Użytkownik Don Corleone edytował ten post 26.05.2010 - 17:38
Napisano 26.05.2010 - 17:37
Użytkownik Don Corleone edytował ten post 26.05.2010 - 17:38
Napisano 26.05.2010 - 17:53
Co za bzdury! Po prostu plują nam w twarz na potrzebę wyborów.
"Mam siwe włosy, podejmuję ryzyko i biorę je na siebie. Uważam, że społeczeństwo powinno być informowane" - Masz siwe włosy i potrzebę odsunięcia podejrzeń od PO. Czy ktoś jest w stanie uwierzyć, że przyrządy NA PEWNO nie zmyliły załogi, a pilot nie reagował na ostrzeżenie "przed tobą ziemia"? A zrobili tak, bo tak są wyszkoleni??!! Mają nas za skończonych debili!
Napisano 26.05.2010 - 17:56
Same nieprzemyślane bzdury. Znowu gadka-szmatka o DH (które dla podejść nieprecyzyjnych nie istnieje, Pink Unicornie! Ratuj!), gadka o jakimś GPS-ie (samolot korzysta z wielu satelitów, nie z kilku), ponadto jest jeszcze całkowicie odporny na debilizm redaktorów system IRS (ciekawe czemu nikt nie chce tego ruszyć, za trudne?), jakieś "waypoints" (panom może chodzi o fixy?) i przekłamanie o dziwacznych ustawieniach nowych punktów dla każdego podejścia (ciekawe kto się będzie bawił w takie cuda przy divercie na alternate). Tak to jest jak się Google Tłumacza używa, z Francuza wychodzi blowjob, a z Engine Indicating and Crew Alerting System "silnik wskazujące i system ostrzegania załogi".To jednak był zamach. Polecam tę stronkę: LINK
Użytkownik Don Corleone edytował ten post 26.05.2010 - 18:02
Napisano 26.05.2010 - 18:35
Napisano 26.05.2010 - 20:16
Użytkownik Palmaero edytował ten post 26.05.2010 - 20:16
Napisano 26.05.2010 - 20:20
Dopytywany, dlaczego, jego zdaniem, pilot - będąc na tej wysokości - nie zrezygnował z podejścia do lądowania i nie podjął decyzji o odejściu na drugi krąg, płk Gruszczyk oświadczył: - To jest niepojęte, dlatego, że w tym zawodzie pilot nie może takich rzeczy wykonywać. To jest wszystko pisane krwią. I oni zdawali sobie sprawę, znali przepisy. Są minima i nikt nie ma prawa poniżej tego schodzić.
Zaś kpt. Dariusz Sobczyński, pilot Boeinga, powiedział, że zejście poniżej decyzji jest "grą w totolotka" oraz "złamaniem wszystkich przepisów". - To samobójstwo - wtrącił się płk Gruszczyk. - Możemy to porównać troszeczkę do jazdy na czerwonym świetle. Możemy przejechać, łamiąc wszystkie przepisy, ale szanse, że na nich przejedziemy bezpiecznie, są niewielkie - mówił kpt. Dariusz Sobczyński.
Napisano 26.05.2010 - 21:01
Nie chodzi o to, że z premedytacją się roztrzaskali - chodzi o to, że podjęli świadomie ryzyko które mogło skończyć się tylko na dwa sposoby - lądowaniem lub katastrofą. Niestety zakończyło się w tym przypadku w ten drugi sposób.Czyli mamy rozumieć, że piloci byli samobójcami i zrobili to świadomie? Przecież to się w głowie nie mieści...
Napisano 26.05.2010 - 21:02
Napisano 26.05.2010 - 21:06
Napisano 26.05.2010 - 21:10
Nie chodzi o to, że z premedytacją się roztrzaskali - chodzi o to, że podjęli świadomie ryzyko które mogło skończyć się tylko na dwa sposoby - lądowaniem lub katastrofą. Niestety zakończyło się w tym przypadku w ten drugi sposób.
Czyli mamy rozumieć, że piloci byli samobójcami i zrobili to świadomie? Przecież to się w głowie nie mieści...
0 użytkowników, 6 gości oraz 0 użytkowników anonimowych