Gaz łupkowy to taki zwykły gaz ziemny (chodzi głównie o metan), tyle że "zatopiony" w drobniutkich skalnych porach.
Pytanie, czy jest w Polsce? JEST! W polskich kopalniach stanowi realny problem i przyczynę katastrof, mówi się że polskie kopalnie są "zametanowane". Ale występuje też w wielu innych skałach, nie tylko w węglu.
Zainteresowanych odsyłam do artykułu na stronie: .gazownictwo.wnp.pl/aspekty-geologiczne-wiercen-kierunkowych,5621_2_0_4.html (automatyczne linkowanie nie działa, dodajcie www przed kropką
)
Jest tam dużo trudnych słów
i specjalistycznej terminologii ale całość raczej daje się strawić.
Nie znajdziecie tam odpowiedzi na temat wielkości złóż gazu łupkowego w Polsce - piszą tam tylko, że wiercenia zwiadowcze trwają. Ale - jak mówiłem - takie informacje o znaczeniu STRATEGICZNYM nie trafiają raczej od razu do publicznej wiadomości. Może być też tak, że Amerykanie celowo ukrywają prawdę o polskich złożach, a dostęp do wyników wierceń, lub/i amerykańskich geologicznych badań prowadzonych z satelitów (kolejna technologia o której warto pogadać) Rosjanie mają bezpośrednio od Amerykanów...
Co do moich motywów: nie jestem pisarzem ani dziennikarzem, publikuję ten tekst (tu i gdzie indziej) za darmo
i nie spodziewam się żadnych profitów.
Jestem natomiast entuzjastą teorii spiskowych i uważam że moja teoria jeśli nawet nie trzyma się w 100% kupy
to jest na pewno warta przedyskutowania...
Poza tym chciałbym Was namówić do samodzielnego myślenia, kojarzenia i zbierania faktów oraz do dyskusji.
PS: Lotnisko w Smoleńsku nie ma ILS. Z wypowiedzi byłego dowódcy kapitana samolotu 101 wynika, że Polacy polecieli specjalnie tam w przeddzień wypadku na swego rodzaju rekonesans, aby sprawdzić warunki na miejscu. To kolejny argument za moją teorią. Ani pilot nie był głupi ani jego dowódcy...
Użytkownik Tropiciel edytował ten post 11.04.2010 - 22:15