a nie innego lotu. Nie powinny mieć wpływu na takiej wysokości i po takim czasie około minuty powinny być znikome.

Sam tor lotu tu przedstawiony gdzieś na wykresie oznacza jedno. Kierowali się radiówka , ok można ale trzeba uwzględniać wtedy ukształtowanie terenu , a oi lecieli prawie równolegle do opadającego wąwozu.

Generalnie , gdyby to był samolot cywilny nie było by aż takiego zamieszania. W tutkach cywilnych są tylko 3 osoby w kabinie , nie ma nawigatora , rolę tą pełni 2 pilot.
W samolotach wojskowych jest takie stanowisko tylko ze względów stricte wojskowych czyli wojny radiowej , wtedy rećznie ma obowiązek wszystko przeliczać.

Człowiek z nalatanymi 30 godzinami na tutku oraz 2 pilot obaj byli odpowiedzialni za wysokość co zakrawa na śmiech. Dublowanie czynności.

Użytkownik Bolbo edytował ten post 03.06.2010 - 19:37

  • 0

#1736

FaceToFace.
  • Postów: 195
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

ale w takim razie co zrzucali ? masz to na stenogramie ja ani autor tego sobie nie wymyślił
tak jest na stenogramie !!!
i jeszcze to : O 10:29:47, tj. niecałe dwie minuty po wspomnianym wyżej rosyjskim komunikacie o "zrzucie", kapitan Protasiuk mówi: "Kto tam jest?", na co drugi pilot odpowiada: "U ciebie też?".

mógł być jeszcze atak EMP i to by tłumaczyło sieci , lampy na lotnisku i sterowność tupolewa - coś w każdym razie jest nie tak bo za dużo tych argumentów całkiem rzeczowych na ten temat , co nie ?
ja gdzieś jeszcze wyczytałem że po katastrofie rosyjskie służby zwijały jakiś przewód z miejsca tragedii
jak to znajdę to to wkleję
  • 0

#1737

Bolbo.
  • Postów: 102
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

ale w takim razie co zrzucali ? masz to na stenogramie ja ani autor tego sobie nie wymyślił
tak jest na stenogramie !!!
i jeszcze to : O 10:29:47, tj. niecałe dwie minuty po wspomnianym wyżej rosyjskim komunikacie o "zrzucie", kapitan Protasiuk mówi: "Kto tam jest?", na co drugi pilot odpowiada: "U ciebie też?".

mógł być jeszcze atak EMP i to by tłumaczyło sieci , lampy na lotnisku i sterowność tupolewa - coś w każdym razie jest nie tak bo za dużo tych argumentów całkiem rzeczowych na ten temat , co nie ?
ja gdzieś jeszcze wyczytałem że po katastrofie rosyjskie służby zwijały jakiś przewód z miejsca tragedii
jak to znajdę to to wkleję



Cokolwiek by nie było błąd popełniony został dużo wcześniej niż istniejące jakieś kable itp.
Tam gdzie zaczyna się wąwóz tam zaczyna się zmiana toru podchodzenia do lądowania z prawidłowego na całkowicie nieprawidłowy.
Gdyby korzystano z ciśnieniowego wysokościomierza takiej sytuacji nie powinno być. Potem to już rpzpaczliwe podnoszenie maszyny by uciec z wąwozu do którego sami wlecieli.
  • 0

#1738

FaceToFace.
  • Postów: 195
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Turbulencje nie usprawiedliwiają takiego a nie innego lotu. Nie powinny mieć wpływu na takiej wysokości i po takim czasie około minuty powinny być znikome.

Sam tor lotu tu przedstawiony gdzieś na wykresie oznacza jedno. Kierowali się radiówka , ok można ale trzeba uwzględniać wtedy ukształtowanie terenu , a oi lecieli prawie równolegle do opadającego wąwozu.
[/quote]

Arkadiusz kiedyś domniemywał że zgubiła ich rutyna , bo jest faktem że piloci mieli spore doświadczenie do tego wieźli ważne osoby mgła potęguje ostrożność ,
co do turbulencji to wiesz za pewne że to nie jest zwykły Boeing 737 , to jest naprawdę niezły kolos kiedyś go widziałem na lotnisku w Goleniowie pod Szczecinem
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ił-76
  • 0

#1739

Bolbo.
  • Postów: 102
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jasne , że to kolos , rosjanie mają takich dużo , niektóre przerobione na tanowce z oznaczeniem Ił78.
Ale taki kolos jednak musiał mieć też marną prędkość a co za tym idzie marny ciąg na tej wysokości a wysokość była mała o czym świadczy zerwanie linii. Zresztą do rozpylania substancji mających wpływ na pogodę służą w Rosji inne samoloty specjalnie do tego przystosowane.
I przepraszam za literówki nie chce mi się ich poprawiać.

Użytkownik Bolbo edytował ten post 03.06.2010 - 19:55

  • 0

#1740

adam0.
  • Postów: 163
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Wczoraj na tvp1 usłyszałem wypowiedź jakiegoś eksperta, który dał dowody na to, że piloci myśleli że znajdują się nad lotniskiem. Postanowiłem to przeanalizować i zrobiłem takie cuś w paincie:

Dołączona grafika

Ten wykres z ukształtowaniem terenu jest chyba zbędny, ale postanowiłem go zrobić, ponieważ te które widziałem wyglądają tak, jakby koło lotniska były tereny górskie.

Proszę o opinie i jeśli zrobiłem gdzieś błąd to mnie poprawcie.


A co powiecie o tym? Napracowałem sie a nikt sie do tego nie odniósł:P
  • 1


 


Dodaj odpowiedź



  

Użytkownicy przeglądający ten temat: 4

0 użytkowników, 4 gości oraz 0 użytkowników anonimowych