666 odpowiedzi w tym temacie

[MatoIto]

Ja mysle ze Korea celowo zdetonowała tak mały ładunek zeby uspic czujnosc amerykanów, ale o ty przekonamy sie w bliskiej przyszłosci

[Jarecki]

Przedstawiciel KRL-D.: Sankcje będą oznaczały wypowiedzenie wojny

Przedstawiciel władz Korei Północnej ostrzegł, że zastosowanie sankcji przeciwko Phenianowi za przeprowadzenie poniedziałkowej próby jądrowej będzie uważane za wypowiedzenie wojny - poinformowała agencja Yonhap.
"Sankcje to nonsens. Jeśli zostaną zastosowane sankcje na pełna skalę, będziemy uważali to za wypowiedzenie wojny" - powiedział anonimowo przedstawiciel północnokoreańskich władz.

Według najnowszych doniesień agencji Yonhap, armia Korei Południowej sprawdza gotowość na wypadek wojny nuklearnej.

Yonhap podała, że kolegium szefów sztabów poinformowało ministra obrony Korei Płd. Jun Kwang Unga o potrzebie sprawdzenia i podniesienia zdolności bojowych wojska.

W zeszłym tygodniu minister Jun polecił armii dostosować plany operacyjne kraju i inne strategie wojskowe po tym, jak Korea Północna zagroziła przeprowadzeniem próby jądrowej - poinformowała południowokoreańska gazeta "Dzoson Ilbo", opierając się na anonimowych doniesieniach przedstawiciela rządu w Seulu.

Dzisiaj rano fala sejsmiczna, płynąca z Korei Płn., wywołała alarm i podejrzenie o drugą próbę atomową dokonaną przez Phenian. Fałszywy alarm spowodowany był prawdopodobnie przez trzęsienie ziemi na północy Japonii o sile 5,8-6,0 stopnia w skali Richtera, którego echa w skorupie ziemskiej mogły rozejść się również kierunku Korei Płn. Potwierdziły to władze japońskie i amerykańskie.

W poniedziałek, wbrew ostrzeżeniom ze strony USA i Rady Bezpieczeństwa ONZ, Korea Płn. ogłosiła, że przeprowadziła swoją pierwszą próbę atomową. Phenian zaznaczył, że skłoniło go do tego "zagrożenie wojną nuklearną i sankcjami" ze strony USA.

W poniedziałek wieczorem USA i Japonia przedstawiły RB ONZ projekt rezolucji w sprawie Korei Płn. Propozycja jest oparta na artykule VII Karty Narodów Zjednoczonych, który otwiera drogę do sankcji ekonomicznych, a nawet opcji militarnej. Propozycja omawiana jest przez pięciu stałych członków Rady Bezpieczeństwa - USA, Rosję, Chiny, Wielką Brytanię i Francję - a z nimi Japonię.

Korea Południowa i Chiny zaznaczyły, że nie zgodzą się na podjecie jakiejkolwiek akcji militarnej wobec Phenianu.

Od ponad roku pozostają w impasie sześciostronne rokowania w sprawie Korei Północnej i jej programu atomowego - prowadzone w Pekinie przez obie Koree, USA, Chiny, Japonię i Rosję.
http://wiadomosci.on...0,686,item.html

[Irey]

Kurna, czy Korea Płn. może użyć broni nuklearnej przeciwko Korei Płd??! :surprised:

[Jarecki]

Oczywiście,że może.
Oba państwa są oficjalnie w stanie wojny od 1953 roku.

[efreet]

Watpie jednak czy uzyje. To oznaczaloby zrownanie Polnocy z ziemia. Chociaz po Kim Dzong Ilu nie wiadomo czego mozna sie spodziewac...

[----]

W wielu przepowiedniach jest napisane ze czerwony smok zaleje pol swiata, a to sa pewnie chiny. Moze jakos dogadaja z sie koreanczykami , z ktorymi przeciez prowadza wiele interesow.

[pandemia]

Już sypią się sankcję na Koree Północną!!!

Zakaz wpływania ichnych statków do portów w Japonii. To na początek...

[Eury]

11 października 2006 12:00

Północna Korea ogłosiła w srodę rano, że podziemny nuklearny test był sukcesem, a presja Stanów Zjedonczonych skierowana pod adresem reżimu może być rozumiana jako wypowiedzenie wojny.

Minister spraw zagranicznych Północnej Koreii powiedział, że rząd komunistyczny może odpowiedzieć na naciski ze strony USA w sposób "fizyczny".

"Jeśli Stany Zjednoczone nadal będą nas dręczyć i zwiększać presję, odbierzemy to jako wypowiedzenie nam wojny i wykonamy serię fizycznych odpowiedzi." powiedział minister spraw zagranicznych w oświadczeniu przekazanym przez oficjalną środkowo-koreańską agencję informacyjną.

"Zostaliśmy zmuszeni do przeprowadzenia testu, z uwagi na presję i sankcje ze strony Stanów Zjednoczonych" mówi oświadczenie - "Jesteśmy gotowi i na dialog i na konfrontację"

Oświadczenie jest pierwszym formalnym odkąd KCNA doniosła o poniedziałkowym teście.

[center:4eaaf02351]
Mieszkańcy Południowej Koreii protestują przeciwo próbom atomowym[/center:4eaaf02351]

Tłumaczenie: Eurycide
źródło: http://news.yahoo.com

[Tiamat]

Ja to mam wrazenie ze oni we krwi maja wole walki i szukaja pretekstu do wojny bo im sie nudzi, jak slowo daje.

[Asef]

Korea Północna grozi USA "kontrposunięciami"

Korea Północna zagroziła "kontrposunięciami", jeśli USA będą w dalszym ciągu wywierać naciski na Phenian w sprawie jego programu atomowego

"Jeśli USA będą w dalszym ciągu nas prześladować i wywierać presję, uznamy to za deklarację wojny i podejmiemy serię kontrposunięć" - głosi komunikat wydany przez północnokoreańskie MSZ, nie precyzując o jakie działania chodzi.

"Zostaliśmy zmuszeni do udowodnienia, że mamy broń jądrową, aby uprzedzić rosnące zagrożenie wojną ze strony USA i chronić naszą suwerenność" - czytamy w komunikacie, będącym pierwszą oficjalną reakcją władz Korei Płn. po przeprowadzeniu przez ten kraj w poniedziałek próby jądrowej.

Północnokoreańskie władze podkreśliły jednocześnie w komunikacie, że są w dalszym ciągu zainteresowane w denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego na drodze dialogu i negocjacji.



Źródło: http://wiadomosci.on...0,686,item.html

[Jarecki]

Rice: USA nie dokonają inwazji na Koreę Płn.

"Stany Zjednoczone nie dokonają inwazji na Koreę Północną" - oświadczyła sekretarz stanu USA Condoleezza Rice.
Odrzuciła oskarżenia władz tego kraju, że broń atomowa potrzebna im jest, by stawić czoła inwazji amerykańskiej, analogicznej do najazdu na Irak.

Prezydent USA George W. Bush powiedział "Koreańczykom z północy, że nie ma zamiarów dokonywać inwazji czy atakować ich. Tak więc mają oni gwarancje (...) Nie wiem, czego jeszcze chcą" - powiedziała pani Rice w telewizji CNN.
Zaznaczyła, że Bush "nigdy nie usuwa ze stołu żadnej potencjalnej możliwości".

"Ale czy to Stany Zjednoczone w jakiś sposób, w jakiejś prowokacyjnej formie próbują najechać Koreę Północną? Nie, tak po prostu nie jest" - powiedziała.

Nawiązując do idei sześciostronnych rokowań z udziałem obu państw koreańskich, USA, Rosji, Chin i Japonii, Pani Rice odrzuciła możliwość prowadzenia bezpośrednich rozmów dwustronnych w Koreą Północną.

"Kim pragnie porozumienia dwustronnego dlatego, że nie chce być wystawionym na presję innych krajów, które mają możliwość wywierania nacisków" - powiedziała.

Jej wypowiedź nastąpiła na kilka godzin przed ogłoszeniem w telewizji japońskiej na podstawie badań sejsmicznych, że Korea Północna w środę przeprowadziła prawdopodobnie drugi test jądrowy. Później okazało się, że alarm ten był fałszywy, bowiem fale sejsmiczne spowodowane były nie przez wybuch, ale przez trzęsienie ziemi w sąsiedztwie terytorium KRL-D.

http://wiadomosci.on...8,itemspec.html

[Macha]

No Bush nic nie mówi o wojnie, bo nie ma armii na zbyciu, poza tym to dla niego niekorzystne, bo wtedy w Iraku będą się działy dużo gorsze rzeczy i na większą skalę. Wiadomo jak to jest.

Ale tak czy inaczej wojna będzie, bo Koreańczycy za dużo se pozwalają... :hmm:

[mortyr]

No Bush nic nie mówi o wojnie, bo nie ma armii na zbyciu

Masz rację - nie ma armi, bo ten mały głąb Bush wysłał ją do Iraku i Afganistanu, gdzie nie ma broni atomowej. A tymczasem rośnie coraz gorszy reżim prawie pod samym nosem USA i co najciekawsze Korea Północna cały czas grozi USA, przeprowadza próby jądrowe - i tu całkowity brak reakcji ze strony USA - a Irak to mogli zaatakować, bo wiedzieli, że nic im nie grozi ze strony Saddama.

[Oscypek]

Żołnierzy im nie starczy? Starczy, starczy.

Dane z Wikipedii:
W siłach zbrojnych służy ogółem 1385,7 tys. żołnierzy służby czynnej
- Army 504,7 tys. żołnierzy,
- Navy 351,4 tys.,
- Marine Corps 179,0 tys.,
- Air Force 350,6 tys.

W 2004 roku liczyła [rezerwa] łącznie 715,7 tys. żołnierzy.
Łącznie za granicą stacjonuje 271,4 tys. żołnierzy.

Nie wiem czy te dane obejmują wszystkie obecne wojenki, ale na pewno zostanie jeszcze sporo wojska.
Wikipedia

[Macha]

Jeśli chodzi o liczbe wojska, to każde państwo nieźle nadwyża prawdziwą liczbe. Z tego co wiem to przy ostatnich polskich manewrach udział brało nie 10 tylko 5 tysięcy żołnierzy...