Wijesz się jak wąż chłopie.
I to był komentarz do moich pytań?
Nie mieli prawa tam lądować w takich warunkach - mieli mieć widoczność 1000m, mieli 200m.
Co oni tam mieli to tylko oni wiedzą a tą wiedzę zabrali do grobu.
Najciekawsze jest to, że śledztwo przyjmuje najprawdopodobniejszą hipotezę a nie ustala co dokładnie było (czyli stan faktyczny) i co dokładnie zaszło w samolocie, bo tego nikt nie jest w stanie w 100% stwierdzić.
Ale większość userów kreśli 100% scenariusz całej sytuacji jakby siedzieli z pilotami w kokpicie i burzy się, jeśli ja lub inni mają jakieś wątpliwości..
Co jakiś ochłap rzuci GW lub kto inny to wszyscy wpadają w euforię, że to potwierdza wcześniejsze przypuszczenia.
Bo ma to potwierdzać. Takie założenia ma komisja żeby potwierdzić toczka w toczkę co wcześniej Putin założył.
Te puzzle mają złożyć się w taki obrazek, jaki jest wygodny i się składają, bo tego śledczy chcą i przekazują takie informacje żeby pasowały do całości, więc pasują.
Użytkownik osiris edytował ten post 25.05.2010 - 19:25