Właśnie przez taką ciemną masę jak tropiciel nasz kraj wygląda tak jak wygląda. Nasze prawo jest tak nie samowicie zawiłe, ponieważ Polak szuka KAŻDEGO możliwego sposobu by je oszukać. W konstytucji nie ma nic o formie stwierdzenia śmierci prezydenta. Czy ty tropiciel stracił totalnie rozum? W momencie przejęcia władzy przez marszałka minęły już 3 godziny od katastrofy, a dwie od stwierdzenia, że nikt nie przeżył. Patrząc na miejsce katastrofy, szczególnie po takim czasie w którym nie ogłoszono, że ktoś żyje, zdrowy człowiek będzie wnioskował, że prezydent nie żyje. Stan faktyczny może się nieco różnić, ale nawet jakby prezydent przeżył to nie byłby w stanie sprawować władzy nad państwem jeszcze przez dłuuugi czas. Oczywiście jak to bywa w normalnym świecie, Komorowski się nie pomylił bo prezydent nie żyje.
Żal, że nawet z takiej pierdoły robisz problem bo nie potrafisz zrozumieć tekstu czytanego (podobno to choroba ogólnopolska). W przypadku normalnego obywatela procedury są nieugięte, ponieważ brak renty przez pół roku nie spoowduje takich szkód jak brak prezydenta w czasie wojny (kto wtedy wyda rozkaz przygotowań zbrojnych?), a przede wszystkim o wiele łatwiej jest stwierdzić śmierć prezydenta, bo zawsze lata z nim kilka osób, a nie ktoś tam znika na wodzie i nikt nie wie co się z nim stało, przecież może oszukiwać i sfingował swoją śmierć.
Co za ludzie się pojawili na tym forum, że trzeba im tłumaczyć takie proste kwestie jak dzidziusiom.
Tropiciel, może łaskawiesz odpowiedz na mój
POST i zaczniesz bronić tej bajki spiskowej, czy ty tylko zamierzasz wrzucać na forum całe to g**** żeby dać nam robotę przy obalaniu go, a ty i tak to olejesz?
Pozdrawiam
![;]](https://www.paranormalne.pl/public/style_emoticons/default/smile5.gif)
