szczątki odnajdywano długo po pogrzebach i żałobie. Nie ciała, a szczątki. A Ty biedaku nie zrozumiałeś.
Wiem, że odnajdywano szczątki ofiar długo po tej katastrofie. Ale nigdzie nie ma informacji o tym, że ktoś wydał decyzję o ich spaleniu. Na pewno nie mógł być to Boni, który w tamtym czasie ani obecnie nie miał takich kompetencji.
Jak według ciebie można odróżnić co to są ,,szczątki" a co to są pozostałe fragmenty ciał w przypadku katastrofy lotniczej. Jak duże muszą być takie szczątki żeby już nimi nie były. Czy sama głowa to szczątki, a już głowa razem z tułowiem to nie szczątki? I gdzie je spalono i dlaczego rodziny nie oburzały z powodu tego?
dla tych, którym nie chce się przeglądać długich i nudnych raportów:
Wnioski z raportu:
System rejestracji MSRP pracował w dniu 10.04.2010 r. przez 3 godz. 48 min i 29 s od
chwili jego włączenia o godz. 4:52:35 do jego zniszczenia w czasie wypadku o godz.
8.41.04 (czas MSRP).
2) Zapis danych w całym czasie rejestracji był ciągły i wiarygodny, a liczba błędów rejestracji mieściła się w zakresie poziomu dopuszczalnego określonego przez producenta systemu.
3) Porównanie danych systemu MSRP (rejestratory MŁP-14-5 oraz KBN-1-1) i danych
rejestratora ATM-QAR jednoznacznie wskazuje, że zapisy wszystkich trzech
rejestratorów są zapisami tego samego lotu.
4) Łączny czas zapisu rejestratora głosu MARS-BM wynosi 38 min 14 s i trwał od
8:02:53,5 do 8:41;07,5 (czasu MARS-BM).
5) Z analizy parametrów zarejestrowanych przez system MSRP, rejestrator ATM-QAR oraz rejestrator rozmów MARS-BM wynika, że czas MSRP/ATM-QAR jest opóźniony o 3,425 s w stosunku do czasu MARS-BM. Do analiz przyjęto opóźnienie 3 s.
6) Podczas całego lotu11 do chwili zderzenia samolotu z drzewem o średnicy 30-40 cm nie wystąpiły sygnały świadczące o niesprawności jakiegokolwiek systemu, urządzenia lub elementu samolotu monitorowanego przez system MSRP oraz ATM-QAR.
7) Analizując zapis rejestratora parametrów lotu ATM-QAR, nie stwierdzono anomalii w funkcjonowaniu układu automatycznego sterowania ABSU. Wysunięcia trzonów mechanizmów wykonawczych zmieniających położenie sterów wysokości, lotek oraz steru kierunku były płynne i nie osiągały wartości skrajnych.
Podczas analizy pracy układu elektroenergetycznego samolotu nie stwierdzono sygnałów świadczących o niesprawności któregokolwiek ze źródeł zasilania pierwotnego oraz wtórnego. Systemy oraz urządzenia na samolocie były zasilane zgodnie z ich warunkami technicznymi podczas całego lotu.
9) Podczas całego lotu instalacje przeciwoblodzeniowe działały zgodnie z warunkami technicznymi; podczas całego lotu nie wystąpiły sygnały oblodzenia zarejestrowane przez rejestrator.
10) Podczas całego lotu nie wystąpiły sygnały świadczące o niesprawności sztucznych horyzontów oraz radiowysokościomierzy na lewej i prawej tablicy przyrządów. Zmiany wszystkich parametrów wiarygodnie odwzorowują położenie samolotu względem osi geometrycznych.
11) Przekroczenia w użytkowaniu samolotu przez załogę podczas lotu nie miały związku przyczynowego z zaistnieniem wypadku.
12) Analiza zapisów parametrów lotu oraz rozmów w kabinie pilotów nie wykazała występowania anomalii systemów nawigacyjnych spowodowanych oddziaływaniem nieznanych źródeł promieniowania, w tym telefonów komórkowych.
http://m.naszdzienni...tuKoncowego.pdfPatrzcie ludzie, tyle różnych danych chłopy mieli a śladów dwóch wybuchów nie zauważyli.
A co do brzozy. To na zdjęciach widać że aż tak pancerna to nie była bo jest wpół przełamane to drzewo. Warto też mieć na uwadze że drzewa są dość odporne na zginanie, nawet przy wysokiej temperaturze ich wytrzymałość na zginanie jest większa niż np. stali
Wszedłem sobie na stronę komisji Macierewicza i zobaczyć co tam mają ciekawego
http://smolenskzespo...emid=72&lang=pl W zakładce dokumenty jest link do tzw.białej księgi, po kliknięciu na odsyłacz wyświetla się pusta strona z błędami.
Więc jak oni w taki sposób propagują "prawdę smoleńską" że z tym się nawet zapoznać nie idzie to można im jedynie pogratulować.
Użytkownik Wszystko edytował ten post 16.04.2012 - 16:22