zobaczcie sobie to. Nie wiem czy to już było pokazywane ale dodaję to tematu
ten film będzie pretendował
Użytkownik Bart76 edytował ten post 23.04.2010 - 21:09
Napisano 23.04.2010 - 22:06
Użytkownik balas edytował ten post 23.04.2010 - 22:07
Napisano 23.04.2010 - 23:33
Napisano 24.04.2010 - 01:30
Napisano 24.04.2010 - 08:19
Naprawdę jesteś "teoretykiem spiskowym"?Zapewne 15 minut. W Sobotę. Oczywiście według teoretyków spiskowych.ile czasu trwa zwolanie kilku sedziow TK
Żałośnie to wygląda twoje usprawiedliwianie złamania konstytucji przez Komorowskiego. Za taki numer w USA gość mógłby się pożegnać ze stanowiskiem marszałka (nie mówiąc o p.o. prezydenta), a bardzo prawdopodobne, że skończyłby w ogóle karierę polityczną. Prawo jest prawem i nawet jeśli jest niedoskonałe, to w państwie prawa się go przestrzega.Pisałam już wcześniej, zostawicie swoje polityczne sympatie/antypatie, za drzwiami, żałośnie to wygląda. I Ty wiesz i ja wiem, że wcale nie interesuje Cię to czy dochowa Konstytucji w przyszłości. Ważne, że można się politycznie wyżyć. Znaleźliście sobie małe poletko do tych durnych rozgrywek, nie ma to jak zmieszać konkurencje z błotem.I ostatnia rzecz: jesli Marszalek nie dochowal Konstytucji wtedy jaka mamy pewnosc ze dochowa jej w przyszlosci.
Użytkownik wtajemniczony edytował ten post 24.04.2010 - 08:35
Napisano 24.04.2010 - 08:38
Witam jestem tu nowy ale mam od razu coś dla wierzących w wersję podawaną przez mass media że niby nikt nie miał szans na przeżycie...Poniższy link z gazety rosyjskiej zresztą mówi zupełnie coś innegoNaprawdę jesteś "teoretykiem spiskowym"?
Zapewne 15 minut. W Sobotę. Oczywiście według teoretyków spiskowych.ile czasu trwa zwolanie kilku sedziow TK
Żałośnie to wygląda twoje usprawiedliwianie złamania konstytucji przez Komorowskiego. Za taki numer w USA gość mógłby się pożegnać ze stanowiskiem marszałka (nie mówiąc o p.o. prezydenta), a bardzo prawdopodobne, że skończyłby w ogóle karierę polityczną. Prawo jest prawem i nawet jeśli jest niedoskonałe, to w państwie prawa się go przestrzega.Pisałam już wcześniej, zostawicie swoje polityczne sympatie/antypatie, za drzwiami, żałośnie to wygląda. I Ty wiesz i ja wiem, że wcale nie interesuje Cię to czy dochowa Konstytucji w przyszłości. Ważne, że można się politycznie wyżyć. Znaleźliście sobie małe poletko do tych durnych rozgrywek, nie ma to jak zmieszać konkurencje z błotem.I ostatnia rzecz: jesli Marszalek nie dochowal Konstytucji wtedy jaka mamy pewnosc ze dochowa jej w przyszlosci.
Dla mnie nie ma różnicy, czy Komorowski zostałby p.o. prezydenta legalnie ok. godz. 18:00 (wtedy nastąpiła identyfikacja zwłok), czy nielegalnie o 12:00. Jemu jednak jak widać bardzo się spieszyło. Co takiego "musiał załatwić", czego nie załatwiłby nie będąc "p.o. prezydenta"? Gdyby nie musiał, pewnie wolałby przejąć władzę w kraju zgodnie z literą prawa.
Nie wspominam już o tym, że miał dostęp do politycznych materiałów w czasie, gdy jego konkurenci polityczni byli zajęci lotem do Smoleńska i identyfikacją swoich kolegów i koleżanek. Spekulując, mogliśmy mieć nie tylko zamach na prezydenta, generałów oraz szefów NBP i IPN, ale i w tym samym czasie nową aferę "watergate", w której "polski Nixon" łamie prawo, aby dostać się do informacji, o których normalnie mógłby sobie pomarzyć. "Weryfikacja WSI", "śledztwa IPN", materiały nt. kolejnych afer z udziałem PO - mogły wystarczająco motywować do nielegalnego przejęcia władzy.
Napisano 24.04.2010 - 08:47
Witam jestem tu nowy ale mam od razu coś dla wierzących w wersję podawaną przez mass media że niby nikt nie miał szans na przeżycie...Poniższy link z gazety rosyjskiej zresztą mówi zupełnie coś innego
http://zapodaj.net/a...8f9e9f.jpg.html
Nadal twierdzicie że nie było możliwe "dobijanie" pasażerów???
Napisano 24.04.2010 - 08:50
Witam jestem tu nowy ale mam od razu coś dla wierzących w wersję podawaną przez mass media że niby nikt nie miał szans na przeżycie...Poniższy link z gazety rosyjskiej zresztą mówi zupełnie coś innego
http://zapodaj.net/a...8f9e9f.jpg.html
Nadal twierdzicie że nie było możliwe "dobijanie" pasażerów???
Napisano 24.04.2010 - 09:03
Witam jestem tu nowy ale mam od razu coś dla wierzących w wersję podawaną przez mass media że niby nikt nie miał szans na przeżycie...Poniższy link z gazety rosyjskiej zresztą mówi zupełnie coś innego
http://zapodaj.net/a...8f9e9f.jpg.html
Nadal twierdzicie że nie było możliwe "dobijanie" pasażerów???
Nie kpij sobie z nas. To zdjęcie z kadłubem pochodzi z katastrofy Turkish Airlnes Flight 1951 w Amsterdamie.
Ostrzeżenie za prowokację ?
No ok możliwe ale dziwne że dają artykuł o naszym Tupolewie a wklejają zdjęcia z innej katastrofy ale mniejsza z tym. To wszystko nie zmienia faktu że zdjęć z miejsca katastrofy jest jak na lekarstwo.
Witam jestem tu nowy ale mam od razu coś dla wierzących w wersję podawaną przez mass media że niby nikt nie miał szans na przeżycie...Poniższy link z gazety rosyjskiej zresztą mówi zupełnie coś innego
http://zapodaj.net/a...8f9e9f.jpg.html
Nadal twierdzicie że nie było możliwe "dobijanie" pasażerów???
Bylo wczesniej to inny samolot: Turkish Airlines a nie nasza Tutka.
Znalazlem za to cos ciekawego na Salon24, cytat za Tommy Lee:
"Ił-76 i godzina katastrofy w Smoleńsku
O ile mniej więcej wiemy, jak wyglądały ostatnie sekundy lotu samolotu z naszym prezydentem na pokładzie (poza samym ostatecznym skutkiem w postaci kompletnego rozbicia tu-154 na małe cząstki) to wciąż zagadkowe pozostają przyczyny nagłego zmniejszenia wysokości lotu w odległości około jednego kilometra od lotniska. Pojawiają się tutaj różne mniej lub bardziej prawdopodobne hipotezy, pozwolę sobie więc na przedstawienie również własnych przypuszczeń.
Według ostatnich wiadomości, możemy z dużą pewnością określić godzinę katastrofy na 8:40, podczas gdy dotychczasowa oficjalna wersja mówiła o godzinie 8:56. Należy przypuszczać, że ta rozbieżność nie jest przypadkowa, coś się za nią kryje. Tu, jako wyjaśnienie, pojawia się zagadkowe podejście do lądowania rosyjskiego samolotu transportowego (prawdopodobnie Ił-76) przed planowanym lądowaniem Tu-154. Informacje o tym zdarzeniu sprowadzają się do tego, że próbował on wylądować ale odbił się od lotniska, wykonał ryzykowny manewr przechylenia się na skrzydło, prawie zahaczając o ziemię, a następnie odleciał do Moskwy.
Jednak o której godzinie to było? Tu relacje są różne, na pewno po lądowaniu polskich dziennikarzy: godzina 7:20
(według http://www.wprost.pl.../?K=1&KI=215858))
a przed katastrofą naszego samolotu.
Ponieżej przykładowe linki określających czas tego zdarzenia:
"Około 8:30"
(http://www.to.com.pl...SWIAT/333748647)
"15 minut przed lądowaniem prezydenckiego samolotu" (przepraszam,to cytat, samolot przecież nie lądował)
(http://www.wspolczes...DENCK/856389464)
Tego typu informacji można znaleźć w internecie dużo. Na podstawie tych relacji możemy śmiało twierdzić, że podejście Ił-76 do lądowania nastąpiło między 8:30 a 8:40. Moja hipteza brzmi: była to 8:40, czyli wtedy, gdy rozbił się polski samolot! Oba samoloty podchodziły do lądowania w tym samym czasie!
To wyjaśniałoby dlaczego Tu-154 nagle obniżył lot, wcześniej podchodząc prawidłowo. Piloci zobaczyli na kursie kolizyjnym inny samolot, musiał być wyżej od ich pozycji, wobec czego awaryjnie wykonali manewr jego ominięcia schodząc w dół. Dalszy przebieg wypadków, jak wspomniałem, jest mniej więcej znany.
Teraz otwiera się miejsce do dalszych rozważań: czy jednoczesne podchodzenie do lądowania dwóch samolotów było wynikiem przypadku z powodu bałaganu panującego na lotnisku, czy też wynikiem celowego działania.
Teraz podam dodatkowe argumenty za powyższą hipotezą, które wynikły w czasie dyskusji:
1. Samolot Ił-76 krążył długo nad lotniskiem jakby na coś czekał.
2. Wyjaśnia to "dlaczego kontrolerzy lotów uciekali co sił i milicja ich ledwo złapała. W takiej sytuacji doskonale bowiem wiedzieli, co się stało i jaki był zakres winy Rosjan" (Ksymenes)
3. tehta wskazał na film: z wypowiedzią Pana Wiśniewskiego. Mówi on, że w czasie jego pobytu w hotelu kamera stała na oknie i pracowała cały czas od chwili wylądowania pierwszego samolotu, zakładam że chodzi o Jak-40. Przez ten czas nie słyszał by inny samolot podchodził do lądowania, a wiemy że Ił-76 próbował lądować. Można to wytłumaczyć w ten sposób, że samoloty były bardzo blisko siebie przez co odgłos ich silników zlewał się. Jeżeli moja hipoteza jest prawdziwa to przelot samolotu Ił-76 nad lotniskiem powinien nastąpić prawie jednocześnie z katastrofą.
4. "Pan Wiśniewski wspominał (...) w swej pierwszej relacji o dziwnym dźwięku silników. Więc może był to odgłos dwóch samolotów" (kolejowy).
5. Z innych relacji Pana Wiśniewskiego, który był w hotelu, wiemy, że słyszał on odgłos wybuchu lub uderzenia. Nie znam takich relacji od dziennikarzy, którzy byli na lotnisku. Może nie słyszeli wybuchu ponieważ właśnie przelatywał Ił-76? Stąd też Pan Wiśniewski był pierwszy na miejscu katastrofy, a przecież z lotniska jest tam całkiem blisko. Sądzę, że osoby na lotnisku nic nie wiedziały o katastrofie, bo jej nie słyszały, do czasu włączenia syren.
Na podstawie danych z rejestratorów czy zachowanych odgłosów z kabiny można byłoby łatwo sprawdzić moją hipotezę, ale na razie nie mamy tych danych i nie wiadomo kiedy i czy w ogóle będziemy mieli. W tej chwili widzę inną możliwość jej weryfikacji: podejściu do lądowania samolotu Ił-76 przyglądało się wielu dziennikarzy, być może da się określić bardziej precyzyjnie jego czas na podstawie ich relacji. Osoby zbliżone do nich mogłyby takie informacje uzyskać."
Napisano 24.04.2010 - 09:06
Napisano 24.04.2010 - 09:13
Ciekawe...Jackowski coś wspominał o zderzeniu się dwóch samolotów nad Ukrainą.Nawet ostatnio jak był w TVP2 redaktorka mu to przypomniała jak był gościem.Więc może coś w tym jest.Przesuniecie w czasie dolotu naszej Tutki do lotniska powoduje, ze mamy dwa duze samoloty odrzutowe na malej przestrzeni, w gestej mgle, bez kontroli z wiezy, kolizja wiecej niz prawdopodobna. Pytanie dlaczego Rosjanie od razu nie ujawnili tej informacji...
Zalozyli, ze nikt im nie uwierzy, ze to przypadek? Prawda jest, ze pewnie tak by bylo.
Chociaz ja osobiscie nie bardzo wierze, ze takie "cos" zdarza sie przez "przypadek". Nie gdy laduje Prezydent innego kraju i nie w Rosji...
Napisano 24.04.2010 - 09:15
Przesuniecie w czasie dolotu naszej Tutki do lotniska powoduje, ze mamy dwa duze samoloty odrzutowe na malej przestrzeni, w gestej mgle, bez kontroli z wiezy, kolizja wiecej niz prawdopodobna. Pytanie dlaczego Rosjanie od razu nie ujawnili tej informacji...
Napisano 24.04.2010 - 09:23
Użytkownik balas edytował ten post 24.04.2010 - 09:25
0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych