/.../
Wszelkie dywagacje dotyczące zamachu, eksplozji na pokładzie, celowego zablokowania sterów (kłania się ekspert od konstrukcji betonowych Pan Drozdowicz) i innych teorii spiskowych nie mają pokrycia w faktach. Jedyna niewiadoma dotyczy powodu, dla którego samolot znalazł się na tak niskiej wysokości -- tutaj niestety wszystko wskazuje na błąd pilota, ale z ferowaniem wyroków należy poczekać na ostateczny werdykt komisji śledczej.
Wydaje mi się w każdym razie, że poruszane w tym wątku problemy typu rozstrzeliwanie pasażerów i tym podobne pomysły dość daleko odbiegają od rzeczywistości. Nie chcę użyć sformułowania "są niedorzeczne", bo ma ono silne znaczenie pejoratywne, a moim zamiarem nie jest obrażanie kogokolwiek. Choć to określenie byłoby bardzo na miejscu.
Jako że założyłem ten wątek to się czuję zobowiązany odpowiedzieć.
Wątek o katastrofie, na który się powołujesz, jest wątkiem przeznaczonym na poważną dyskusję - dlatego w nim się nie udzielam, gdyż nie czuję się specjalistą od lotnictwa i zagadnień technicznych.
Ten wątek znajduje się w dziale TEORIE SPISKOWE - tuż obok wątków o kosmitach pijących piwo z Bushem, reptilanach na brytyjskim tronie itp. Rozumiesz różnicę?
Ten wątek jest niedorzeczny. Ty nie masz odwagi go tak nazwać, to ja sam go tak nazwę. Jest niedorzeczny bo wszystko wyssałem przecież z palca.
I ma być niedorzeczny. Bo poważne wątki są gdzie indziej. tutaj spotykają się fani teorii spiskowych i snują swoje chore opowieści...
Może inaczej spróbuję: jesteś pod drzwiami, za którymi 20 dorosłych ludzi gra w jakąś karcianą przygodówkę. Słyszysz że właśnie zabili smoka, świętują to w Gospodzie pod Czarnym Mnichem, ale nagle wpada pachołek z hiobową wieścią, że zły mag Gulroth otworzyl właśnie w pobliskiej wsi Bramę do Piekieł. Wszyscy chwytają więc za topory i butelki z eliksirami i z krzykiem "ojciec prać!" rzucają się ku drzwiom.
Co sobie o nich pomyślisz? Psychiczni? A może naprawdę zatłukli smoka? Nie - pomyślisz sobie, że to fani gier przygodowych, bo na drzwiach wisi przecież kartka "Gramy w Bramy Piekieł - godzina 18.00".
A Ty się zachowujesz jak człowiek, co tej kartki nie przeczytał, wchodzi do tego pokoju i mówi wszystkim, że są debilami bo każdy przecież wie, iż smoków nie ma!
Ja tylko staram się tutaj pilnować jednego - każda teoria spiskowa musi mieć POZORY prawdopodobieństwa. A zatem, jeśli ktoś myli ogon z kokpitem, to interweniuję, jeśli człowiek okazał się gałęzią - zamykamy ten wątek.
Poza tym wszystko jest dozwolone.
A może Prezydenta zabito, by dobrać się do CZEGOŚ BARDZO WAŻNEGO a ukrytego od wieków pod podłogą wawelskiej krypty pod pozorem montażu sarkofagu? Wiadomo, że współcześnie nikt inny na pochówek na Wawelu by nie miał szans...
O, widzisz? I tak to działa!